JoShi 14.04.2005 13:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2005 Przepraszam,ale jak słyszę słowo Sąd to się denerwuję No to przykro mi, ale ja tez o sadze mysle i glosno mowie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 14.04.2005 13:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2005 No... jeszcze nie czytalam na tym forum, zebys sie do kogos zwrocil w sposob mily i bez zlosliwosci. Widocznie strasznie wybiórczy czytasz posty Czy TY nie masz SOBIE nic do zarzucenia w tej całej sytuacji ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 14.04.2005 13:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2005 Widocznie strasznie wybiórczy czytasz posty Ty rowniez. Czy TY nie masz SOBIE nic do zarzucenia w tej całej sytuacji ? Mam, ze nie poprosilam sasiadow o zerkanie czy u mnie wszystko w pozadku. Psy mi karmia jak wyjezdzam to i na swiatlo mogliby zerkac. Obiecali, ze teraz beda i w razie co zadzwonia. Nie zmienia to faktu, ze elektryk nie wykonal swych obowiazkow do konca i spowodowal moje straty materialne, za co odpowie, czy mu sie to podoba czy nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 14.04.2005 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2005 Jak by nie bylo zwierzat to moze co innego by sie zdazylo. chyba tutaj trochę przesadzasz. Ja jednak uważałem już od 7 Marca iż to Ty ponosisz też winę za ten wypadek i jak widze nie jestem osamotniony w tej opini, już wtedy Cię pytałem czy go powiadomiłaś, że masz takie zwierzaki. Przykro mi bardzo z wynikłej sytuacji, ale moja opinia jest obiektywna, gdyż nie jestem tak emocjonalnie związany jak Ty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 14.04.2005 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2005 Nie zmienia to faktu, ze elektryk nie wykonal swych obowiazkow do konca i spowodowal moje straty materialne, za co odpowie, czy mu sie to podoba czy nie. Obawiam się, że przegrasz z kretesem w sądzie. Obowiązkiem elektryka było wykonanie określonej pracy która wymagała odłączenia prądu na czas jej wykonywania, Wynajmnij sobie papugę to Cię uświadomi.. Szkoda mi zwierzaków. Ale obarczanie za ich śmierć elektryka jest nie do końca poważne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 14.04.2005 14:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2005 Jak by nie bylo zwierzat to moze co innego by sie zdazylo. chyba tutaj trochę przesadzasz. Nie. Obecnosc zwierzat powodowala, ze w domu, a przynajmniej w jego czesci panowala wyzsza temperatura. Gdyby nie to to kto wie, moze jednak rury by pozamarzaly, bo z cala pewnoscia byloby jeszcze zimniej po moim powrocie. Ja jednak uważałem już od 7 Marca iż to Ty ponosisz też winę za ten wypadek i jak widze nie jestem osamotniony w tej opini, już wtedy Cię pytałem czy go powiadomiłaś, że masz takie zwierzaki. Powiadomilam go, ze mam ogrzewanie wymagajace pradu. Zima to wystarczy, zeby sad uznal jego niedopelnienie obowiazkow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 14.04.2005 14:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2005 Obawiam się, że przegrasz z kretesem w sądzie. Obowiązkiem elektryka było wykonanie określonej pracy która wymagała odłączenia prądu na czas jej wykonywania, Wynajmnij sobie papugę to Cię uświadomi.. no wlasnie papuga mnie uswiadomila, ze elektryk mial rowniez obowiazek wlaczyc po wykonaniu pracy bez wzgledu na wlasne widzimisie czy tez brak informacji o zwierzetach w domu. Przykro mi, ze nie masz racji. Choc znajac Cie to nie roznisz sie wiele od naszego wspolnego znajomego i bedziesz sie upieral przy swoim... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 14.04.2005 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2005 Nie, ale chętnie podejmę się obrony tego elektryka, na złość Tobie A i chętnie pośmieje się z papugi, który widzi w kodeksach zapisy których NIE ma Elektryk musi zostawić po sobie ZABEZPIECZONE miejsce w którym pracował. ZABEZPIECZONE a nie ZAŁĄCZONY prąd. Jakby Ci się wskutek jego pracy spaliła chałupa - jak najbardziej wygrałabyś w sądzie w tej sytuacji, którą opisywałaś nie masz najmniejszych szans,,, Zresztą daj mój adres @ swojej papudze, chętnie sobie z nim pogadam A Ty jestes śliczna jak się złościsz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 14.04.2005 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2005 Obawiam się, że przegrasz z kretesem w sądzie. Nie przegra, bo nie dożyje terminu pierwszej rozprawy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 14.04.2005 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2005 Zapomniałbym, Joshi - zapoznaj się z rozporządzeniem ministra gospodarki z dnia 17 września 1999 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy urządzeniach i instalacjach energetycznych. Papuga elektruka na BANK się na nie powoła. jeden z zapisów stanowi : Prace przy urządzeniach i instalacjach elektroenergetycznych, w zależności od zastosowanych metod i środków zapewniających bezpieczeństwo pracy, mogą być wykonywane przy całkowicie wyłączonym napięciu. To co zrobił elektryk będzie dla sądu czynnością zwyczajowo wykonywaną przez ekeltryków i w samym wyłączeniu prądu nie doszuka się niczego złego. jeśli sądzisz, że elektryk miał obowiązek załączyć prąd, to wedle tego rozporządzenia do ponownego załączenia prądu wymagana jest zgoda dopuszczającego do prac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
don 15.04.2005 01:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2005 a zostawilas elektrykowi klucze od domu ? po podlaczeniu tej glupiej bednarki jak to nazwalas elektryk mial obowiazek zrobic pomiary wiec musial by wejsc do domu !!!! a swoja droga bardzo sie dziwie ze masz sie za tak milosniczke zwierzat wrecz jestes zrozpaczona a niezadbalas o zabezpieczenie zwierzeta ciepla no i jeszcze ten drogi piec sa rozna sposoby np powiadomienia sms ze jest brak zasilania ......agregat pradotwórczy ...piec naftowy ,,sterowany spadkiem temperatury ...zreszat z twoich postow winika ze jestes bardzo konfliktowa osoba ...nie mowiac snobem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 15.04.2005 08:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2005 nie mowiac snobem Po czym wnosisz ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaBi 15.04.2005 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2005 W życiu jak w samochodzie - zasada ograniczonego zaufania w przeciwnym razie mogą być takie skutki jak opisane. W końcu po to są inspektorzy i inni tego typu. Można mieć pretensje że elektryk mógł to czy tamto ale czy on jest winny, że zwierzęta były zostawione bez opieki - moim zdaniem nie.To tak jak z dzieckiem, które wyleci z okna uważam, że nie jest winny ten który otworzył okno tylko ten który zostawił dziecko bez opieki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
olinek 20.04.2005 07:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2005 No coz, ja wlasnie jestem w stosunku do US czysta jak lza i zeby byc dalej czysta jak lza chce od pana elektryka fakture. A tekst o nierobienie co niemile to do pana elektryka rownie dobrze moglby byc skierowany. Bedzie sie zachowywal uczciwie, to sobie odpuszcze gnebienie go. JoShi - mam nadzieję że napiszesz o finale całej sprawy gdy już ona się zakończy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Asiulek 20.04.2005 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2005 Nie, ale chętnie podejmę się obrony tego elektryka, na złość Tobie A i chętnie pośmieje się z papugi, który widzi w kodeksach zapisy których NIE ma Elektryk musi zostawić po sobie ZABEZPIECZONE miejsce w którym pracował. ZABEZPIECZONE a nie ZAŁĄCZONY prąd. Jakby Ci się wskutek jego pracy spaliła chałupa - jak najbardziej wygrałabyś w sądzie w tej sytuacji, którą opisywałaś nie masz najmniejszych szans,,, Zresztą daj mój adres @ swojej papudze, chętnie sobie z nim pogadam A Ty jestes śliczna jak się złościsz... Ale Ty jesteś złośliwy, szok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 21.04.2005 14:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2005 Aha - jestem.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 26.04.2005 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2005 joshijesteś bezmyślnajak widzisz w tym tylko wine elektryka,Współczuje po stracie, ale jak mogłaś zostawić bez dozoru swoje zwierzaki??!!Wyjeżdżając na dłużej pasowało by kogoś poinformować i zostawić komuś zaufanemu klucze, żeby od czasu do czasu sprawdził.Rozgoryczona próbujesz zepchnąć odpowiedzialność.Powiedz o tym na forum hodowców gekonówCiekawe co tam sądzą o twoim postępowaniu?Elektryk też jest winien, ale jego wina jest niewspółmierna z twoją. Jak zna przepisy skarbowe to US może mu .....Sądzisz że za niewystawienie FV to go ukrzyżują??od maja 2004 jest już ten mądry przepis, że podpisów akurat na FV nie trzeba. FV to on sobie może w każdej chwili wypisać, z późniejszym terminem zapłaty i sie rozliczyć albo rozliczyć się na zasadzie korekty...albo jeszcze inaczej Za to w sądzie możesz mu cywilną założyć W polsce w sądach ygrywają Ci co mają lepsze układy i w małym stopniu można liczyć na sprawiedliwość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 26.04.2005 08:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2005 jak widzisz w tym tylko wine elektryka, Współczuje po stracie, ale jak mogłaś zostawić bez dozoru swoje zwierzaki??!! Najbardziej mnie smiesza egzaltowane wypowiedzi "milosnikow zwierzat", ktorzy nie maja bladego pojecia o specyfice hodowli gadow. A wydaja sie tacy madrzy i obeznani. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 26.04.2005 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2005 patrze przez pryzmat mojego azora Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 26.04.2005 08:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2005 patrze przez pryzmat mojego azora No wlasnie. Gad to nie pluszak, ktory potrzebuje kilka godzin na dobe kontaktu z opiekunem i jedzenia codziennie. Niekore jadaja raz na miesiac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.