Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

bezczelny elektryk


JoShi

Recommended Posts

M@riusz, do polskich sądów idą tylko desperados.

 

Moim zdaniem sądu tu nie będzie. A nawet jakby był to JoShi rzeczywiście raczej sprawy nei wygra. Z tego co opisała innych szkód niż w terrarium (jeżeli "szkody" cięnie urażają JoShi) nie stwierdzono, a wykonawca, ponieważ prace były na zewnątrz przyjmie linię obrony, że nia odpalał bo zasilania nie miał dostępu do obiektu. Więc sąd raczej odpada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 85
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Kroyena - każdy ma swoje granice wytrzymalości. JoShi nie zależy na tym, aby ukarać elektryka za śmierć zwierzaków, ona w jawny sposób stara się oszczędzić trochę grosza na nim. Idę o zakład, że tak właśnie jest.

Widze, ze swietnie mnie znasz...

 

Mam propozycje. skoro skonczyly Ci sie juz rzeczowe argumenty i skoro wyszlo na jaw, ze nie znasz sie na specyfice gadow bo to nie to samo co papuzki, to juz sobie daruj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom

Otóż to, to samo napisałem bodajże wcześniej, ale podobno papuga JoShi ma inne zdanie - wniosek, niech idą do sądu.

 

Ostatnio, napastliwy i ironiczny post który napisałem był podsumowaniem , moim podsumowaniem, wszystkich dotychczasowych wypowiedzi JoShi w tym wątku.

 

A skoro grzecznie napisałem o uwagach innego hodowcy a mimo wszystko dostałem w zamian stek ironicznych uwag kierowanych bezpośrednio DO MNIE to postarałem się zmienić ironiczny usmiech JoShi na grymas oburzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JoShi co mógłbym doradzić.

Pogadaj z jakimś znajomym na terrarium z uczelni technicznej z automatyki.

Niech jakiemuś studentowi zada pracę mgr co do układu zabezpieczeń coś a' la:

1) PC-ecik na UPS-ie

2) do PC-ecika układy czujek (przerwa w dopływie prądu, obniżenie temperatury[gdyby wypała grzałka], itp...)

3) układ SmS-owania do PC-ecika, na jakiegoś paycarda (najwyżej będziesz miała raz na kwartał gadane z kumpelkami przez komórkę).

 

I może będziecie sobie taki system puszczać przez forum. Tak wiem to prawie nieetyczne dla niektówych forów, aleć

1) PC-staroć 100PLN UPS-mniejszy staroć podtrzymanie jakieć 1h 200PLN

2) nie wiem może jakiś automatyk, ale z drucikamie (chiba mnie automatiki przeklną za te druciki) z jakieś 200PLN

3) około 100PLN

prawa autorskie na Linuxie, praca własna prawie magistra itp... 300 PLN + koszta wysyłki i macie instal powiadamiacz za 1000PLN.

Do tego lista telefonów do rodziny, Zakładu Energetycznego itd.. i jest system procedur alarmowych, co powinno ustrzec przed powtórką.

 

A to takie tam klikanie. :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom
Widze, ze swietnie mnie znasz...

 

Aha - sprawdziłem pochodzenie nicka -

 

Joshi - partykuła jest nieodmienną częścią mowy i stoi zawsze na końcu określanej części zdania lub zdania

 

Jak rozumiem zawsze musisz mieć ostatnie słowo. Idealnie dobrałaś sobie nick :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JoShi co mógłbym doradzić.

Pogadaj z jakimś znajomym na terrarium z uczelni technicznej z automatyki.

Niech jakiemuś studentowi zada pracę mgr co do układu zabezpieczeń coś a' la:

1) PC-ecik na UPS-ie

2) do PC-ecika układy czujek (przerwa w dopływie prądu, obniżenie temperatury[gdyby wypała grzałka], itp...)

3) układ SmS-owania do PC-ecika, na jakiegoś paycarda (najwyżej będziesz miała raz na kwartał gadane z kumpelkami przez komórkę).

Wiesz jaka to by musialo miec moc zeby zabezpieczyc powazna hodowle na 3 dni ?

 

 

1) PC-staroć 100PLN UPS-mniejszy staroć podtrzymanie jakieć 1h 200PLN

No ale ile Ci tlumaczyc ? 1 h to zaden problem. Hodowla nawet nie odczuwa. 36h 48h, 72h to sa problemy. I tu nie chodzi tylko o koszty wykonania takiego zabezpieczenia tylko o rzeczywiste mozliwosci techniczne. To jest ten sam problem, ktory poruszaja ludzie w temacie zabezpieczenia kotlow CO na wypadek wiekszej awarii pradu. Jeszcze sie taki nie znalazl, co by ten problem rozwiazal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JoShi, niestety ja również muszę przyznać rację moim poprzednikom.

W kwestii winy i odpowiedzialności, bo "pyskówki" mnie nie interesują.

 

Mając tyle zwierząt w domu i do tego tak wymagających odpowiednich warunków,

niestety traci się pewnego rodzaju wolność,

w ogóle nie powinno się wyjeżdżać na dłużej,

a jeśli już zachodzi taka konieczność, powinno się zapewnić zwierzakom odpowiednią opiekę,

czy to człowieka (tylko zaufanego), czy urządzenia.

Jak wiadomo i jedno i drugie bywa często zawodne, a już poleganie na "myśleniu" fachowca od elektryki jest dużą lekkomyślnością.

 

Takiemu ZAWSZE trzeba jasno i wyraźnie i drukowanymi powiedzieć, co i jak,

a najlepiej kilka razy, żeby się utrwaliło.

A i tak pewności nigdy nie ma.

 

Zapewne wiesz, że tylko "pańskie oko konia tuczy" .

 

Moim skromnym zdaniem: albo hodowla, albo dłuższe wyjazdy, albo pogodzenie się ze stratami,

tylko czemu zwierzaki tak cierpią... :-?

 

Ataki i złość na elektryka mogą posłużyć Tobie jedynie jako psychoterapia,

bo człowiek jest takim urządzeniem, że najmniej go pocieszy przyznanie się do winy, złość na to, co się stało nie ma wtedy ujścia...

 

 

Śledziłam Twoją historię od początku, bardzo jest mi przykro z powodu tego, co się stało,

ale niestety uważam, że wina leży tylko i wyłącznie po Twojej stronie,

jako hodowczyni i osoby odpowiedzialnej za zwierzęta.

 

 

Mam nadzieję, że wyciągniesz odpowiednie wnioski i historia nigdy już się nie powtórzy.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mając tyle zwierząt w domu i do tego tak wymagających odpowiednich warunków,

niestety traci się pewnego rodzaju wolność,

w ogóle nie powinno się wyjeżdżać na dłużej,

a jeśli już zachodzi taka konieczność, powinno się zapewnić zwierzakom odpowiednią opiekę,

Nie czytalas uwaznie... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jo to nie UPS na podtrzymanie terrarium tylko na podtrzymanie dostarczanai informacji, bo tu informacja jest najcenniejsza. Jak zresztą zawsze.

Co po najlepszych zabezpieczeniach jak nie ma informacji.

A tak nawet zdalnie można się dowiedzieć, czy wysyłać rodzinną lub zaprzyjaźnioną ekipę ratunkową czy nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mając tyle zwierząt w domu i do tego tak wymagających odpowiednich warunków,

niestety traci się pewnego rodzaju wolność,

w ogóle nie powinno się wyjeżdżać na dłużej,

a jeśli już zachodzi taka konieczność, powinno się zapewnić zwierzakom odpowiednią opiekę,

Nie czytalas uwaznie... ;)

 

 

Wczoraj w nocy wrocilam po calym weekendzie do domu. To co zastalam spowodowalo, ze malo nie dostalam ataku serca.

 

Wyjechałaś na weekend. Konsekwencje?

Parę martwych zwierząt.

Może zbyt upraszczam... :-?

 

Byłabyś w domu, nic takiego nie miałoby miejsca, znając Twoją troskliwość prąd w razie czego przyniosłabyś nawet w kieszeni. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra JoShi, my tak gadugadu, ale czy zmienilas juz cos w zabezpieczeniach? Czy zapewnilas jakas kontrole w domu? poza obserwacja sasiadow na odleglosc?

Na razie to wystarczy. Biorac pod uwage, ze mam gatunki sucholubne, wiec nie mam problemu z woda (gwaltowny jej brak, lub zalanie mieszkania). Przy obecnych temperaturach i w sytuacji, kiedy grozi mi jedynie kilkugodzinne wylaczenie pradu przez ZE nie ma pilnej potrzeby instalowania jakiegos wymyslnego systemu. Zadne tam metody jakie wskazal Mariusz sie nie sprawdza, bo to nie te moce i nie te temperatury, potrzebne jest cos bardziej wymyslnego. Pozostaje mi chyba tylko podwojne zasilanie, albo generatory. Ale co w sytuacji jak zabraknie paliwa ? I tak zle i tak nie dobrze. Nie da sie ani wszystkiego przewidziec ani wszystkiemu zapobiec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjechałaś na weekend. Konsekwencje?

Parę martwych zwierząt.

Może zbyt upraszczam... :-?

No...Upraszczasz.

Wyjezdzam na weekend conajmniej raz w miesiacu. Dopoki nie zawiodl czynnik ludzki w postaci elektryka pozostawionego bez nazdoru, nie bylo problemow. Dlaczego ? Bo gady wymagaja nieco innej opieki niz futrzaki. To tez uproszczenie ale i tak blizsze prawdzie niz Twoje. Wszyscy patrzycie na problem z perspektywy swoich pieskow kotkow i takie tam a sprawa jest zupelnie inna. Oczywiscie. Nadzor jakis powinien byc. Zaufalam automatyce i nieodpowiedniemu czlowiekowi. Drugi raz tego bledu nie popelnie, ale nadal bede wyjezdzac na weekend conajmniej raz w miesiacu, na swieta itp i wiez mi, ze same wyjazdy nie spowoduja, ze zwierzeta beda mi padaly, czy chorowaly, czy cierpialy w jakikolwiek inny sposob w wyniku mojej nieobecnosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom
same wyjazdy nie spowoduja, ze zwierzeta beda mi padaly, czy chorowaly, czy cierpialy w jakikolwiek inny sposob w wyniku mojej nieobecnosci.

 

Jasne, Twoja obecność nie jest wymagana, ale nadzór nad hodowlą przez osobe przez Ciebie wskazaną - jak najbardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaufalam automatyce i nieodpowiedniemu czlowiekowi.

O tym właśnie pisałam...

Drugi raz tego bledu nie popelnie, ale nadal bede wyjezdzac na weekend conajmniej raz w miesiacu, na swieta itp i wiez mi, ze same wyjazdy nie spowoduja, ze zwierzeta beda mi padaly, czy chorowaly, czy cierpialy w jakikolwiek inny sposob w wyniku mojej nieobecnosci.

 

Mam taką nadzieję i szczerze życzę ci sukcesów hodowlanych. :)

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...