Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Lodówka zabudowana czy nie?


kretka

Recommended Posts

Właśnie "pracuję" nad zabudową kuchni. Początkowo nie chciałam mieć zabudowanej lodówki, dlatego że taka jest mniejsza (płytsza) od wolnostojącej. Potem jednak mnie przekonali do lodówki zabudowanej, bo taka ładniej wygląda, tj. nie widać że to lodówka. Teraz nieopatrznie mój mąż powrócił do tematu... i znów nie wiem i znów mam wątpliwości. Czy możecie podzielić się swoimi spostrzeżeniami i uwagami? Może w końcu uda mi się podjąc OSTATECZNĄ decyzję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 41
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

jeśli Ty uważasz, że ładnej wygląda to bierz zabudowaną i się nie zastanawiaj

 

ja wybieram wolnostojącą bo:

- moim zdaniem w inoxie lepiej wygląda niż zabudowa

- łatwiej ją za 15 lat wymienić

- ogólnie są tańsze

- chcę mieć NO FROSTA

 

Jeteś przekonany do tego inoxa???? Widziales toto po roku uzytkowania? :-?

 

Ale ogólnie podzielam pogląd że niezabudowana! Generalnie nadaje lekkości kuchni. Zabudowane przytłaczaja pomieszczenie bo to jest czesto najwyższy i najwiekszy mebel w kuchni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeteś przekonany do tego inoxa???? Widziales toto po roku uzytkowania? :-?

 

no siędzę sobie, spoglądam w lewo a tam stoj pięć inoxów i na każdym nie ma problemów ze śladami, nawet sś bardziej czyste niż białe, a są otwierane przez klientów pare razy dziennie, powłokę mają mało brudzacą, w zasadzie to błedne nazywanie ich inox, to to jakiś titanium (niebrudzący inox), to wstawki zabezpieczające miejsca gdzie się chwyta rękoma, to niby inox a w rzeczywistości srebrna itd..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powłokę mają mało brudzacą, w zasadzie to błedne nazywanie ich inox, to to jakiś titanium (niebrudzący inox), to wstawki zabezpieczające miejsca gdzie się chwyta rękoma, to niby inox a w rzeczywistości srebrna itd..

A to inna inszość :D Nie wiedziąłem że ju z wymyslili inox nie brudzacy się. Chociaż nawet te niedoczyszczalne odciski palców na inoksowej powierzchni mialy swój urok :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam lodówkę niezabudowaną ale niewidoczną, bo umieszczoną we wnęce naprzeciw płyty i piekarnika (taki ergonomiczny trójkąt). Wnęka (kanciaste S) powstała w ścianie pomiędzy kuchnią a łazienką dla gości. We wnęce od strony kuchni powstało w ten sposób miejsce dla lodówki, w łazience we wnęce jest kabina prysznicowa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam INOX - Vestfrosta już szósty rok i z plamami nie ma żadnych problemów.

Myję ją takim spaecjalnym preparatem i wygląda jak nowa.

Zabieram ją ze sobą do nowego domku :lol: :lol:

Myślę, że lepiej mieć większą i jak pisał "Mdzalewscy" łatwiej ją za jakiś czas wymienić niż taką zabudowaną.

Jak lodówka ma ładny front, to dodaje to kuchni uroku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej to ja jestem tym mężem, który zastanawia się nad lodówką zabudowaną bądź nie. Jaki styl kuchni. Raczej nowoczesna, proste fronty o kolorze klonu. Kuchnia jest połączonana z dużym pokojem ale jednocześnie zasłonięta ścianą. Lodówka niezabudowana - to niższe koszty i lepsza jakość (tak mi się wydaje), natomiast zabudowana to bardziej elegancki wygląd. Kuchnia zatraca wygląd "kuchenny". Jak widzicie trudno się zdecydować. Pomóżcie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myję ją takim spaecjalnym preparatem i wygląda jak nowa.

Jaki to preparat??

Podzielam Wasze zdanie co do "wyższości" lodówek wolnostojących (pod warunkiem że inox)

Może trochę nie w temacie... zamiast specjalnych preparatów do czyszczenia inoxu czy innego podobnego ustrojstwa sprawdzony przeze mnie sposób, to zwykła oliwka dziecięca. Wystarczy raz na jakiś czas przetrzeć zabrudzoną powierzchnię miękką szmatką lub ręcznikiem papierowym nasączonym taką oliwką, a potem, na co dzień, wilgotną szmatką z mikrofibry np. viledy. Oliwki używam wtedy, kiedy sama szmatka nie doczyszcza.

ps. u mnie lodówka będzie zabudowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zamiast specjalnych preparatów do czyszczenia inoxu czy innego podobnego ustrojstwa sprawdzony przeze mnie sposób, to zwykła oliwka dziecięca. Wystarczy raz na jakiś czas przetrzeć zabrudzoną powierzchnię miękką szmatką lub ręcznikiem papierowym nasączonym taką oliwką, a potem, na co dzień, wilgotną szmatką z mikrofibry np. viledy. Oliwki używam wtedy, kiedy sama szmatka nie doczyszcza.

ps. u mnie lodówka będzie zabudowana.

a czy to samo stosujesz np. do sprzętów ze stali nierdzewnej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myję ją takim spaecjalnym preparatem i wygląda jak nowa.

Jaki to preparat??

Podzielam Wasze zdanie co do "wyższości" lodówek wolnostojących (pod warunkiem że inox)

 

 

Nazywa sie "Chromol" - Edelstahlpfleger.

Jedną buteleczkę - 50ml - dostałam wraz z lodówką, a następne dwie po znajomości :wink: w sklepie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...