Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

**NASZE PSY** Kotom wst?p wzbroniony ;-)


Gość

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 792
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Alicjanko,

jeśli chcesz aby Twój piesek był dobrze ułożony i nie robił w żadnych szkód w domu i ogrodzie to musisz chodzić z nim do szkoły. I tu nie ma znaczenia rasa.

Moje Bokserki nigdy w domu nie nabrudziły, ale np. Tora była strasznie łakoma i podlizywała ciastka, jeśli zostały na stole. Cezar miał swój ulubiony fotel, jeśli się tak zdarzyło, że ktoś z gości usiadł na tym właśnie fotelu - Cezar siadał obok i czekał. Czekał na moment, kiedy gość odsunie plecy od oparcia. Jedna chwila i siedział na fotelu spychając intruza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jolu niestety nic nie doszło.

Alicjanko, szkody nie są nieuniknione. Trzeba jednak szczeniakowi poświęcić sporo czasu (pozostawiony bez opieki sam sobie znajdzie rozrywkę) i być konsekwentnym. Mam goldenka w rodzinie. Pewnie są wyjątki, ale w przypadku tej rasy, nie obawiałabym się szkód. Jednak raczej nie ma co liczyć na goldena jako obrońcę :smile: Sprawdził to ostatnio mój brat, który został zaatakowany na ulicy przez grupę młodzieniaszków. Jego goldenek przestraszony trzymał się z daleka... Zdarzył się też złodziejaszek w domu. I golden znowu nic. Ale oczywiście są urocze, bardzo posłuszne i idealne wręcz dla dzieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alicjanko,

zacznę od ceny-2 tys zł. z licencjonowanej, dobrej hodowli.

ZAletą hovawarta jest, ze ma on w instynkcie obronę swojego terytorium. Nie tzreba go szkolić, on sam wie.Obrona nie oznacza agresji wobec wszystkich oczywiście.Reaguje jeśli ktoś wejdzie na jego terytorium.Dosć długo dojrzewa (ok. 2 lat)i w tym czasie raczej nie ma co liczyć na jego zdecydowaną reakcję.Jedyna wadą jaką widzę, to to, że jego widok nie odstrasza-podobny do retrivera.CHoć może to dobrze :wink:

W tej rasie tzreba uważac na dysplazję i czeskie pochodzenie (nie za dobre podobno)Dlatego ważna jest hodowla, z której się bierze.

Psem robiącym karierę ostatnio jest owczarek środkowoazjatycki (3 tys. zł) zwany azjatą. MA naturalny instynkt strózowania, obrony. Bardzo wytrzymały na zimno.Ale ponieważ są to psy "udomowione" niedawno, to może być trudny do ułożenia (choć wiele takich zarzutów nie słyszałam)

Może owczarek niemiecki?Łatwy do nauki, posłuszny, ale niestety rasa "zeszła na psy" trochę i zdarzają się przypadki agresji. Dlatego trzeba ostrożnie wybrać hodowle.

 

Za 2 tygodnie w Kielcach jest wystawa molosów. Kto jedzie?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opalko,

 

Ja właściwie nie potrzebuję psa do obrony, bo i tak nie będzie mieszkał na dworze, więc kogo niby ma bronić?

Potrzebuję psa do przytulania i żeby bardzo mężuniowi w drogę nie wchodził. Natomiast wszystkie psy stóżujące mają zdecydowany charakter i tu odpadam w przedbiegach. Do obrony mam alarm.

A owczarki mi się przejadły - w bezpośredniej okolicy mam cztery i piąty planowany. I właśnie owczarek pogryzł sąsiadom drzwi. Poza tym wyrasta na duże silne zwierzę, niby szkolony, ale samotny - bo na dworze mieszka i jak rodzina wychodzi na dwór to on na nich skacze z radości i niemal przewraca. Strasznie trudno z takim wielkim psiurem się szamotać jak on chce czułości.

Chyba zostanę przy tej swojej wymarzonej blond retrieverce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o cechy psa typu stróżowanie, obronność, czujność to one nie są tożsame tak do końca. No i nie można ich mylić z bojowością.

Jeśli chodzi o hovka, to mnie urzeka w nim właśnie to bezgraniczne oddanie i przywiązanie do rodziny przy jednoczesnych zaletach psa stróżującego.Nie jest to pies zbyt dominujący, choć oczywiście suka zawsze jest łagodniejsza.

Stróżujący nie znaczy groźny wałęsający się po obejsciu brytan, lecz jego naturalną cechę-ktoś obcy, reaguję oraz ostrzegam moich panów.Hovki mają rzadką inteligencję-same oceniają czy zagrożenia jest realne czyli nie szczekają i nie reagują przy byle okazji lecz wtedy , gdy coś się dzieje naprawdę groźnego. Przy labku musisz mieć świadomość, że w takiej sytuacji spyta on natręta:colę z lodem czy bez?? :wink: rzucając się na niego z miłością. Poza tym ostrzegam,że do tej miłości labków też trzeba mieć zdrowie (skaczą, chcą sie ciągle całować-ile można? :wink: Ale na pewno są kochane i dają mnóstwo miłości.Ale też dużo ruchu.Lubią aportować (może bardziej golden retrivery, ale znajome labki aportują do zajeżdżenia)Mają tendencje do tycia.

Co do azjatów-są może bardziej wymagające, ale mają w sobie niesamowitą cechę-wyrastają spod ziemii.Przyczajone nie wiadomo gdzie, nagle są.:smile:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, ja już się zdecydowałam (Golden Retriever oczywiście - to kwestia starego marzenia).

Teraz mam następne pytanie: czy są jakieś zalety brania nowego psa w zimie (np na Święta - 1 odpowiedź - prezenty z głowy!!!) w porównaniu do wiosny? Straszną mam ochotę już tego psa kupić, ale ludzie mówią, że wiosną lepiej...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alicjanko,

jeszcze tylko dodam parę słów co do tej rasy. Wspominałaś, że dobrze, gdyby piesek usunął się mężowi z drogi. Nic z tego, na to nie licz.Jedyna nadzieja, że mąż zaakceptuje i pokocha, co jest bardzo prawdopodobne.

Co do wyboru terminu wzięcia szczeniaka. Też mieliśmy ten dylemat. I czekamy do wiosny. Ze względu na wychodzenie na spacer. W zimie jest to kłopotliwe.U Ciebie jest inna sytuacja. Ale pamietaj,że szczenię pozostawione samo w domu robi spustoszenie.Niestety, ale retrivery są dość "szkodne" To są aportrery, wszystko będą przywlekać na posłanie, ganiać, gryźć. Są bardzo żywe i aktywne. Więc może lepiej , gdy jest ciepło, więcej czasu spędzi na dworze nie dewastując chałupy. Ja z tego względu myślę o odchowaniu gówniarza w bloku.

Ale szczeniak pod choinkę w nowym domu. Kusząca wizja. :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Goldeny nie są szkodne. Każdy szczeniak psoci. Alicjanko nie wiem czy mieszkasz w domu czy w mieszkaniu. Jeśli w mieszkaniu, to i tak kilka tygodni piesek po szczepieniu spędzi w domu (zdala od innych psów). jeśli w domu, problem z głowy. Nie ma znaczenia, czy weźmiesz psa zimą czy wiosą. Pewne jest tylko, że im młodszy tym lepiej (po osiągnięciu oczywiście przez psa wieku, w którym można go odebrać mamie).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znane mi z kolei egzemplarze odznaczają się dużą tendencją do niszczenia ( z różnych hodowli żeby było ciekawiej) Pomijam zrozumiałą kwestię, że każdy szczeniak demoluje dom.Dlatego, po okresie kwarantanny, lepiej żeby więcej czasu był na zewnątrz co jemu, rodzinie i domowi lepiej posłuży.A i tak każdy wybierze sam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłam hodowlę z nr kier 0-22 (renomowana). Znaczy się NASI! Już dzwoniłam, będą szczeniaki w lutym. Jest jedno szczenię już, ale jak wyobraziłam sobie nasz dom w tej chwili, te wszystkie kartony, plamy farby itp, poskromiłam swój apetyt i wytrzymam. Nie będzie suni pod choinkę to będzie na urodziny młodszej córy (prawie). Zapisuję się dziś wieczorem, mam nadzieję, że do tej pory POMALUJĘ DO KOŃCA! W nowym roku nowy eksperyment - przyzwyczajanie męża do psa w domu :lol:. To będzie cyrk!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

To post dla niezdecydowanych. Mam w domu ośmioletniego owczarka niemieckiego. Nie pochodzi z żadnej hodowli, można powiedzieć że mieszaniec. Fakt, że wyjątkowo udany egzemplarz pod względem urody:smile: Z tą rasą mam do czynienia od dziecka, to już mój trzeci. Dwa poprzednie dożyły sędziwego wieku. Jest to pies wyjątkowo łatwy do wychowania, w jego naturze leży chęć do zabawy i nauki. Te cechy oraz intelignecja spowodowały, że od lat używach się owczarków niemieckich w różnych służbach publicznych. Warunkiem jednak jest jego odpowiednie ułożenie, ta rasa wybiera sobie przewodnika, zazwyczaj osobę dominującą w rodzinie. Poprzez konsekwencję i upór można miec w tych psach fantastycznego przyjaciela, opiekuna i towarzysza zabaw. Bardzo bałam się o dziecko, gdy mały się urodził mój pies miał już 10 lat. Nowego domownika traktował z dystnsem, raczej obojętnie, ale nigdy agresywnie. Fakt, że był wyjątkowo karny i posłuszny, jednak nigdy mu do końca nie ufałam. Jego następca pojawił się, gdy syn miał 5 lat, po ośmiu latach pies jest dla niego bratem, siostrą i najlepszym przyjacielem. Czasem wieczorem słyszę jak mój pryszczaty mały-duży mężczyzna szepcze smutki do psiego ucha. Miałam z tą psiną spory kłopot na początku, jest wyjątkowo 'charakterny', trudno go nazwać uległym. Na szczęście pracuję w domu, więc większych szkód w wieku szczenięcym nie było. Jedyna strata to rękawiczki zostawione na komodzie. Każda rasa ma swoje dominujące cechy, ale należy pamiętać, że psy jak i ludzie mają różne charaktery. Nie ma dwóch identycznych. Zazwyczaj szczeniaki sieją spustoszenie, bo się nudzą po prostu. Ja wychodząc na dłużej zostawiałam go w ogrodzie, miał uchylone drzwi do kotłowni, w niej miski i legowisko. Zostawiałam mu spore polano sosnowe do obgryzania. Choć teraz mieszka jednak w domu, latem chętnie korzysta z alternatywy kotłowni:smile:

I jeszcze jedno, każdy gwałtowniejszy ruch czy gest w stronę syna kończy się groźnym powarkiwaniem. Nawet wyrwany z głębokiego snu jest gotów stanąć w jego obronie.

Owczarek ten ma jednak jedną zasadniczą wadę, jak wszystkie duże psy wnosi do domu sporo brudu i w okresach intensywnego linienia trudno zapanować nad fruwającym po całym domu futrem.

Jednak jedno spojrzenie jego miodowych, mądrych oczu rekompensuje wszystko:smile:

Po ostatnich wypadkach dużo się mówi o agresji dużych psów. Moim zdaniem dzieje się tak w większości przypadków na skutek głupoty ludzkiej i nieumiejętnego postępowania z psem, oraz brakiem odpowiedzialności za tak duże zwierzę.

 

Pozdrawiam z zaspanym owczarkiem pod biurkiem:smile:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jolu i marto. Ja też kocham boksery i takiego psa mam. Jest to dokładnie 4 letnia sunia. Żaden pies nie potrafi tak odwzajemnić miłości jak bokser, być jednocześnie łagodnym i cierpliwym. Ma również cechy obrończe: nie wolno przy niej skarcić żadnego dziecka, nawet krzyknąć. Zawsze stanie po stronie słabszego, a za takiego uzna każdego brzdąca. Oczywiście śpi z nami. Żywy termofor i przytulanka, gdy mąż wyjedzie służbowo. Polecam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...