Gość 15.04.2005 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2005 zakladam nowy ciekawy watek o tematyce w sam raz dla tych najmniej zaawansowanych w tajnikach wiedzy tajemnej jaka jest "teoria budowy domu" czyli dla tych, ktorzy maja jeszcze wszystko przed soba (papierki itd) chodzi o to aby im uzmyslowic jakie wpadki czekaja na nich ze strony projektujacych czy tez kierownikow budowy chodzi o to aby doswiadczeni forumowicze podzielili sie wspomnieniami, jakie mieli przeprawy z projektantami pewnei znajda sie teraz tacy, ktorzy napisza, ze u nich bylo cacy, wszystko super projektant zrobil im wszystko wedlug zyczenia i byli bardzo zadowoleni inni pewnie napisza, ze mieli mnostwo sporow z projektantem ze np projektant na kazdej kolejnej rozmowie zachowywal si ejak inna osoba zupelnie nie pamietajac co zostalo ostatnio ustalone... (jak u mnie) czekam z niecierpliwoscia na te historie Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/31778-jakie-miales-perypetie-z-projektantem-kierownikiem-budowy/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 15.04.2005 14:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2005 Jak się ma problemy z projektantem to się go zmienia - no chyba ,że forsuje się bzdury kompletne uważając je za słuszne - to już inna kwestia , wtedy na miejscu projektanta sam bym zrezygnował.... Podam swój przykłąd sprzed dwóch lat a mianowicie inwestor zażyczył sobie zlikwidowanie "słupków" na poddaszu tak aby mieć jednolitą ,niezkłóconą niczym przeerzeń - rozwiązaniem mogło być zaprojektowanie konstrukcji stalowej zastępującej nieszczęsne słupki ale w formie w której nie zakłócałyby przestrzeni. Przyszedł projektant , rzucił cenę 10. tys. za coś co zrobiłbym w 3 dni więc mu delikatnie podziękowałem.... i tyle - wszystko musi być w rozsądnyc cenach ale trudno aby wymagać od kierownika wiele jeśli się płaci za "figuranta" to śmieszne pieniądze.... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/31778-jakie-miales-perypetie-z-projektantem-kierownikiem-budowy/#findComment-607997 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 15.04.2005 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2005 Jak się ma problemy z projektantem to się go zmienia ciekawy pomysl dolaczam wiec pytanie: kto z forumowiczow zmienil projektanta? nie wiem jak innym ale mi sie to wydaje dosyc trudnym zadaniem i o niepewnym rezultacie (ten nowy moze byc taki sam albo gorszy ) Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/31778-jakie-miales-perypetie-z-projektantem-kierownikiem-budowy/#findComment-608020 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 15.04.2005 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2005 W jednym mogę Ci przyznać rację - sporo jest ludzi z przypadku (często to wina ustawy z lat 80. która przyznawałą uprawnienia bez egzaminu - wyłącznie za praktykę co w PRL nie było zbyt trudne) lub rządzi klika "starych" dziadków ,która od 30 lat projektuje tak samo, zdarza się ,że z pomocą nieobowiązujących norm a i nieraz taki specjalista o nowych technologiach to nie ma zielonego pojęcia bo się zatrzymał jeszcze w latach 70 tych. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/31778-jakie-miales-perypetie-z-projektantem-kierownikiem-budowy/#findComment-608026 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 22.04.2005 17:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2005 LEŁOŚ 4 WPISY WTYM DWA TWOJE WSKAZUJĄ ZE CHYBA WATEK JEDNAK NIE BYŁ TAKI CIEKAWY Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/31778-jakie-miales-perypetie-z-projektantem-kierownikiem-budowy/#findComment-619689 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.04.2005 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2005 Ja jednacz czuje ze to może być hit na tym forum Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/31778-jakie-miales-perypetie-z-projektantem-kierownikiem-budowy/#findComment-621734 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasiapiotr 27.04.2005 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2005 Wątek ciekawy, tylko chyba ludzie mają już dość biadolenia, zapominają, co było złego i cieszą się , że w końcu coś zaczyna iść dobrze. Mój projektant źle naniósł wymiary działki na mapę (wg niego przybyło mi po 2m z każdej strony domu). Geodeta wg tej mapy naniósł kołki na grunt i było fajnie. Potem to zostało naprawione, ale miałam stracha, gdy zobaczyłam, gdzie ma stać mój domMój kierownik budowy jeszcze na budowie nie był, nie wie nawet, gdzie to dokładnie jest. Buduje mój tata i to do niego, fachowca z doświadczeniem i otwartego na nowinki, mam większe doświadczenie, więc jest OK. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/31778-jakie-miales-perypetie-z-projektantem-kierownikiem-budowy/#findComment-626530 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 27.04.2005 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2005 Wątek ciekawy, tylko chyba ludzie mają już dość biadolenia, zapominają, co było złego i cieszą się , że w końcu coś zaczyna iść dobrze. TEŻ PRAWDA !!! mógłbym pisać o perypetiach i pierwszym gównianym architektem, czy Zakładem Energetycznym, ale po co ? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/31778-jakie-miales-perypetie-z-projektantem-kierownikiem-budowy/#findComment-626675 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żółtodziób 27.04.2005 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2005 polecam mój watek, ku przestrodze http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=45849 Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/31778-jakie-miales-perypetie-z-projektantem-kierownikiem-budowy/#findComment-627016 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.