Maluszek 14.11.2003 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2003 Nasz ładne sobie spał. Czasami kot go podpuszczał (zawsze koło 4 rano) i wtedy urządzali sobie gonitwy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 14.11.2003 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2003 Moiro - czyli Twoja gromadka się powiększyła Czy w każdym miocie jest tak dużo szczeniąt? My myślimy o drugim psiaku i nie wiemy na co się zdecydować. Podobają mi się Hovki i wilczarze. I kiedyś tam jeszcze zamierzam kupić jamnika szorstkowłosego - chociaż słyszałam, że jajorki to straszne urwisy są i bardzo lubią kopanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Izak 17.11.2003 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2003 Mama jeszcze jedno pytanie - czym karmicie swoje bernusie? Sucha karma - jaka najlepsza? Czy gotujecie jedzonko? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 17.11.2003 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2003 U nas podstawa to sucha karma "Eukanuba", ale jako typowy wiejski pies Bakcyl da się pokroić za wszelkie resztki ze stołu. Tak więc dojada "normalnym" jedzeniem. Nie dostaje kości ani ziemniaków. A jako prezent: mięcho wołowe bez kości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 17.11.2003 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2003 U nas podstawa to Eukanuba, chociaż ostatnio Hero jakoś za nią nie przepada. A poza tym wszystko co się da zjeść najlepiej karmę kota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moira 19.11.2003 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2003 Moiro - czyli Twoja gromadka się powiększyła Czy w każdym miocie jest tak dużo szczeniąt? My myślimy o drugim psiaku i nie wiemy na co się zdecydować. Podobają mi się Hovki i wilczarze. I kiedyś tam jeszcze zamierzam kupić jamnika szorstkowłosego - chociaż słyszałam, że jajorki to straszne urwisy są i bardzo lubią kopanie Powiększa mi się dwa razy w roku. Właśnie 5 grudnia spodziewamy się kolejnego miotu. Ten poprzedni był wyjątkowo gromadny. A co do charakteru jamników - to faktem jest że jest to piesek niewielki (w torbę zawsze możesz schować ), ale wszędzie go pełno, a kopanie to jego główna pasja - zwłaszcza w poszukiwaniu myszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 20.11.2003 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2003 Chcę jajorka Moiro nie masz problemów z oddawaniem psiaków? Ja bym za żadne skarby nie oddała takich szkrabów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moira 20.11.2003 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2003 Maluszek, z ciężkim sercem oddaje się takie malutkie milutkie stworki, ale z drugiej strony gdybysmy każdy miot zostawiali to w niedługim czasie byłby problem z zaludnieniem. Z każdego miotu zostawiamy jednego pieska i to już daje znaczne zwiększenie stada. Z ostaniego miotu zostawiliśmy soibe psa, zawsze preferowaliśmy suczki. Ale był tak piękny i w dodatku wybrała go sobie nasza córka, więc nie było rady. Ale jest naprawdę piękny i strasznie kochany, jeszcze mały dzikusek, co to obskakuje aby tylko go wziąść na ręce, ale jak samo imię wskazuje od początku był bardzo żywy ( Zadzior). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 20.11.2003 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2003 A masz jego zdjęcie?Nie masz problemów ze znajdowaniem ludzi, którzy chcą psiaka? Sprawdzasz ich jakoś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moira 20.11.2003 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2003 Zdjęcie Zadziorka jest, ale nie zeskanowane więc go narazie nie zamieszczę. A co do ludzi to wiesz zakup pieska rasowego jest sporym wydatkiem więc już pierwszy próg selekcji zostaje dokonany przy pytaniu o cenę pieska. Potem chętni przyjeżdzają przed odebraniem pieska i oglądają i wybierają tego który im przypada do serca. Potem po wszystkich szczepieniach mąż zawozi im psa do domu lub ewentualnie sami przyjeżdżają odebrać. Tylko przy ostatnim piesku był niezbyt miły pan, bardzo się upierał że on wieźmie Zadziora, a nie tego ostatniego pieska. Nie podobało mi się jak dyskwalifikuje tego szczeniaka i narzeka na jego marne walory w porównaniu do tego najsilniejszego w miocie. Ale jego żona była oczarowana i pomimo niezbyt wielkich chęci męża postawiła na swoim i piesek pod pazuchę powędrował do nich do domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 20.11.2003 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2003 Witam miłośniczki i nie tylko boksiów!!!Mam boksera w grudniu skończy rok. Psotnik straszny. Psocą z moją córką /4 lata/ i nieraz mam wesoło. Z mężem zakochaliśmy się w bokserach /zresztą po tego jechaliśmy prawie 200 km/i po wybudowaniu domku zamierzamy mieć jeszcze jednego suczkę dla odmiany.Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta1719498972 21.11.2003 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2003 Magi, witaj Twój boksio to jeszcze maluszek! Więc psotnik musi być niesamowity. Mój, mimo, że ma już 4 lata, ze swojego szczenięcego zamiłowania do psot i zabawy jeszcze nie wyrósł. Ale one z tego nie wyrastają chyba nigdy My też planujemy jeszcze jednego bokserka. Może wiosną się u nas pojawi. Pozdrawiam, Marta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 21.11.2003 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2003 Moi znajomi mają też boksera 6-letniego i mówią, że gdzieś od pół roku strasznie się zestarzał i mało ma już tego wigoru do psot i nie tylko. Mój to rzeczywiście jeszcze maluszek. Ja też chciałabym na wiosnę ale warunki na to nie pozwalają. Będzie zimą następnego roku . Chyba, że wytrzymam do wiosny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionka 22.11.2003 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2003 Podziele sie z Wami swoim patentem, ktory przynajmniej na moja suke dziala bardzo wychowawczo.SPRYSKIWACZ do wody ,taki jakim sie pryska prasowana bielizne. Nie moglismy w zaden sposob opanowac jej emocji w momencie radosci kiedy ktos z domownikow wracal do domu.Skakanie az na glowe kosztowalo nas czesto zniszczonym ubraniem i czesciowa utrata skalpow Jej zachowanie w czasie naszych posilkow tez bylo wiecej niz uciazliwe.Samo zebranie to pestka,ale ona usilowala wchodzic na stol,albo swoja chwytliwa niedzwiedzia lapa tracala siedzacych przy stole,nie wspomne o bezczelnych kradziezach z talerza. Przypadkowo wpadlam na pomysl ze spryskiwaczem ,w czasie prasowania zauwazylam,ze nie podoba sie jej kiedy psiukam woda. Spryskiwacz dyzurny zawsze czeka przy wejsciu i na stole,nawet nie musze psikac ,wystarczy ze wezme do reki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość res 28.11.2003 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2003 Na 3 miesiące muszę zamieszkać z rodziną w kawalerce. Później będzie dobrze (spore mieszkanie), ale na ten trudny czas ciasnoty w 6 osób nie mogę zabrać psa - kundla wyżłowatego, wspaniałego stróża i towarzysza. Czy na tej grupie może ktoś mi podpowie albo zechce wziąć dobrego kochanego psiaka na ten czas? A może, jakby go też pokochał, to na stałe, bo zawsze lepiej będzie psu wokół domu niż w mieszkaniu w mieście. Gogolin, Warszawa[email protected] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionka 28.11.2003 17:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2003 A czy pytalas o zdanie psa?Jak on widzi siebie w roli podrzutka?Zapytaj czy bedzie tesknil,czy tesknota nie pozbawi go checi do jedzenia,czy pod wplywem stresu nie zacznie chorowac.Jesli na wszystkie pytania Twoj pies odpowie-nie ,to mozesz szukac dla niego kochajacego domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 28.11.2003 18:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2003 A czy pytalas o zdanie psa?Jak on widzi siebie w roli podrzutka? Zapytaj czy bedzie tesknil,czy tesknota nie pozbawi go checi do jedzenia,czy pod wplywem stresu nie zacznie chorowac. Jesli na wszystkie pytania Twoj pies odpowie-nie ,to mozesz szukac dla niego kochajacego domu. popieram Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Osówka 02.12.2003 16:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2003 Donoszę uprzejmie, że mój malutki piesek Morgan ma już prawie 4 miesiące, cztery nowe zęby i waży prawie 20 kg. Stara się nie brudzić w domu.Jeśli wyjdzie późnym wieczorem i wybiega się, to rano wychodzimy o 6.30 i nie muszę sprzątać. Niestety zostaje w domu na 7 godzin sam więc jeszcze miewa wpadki (siusiu). Jest dość bystry i bardzo żałuję, że nie mogę mu poświęcić więcej czasu. Na razie nauczył się przychodzić, siadać i przynosić zabawki, ale to w domu. Na spacerach, gdy są pieski - to inna sprawa. Jeszcze wszystko przed nami, niech się tylko ta budowa skończy. Trochę niszczy - głównie drewno i kable. Ale wybaczam mu, bo on też jest tolerancyjny. Zamiast biegać po łące jeździ ze mną po fugi, parapety i inne zakupy budowlane. Na naszej działce "pilnuje" głównie kociej miski, ale nie oddala się poza dziurawe ogrodzenie. Wyraźnie dobrze się tam czuje. Pozdrawiamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alicjanka 04.12.2003 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2003 Hej, hej! Dawno mnie tu nie było, widzę, że front berneński jeszcze się powiększa! Osówko, sąsiadko gratuluję Hovka! Widziałam je w Leginowie i muszę przyznać, że byłam zaskoczona ich wielkością - to są naprawdę duże psy! Moja Yvette za miesiąc będzie miała rok! Teraz mieszka w domu i bardzo się z tego cieszę! Jest cudownym, mądrym psem, ma naprawdę fantastyczne podejście do dzieci (odwiedza nas czasem roczna dziewczynka, która jest mniejsza od Yvette. Robi z nią co chce a pies zachowuje się jak baranek. Wyglądają razem prześmiesznie!). Szkoda, że nie wiedziałam że tyle osób będzie w Legionowie! Siedzałam tam cały dzień bardzo przejęta, nasz pokaz (pierwsza wystawa!) wypadł w czasie najgorszej ulewy i to z grzmotami, wróciłyśmy do domu przemokniętę do suchej nitki! No ale zdobyłyśmy czwarte miejsce i doskonałą ocenę i piękny opis. A Yvette miała 9mies i tydzień, a inne suczki były w wieku kilkunastu miesięcy. Tak więc postrzegam nasze osiągnięcia jako sukces - tym bardziej, że godleny dośc poźno osiągają dojrzałość wystawową (choćby ze względu na szatę). Teraz na wiosnę szykujemy się do szturmu wystawowego. Chętnie byśmy Was Osówko odwiedzili na psie harce, bo moja Yvette nie ma niestety okazji widywać innych psów i z tego powodu gdy zobaczy ich tyle na wystawie, to jej totalnie odbija szajba z radości. Pozdrawiam, Alicja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Osówka 04.12.2003 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2003 Może i my w przyszłości ruszymy na podbój świata wystawowego. Rzeczywiście pieski są spore, jest znaczna różnica między suczkami i psami. Jego matka nie jest duża, nawet jak na suczkę. Ale już tatusia głaskałam bez pochylania się - tylko wyciągając rękę do przodu...A jaki ma głosik! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.