Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jakie miales perypetie z projektantem, kierownikiem budowy..


Recommended Posts

zakladam nowy ciekawy watek o tematyce w sam raz dla tych najmniej zaawansowanych w tajnikach wiedzy tajemnej jaka jest "teoria budowy domu"

 

czyli dla tych, ktorzy maja jeszcze wszystko przed soba (papierki itd)

chodzi o to aby im uzmyslowic jakie wpadki czekaja na nich ze strony projektujacych czy tez kierownikow budowy

 

chodzi o to aby doswiadczeni forumowicze podzielili sie wspomnieniami, jakie mieli przeprawy z projektantami

 

pewnei znajda sie teraz tacy, ktorzy napisza, ze u nich bylo cacy, wszystko super projektant zrobil im wszystko wedlug zyczenia i byli bardzo zadowoleni

 

inni pewnie napisza, ze mieli mnostwo sporow z projektantem

ze np projektant na kazdej kolejnej rozmowie zachowywal si ejak inna osoba zupelnie nie pamietajac co zostalo ostatnio ustalone... ;) (jak u mnie)

 

 

czekam z niecierpliwoscia na te historie

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/31778-jakie-miales-perypetie-z-projektantem-kierownikiem-budowy/
Udostępnij na innych stronach

Jak się ma problemy z projektantem to się go zmienia - no chyba ,że forsuje się bzdury kompletne uważając je za słuszne - to już inna kwestia , wtedy na miejscu projektanta sam bym zrezygnował....

 

Podam swój przykłąd sprzed dwóch lat a mianowicie inwestor zażyczył sobie zlikwidowanie "słupków" na poddaszu tak aby mieć jednolitą ,niezkłóconą niczym przeerzeń - rozwiązaniem mogło być zaprojektowanie konstrukcji stalowej zastępującej nieszczęsne słupki ale w formie w której nie zakłócałyby przestrzeni. Przyszedł projektant , rzucił cenę 10. tys. za coś co zrobiłbym w 3 dni więc mu delikatnie podziękowałem.... i tyle - wszystko musi być w rozsądnyc cenach ale trudno aby wymagać od kierownika wiele jeśli się płaci za "figuranta" to śmieszne pieniądze....

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/31778-jakie-miales-perypetie-z-projektantem-kierownikiem-budowy/#findComment-607997
Udostępnij na innych stronach

Jak się ma problemy z projektantem to się go zmienia

 

ciekawy pomysl

dolaczam wiec pytanie: kto z forumowiczow zmienil projektanta?

nie wiem jak innym ale mi sie to wydaje dosyc trudnym zadaniem

i o niepewnym rezultacie (ten nowy moze byc taki sam albo gorszy ;) )

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/31778-jakie-miales-perypetie-z-projektantem-kierownikiem-budowy/#findComment-608020
Udostępnij na innych stronach

W jednym mogę Ci przyznać rację - sporo jest ludzi z przypadku (często to wina ustawy z lat 80. która przyznawałą uprawnienia bez egzaminu - wyłącznie za praktykę co w PRL nie było zbyt trudne) lub rządzi klika "starych" dziadków ,która od 30 lat projektuje tak samo, zdarza się ,że z pomocą nieobowiązujących norm a i nieraz taki specjalista o nowych technologiach to nie ma zielonego pojęcia bo się zatrzymał jeszcze w latach 70 tych.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/31778-jakie-miales-perypetie-z-projektantem-kierownikiem-budowy/#findComment-608026
Udostępnij na innych stronach

Wątek ciekawy, tylko chyba ludzie mają już dość biadolenia, zapominają, co było złego i cieszą się , że w końcu coś zaczyna iść dobrze.

 

Mój projektant źle naniósł wymiary działki na mapę (wg niego przybyło mi po 2m z każdej strony domu). Geodeta wg tej mapy naniósł kołki na grunt i było fajnie. Potem to zostało naprawione, ale miałam stracha, gdy zobaczyłam, gdzie ma stać mój domMój kierownik budowy jeszcze na budowie nie był, nie wie nawet, gdzie to dokładnie jest. Buduje mój tata i to do niego, fachowca z doświadczeniem i otwartego na nowinki, mam większe doświadczenie, więc jest OK.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/31778-jakie-miales-perypetie-z-projektantem-kierownikiem-budowy/#findComment-626530
Udostępnij na innych stronach

Wątek ciekawy, tylko chyba ludzie mają już dość biadolenia, zapominają, co było złego i cieszą się , że w końcu coś zaczyna iść dobrze.

 

TEŻ PRAWDA !!!

 

mógłbym pisać o perypetiach i pierwszym gównianym architektem, czy Zakładem Energetycznym, ale po co ?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/31778-jakie-miales-perypetie-z-projektantem-kierownikiem-budowy/#findComment-626675
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...