Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A wiec do dziela


Recommended Posts

Tak na poczatku bylo ciut skromnie wiec moze tym razem nadrobie zleglo

 

Do kupna dzialki przymierzalismy sie juz wielokrotnie.

 

JA wychowana na wsi a wkomponowana w zycie codzienne stolicy (Ohyda)

a maz z dziada pradziada miastoy.

 

ale nie nalegal zbytnio na mieszkanie w miescie.Kochany z niego chlop.

 

Kiedy mielismy juz umowiona wizyte u notariusz to zabrala mnie karetka z pracy wprost na stol operacyjny.

Kolejna wizyta u milego ale rozciapcianego notaiusza odbyla sie i z przyjemnosia stwierdzilismy ze mamy dzialke.!!!!HURA!

 

 

Jest juz ogrodzona, zielona i taka nasza! :D

 

 

Plan domu mielismy juz dawno upatrzony i odziwo idealnie pasuje do warunkow na naszej dzialce.

 

Od poczatku marca trwaja prace z ustaleniem przylaczy: tj.papierkowe prace(tym na cale szczescie calkowicie zajmuje sie maz) zawsze ma wieksze mozliwosci by wyrwac sie w ciagu dnia do jakiegos urzedu.

 

A dar przekonywania ma niesamowity.Ma takie maniery, ze te wszystkie babki zza biurka wszystko mu niemalze od "reki" zalatwiaja!!

 

Teraz przed nami tj w we wtorek odbior warunkow zabudowy po raz trzeci porawiany ( przez nas lekko zmieniany) a przez pania urbanistke poprawiany -cierpliwa betia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...