**NASZE PSY** Kotom wst?p wzbroniony ;-)

[mieczotronix]

to moja miłość - mój stary przyjaciel (ma już 12 lat - mieszka teraz z rodzicami).

http://www.penet.pl/~mieczu/gl/masio-s.jpg

[MHAL]

A ja szukam opinii na temat owczarka środkowoazjatyckiego. Mąż zachorował na tego psa. Przeczytałam już wszystko co na temat tej rasy piszą w internecie. Brakuje mi tylko kontaktu z osobami, które już maja takiego pieska w domu. Rasa jes bardzo specyficzna i mało popularna w Polsce.

[MHAL]

Bonnie dziekuje za info na privie

[marta1719498972]

mieczotronix, ale cudo! super psisko

[mieczotronix]

no nareszcie ktoś zareagował na mojego maxellka jak należy! hau

[marta1719498972]

no na takie psisko inaczej nie można zareagować Zupałne przeciwieństwo mojego łysego boksia, ale jest cudny Mój psiak też lubi takie włochate

[mieczotronix]

gryźć?

[marta1719498972]

nie no, nie gryźć bawić się! podgryza je tak dla zabawy (najczęściej w uszy), a im bardziej mordka zatapia mu się w sierść, tym fajniej (a że ma krótką, zatapia mu się po same uszy).

[Gość]

MHAL

Zadzwon ...jezeli sie zdecydujecie na pieska tej

rasy to osoba ta Wam doradzi z jakiej hodowli kupic takiego

psa. Ja osobiscie mam dwa Amstafy, z ktorych jestem bardzo zadowolona, i jak bede miala dom to tylko chce miec takie psy.

Kiedy kupilismy pierwszego psa moja corka miala 7 lat, a teraz

ma 15 i naprawde jestem bardzo zadowolona z tych psow,

mimo, ze maja zla opinie.Wszystko zalezy od wychowania psa

i wazne jest z jakiej hodowli pochodzi.Zycze powodzenia.

 

bonnie

[Aleksandryta]

MHAL bardzo uwazaj z zakupem owczarka srodkowoazjatyckiego. Mieszkam pod miastem i jeden z sasiadow 1/2 km dalej zakupil sobie takiego owczarka. Pies gdy dorosl zaczal przeskakiwac ogrodzenie i w styczniu zagryzl trzy psy (w wieku 10 m-cy!). Z tego rzucil sie na wlascicielke jamnika, ktorego trzymala na rekach i doslownie wyprul mu wnetrznosci., a kobieta miala 16 szwow na rekach. Weterynarz, ktory ogladal zwloki stwiedzil, ze chyba odrodzil sie pies Baskervilow, gdyz rozstaw klow na trupie psa wynosil 16 cm. Wlasciel mial b. duze klopoty, gdyz zagryzl psa, ktory byl u siebie w ogrodku, a sam pies posokowiec niemiecki byl Interczapionem swiata. Facet musial zaplacic odszodowanie w wysokosci 15 000 PLN. A poza tym sprawa jest w sadzie. Ludzie mu tego nie daruja. Rasa ta wymaga b. duzej opieki i uwagi przy wychowywaniu oraz ABSOLUTNIE szkolenia na psa towarzyszacego. W domu musi byc jeden czlonek rodziny, ktorego pies uzna za przywodce stada, pies ten nie jest psem rodzinnym, slucha sie tylko przywodcy stada a reszte czlonkow kocha, ale nie nie slucha. I ostrzegam cie musisz miec b. dobre ogrodzenie. To, co sie dzialo u nas w styczniu, to byl horror. Wlasciele psow w tym i ja wychodzili na zewnatrz z kijami. Moja sasiadka, ktora ma dwa psy tylko uratowala swojego psa, gdyz miala przy sobie kij i jak owczarek usilowac wypruc brzuch psu, to uderzyla go b. mocno w nos. Zaznaczam, ze ten pies nie rzucal sie na ludzi tylko kasowal inne psy z okolicy. Najpierw przeczytaj w ogolnodostepnych czasopismach o tej rasie, a potem sie zastanow. Swoja droga nie wiem dlaczego ta rasa nie trafila na liste psow niebezpiecznych. Jesli masz male dzieci kup psa rodzinnego, takiego, ktory pokocha dzieci i bedzie dla nich przytulanka. Jesli potrzebujesz psa do chronienia domu, to kup psa, ktory glosno szczeka, ale w sumie nie jest niebezpieczny. Ja kupilam 2 lata temu dla domu, dla rodziny labradora. I jest dla nas jak trzecie dziecko, cieply, kochany i lagodny. Nie potrzebowalam psa obronnego.

[Jagna]

Ja też czytałam, że owczarek środkowoazjatycki, to rasa, która w genach ma walkę i jest w niej bardziej "zapamiętała" od innych agresywnych ras. To co piszesz, Aleksandryta, to jakiś koszmar!

Mój pies jest duży, ale łagodny i przyjacielski. Nie lubi walczyć i nie wyobrażam sobie, co by było gdyby dopadł go taki sk...... Bardzo współczuję właścicielom zagryzionych psów i mam nadzieję, że w naszej okolicy ta rasa się nie pojawi

Jestem generalnie przeciwna trzymaniu w domku psów ras niebezpiecznych. To jest tylko zwierzę, hodowlę takich psów powinno się zostawić profesjonalistom, albo ludziom którzy są do tego w pełni przygotowani i poświęcą się temu w pełni.

Znajomi mają amstafa. Pies jest posłuszny i ułożony, ale nie ma szansy, żeby był luzem, kiedy przechodzi inny pies, albo ktoś (nawet dziecko) zbliżał się do nich. Co to za przyjemność posiadać takie zwierzę? 24h na dobę trzeba uważać, żeby czegoś nie przeoczyć, żeby kogoś nie pogryzł, albo nie zagryzł czyjegoś ulubieńca....

Nie rozumiem....

[Gość]

A ja mam wrażenie,że rzadko właściciele takich psów czujwają te 24 h.Są raczej nonszalanccy w swoim posiadaniu pieska.

Swoją drogą wiecie co zauważyłam, a raczej potwierdziłam?

Szłam ostatnio kilka razy przez "takie sobie osiedle"-tzw.pekin.Co chwilę widzę rottweilera-często gęsto bez smyczy tylko na takim dyndającym na resztce skóry kagańcu.

Taki pies,jak rozumiem, ma być namiastką siły,bogactwa,pozycji?

Dzięki bardzo -strach przechodzić.I kisi się z nimi w tych maleńkim mieszkanku.Z ludźmi,którzy wyglądają na bardzo agresywnych i nieodpowiedzialnych.

 

Co do azjaty,to swojego czasu intresowałam się tą rasą.I nie zdecydowałam się,bo ten pies potrzebuje silnej ręki.Co ciekawe,hodowcy (autoryzowani,utytułowani) twierdzą,że te psy są świetne do dzieci i są stosowane w dogoterapii.I niezwykle wierne i przywiązane do rodziny wdzięcznie wykonują swoje obowiazki (są z natury stróżami i w tej roli są wytrzymałe,inteligentne,same oceniają ryzyko).

Ale to opisy to horror.Wynika z tego,że traktują swoje terytorium niezwykle obszarniczo,co poniekąd by się zgadzało,biorą pod uwagę wielkości naturalnych obszarów,których strzegły i to,że rasa w ogóle nie zmieniła się.

To ma teraz gościu kłopot niewątpliwie....

[Aleksandryta]

Do tej pory, jak wybieram sie z Gabcią na łąki uwaznie, rozgladam sie po horyzoncie. Najgorsze to bylo to, ze ten właścicel powiedział "o co chodzi przecież on tylko zabił psy, a nie pogryzł ludzi". I wtedy właściciele podali go do sądu. Pytałam się sąsiadki, to powiedziała że sprawa będzie JUŻ we wrześniu. Wszyscy trzej właściciele wnoszą o odszkodowanie za straty moralne (ale go wydoją ), bo otrzymali już od niego odzszkodowania za psy i b. szybko to załatwił, ale, gdyby nie to jego głupie stwierdzenie pewnie by mu dali spokój .

Ja tez słyszałam, że te psy są b. dobre dla dzieci, ale DLA DZIECI SWOJEGO PANA. A jak przyjdzie do dziecka kolega ze szkoły?

[Aleksandryta]

Dodam jeszcze, ze ta rasa zostala zarejestrowana dopiero pare lat temu przez Swiatowy Zwiazek Kynologiczny. Jest to rasa pierwotna, do strozowania, ale przyznaje, ze jak zobaczylam z daleka i na szczescie stalam za plotem byl przepiekny olbrzymi rudy z bialym krawatem, mial charakterystycznie skopiowane uszy i ogon. I jeszcze jedno wsrod zabitych psow byla suka A wszyscy posiadacze samcow wiedza ze pies nie ruszy suki chyba ze sie broni. Sasiadka powiedziala, ze atakowal bez ostrzezenia, na cicho bez warknięcia, przewracal psa i od razu dobieral mu sie do brzucha.

[kasiek]

No właśnie, co będzie jak przyjdzie kolega dziecka? Mamy bernardyna, nie wierzę, żeby komuś coś złego mógł zrobić, a wygląda. Ludzie raczej nie decydują się na wejście, gdy nie ma nikogo z domowników obok niego. W pewnym momencie myśleliśmy, czy go nie oddać na szkolenie, żeby był bardziej "obronny". Radziłam się nawet pani weterynarz, która jest również psim psychiatrą (tak się złożyło, nie szukałam specjalnie). No i ta mądra kobieta mi powiedziała, że pies ma wyglądać, żeby nikt kto przechodzi przypadkiem nie wpadł na pomysł, żeby wejść i coś ukraść (to prawda, gdyby nie psy, to nie mielibyśmy roweru, bramy nigdy nie zamykaliśmy, jak byliśmy w domu). Jak ktoś będzie chciał naprawdę nas okraść i się przygotuje, to psa po prostu otruje trochę wcześniej (żadne szkolenie nie pomoże). A szkolenie wyzwala agresję i jak będzie w domu samo dziecko nie będące przywódcą stada i ktoś do niego przyjdzie, kto się nie spodoba agresywnemu psu, to mogą być kłopoty. Poza tym miałam w domu kiedyś psa, który postanowił skarcić moją dwuletnią córkę (nic mu złego nie zrobiła). Na szczęście skończyło się na zadraśniętej skórze pod okiem. Nigdy więcej!!!

[Aleksandryta]

No wlasnie pare segmentow dalej sasiad ma bernardyna. Tak duzy ze w wejsciowym ogrodku sie nie miesci Jak ktos chce wejsc, szczeka basem i cale osiedle wie ze ktos tam weszy. Ale jak jest to ktos znajomy to do rany przyloz. Raz oblizal mi twarz to kapalo mi z brody. Cudny jest. I wlasnie takie psy trzeba kupowac ktore swoim wygladem wzbudzaja respekt, a jednoczesnie sa niesamowite przylepy. Nie uwierzycie, ale jak wychodze z moim labkiem na spacer to niektorzy przechodnie tez jej sie boja, ale tylko przez sekunde bo wszystkie labradory kochaj wszystkich ludzi.

[Gość]

Chociaz jestem wlascicielka dwoch psow bojowych Amstafow, to w pelni

sie zgzdzam z Wasza opinia.Moje psy sa lagodne jak i do ludzi,

tak i do zwierzat.Ale ja sie staralam tak wychowac te psy.

Kiedy mielismy tylko psa, mieszkalismy przy parku, i tak jak wspominala

Opal, ludzie z agresywnymi psami chodzili bez smyczy i bez kaganca.

Kiedy nasz pies mial 4 miesiace pogryzl go owczarek niemiecki,

pozniej doberman i jeszcze pare rzay dostalo sie mojemu psu.

Moj pies troche sie nacierpial, ale nie o to chodzi.

Na wlascicieli tych psow nie bylo bata,nie pomagaly prosby

ani grozby.Dla nich liczylo sie tylko to, ze ich pies ,,polozyl,,

Amstafa.Dlatego uwazam, ze gdy sie decydujemy na takie psy to trzeba

byc naprawde odpowiedzialnym.Moje psy chodza zawsze na smyczy a

pies ma solidny kaganiec, chociaz nie musi go nosic.

A przy dzieciach jak ktos nie ma doswiadczenia z psami

tzw. bojowymi to naprawde lepiej i dla tych osob tak i dla psow

kupic sobie pieska latwego w wychowaniu .

[Aleksandryta]

jestes madra wlascielka psow powszechnie uwazanych za niebezpieczne i w zewiazku z tym mam absolutne azufanie do twoich podopiecznych. I wiem, ze wychowalas ich "na ludzi".

[Osówka]

Kobitki z kilku poprzednich postów. Jesteście elitą wśród psiarzy. Podzielam wasze zdanie i jestem szczęśliwa, że są tacy ludzie z sercem i rozsądkiem jednocześnie. Pozdrawiam- potencjalna właścicielka pieska mniej groźnego.

[Aleksandryta]