Chcę zamienić "Własny kąt" na Millekredyt dom

[Gość res]

Jestem po rozmowie z doradcą kredytowym. "Millekredyt dom" oferuje spłatę "Własnego Kąta" kredytem oprocentowanym 1,88% we frankach (kredyt 110 tys. na 24 lata). Można też w złotówkach.

Różnica jest taka, że teraz płacę 1100 zł raty w PKO (kredyt złotowy, oprocentowanie 7,74, w tym marża 1,5%) + raz na kwartał ubezpieczenie na życie - 800 zł, a w Millennium rata we frankach wynosi 560 zł + ubezpieczenie na życie grupowe rzędu 45 zł. Koszt zmiany banku - około 1000 zł.

Przy takiej różnicy nawet wahania kursu nie straszne. No ale może się mylę. Co o tym sądzicie?

Pozdrawiam

Res

[sonal]

Po mojemu bez zastanowienia zwiewaj od złotówek. Warto się tylko zastanowić czy zrobić to teraz a może poczekać do jesieni bo przy okazji wyborów pewnie złotówka się osłabi - miałbyś wtedy mniej tych franków do spłacania.

 

teraz (kurs po 2,65zł)

110 000 zł = 41509 CHF

jesli frank pojdzie w górę (np. 3 zł)

110 000 zł = 3666,6666666666666667 CHF

 

pytanie tylko czy moja prognoza się spełni i jakie wtedy oprocentowanie zaoferuje ci Millenium

[jolana]

Zabiorę głos, bo sama się na podobną zmianą zastanawiałam...

Ja osobiście zrezygnowałam, ale z zupełnie innego powodu, niż nieopłacalność.

 

Zwróć tylko uwagę, że zmiana kredytu, to nie tylko koszt zmiany banku...

Pamietaj o wpisie nowej hipoteki (tym razem nie na budowę, a na spłatę innego kredytu, więc wpis płatny), utracie ulgi odsetkowej (jeżeli z takiej korzystałeś), różnicę kursu waluty przy braniu kredytu i późniejszym jego spłacaniu...

Ale rzecz naprawdę warta zastanowienia.

[Gość res]

Ja mam kredyt do spłaty w PKO już po budowie. A więc perspektywę 24 lat spłaty, no i to ubezpiecznie na zycie - 800 zł na kwartał. To mnie dobiło, stąd chęć zmiany. A te warunki nowe wydają się rewelacyjne, chyba że są jakieś ukryte koszty, poza ryzykem kursowym.

Res

[krzyss]

No dobrze. ale w pko tez jest kredyt we frankach. Ile wtedy zaplacisz raty? Może wystarczy przewalutować, a nie zmieniać bank...

[sonal]

o ile mi wiadomo po przewalutowaniu dostaje się STANDARDOWĄ a nie promocyjną marżę banku

 

dlatego kredyt refinansowy wydaje się być bardziej atrakcyjny

[Agawik]

poza tym za wykreslenie hipoteki też się płaci - nawet jesli wpis nic nie kosztował . A do czasu wpisu nowej hipoteki ponosisz koszt ubezpieczenia kredytu ( zabezpieczenie przejściowe )

pzdr

[Gość res]

Wszstkie koszty to około tysiąc złotych - informacje mam od brokera finansowego, który mi tę ofertę przedstawił. Sprawdzę w samym banku -zobaczę jak tam przedstawią tę operację i warunki kredytu. Ale jak mówi broker - to oni mi pożyczają, raz ustalona niska marża banku jest niezmienna, ubezpieczenie grupowe to oszczędność. Skoro i tak muszę spłacić ten kredyt, to może warto działać aktywnie - przechodzić tam gdzie taniej? Za 2 lata może inny będzie oferował marżę amerykanską, czyli tylko ok. 0,5% - znów warto będzie przejść.

To takie luźne myśli. Narazie mam Własny kąt w zł, drogie ubezpiecznie - i co miesiąc prawie 1400 zł zdjęte z konta.

Res