Maluszek 07.10.2004 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2004 lalka - a czy pies dostaje jakieś leki przeciwbólowe? Jeżeli nie to niech lekarz mu coś przepisze - po co pies ma cierpieć Byłaś już na strornie vetserwis (link podała Ella) - tam jest opisana dysplazja, są zdjęcia zdrowych i chorych stawów biodrowych - porównaj ze zdejęciem swojego psa. Jest tam też opis wszystkich możliwych zabiegów, które można wykonać u pasa. W waszym przypadku zostaje tylko podcięcie mięśnia + odnerwienie (koniecznie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mwanamke 14.10.2004 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2004 Maluszek jak bede miala fotki,to puszcze... z tego co pamietam,to zwyrodnien nie było..ale przyznam,ze te zdjecia to dla mnie czarna magia Byłam z nim własnie na spacerze..strasznie kuleje... Z doświadczeń własnych - zapytaj weta a potem poszukaj gabinetu, w którym zgodza Ci się zrobic psu zabiegi krioterapii. Zabiegów w serii jest 10, w Wawie kosztuje w sumie 200 PLN ale róznica jest znaczna.... Ale najpierw wet - niech oceni ew. skutecznośc zabiegu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mwanamke 14.10.2004 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2004 zapomniałam dopisać ......to nie jest zamiast operacji - tylko jako wspomaganie i zmniejszenie bólu......A z opinii to naprawde warto wysłac zdjęcia do Wrocławia do dr Siembiedy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek30022 17.10.2004 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2004 U mojej suni (owczarek niemiecki) oznaki dysplazji zauważyłem jak miała 23-24 tyg. Po badaniu i zdjęciu, gdy choroba została potwierdzona wykonany został zabieg operacyjny (nacięcie laserem kości łonowych), który spowodował, że dalszy wzrost psa doprowadził do innego ustawienia kości w panewce.Operacja ta daje dobre efekty, kiedy wykonana jest do 24 tyg (tak mówi literatura i lekarze). W przypadku mojej suni był to 25 tydzień ale na dzień dzisiejszy (18 miesięcy) widać, że operacja dała wynik pozytywny. Oczywiście, mimo że nie widać oznak choroby staram się suni nie obciążać zbytnio bieganiem i skakaniem (choć jest to czasem trudne). Myślę także, że po przeprowadzce do budowanego domy jej też poprawią się warunki. Nie będzie musiała chodzić po schodach. Co do powodów powstania dysplazji jest oczywiście kilka teorii. Jedna z nich mówi, że pies w wieku szczenięcym nie powinien dużo biegać, skakać i chodzić po schodach, czyli prowadzić oszczędny tryb życia. Inna teoria mówi o genetycznym dziedziczeniu tej choroby (wykluczanie z hodowli psów chorych na dysplazję. Jeszcze inna, że pies w pierwszych miesiącach życia powinien mieć dużo ruchu, żeby w sposób właściwy ukształtował się system mięśniowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ella 17.10.2004 18:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2004 Oto cytat z http://www.vetserwis.pl : Dysplazja jest w każdym przypadku chorobą o podłożu genetycznym. Nieprawidłowe żywienie, kontuzje, urazy, czy przetrenowanie nigdy nie wywołają dysplazji u psa, który nie jest genetycznie predysponowany do tej choroby. Polecam lekturę całego artykułu. Ograniczanie ruchu w okresie intensywnego wzrostu psa oraz karmienie zbilansowanymi karmami bez przekarmiania, to tzw. czynniki środowiskowe, które mogą jedynie obniżyć tempo rozwoju choroby i stopień jej zaawansowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ella 20.10.2004 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2004 Do tej pory wypowiadałam się o dysplazji teoretycznie, ale niestety sprawa zaczęła mnie również dotyczyć... Moja czarna terierka miała tydzień temu mały uraz - usiłowała przedostać się w samochodzie z tylnego siedzenia na przednie i "zawiesiła się" na chwilę na tylnej nóżce. Po wyjściu z samochodu zaczęła dziwnie chodzić, w sposób nieskoordynowany. Zawieźliśmy ją natychmiast do weta, który dał środki przeciwzapalne i tyle. Z własnej inicjatywy zrobiliśmy zdjęcie RTG i udaliśmy się do ortopedy po interpretację. Okazało się, że uraz nie jest poważny, ale... panewki kości miednicznych są bardzo płytkie, nie okalają dokładnie głowy kości udowych i ... lekarz prognozuje dysplazję . Mówi, że na razie to jest "pół na pół", ale nie sądzi, żeby panewki się pogłębiły. Proponuje zabieg podcięcia mięśni z odnerwieniem. Natomiast radiolog mówił, że widział już postępujące zmiany głębokości panewek w okresie intensywnego wzrostu, więc jeszcze nic na pewno nie można zawyrokować. Nie było na razie możliwe dokładne badanie ortopedyczne ze względu na bolesność pourazową, mamy zgłosić się za 2-3 tygodnie. Ale ja nie chcę czekać, chcę coś robić w tym czasie konkretnego (i nie wiem co). Rzecz w tym, że mała ma w tej chwili 23 tygodnie, a do 24 tyg. można robić zabieg zespolenia spojenia łonowego, o którym pisał Marek 30022. Ale z drugiej strony bez jasnej diagnozy... Maluszku, napisałam do doktora z Medivetu. Czy masz doświadczenia z ich autorskimi medykamentami na dysplazję? Czy można im zaufać? Czy mogę Was prosić o kontakt do dr Siembiedy z Wrocławia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ella 20.10.2004 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2004 W Warszawie jest lekarz, który leczy dysplazje bezoperacyjnie. Wg niego w takim wczesnym wieku u psa można wykryć dysplazję E i jest to normą bo stawy dopiero się normują. Wyleczył sporo psów - znam nawet psa u którego stwierdzono dysplazję E i teraz jest zupełnie zdrowy. Zajrzyj pod ten link: http://www.medivet.hg.pl. Gdyby coś to kontaktuj się z dr. Jankowskim. Maluszku, a czy znasz może dr Bogdana Wojnowskiego, który firmuje swoim nazwiskiem stronę www Medivetu? To on właśnie odpowiedział na mój list. Mam mu przesłać badania krwi małej i na tej podstawie ma jej zapisać jakieś swoje specyfiki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 25.10.2004 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2004 Ellu - napisałam na priva. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MHAL 25.10.2004 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2004 Ellu, tak mi przykro z powodu małej Z tego co czytałam i słyszałam, to czernysze są raczej wolne od dysplazji. Weź prosze pod uwagę fakt, że one bardzo szybko rosna i to może być przyczyną płytkich panewek. Może warto poczekać i jedynie oszczędzać małą. Sama nie pozwalam na kafelkach bawić się z moją czernyszka w skoki i inne gonitwy. Wyścigi z moim synkiem na schodach tez odpadaja na razie. Ella, nie sądzę,że Twoja mała ma dysplazję. Skontaktuj się z hodowca, od którego brałaś małą. Pozdrawiam M Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ella 25.10.2004 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2004 Maluszku, dzięki, zaraz odpiszę.MHAL, to że rasa nie jest na liście najbardziej narażonych na dysplazję, to jeszcze niestety o niczym nie świadczy. Mam zamiar wysłać hodowcy zdjęcie RTG, ale na razie nie mogę się zmobilizować, bo emocje biorą w tej chwili górę i na pewno bym mu porządnie nawrzucała (w końcu dysplazja to kwestia dziedziczenia).Ale dzięki za pocieszenie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MHAL 25.10.2004 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2004 Ella ja zapytam przy okazji panią J. co o tym sadzi i nie wykluczone, że sparwdze tez moją małą....Trzymam za Was kciuki!M Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 19.11.2004 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2004 http://www.forum.dogs.pl - a potem " psie tematy " i post : " przykre dla tych, co kochaja zwierzaki " - czy znajdzie sie ktos z Was, kto nie uroni lzy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lalka 23.11.2004 16:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2004 Witajcie , dziekuję wszystkim za pomoc i zainteresowanie dysplazją Śpieszę donieść,ze nie wysłałam psiaka na zabieg.Serce sie krajało kiedy patrzyłam na cierpiącego czworonoga..ale postanowiłam sprobowac inaczej..Zmienilam mu pokarm..Zaprzestałam podawac wszystkie super karmy za 20 zł za kg..i zaczęłam mu gotowac podroby wieprzowe..Wzbogacone o wywar kolagenowy..Do tego ryz..Witaminy w tabletkach równiez odstawiłam.Podaje 3 żółtka dziennie..Do ryzu dosypuje zmiksowane skorupki jaj.. Pies odzyskał humor..Jest pełen energii..Ostatnio nawet odwazylismy sie wziąć go na 2-godzinny spacer po lesie,w towarzystwie innego psiaka..Nie musze opisywac jakie dzikie pląsy oba pieski wykonywały.. Uwaznie obserwowałam,czy pies nie kuleje..ale nic..Nawet się zbytnio nie zmeczył..Kolejne pare dni,równiez spokoj..Ani sladu kulawizny.. Nie wiem,czy moja "dieta" jest zgodna z wiedza weterynaryjna..Czy nie szkodzę psu tym sposobem zywienia... Wiem,ze jest teraz szczęsliwszy..nieustannie skory do zabawy ...i obie łapki ma ciągle w uzyciu Przyznam sie,ze zdjec nie konsultowalam..Narazie (odpukać..) nie widzę potrzeby.. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 14.02.2005 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2005 Dziewczyny - nic nie piszecie jak się mają Wasze pieski? Lalka, Ella - napiszcie coś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lalka 14.02.2005 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2005 Hej Maluszku, U nas super..Piesio nadwyraz zdrowy.. nie kuleje..Ani razu nie było oznak nawrotu dolegliwosci.. Siersc lsni,pies biega prawie cały dzien na dworze ,nawet skakac przez 1m płot sie nauczył.. (to mnie akurat nie cieszy ) Dalej gotuje mu jedzonko,dokarmiam żółtkami.. Nie mamy zadnego problemu.. Jednynie przy anomaliach pogodowych,dostrzegam pogorszenie sie nastroju.. Wtedy śpi,nie ma ochoty na zabawe.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 14.02.2005 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2005 Witam !Ja mam psa Dobermana{to jest sunia}i uwazam,ze to najukochanszy pies pod sloncem.Bardzo polecam ta rase ,jest bardzo obronna i taka wrazliwa.To juz moj drugi Doberman {pierwsza sunie musialam uspic bo miala raka}.Mialam tez pieska znalezionego na smietniku{ktos wyrzucil szczeniaczka},byl chory,mial grzybice.Lekarz powiedzial,ze trzeba go uspic,ale ja oczywiscie nie zgodzilam sie.Wyleczylam go i zyl u nas jeszcze bardzo dlugo,byl bardzo kochany.Uwielbiam psy ,zawsze bylam psiara ,jak wybuduje dom to wezme jakiegos biedaka ze schroniska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 15.02.2005 07:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2005 lalka - super wiadomości Mój Misiek podczas takiej pogody też jest bardziej osowiały i lekarz twierdzi, że właśnie wtedy ma najwięcej problemów z psami chorymi na stawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lalka 15.02.2005 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2005 Maluszku ja w taka pogode tez odczuwam przykre dolegliwosci,wiec co sie psu dziwic Ale poza,to jest dobrze..Energia go rozpiera,obecnie ulubiona zabawa,to taplanie sie w sniegu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 15.02.2005 08:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2005 lalka - skąd ja to znam Misiek pierwsze co robi po wyjściu z domu to rzuca się na śnieg i zaczyna się tarzać. I nie ważne czy chce się mu siusiu czy nie - kilka rundek tarzania trzeba zaliczyć a reszta jest mało istotna. A i jeszcze pożera całymi tonami śnieg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lalka 15.02.2005 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2005 Maluszku nasz jeszcze łapie kulki sniegowe,kiedy w niego rzucam..a kiedy ulepilismy bałwana ,to rytuałem było podsikiwanie go co rano..W skutek czego bałwan miał zółta spodniczke.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.