"Klapa" do piwnicy

[Piotr Jan]

Słuchajcie mam prblem. Ze wzgledu na kiepski grunt musiałem wybudować piwnicę. Jest ona pod częścią budynku (spadek jednostronny) i klatka schodowa jest poza piwnicą. Wejście z zewnątrz było bez sensu - prawie niemozliwe do wykonania. pozostał mi otwór w korytarzu. Nie chce robic dodatkowej scianki , bo zmniejszy sie przestrzeń w korytarzu. postanowiłem zrobić "klapę" w podłodze. Pomysł mam , ale jak to zrobić aby było praktyczne ? Czy ktoś widział coś podobnego ? Pomóżcie !

[Wladek]

A może zapadnię Jak przyjdzie teściowa to bzyk guźiczek i po "kłopocie" ) A tak na poważnie to czym chcesz wykończyć ten korytarz?

[Bela]

Pomysł dobry, przecież przez wiele dziesięcioleci tak się robiło... Pamiętam, ze tak było u mojej babci, ale teraz to będzie wersja nowoczesna tej klapy, bo i piwnica pewnie porządna i korytarz trzeba dobrze wykończyć, żeby nie raziło. Proponowała bym zrobić korytarz z desek (jeśli Ci to będzie pasowało) i klapę pod wymiar, obitą tym samym drewnem, tylko cieńszym.

B

[Piotr Jan]

Można wykozystać panele podłogowe. Ale to jest estetyka. Ja zastanawiam się nad mechanizmem. Pomimo wszystko bedzie trochę ważyć. Trzeba zabezpieczyc aby nie spadła na głowę , a po otwarci spełniała rolę balustrady-aby nikt nie wpadł. Z czego stelarz, i tak dalej.

Może ktoś sie zetknął z tym problemem ?

[Gość]

No to trudna sprawa. Według mnie trzeba zrobić jak najmniejszy wyłaz i jak najbardziej estetyczny i do użytku wyłącznie sporadycznego. Jesli chcesz parę razy dziennie schodzic do piwnicy, to lepiej zrób normalne wejście.

B

[Bela]

Cholercia, znowu mnie nie loguje...

Bela

[PanRopuch]

Mielismy takie "urządzenie", jak klapa (ciężka) do piwnicy, wykonana z desek podłogowych, w korytarzu. Skończyło się na tym, że dobudowaliśmy jednak niewielką klatkę schodową.

Klapa to makabryczna sprawa. Zwłaszcza, gdy popękają zawiasy - a przy w miarę częstym podnoszeniu i opuszczaniu popękają prędzej czy później...

[tgb]

Też mieliśmy taką klapę w starym domku (dwuskrzydłową otwieraną "na boki") . Wykończona była wykładziną, jak podłoga obok. Do codziennego użytku rzeczywiście jest niewygodne, ale sporadycznie mozna z tego spokojnie korzystać. Jedyny uciążliwy problem, to fakt, że właz był zawsze zawalnoy jakimiś rzeczami (znajdował się w sieni).

Co do trwałości zawiasów - klapa (i zawaisy pewnie też) miała ok. 50 lat i funkcjonowała bez zarzutu.

Tomek

[Piotr Jan]

Dzieki za ostrzeżenia. Zastanawiam sie nad jakąś przeciwwagą, może sprężyny, aby zmniejszyć ciężar. Zawiasy to też problem. Oś powinna iść w poziomie posadzki, ale mosowanie powinno przechodzić przez strop. Ale jak to zrobić ???

[Piotr Jan]

A cha, zapomniałem jeszcze napisać ,że na część otworu "nachodzi" ściana spizarni !