Luśka 18.10.2002 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2002 Polecam książkę "Inteligencja psa" - powinna być dołączana do każdego szczeniaka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 18.10.2002 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2002 Sorki, "Inteligencja psów" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mysza 23.10.2002 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2002 Ja mam juz dokładnie zaplanowane jakie zwierzaki będę miała u siebie w domu:1) dwa koty, zwykłe dachowce. Rasowe są piękne ale jest tyle bezdomnych zwierzą... Na pewno znajdę jakąś kocią sierotę, albo wezmę koty z fundacji, która zajmuje się ich ratowaniem http://canis.koty.pl -polecam wszystkim. Koty oczywiście wykastruję 2) jeden piec rasy Hovawart. Rasa mało u nas znana, ale popularna w Niemczech (u nas kilka hodowli). Bardzo inteligentna, podatna na szkolenia (pracują w milicji), ale jednocześnie nie są agresywne, nerwowe, szczekają tylko kiedy trzeba i bez problemu znoszą zabawy dzieci. Kolory- czarny, czarno-podpalany i biszkoptowy (podobne są trochę do golden retriverów). Chodzący ideał. No i nie będę miała jak wszyscy owczarka niemieckiego (niczego mu nie zarzucam poza tym, że wyst. za co drugim płotem) O rasie można poczytać wpisując jej nazwę w wyszukiwarce lub np na stronie http://www.hovawart.pl , http://free.of.pl/h/hovawart[ Ta wiadomość była edytowana przez: Mysza dnia 2002-10-23 13:42 ] [ Ta wiadomość była edytowana przez: Mysza dnia 2002-10-23 13:45 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 23.10.2002 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2002 Witaj Myszo, ja właśnie jestem już zdecydowana na hovka i czekam na miot. Czarny -podpalany, ona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mysza 24.10.2002 06:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2002 To witaj w klubie! U mnie też kiedyś będzie czarna podpalana suczka! W przyszłości będę czekać na wiadomości jak tam nowy członek rodziny. Jeśli to nie była by reklama to napisz z jakiej chodowli będzie brała- jesteśmy z tego samego rejonu więc jeśli Ty będziesz zadowolona to może i ja skorzystam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Danajot 24.10.2002 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2002 Dołączam do klubu szczęśliwych posiadaczy psów. Mam berneńskiego psa pasterskiego - sunię. Jest ogromna i nieziemsko spokojna. W listopadzie skończy 3 latka . Kupiłam ją 8 stycznia , miała wówczas 8 tygodni. Ponieważ był środek zimy wychowała się w domu i tak już zostało. Co prawda zbudowaliśmy jej w maju piękną budę i kojec, ale nie było już mowy o tym, żeby żeby opuściła domowe pielesze. Budę wydaliśmy po roku na wieś . Z dużym psem w domu nie ma kłopotu - nie plącze się pod nogami, nie jazgocze bez powodu . Problem jest jeden - nie da się go wziąć pod pachę i wytrzeć mu ścierką błota z łapek . Moja sunia waży ok 60 kg .Jak wleci do domu po wczaśniejszym spenetrowaniu ogródka to wymiatam szuflę ziemi. No i w kwestii wypuszczania psa do ogrodu rano, gdy nie mamy czasu, aby wyjść z nim na spacer. Nauczcie swojego psiaka załatwiać potrzeby w jednym miejscu, ja mojego nie nauczyłam, a teraz zbieram qpki po całym ogrodzie.Pies i kot potrafią wspaniale się dogadać - zanim kupiłam psa miałam już kota - Myszkin - szary dachowiec. Moje zwierzaki jadły z jednej michy.Przyjemnie było na nie patrzeć . Niestety kota już nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.10.2002 08:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2002 Myszo może przejdźmy na priv. Nie chcę pisać nazwisk tutaj. Danajot, berneńczyki są słodkie. Bardzo duże. A może byś była ekspertem co? Ja mam tyle pytań. Na przykład o to wprowadzenie do domku. Chciałabyym , aby pies ew. potrafił sobie mieszkać w swoim domku.Czy jak bym go odchowała jeszcze w mieszkaniu to dam radę potem mu to wytłumaczyć? Choć też nie wiem, czy bedzie taka potrzeba. No i dzieci.Jak się nawiazują relacje? Czujesz się bezpiecznie z berneńczykiem? Ludzie chyba sie go boją, bo wielki ( a nie wiedzą, ze to serce na dłoni Pozdrówka i pomyśleć, ze wcale nie jestem psiarą, ale jak się czytam to ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Danajot 24.10.2002 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2002 Opal,ja nie dałam rady wytłumaczyć mojej psinie, żeby zechciała zamieszkać w budzie. Jej buda to nasza sypialnia, na szczęście nie knai się do łóżka, tego jeszcze brakowało:razz: . Jak chodzi o kontakty z dziećmi - to bez obawy , pozwala im na wszystko, czasami sama się dziwię skąd u niej tyle cierpliwości do znoszenia ich "pieszczot". Berneńczyk nie jest psem obrończym, raczej stróżującym i towarzyszącym. Jest wspaniałym przyjacielem całej rodziny, nie wybiera sobie jednego pana tak jak to robią na przykład owczarki. Swoim wyglądem i groźnym szczekaniem wzbudza respekt. Przy bliższym kontakcie to wielki pieszczoch i łasuch. Nie atakuje innych zwierząt gospodarskich - przygląda im się z zaciekawieniem . Polecam go wszystkim, którzy mają dom z ogrodem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.10.2002 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2002 Danajot,ale taki cielaczek to sporo je, co?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Danajot 24.10.2002 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2002 mój cielak dostaje ok 1,5 kg karmy dziennie podzielone na dwa posiłki. Nie jest to zbyt wiele jak mi się wydaje. Ona chętnie wciągnęłaby więcej, ale ograniczam jej - ma skłonności do tycia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Osówka 29.10.2002 23:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2002 Alicjanko! Retrivery to bardzo niebezpieczne psy (zarówno goldeny, jak i labradory) - zaliżą właścicieli i gości i złodzieja na śmierć !Zazdroszczę, bo ja muszę czekać jeszcze z rok, dom się dopiero zbuduje..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 01.11.2002 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2002 W kwestii dziecko-zwierzak-alergia piszą właśnie na http://info.onet.pl/580719,69,item.html . Potwierdza to wcześniejsze wypowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziuba 04.11.2002 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2002 A nic nie napisali nt ciumkającego kota... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola_ 07.11.2002 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2002 Ale macie niebezpieczne upodobania do ras! Zawsze miałam psa w domu. Wychowałam się z Bokserką, moja córka wychowała się z Bokserką (drugi mój pies), trzecim był Bokser - facet (przechwycony od poprzednich właścicieli w drodze do schroniska).Niestety musieliśmy się z nim w ubiegłym roku rozstać, miał 15 i pół roku. Bardzo to przeżyłam i obiecałam sobie, że już nigdy żadnego zwierzaka w domu. Niestety wiem, że dom to nie mieszkanie w bloku. Jesienią wszystkie myszy z okolicy będą szukały ciepełka w związku z tym w domu będą:- 2 koty- 2 psy (oczywiście Bokser i prawdopodobnie Dog de Bordeaux) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola_ 07.11.2002 12:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2002 Jeszcze jedno, budą będzie oczyyyyyyywiście nasz dom. Jeśli chodzi o spanie nie wiem? Wszystko zależy od indywidualnych upodobań ale jak znam życie i "pietki" to pewnie ich legowiskiem będzie nasze łóżko w sypialni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta1719498972 08.11.2002 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2002 Jolu, witam w fanklubie bokserków Ja też mam boksia. Przesympatyczne psisko (3 lata). Zakochaliśmy się w nim do tego stopnia, że mimo iż od zawsze w moim domu były psy, od teraz jest i zawsze będzie tylko bokser. A relacja dziecko-bokser jest fantastyczna! gorąco polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola_ 08.11.2002 17:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2002 "Marta" rozradowałaś moje serce! W ten ciemny wieczór zaświeciło słoneczko. Dzięki Ci za to. Cieszę się, że jeszcze poza mną i moim mężem są Ludzie, którzy potrafią pokochać Bokserki, bo one bardzo kochają ludzi. To najwspanialsi opiekunowie, niańki i towarzysze zabaw dla dzieci.Proszę, napisz coś więcej o swoim Boksiu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 12.11.2002 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2002 ok napiszę więc o swoim boksiu w nadziei, że zachęcę kogoś do tej właśnie rasy. Wiem, że nie jest to forum o psach. Ale myślę, że nad rasami typu rotwailer czy amstaff trzeba sie porządnie zastanowić. I do tego Was namawiam. Poczytajcie jak najwięcej o rasach, zanim się na jakąś zdecydujecie. Jolu mój boksio, pewnie podobnie jak Twoje, to wieczny szczeniak. Dwie rzeczy uwielbia robić najbardziej: bawić się (jest bardzo żywy, potrzebuje duzo ruchu) i przytulać do człowieka. Najchętniej spałby w łóżku, razem z właścicielami, ale nietrudno go tego oduczyć. Wybierze sobie wtedy jakieś inne mięciutkie miejsce na legowisko. Ale porannego budzenia przez lizanie po twarzy i przytulania mordki do "śpiącego" nie oduczyliśmy go (pewnie dlatego, że wcale nie próbowaliśmy ). Miłość bokserka do właściciela (zresztą do ludzi ogółem) jest ogromna. Uwielbia dzieci i jest bardzo cierpliwy (ja jeszcze nie mam dzieci, ale sprawdzam mojego psiaka na półrocznym synku siostry). Miło jest popatrzeć na pieska przytulonego do leżącego maluszka; dzidziuś kopie go nóżkami, ciągnie za skórę na mordzie, a on nawet nie drgnie. Z drugiej strony jest podobno (ja jeszcze nie miałam okazji tego sprawdzić) świetnym obrońcą, który nigdy nie zaatakuje bez potrzeby. Bokserki są pojętne i bardzo karne. Ale skarcenie łobuziaka wiąże się z koniecznością patrzenia w prześliczne, zawiedzione, przepraszające oczy; długo nie można się na niego gniewać. Na razie tyle. Jolu napiszę na priwa Pozdrawiam, Marta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta1719498972 12.11.2002 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2002 to wyżej pisałam ja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alicjanka 12.11.2002 15:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2002 OK, powiedzcie teraz drogie Panie cos o charakterze Hovawarta, a także o cenie... Doczytałam się już ze to pies stróżujący, ale tez ze ma silny charakter. To u mnie oznacza, ze albo pies na dworze, albo mąż na psim legowisku... Mnie DOBIJA cena jaka życzy się za szczeniaka Goldena (2500zl)! I jeszcze cos: Podświadomie mam obawy przed wzięciem psa do domu, z powodu niewinnych wydawało by się szkód które w tymże czyni. Moim sąsiadom ich młody wilk pogryzł z zewnątrz drzwi wejściowe (które kosztowały 8tys!) bo chciał już wejść do domu. Także wewnętrzne drzwi "przeczesał" pazurami, bo chciał wejść do któregoś z pokoi. Jak o czymś takim myślę to mi włosy dęba staja...! No bo pewnie jest to nie do uniknięcia, a chyba bym się zapłakała jakby mi te świeże przecież rzeczy w domu miały tak zniszczeć!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.