Maluszek 15.02.2005 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2005 lalka - :lol: Nieźle musiał ten bałwanek wyglądać Moja córka uwielbia karmić Miśka śniegiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wlowik 15.02.2005 23:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2005 ...Dawno mnie tu nie było, ale ostatnio zdarzylo się cóś... http://mag.wrota.net/grudzien04/KIF_0454.html Kotek był jeszcze prawie ślepy, a pies ciekawski jak pies... No i "to coś" od niego uciekalo... i piszczało... i śmierdzialo (bo nie wiedzialo, co to kuweta z piaskiem). I weź tu człowieku wytłumacz potworowi, że "mały" jest jego przyjacielem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paj 22.02.2005 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2005 wlasnie mam w garazu wychudzona sunie, komus sie znudzil rasowy piesek i wytrzepal biedaka na ulice z samochodu, sa ferie wiec podejrzewam, ze to zamiejscowy ....mam juz w domu 2 znajdy i nie moge go przygarnac, zadzwonilem do gminy i ma przyjechac po niego ktos ze schroniska .... trzeba byc wielkim gnojem, zeby wyrzucic psa ........rada dla Ciebie, pies nawet w kawalerce bedzie sczesliwym psem ze swoim panem, wiem co pisze bo kilka lat temu przygarnalem sunie ze wsi a jeszcze wtedy mieszkalismy w bloku, gdzie jak rozlozylem lozko to nie bylo miejsca na krzeslo, po prostu ciasnota ...piesek, ktory wczesniej nie widzial asfaltu nauczyl sie chodzic po schodach na 4 pietro itp.... pewnie ze byl to stres dla niego, ale pies przyzwyczaja sie do ludzi a nie miejsca ....wiec jeszcze dzis pojedz po pieska i zabierz go do siebie, nie wiem jak Ci serce nie peka widzac swojego psa przywiazanego sznurkiem do budy ........................ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
osowa 17.04.2005 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2005 Ręce mi opadają... a właściwie plączą mi się nogi ... rety, co ja piszę – pies : ten się plącze WSZĘDZIE ZA MNĄ i mało się dziś już po raz dziesiąty przez niego nie przewróciłam. Teraz leży skulony pod moimi stopami... jestem bezsilna – jego się nie da przegonić ... Czemu ta bestia nie przyczepia się do kogoś innego ....tylko ciągle mi asystuje? Czy Wasze psiaki też tak mają? Mnie to czasem troszkę irytuje, szczególnie gdy szybko muszę wstać od biurka – zdarza mi się go niechcący nadepnąć, tak mi go szkoda ...I póżniej ryczę razem z nim Siedzę w pokoju – pies w pokoju pod moim fotelem, jestem w kuchni – łotr w kuchni i to kroki w krok przy mnie... o łazience nie wspomnę ... muszę go wyganiać. Zastanawiam się, czy tylko mój pies cierpi na chroniczną potrzebę przebywania w moim towarzystwie ... a może to normalne ? I wszystkie czworonożne szczekacze tak robią ? Co Wy na to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mwanamke 18.04.2005 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2005 Zastanawiam się, czy tylko mój pies cierpi na chroniczną potrzebę przebywania w moim towarzystwie ... a może to normalne ? I wszystkie czworonożne szczekacze tak robią ? Co Wy na to? Hmm...no po prostu kwintesencja psiejstwa..... Przepraszam,Osówko ale nie załapałam wielkości Twojego pieska...ale jeśli Cie to pocieszy to moje 40 kilowe bydlatko kładzie się zawsze pod nogami, opłaca się jej (suce) przejść pół metra, żeby podążać za mną...Najlepsza jest wtedy gdy musze coś zrobić w kuchni...efekt jest taki, że przełażę okrakiem nad potworem niosąc w ręku jajka, szło, wrzątek...no sama przyjemność Kiedyś sie to źle skończy.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
osowa 21.04.2005 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2005 Mwanamke no, to Ci nie zazdroszczę ... mój to kruszyna (shi-tzu) przy Twoim .... Pocieszyłaś mnie faktem, że nie tylko moja psina tak ma ... ale uciążliwe to jest – fakt. Pozdrawiam wesołym hauhau Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mwanamke 21.04.2005 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2005 No fakt..taka kruszynka..ja ona przeszkadzać może? Ale wiesz, myślę że to nam przeszkadza ale gdyby tego nie było...czegos by barkowało...za szybko byśmy sie przemieszczały..a tak człowiek zwalnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
osowa 23.04.2005 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2005 Jakoś nie umiem sobie wyobrazić by go nie było... czy zwalniamy? Hmm.... powiedzmy ... Obecnie przybyło mi inwentarzu – mam namiastkę morza.... czyli rybki z całym rynsztunkiem – te są powolne ... jednak ja nadrabiam chyba za nie, bo ostatnio moje życie nabrało szaleńczego tempa – ot wiosna... I marzę o kocie – persie ... marzę-brak metrażu ogranicza realność tych marzeń . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smartcat 18.05.2005 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2005 Jakoś nie umiem sobie wyobrazić by go nie było... czy zwalniamy? Hmm.... powiedzmy ... Obecnie przybyło mi inwentarzu – mam namiastkę morza.... czyli rybki z całym rynsztunkiem – te są powolne ... jednak ja nadrabiam chyba za nie, bo ostatnio moje życie nabrało szaleńczego tempa – ot wiosna... I marzę o kocie – persie ... marzę-brak metrażu ogranicza realność tych marzeń . Zawsze jest szansa że kot w trosce o swoja i Twoja przestrzeń zyciową usunie zawartość akwarium która ma płatwy i bedzie luźniej bo po co puste akwarium. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
guit 24.05.2005 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 to może i my się przedstawimy oto Butch : http://riverside.w.interia.pl/butch_geba.jpg pozdr, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ella 24.05.2005 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 To ten łobuz, który obsiusiał mój plecak w ramach znaczenia terytorium... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
guit 24.05.2005 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 haaa! oczywiście - ten sam Ellu ale czy on wygląda na łobuza? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TópTuś 26.05.2005 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2005 Nio to i ja sie dołączę... My mamy psiaka kundelka ze schroniska. Jest u nas juz 1,5 roku. Jak był przygarnięty, pożerał w mgnieniu oka kilka misek pieskowego jedzonka (w schronisku, wiadomo, biednie), cały się kulił gdy ktos brał do ręki ścierkę lub pasek... A teraz jest śliczną, szczęśliwą mordką, a te brązowe oczy śmieją się na widok domowników... i oczywiście łazi za nami, a pozniej wszyscy sie zastanawiają skad się biorą kłaki w najdziwniejszych miejscach domu Pozdrowienia od TópTusia i liznięcie ręki od Freda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.