Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Boisko obok Mojej działki


Marzena Lach

Recommended Posts

Chodzi konkretnie o boisko, które jest tóż przy Mojej działce.

Mam działke na wsi, obok jest działka nalerząca do OSP, na kórej to strarzacy

zrobili boisko dla młodzierzy, wszystko byłoby OK, ale piłka cały czas wpada

na Moją działkę i młodzierz przechodzi przez siatkę, już jedną zniszczyli,

teraz założona jest nowa i historia się powtarza, już mam dosyć wojny i

tłumaczenia w gminie i starzakom, żeby dofinansowali koszt podwyższenia

siatki, aby piłka nie "przelatywała" na Moja działkę.Otorzyłam furtkę żeby

przechodzili po piłkę w bardziej cywilizowany sposób nie niszcząc siatki.

Zamirzam budować dom na tej działce i nie chcę żeby ktoś ciągle szwędał się

po moim podwórku, i co z dzewkami czy kwiatkami, które zamierzam sobie

posadzić?

Boisko jest asfaltowe do gry w kosza, dokładnych wymiarów nie znam, chodzi Mi

głównie o to czy ONI mieli prawo zrobić to boisko, bez Mojego pozwolenia??

Bardzo proszę o odpowiedźi, sprawa dość pilna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż,sąsiedztwo nie jest może za przyjemne,ale sa gorsze przypadki.Jeśli chodzi o kroki administracyjne to widzę raczej niewielkie szanse na możliwość skutecznego działania W końcu postawienie bramek czy kosza,czy też utwardzenie placu nie jest inwestycją budowlaną.Odradzałbym Ci pójście tą droga,ponieważ wchodzisz w konflikt z lokalną społecznością,która skutecznie może umilić Ci życie w tej miejscowości.Zwłaszcza młodzież ma fantazję w tej dziedzinie.Ja na Twoim miejscu postawiłbym wysoką siatkę(a może oni by to zrobili),nasadził iglaków co zagwarantowałoby mnie minimum intymności i spokoju.Zeby to zagwarantować to puściłbym jeszcze na posesję dwa "pieski" i praktycznie po problemie.Lepsze to niż konflikt z ludnością.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj brat mial tez taka sytuacje z wpadajaca codziennie pilka na jego posesje.Roznica byla taka,ze dzialka brata graniczy ze szkola{dokladnie z boiskiem szkolnym}.Brat takze prosil o podwyzszenie siatki,ale bez rezultatow.

Skonczylo sie to tak,ze brat kupil psa ,zrobil mu kojec od strony boiska i dzieci same juz przestaly przechodzic przez siatke po pilke.Teraz jezeli tak sie zdarzy{co o dziwo zdarza sie teraz bardzo rzadko}to dzieci grzecznie przychodza pod furtke,dzwonia domofonem i prosza o oddanie im pilki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...