Thor 16.04.2005 13:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2005 wlasnie , czy ktos moze podpowiedziec jak odpuscic sobie cisnienie i spokojnie czekac ale..... jak tu czekac gdy mam mieszkanie opuscic do konca maja a dopiero deski na dach sa przybijane Z zapewnien wykonawcy wszystko ma byc w terminie , ale jego ekipa po swietach rozbila sie na dwie mniejsze i pracuja na dwoch budowach . U mnie prace zwolnily strasznie w porownaniu do tego co bylo . Rozmawialem z majsterm ale stwierdzil ze nie potrzebnie sie czepiam bo to nie polowa maja przeciez. do zrobienia sa: wylewki , kanaliza , elektryka , co , tynki , okna , dzwi , plyty gk na poddaszu , parapety itd itd . odpuscic sobie a moze nie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 16.04.2005 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2005 Thor to maja co zrobic do konca maja????? to raczej....pewnie niewykonalne..nawet byle jak..... Tez tak miałam....zzarło mi to masę nerwów....zastanow sie co chcesz : zukac innej ekipy czy po prostu kaz im podpisac zobowiazanie ze do konca maja zrobia te i te prace pod grozba kary pienieznej..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Thor 16.04.2005 14:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2005 zzera nerwy strasznie, ja nie wiem jak zrobic i co z soba zrobic zeby mnie calkiem nie zjadlo ogolnie z ekipy jestem bardzo zadowolony pod katem jakosci wykonywanej pracy, wszysto jest przemyslane i robione "jak dla siebie" i to nie tylko moja opinia. terminowosc wydaje mi sie jednak ponizej zera. szukac kogos i walczyc z nieznanym?wole znany temat bo wiem przynajmniej co mnie czeka tzn terminy..... tylko jak zapanowac nad samym soba?ciezkie to jest a w dodatku na wlasne zyczenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 16.04.2005 14:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2005 Thor..... ja gdybym budowała dalej popadłabym w piwny alkoholizm i nerwice...niestety musisz przetrwac.....pogadaj z majstrem o karach i takim pismie moze cos wezmie do głowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 16.04.2005 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2005 tylko jak zapanowac nad samym soba?ciezkie to jest a w dodatku na wlasne zyczenie Majster ma rację - połowa kwietnia to nie połowa maja. Ale z drugiej strony - na bank nie zdążą. Ale z innej strony - przecież ty jesteś zadowolony z jakości ich pracy. A z terminami to raczej wszyscy nawalają. Więc: po pierwsze - zaplanuj sobie spokojnie coś co rozwiąże problem mieszkaniowy w dniu 1 czerwca (w razie jakby co) po drugie - pogoń ich do roboty (prośbą i grośbą) po trzecie - nie denerwuj się, bo nie jesteś w sytuacji bez wyjścia. Japońscy generałowie mówili że naloty i bombardowania nie są problemem, bo przecież "spodziewaliśmy się ich". Grunt to nie dać się zaskoczyć! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Thor 16.04.2005 14:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2005 kiedys sluchalem audycji bodajze w 3ce na temat motywowania pracownikow, bylo powiedziane, ze zagrozenie utrata pracy tzn na twoje miejsce jest 10ciu, karanie pracownika lub wywieranie presji kary nie motywuje do dobrej pracy. skadinad pomysl masz dobry ale co z tego jak majster nawet podpisze takie zobowiazanie a go nie dotrzyma? ogolnie chyba nic z tego nie wyniknie.co do alkoholizmu piwnego to juz popijalem piwo codziennie, ale odpuscilem bo nie tedy droga, co do nerwicy chcialbym sie wyleczyc z tzw "nerwicy budowlanej", ech... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Thor 16.04.2005 14:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2005 Ale z drugiej strony - na bank nie zdążą ania , a jaki to bank? moze chociaz numer podeslesz swoja droga piszesz same prawdy , w sumie czemu nie 1 czerwca we wlasnym domku , no w sumie czego ja sie czepiam , kiedys spalo sie pod namiotem .... ale jak przychodze na budowe a tam tempo a'la slimak to mnie trafia , moze to ja mam jakis defekt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 16.04.2005 17:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2005 Thor gwarantuję Tobie ,ze z nerwicy budowlanej wyleczysz sie jak zamkniesz drzwi za oststnim fachmanem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Thor 16.04.2005 20:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2005 ania napisala : zaplanuj sobie spokojnie coś co rozwiąże problem mieszkaniowy w dniu 1 czerwca a po trzecie - nie denerwuj się, bo nie jesteś w sytuacji bez wyjścia droga aniu , dear ann etc.itd...wiec..hmm...jest tak : to bedzie moja juz z 10ta przeprowadzka bo mieszkam w wynajetym mieszkaniu i od czerwca sa nowi lokatorzy. poprzedni dom musialem sprzedac . po drodze starcilem prace tj w listopadzie i nie mam nowej wiec tak naprawde wynajmowac tez nie bardzo jest juz za co. od jakichs paru miesiecy wisze w prozni wysylajac cv ale bez skutku . dlatego problem o ktorym napislaem jest dosc szczegolny w moim przypadku . wlasnie to wyjscie (z sytuacji) tez byloby kluczem. pozdrawiam all[/b] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 17.04.2005 06:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2005 Thor to fakt, sytuacja nie ciekawa..pogadaj z majstrem.....i po prostu pilnuj zeby zrobili to najbardziej niezbedne...... No i n apoczatku czerwca sie przenieś.....no cóz niejedni juz tak mieszkali bedzie ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 17.04.2005 14:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2005 Faktycznie, nieciekawie z tą pracą.Ale z drugiej strony kończysz dom - WŁASNY dom, (rety, jak ja ci zazdroszczę...) Trudno, nie będzie przecięcia wstęgi z szampanem - przeniesiesz rzeczy na kupę do pomieszczenia technicznego. Pożyczysz duży wojskowy namiot i jakoś przeżyjesz. Czerwiec jest już ciepły, dnie najdłuższe w roku. Nie daj się zjeść nerwom, bo ci odbiorą całą przyjemność z budowania! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz 40 26.05.2005 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2005 jak odpuścić sobie ciśnienie i spokojnie czekać Gdy jestem po obiadku to doskonale potrafię wytłumaczyć , jak przetrzymać głód. Ale mam takie same problemy, u siebie na budowie. Wszyscy fachowcy są niepoważni. Jeden pije, drugi śmierdzi , trzeci kradnie , czwarty prezentuje totalny tumiwisizm. Można tą listę "zalet" ciągnąć dalej. Zauważyłem też , że wszystkim wykonawcom , ajk zaczynają kręcić to: psują sie telefony, chorują co drugi ich dzień dzieci, jeżdża do szpitala , itp. Hydraulika miałem spoko , gościu sie ceni , jednak zaoszczędziłem pięć kilo nerwów, kosztem kilku tysiecy.Elektryk też spoko , najgorzej z murarzami . Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 29.05.2005 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2005 No i n apoczatku czerwca sie przenieś.....no cóz niejedni juz tak mieszkali bedzie ok. Tylko to miał być wymarzony dom, bez remontu , z grillem itp. Jak obecnie prace przebiegają ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.