thalex 18.04.2005 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2005 Co robić, jak zapobiegać? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/31927-aby-nie-otruli-psa/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 18.04.2005 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2005 Co robić, jak zapobiegać? Zeby miec 100% pewnosc to chyba najlepiej nie miec psa. Albo miec psa, ktory nie broni podworka. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/31927-aby-nie-otruli-psa/#findComment-611325 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 18.04.2005 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2005 mi otruli, i to bardzo ładnego, już 3 lata po tym zdarzeniu niektórzy pamiętają jakiego to ładnego kiedyś psa miałem. Sąsiadowi też otruli. Można nauczyć nie brać pokarmu, ale to skutkuje do czasu. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/31927-aby-nie-otruli-psa/#findComment-611339 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 18.04.2005 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2005 Uczyć psiaka aby nie brał jedzenia od nieznajomych. Mieliśmy kiedyś mieszańca wilczurka - Miśka - jeśli rzuciłbyś mu (jako obcy człowiek) kawałek mięsa to by skurczybyk nie trąciłby tego nosem. Jeśli uda Ci się tak wytrenować psa to masz 100% metodę - innej, równie skutecznej, nie znam. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/31927-aby-nie-otruli-psa/#findComment-611345 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 18.04.2005 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2005 Otruli mi dwa. Obydwa owczarki niemieckie. Za ostre były Widać tylko mają szansę przeżycia same sieroty, co to każdego wpuszczą do domu i pozwolą wynieść co się da. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/31927-aby-nie-otruli-psa/#findComment-611391 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 18.04.2005 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2005 Widać tylko mają szansę przeżycia same sieroty, co to każdego wpuszczą do domu i pozwolą wynieść co się da. Zawsze uwazalam, ze pies to nie jest dobra metoda ochrony mienia. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/31927-aby-nie-otruli-psa/#findComment-611434 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
thalex 18.04.2005 14:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2005 Widać tylko mają szansę przeżycia same sieroty, co to każdego wpuszczą do domu i pozwolą wynieść co się da. Zawsze uwazalam, ze pies to nie jest dobra metoda ochrony mienia. Też tak uważam. . . Przykro mi, że temat u wielu z Was wywołuje smutne wspomnienia. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/31927-aby-nie-otruli-psa/#findComment-611549 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mwanamke 19.04.2005 17:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2005 O matko! To straszne co zrobili Waszym pieskom! Kretynów i zwyrodnialców jednak nie brakuje na tym świecie Moja starsza suka prawdopodobnie spokojnie przyuczona nie wzięłaby nic "obcego" ale i tak nie miałabym nigdy 100% pewności...bo może połakomiłaby się na świeże mięsko? Za to maluch ...nie sądzę żeby jakakolwiek nauka przyniosła efekty...inny charakter...nieprzytomnie żarty. Słyszałam o uczeniu niepodejmowania pokarmu przy pomocy induktora ale jak ludzie chowali sie w domu, tak że pies czuł się sam na podwórzu to i tak się wyłamywał... Dlatego osobiście wolę ja się opiekować psem a nie oddawać psu pod opiekę Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/31927-aby-nie-otruli-psa/#findComment-613458 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 19.04.2005 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2005 Troszku nam tu się zapętliło.Nie mam psów z powodu wolnego etatu stróża i obrońcy, ale ze względu na to, że mam psy, a one mieszkając ze mną , zajmują się tym , co natura im podpowiada czyli pilnowaniem swego. Dla mnie pies stróżujący to buda, łańcuch i dzikie spojrzenie .Moje 4 psy to miłość, wierność i zaufanie. Obustronne. Już kiedyś dwa za to, że chroniły mnie od złego zapłaciły swoim życiem.Obrzydliwe, po prostu obrzydliwe jest to, że otruli mi PRZYJACIELA dla paru złotych. Ukradziono potem pewne rzeczy , które były w zasięgu możliwości. Wiem, napiszecie że taki jest świat, że ludzie ludzi za parę złotych zażynają - to prawda. Ale ja się nie godzę na to i nie potrafię się pogodzić z tym, że ktoś widzi mojego psa jako psa , a nie cząstkę Mojej Rodziny. I tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/31927-aby-nie-otruli-psa/#findComment-613550 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mwanamke 19.04.2005 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2005 Nic sie ziaba nie zapętliło....pisząc powyższe czułam, że w tym teamcie nieco to niezręczne ...chciałam żeby była to tylko moja opinia a nie wytykanie...naprawdę. Zreszta rozmawiamy o podejściu, ew. oczekiwaniach wobec psów a nie naszych poczynaniach... Moja znajoma jak może izoluje swoje psy od ogrodzenia, bo okazuje się, że ludzie maja jakiś dziwny fun w drażnieniu psów, które sa za siatką A prawo mamy takie, że zawsze zapłaci pies..nawet za ludzkie okrucieństwo... A takie bydlaki nie zastanawiają się , że psy są dla Ciebie jak rodzina.... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/31927-aby-nie-otruli-psa/#findComment-613584 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
thalex 19.04.2005 20:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2005 Aby zapewnić zwierzęciu bezpieczeństwo nie zawaham się zamknąć go w kojcu lub użyć do tresury induktora, bo to byłoby mniejszym złem niż okrutna śmierć w wyniku otrucia. Próbuje wywołać wypowiedzi/dyskusje byśmy na przyszłość mogli ustrzec się od takich tragedii. Ale na temat;Słyszałem o obrożach na pilota, psu rzuca ktoś obcy pożywienie (obcy=chodzi o zapach), gdy pies próbuje wąchać, wtedy naciska się guzik pilota i obroża wytwarza impuls wysokiego napięcia. Poprzez to pies nabywa nawyk, aby z ziemi nie podnosić, nie zjadać. Druga metoda to podawanie pożywienia psu (codzienne posiłki) tylko i wyłącznie z jego miski.Jako ciekawostkę powiem, że podobno tak można psa przyzwyczaić, że jeżeli zmieni mu się na taką samą miskę ale innego kolory to pies nie chce z niej jeść. Wszystko to, co napisałem znam wyłącznie "ze słyszenia" a może ktoś mógłby konkretniej napisać? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/31927-aby-nie-otruli-psa/#findComment-613739 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mwanamke 19.04.2005 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2005 Thalex - jesli induktor to zdecydowanie w ręku doświadczonego instruktora, tu jest potrzebny naprawdę dobry timing . Jest wielu, którzy przyjeżdżają.... pamietasz? Pisałam Ci o odizalowaniu psów od bezpośredniej bliskości ogrodzenia. Nie musisz trafic zwyrodnialca, wystarczy, że Twoja psina kilka razy nastraszy szczekaniem znienacka jakieś dziecko a rodzice w ramach odwetu zrobią krzywdę Twojemu psu Kojec, oczywiście na czas Twojej nieobecności w domu jest OK, ale musisz psa do niego przyzwyczaić, że tam odpoczywa, czyli też musi być umiejscowiony w dość zacisznym miejscu. Sama trzymam psa w klatce gdy jesteśmy w pracy i to tylko i wyłacznie ze względu na jego bezpieczeństwo, niestety 3 minuty wystarczyły aby odgryzł nam domofon...na szczęście przytomnie mąż wyłączył korki ( wyszedł po spacerze z spami na chwilkę so sklepu odebrac dla nich mięso)... ale zamknięcie jest właśnie tylko na czas gdy nie mamy nad psem kontroli. Jeśli juz to bym założyła alarm w domu a psa "zamknęła" na jakimś ogrodzonym kawałku - może właśnie być jakiś sensowny kojec. Gdzieś tu niedawno ktoś pisał o piesku, który przybiegł sie witac i został przejechany po łapce przez właściciela...to kolejny powód dla którego nie puszczałabym psa samego luzem... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/31927-aby-nie-otruli-psa/#findComment-613901 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
thalex 19.04.2005 21:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2005 Super, że Mwanamke jesteś na tym forum moja sunia myrda do Ciebie teraz ogonkiem bo razem czytamy co napisałaś . Bardzo dziękujemy Alarm na (budowie) to już dawno jest chodzi mi wyłącznie o zdrowie psa a nie o moje mienie też jestem trochę psiarczyk. Będę miał jeszcze pewnie pytania ale innym razem bo już późno, jeszcze raz dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/31927-aby-nie-otruli-psa/#findComment-613927 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mwanamke 20.04.2005 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2005 Myrdołki ogonkiem to ja zawsze z dziką frajdą przyjmuję Ja już wczesniej pisałam, że nie jestem specem ale takich znam więc gdyby coś to z przyjemnością służę namiarami.... Ale jeśli zdołam podzielić się tym co juz wiem to też bardzo chętnie Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/31927-aby-nie-otruli-psa/#findComment-614350 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario_pab 20.04.2005 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2005 Zobacz tutaj: http://psy.lowieckie.webpark.pl/szkolenie2.html#nieprzyjmowanie Zycze udanego szkolenia Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/31927-aby-nie-otruli-psa/#findComment-614813 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario_pab 20.04.2005 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2005 Zobacz tutaj: http://psy.lowieckie.webpark.pl/szkolenie2.html#nieprzyjmowanie Zycze udanego szkolenia Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/31927-aby-nie-otruli-psa/#findComment-614816 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
thalex 20.04.2005 11:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2005 Dzięki ps ta proca to mnie trochę szokuje ale cel uświęca środki Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/31927-aby-nie-otruli-psa/#findComment-614946 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek30022 09.06.2005 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2005 Mój zmanierowany owczarek niemiecki nie da się chyba łatwo otruć bo nie je kiełbasy podanej w całości. Trzeba mu ją najpierw pokroić, co utudnia ukrycie trucizny. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/31927-aby-nie-otruli-psa/#findComment-690328 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 09.06.2005 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2005 a moja sunia zeby rozpoczela jedzenie w misce to musi widziec ,ze ja palcem mieszam w tej misce i mowie :prosze juz mozesz jesc. Jak nie zamieszam to jesc nie chce Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/31927-aby-nie-otruli-psa/#findComment-690348 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RYDZU 10.06.2005 06:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2005 U mnie niestety wariant z oduczeniem brania jedzenia od obcych w grę nie wchodzi. Mam rodezjankę i zapewniam, że jest to rasa która każde jedzenie traktuje jakby było to pierwsze jedzenie od tygodnia, albo ostatnie w życiu A teraz gdy jest szczenna przechodzi to naprawdę moje pojmowanie rzeczywistości - wciągnie pełną michę jadła, popije wodą i zasiada przed kuchnią z miną "jestem głodna". Dopiero jak ją "zrypię na funty" i wygonię na miejsce odchodzi z cięzkm westchnieniem, by na pierwszy odgłos otwieranej lodówki zameldować się ponownie Każdy rodezjan za jedzenie da sobie zrobić wszystko. Zresztą to generalnie rasa wyglądająca okazale, a wcale nie taka groźna. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/31927-aby-nie-otruli-psa/#findComment-691647 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.