JoShi 18.04.2005 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2005 Jakis czas temu moj maz przylapal sasiada jak ten, ze swoim elektrykiem przyszedl zajrzec co tez my tam mamy w naszej skrzynce przylaczeniowej. No nie rozumiem, wzial sobie jakiegos gamonia, ktory nie rozumie co mu w warunkach przylacza zaklad energetyczny postawil jako wymaganie i lazi po domach ludzim do skrzynek zaglada, bez pytania, bo ma specjalny kluczyk i se potrafi sam otworzyc. No zirytowalam sie. Dzis moja siostra (mieszka z nami i zajmuje pokoj z oknem od frontu) poinformowala mnie, ze do naszej skrzynki szla kolejna wycieczka, ktora zostala dosc kategorycznie przez nia odprawiona w polowie drogi. Wycieczka poszla oczywiscie do innego nieogrodzonego domu i se otworzyla skrzynke w celu ogledzin.Po tym incydencie moj maz nie zwazajac na nic zalozyl na skrzynke dodatkowe klodki i najwyzej komisja co to na odbior ma kiedys przyjechac nie bedzie mogla skrzynki otworzyc. Mam nadzieje, ze nas poinformuja kiedy to ma byc, zebysmy mogli zdjac te nasze zabezpieczenia.Tak czy siak no jak tak mozna. Wlazic komus na podworko (to co ze nie ogrodzone) i jeszcze sobie otwierac i sobie zagladac i grzebac. Rece opadaja.A moze to ja jestem jakas dziwna, ze mi sie takie rzeczy nie podobaja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 18.04.2005 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2005 ja pierdziele Ty naprawdę JoShi jesteś konfliktowa i we wszystkim szukasz....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smartcat 18.04.2005 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2005 zachowajmy zdrowy rozsadek. Nikt nie ma prawa tak po prostu grzebac w twojej skrzynce. Ale jakby zapytal o pozwolenie to chyba bys mu pokazała. Mozna zwrocic uwahe ze to chyba nie jest zbyt taktowne postepowanie taka samowolke odprawiac , przeciez maja jezyk i moga zapytać. przy okazji nieco kultury nauczysz ludzi. Ale grzecznie mozna załatwic te sprawę. I z innej beczki. byłem kiedys na pewnym zamknietym osiedlu. Z 30 domów, całośc ogrodzona, na uliczkach dzieciaki sie bawia, jezdza na rowerach i wszystkie malutkie ogródki tez pogrodzone płotami bynajmniej nie azurowymi. KLAUSTROFOBII tam sie nabawiłem. Tak jakos chyba mamy tendencje do grodzenia sie nawet na zamknietych osiedlach bo rozumiem gdzies w terenie to co innego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 18.04.2005 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2005 Joshi, masz rację. Raz beda grzebac w skrzynce, potem pogrzebią gdzieś indziej. Bez pytania właścicieli zabronione Szczególnie, że przecież mieszkacie już w swoim domu. Stawiaj ogrodzenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 18.04.2005 10:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2005 Ale jakby zapytal o pozwolenie to chyba bys mu pokazała. No pewno. Przeciez nie jestem az taki nieuzytek. Chodzi o to, ze ktos sobie wlazl na podworko. Nie zapukal do dzrzwi, zeby sprawdzic czy zapytac tylko sobie bezczelnie otworzyl i zagladal. Tak jakos chyba mamy tendencje do grodzenia sie nawet na zamknietych osiedlach bo rozumiem gdzies w terenie to co innego. No ale jak w takich warunkach nie ogrodzic ? Mowie tu o swoim podworku. Ten pierwszy sasiad, ktory ze swoim elektrykiem-gamoniem rozbebeszali mi skrzynke to nie pierwszy raz przylaz na moje podworko "tak tylko popatrzyc jak mam zrobione" Zwracanie uwagi nie pomoglo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 18.04.2005 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2005 o czy wy piszecie "przylapal sasiada " Sąsiada !!! wiecie ile razy u mnie sąsiad był przy skrzynce, bo nie mogł dojść co u siebie jest tam namieszane. Tylko gratulować mu sąsiadki wezwij natychmiast Policję, niech go zamkną, aresztują go, poślij mu pare jobów, dla potrzymania stosunków sąsiedzkich U mnie każdy sąsiad ma prawo wejść i zobaczyć co robię i mam na działce, jak będe to nawet browarek czeka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 18.04.2005 10:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2005 Tylko gratulować mu sąsiadki wezwij natychmiast Policję, niech go zamkną, aresztują go, poślij mu pare jobów, dla potrzymania stosunków sąsiedzkich Nie czuje potrzeby podtrzymywania sasiedzkich stosunkow z kims, kto nie rozumie podstawowych zasad dobosasiedzkich ukladow. A podstawowa zasada i to jak widze nie tylko dla mnie jest taka: Co nie Twoje i na cudzym podworku to nie tykaj. Szanuj innych to tez Cie uszanuja. Na szczescie najblizszych sasiadow mam normalnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kingaa 18.04.2005 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2005 ja pierdziele Ty naprawdę JoShi jesteś konfliktowa i we wszystkim szukasz....... Konfliktowa? Mnie też by to wkurzało... my kłódkę na skrzynce założyliśmy od razu, a działkę ogrodziliśmy wcześniej niż zamierzaliśmy, bo przez jej kawałek biegła ścieżka skrótowa i mnie to... wkurzało I wcale nie chodzi o to, że od razu mają coś ukraść... Po prostu nie cierpię jak ktoś narusza moje terytorium, czy jest to włażenie na działkę czy zaglądanie w okna czy zbytnie zbliżanie się przy rozmowie I to nie o to chodzi, że nikogo nie wpuszczę... chętnie jak ktoś zapuka, zapyta... zresztą to zależy kto to jest - bliscy znajomi niech sobie oglądają do woli bez pytania, ale ktoś obcy? Nie życzę sobie, zeby mi się obcy ludzie pętali po posesji pod moją nieobecność i bez pytania Tak więc całokowicie rozumiem JoShi. JoShi może jednak pomyślcie o ogrodzeniu, choćby prowizorycznym? Na większość ludzi to jednak działa, dopiero jak jest ogrodzone to uważają, że nie wolno wchodzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 18.04.2005 10:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2005 JoShi może jednak pomyślcie o ogrodzeniu, choćby prowizorycznym? Na większość ludzi to jednak działa, dopiero jak jest ogrodzone to uważają, że nie wolno wchodzić No mysle, mysle caly czas. Szczegolnie jak nam ktos buchnal kosz na smieci (wystawiony na kilka godzin w celu oproznienia go przez smieciarke) i jak cudze psy sasikaly mi krzaczek ozdobny i zaczely robic przed schodami to sie zrobilam drazliwa. No i jeszcze teraz sezon budowlany sie zaczal i zaczely sie bezczelne wycieczki po cudzych podworkach. No wiec ogrodzenie docelowe jest w trakcje budowy i chyba nie chce juz inwestowac w tymczasowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 18.04.2005 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2005 no dobra to może, ja jestem inny - w sumie JoShi, możesz miec racje- a ja jestem dosyć otwarty na sąsiadów bo mi dużo pomogli, a przecież nie wszyscy tacy są Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 18.04.2005 10:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2005 "przylapal sasiada " Sasiad czy obcy (ja go tam nie znam wiec dla mnie obcy mimo ze buduje sie kika dzialek dalej) jak wlazl na moja werande i otworzyl sobie bez pozwolenia to zostal przylapany. Jakos inaczej nie potrafie tego nazwac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 18.04.2005 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2005 JoShi ale szafka jest wlasnoscia zakladu energetycznego i moga sobie przyjsc i zagladac do niej jak chca i ile razy chca przeciez. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 18.04.2005 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2005 Popieram JoShi w 100%!!!!!!!!!!! Co to jest, żeby mi ktoś obcy (sąsiad czy nie sąsiad, co za różnica??) łaził po mojej działce, ba, żeby na samym łażeniu się skończyło, ale żeby mi w skrzynce grzebał!!!!!!!!!!! No szczyt bezczelności! Może jeszcze wejdzie mi do domu i zacznie oglądać zawartość szaf i lodówki? A ja mam go w ramach dobrosąsiedzkich stosunków jeszcze browarkiem częstować???????????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 18.04.2005 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2005 JoShi ale szafka jest wlasnoscia zakladu energetycznego i moga sobie przyjsc i zagladac do niej jak chca i ile razy chca przeciez. No to ma do tego prawo pracownik elektrowni a nie cała delegacja ze wsi! Jeszcze gdyby ta skrzynka była w linii ogrodzenia, to pół biedy, z drogi może popatrzeć. Ale żeby na ganek czy inną werandę mi włazić?????????? Dobrze, że ja mam takich sąsiadów, że jak spacerują i widzą, że j esteśmy na działce, to zawracają (chyba, żeby "dzień dobry" nie mówić). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 18.04.2005 10:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2005 JoShi ale szafka jest wlasnoscia zakladu energetycznego i moga sobie przyjsc i zagladac do niej jak chca i ile razy chca przeciez. Kto ? Prywatny elektryk ? Szafka jeszcze nie jest wlasnoscia zakladu bo nie bylo odbioru. Na razie jest moja wlasnoscia i chcialabym zeby do czasu odbioru pozostala w stanie nienaruszonym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 18.04.2005 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2005 JoShi ale szafka jest wlasnoscia zakladu energetycznego i moga sobie przyjsc i zagladac do niej jak chca i ile razy chca przeciez. No to ma do tego prawo pracownik elektrowni a nie cała delegacja ze wsi! Jeszcze gdyby ta skrzynka była w linii ogrodzenia, to pół biedy, z drogi może popatrzeć. Ale żeby na ganek czy inną werandę mi włazić?????????? Dobrze, że ja mam takich sąsiadów, że jak spacerują i widzą, że j esteśmy na działce, to zawracają (chyba, żeby "dzień dobry" nie mówić). Ale ja rozumiem ze gosc co z sasiadem przyszedl to byl z elektrowni bo gdyby nie byl to by kluczyka do szafki nie mial i by nie zagladnal. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 18.04.2005 10:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2005 Dobrze, że ja mam takich sąsiadów, że jak spacerują i widzą, że jesteśmy na działce, to zawracają (chyba, żeby "dzień dobry" nie mówić). A moze wlasnie jak ida na taka "wycieczke" i was widza to zawracaja bo z wycieczki nici ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 18.04.2005 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2005 JoShi ale szafka jest wlasnoscia zakladu energetycznego i moga sobie przyjsc i zagladac do niej jak chca i ile razy chca przeciez. Kto ? Prywatny elektryk ? Szafka jeszcze nie jest wlasnoscia zakladu bo nie bylo odbioru. Na razie jest moja wlasnoscia i chcialabym zeby do czasu odbioru pozostala w stanie nienaruszonym. aaaaaaaa nie bylo odbioru, prywatny elektryk - to inna sprawa to co wy bez pradu zyjecie? Pisalas ze juz mieszkacie a moze mi sie pomylilo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 18.04.2005 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2005 no cóż możesz JoShi miec racje, nie wiem jak Ci pomóc, może następnym razem potraktuj ich wiatrówką, bo pewnie ostrej nie masz . Wkurzona na maksa wzielam wiatrowke żartuję Pamiętasz ile razy już pisałaś na tym forum o niegodziwych Sąsiadach, wychodzi na to prawie wszyscy są przeciwko Tobie. Może szukaj bardziej bezludnego miejsca. Sąsiad mógł spytać, czy może zajrzeć do skrzynki, ale jeśli jest to elektryk z ZE, to ma prawo chyba zaglądać. No już sam nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 18.04.2005 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2005 JoShi ale szafka jest wlasnoscia zakladu energetycznego i moga sobie przyjsc i zagladac do niej jak chca i ile razy chca przeciez. No to ma do tego prawo pracownik elektrowni a nie cała delegacja ze wsi! Jeszcze gdyby ta skrzynka była w linii ogrodzenia, to pół biedy, z drogi może popatrzeć. Ale żeby na ganek czy inną werandę mi włazić?????????? Dobrze, że ja mam takich sąsiadów, że jak spacerują i widzą, że j esteśmy na działce, to zawracają (chyba, żeby "dzień dobry" nie mówić). Ale ja rozumiem ze gosc co z sasiadem przyszedl to byl z elektrowni bo gdyby nie byl to by kluczyka do szafki nie mial i by nie zagladnal. Nadal uważam, że zaglądaś do skrzynki ma prawo PRACOWNIK ELEKTROWNI a nie PRACOWNIK ELEKTROWNI W ASYŚCIE SĄSIADA. A gdyby chodziło np. o licznik wody, który jest w domu, to też sąsiad, gdyby miał ochote popatrzeć, to miałby prawo wejść mi do domu??? Poza tym, wszystko rozbija się o kwestię zwykłej ludziek KULTURY. JoShi wyraźnie napisała, że gdyby przyszedł i zapytał, czy może zobaczyć, porównać, to nie byłoby problemu, a nie, łazi po cudziej działće jak po swojej. Wystarczyłoby pewnie jedno słowo - PROSZĘ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.