Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ratujcie! co zrobić z 30 arami????


Recommended Posts

Hej! jestem nowa, ale chyba zostanę na dłużej, bo mi sie u was podoba, no i liczę na pomoc :lol: . Ale do rzeczy. Dostałam działkę 30 arów, w zasadzie to prawie łąka na przedmieściu z domem w budowie. Ręce załamuję nad tym, co ja mam z tym polem robić?????? Założenie trawnika odpada, bo musiałabym fortunę wydać na odchwaszczenie i wyrównanie gruntu, a majętna raczej nie jestem. No i kto by to potem kosił? Służbę może zatrudnię w kolejnym wcieleniu :lol: :lol: :lol: , na razie mam małe dziecko, pracę po 8 godzin i zwykle nieobecnego męża (twierdzi, że pracuje, hihihi). Nie mam też po co hodować łąki i kosić, bo nikomu ona niepotrzebna. Chyba nie będę orginalna, że potrzebuję pomysłu na coś, co nie wymaga ogromu pracy i w miarę przyzwoicie się prezentuje. Oczywiście, stopniowo obsadzę pewnie całość drzewami i różnymi krzewinkami, ale na razie jestem w stanie zająć się nie więcej jak 4-5 arami zaraz obok budynku. Proszę o wsparcie, albo wyprowadzenie z błędu, że bez grubej roboty się nie obędzie. :( Dzięki!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przed laty miałem podobnie, mam działkę rolno-leśną 44ary.

Zrobiliśmy tak, co roku porządkowaliśmy nowy fragment.

Też nie mamy za dużo pieniążków, zaczęliśmy od domu i potrochu odjeżdżaliśmy dalej z robotą. Teraz się z tego śmiejemy, bo pracy było sporo, ale rozłożona na lata nie była taka straszna. Trawało to 5 czy sześć lat. Trawniczek zakładaliśmy każdorazowo na nowym porządkowanym miejscu, nasiona kpowaliśmy w GSie i to na wagę, bo bły kilka razy tańsze od tych w pudełkach. Innej rady nie ma.

Dopiero na uporządkowanych trawniczkach wytyczaliśmy grządki ścieżki i sadziliśm krzewy.

Napisz do mnie na priv o Ci prześlę kilka fotek

 

Pozdrawiam

 

Zygmor

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przed laty miałem podobnie, mam działkę rolno-leśną 44ary.

Zrobiliśmy tak, co roku porządkowaliśmy nowy fragment.

Też nie mamy za dużo pieniążków, zaczęliśmy od domu i potrochu odjeżdżaliśmy dalej z robotą. Teraz się z tego śmiejemy, bo pracy było sporo, ale rozłożona na lata nie była taka straszna. Trawało to 5 czy sześć lat. Trawniczek zakładaliśmy każdorazowo na nowym porządkowanym miejscu, nasiona kpowaliśmy w GSie i to na wagę, bo bły kilka razy tańsze od tych w pudełkach. Innej rady nie ma.

Dopiero na uporządkowanych trawniczkach wytyczaliśmy grządki ścieżki i sadziliśm krzewy.

Napisz do mnie na priv o Ci prześlę kilka fotek, jak to teraz po latach wgląda

 

Pozdrawiam

 

Zygmor

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm 33ary... a ja mam 110 arów.... :D

Wieeelkie zachwaszczone pole, mój plan jest taki, grill, piwko, i praca jakoś się potoczy. Najpierw będę kosić i kosić i kosić, a potem kopać i kopać i siać i siać. I kiedyś nadejdzie ten dzień, że będzie pięknie. A w przyszłym roku jak ruszy budowa to ziemię z wykopów pod fundameny wykorzystam na uformowanie lekkich pagórków, by teren nie był taki monotonny.

 

Ps. Nie mogę wpuścić rolnika z traktorem bo mam brzozy rozsiane po całej działce.

 

Pozdrawiam

 

Martadela

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja podobnie jak martadela - mam 101 arów pola do zagospodarowania. Ponieważ budowa ruszy dopiero za rok to narazie zajmuję się zalesianiem pustego pola. Kilka tygodni temu przesadziłem ponad dwadzieścia brzóz i z tego co widzę będę miał 100% skuteczność. No i podobnie jak poprzednik ziemię z wykopów przeznaczę na formowanie pozostałego terenu. Myślę, że planowanie ogrodu to przyjemność. Powodzenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprzednio mieliśmy dom z 70 arami pola (łąki).

Jedno z najlepszych roziwązań jakie przychodziły mi do głowy było ... sukcesywne zalesianie.

Można też było 3x w roku zamawiać traktor z kosiarką, ale to niekończąca się udręka (co zrobić z tą trawą, leży gnije, itd, a nie zawsze rolnicy są tacy chętni!!!)

Więc, zaorałem, itd część rekreacyjną, posiałem trawkę i krzewy i było pięknie.

Na łące zacząłęm sadzić drzewka. Posadziliśmy z żonką około 400 szt i zmieniły nam sie upodobania :wink: . Postanowiliśmy zbudować nowy dom (tamten był starszy choć po remoncie). Star dom został sprzedany i troszę szlak mnie trafiał jak dowiedziałem się od byłych sąsiadów, że nowi właściciele... skosili wszystkie zasadzone drzewka..., tyle naszej roboty na marne, ale cóż wolnośc Tomku w swoim domku... :wink:

teraz mamy 10,5 ara i jest OK :wink:

 

Polecam zrobić ładny trawnik w części "rekreacyjnej", a resztę zalesić - po kilku latach zapomnisz o problemie. Bardzo szybko rośnie modrzew i można go sadzić naprzemiennie np z sosną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 28 arów i wydaje mi się to wielkość doskonała. Już poprzedni właściciel zadbał o stare drzewa i posadził nowe oraz wykopał staw.

Ja podzieliłem działkę na części stawiając dom w samaym jej środku. Planuję stworzyć część leśną, ogrodowo-wypoczynkową, wodną (ze stawem) oraz mały parking z garażem. Prawdopodobnie rodzice w końcu zrobią także mały ogródek, przed którym się bronię, ale jeśli w końcu zamieszkaja z nami na stałe - to trzeba będzie i na warzywa wydzielić kawałek miejsca. Jeśli dodam jeszcze miejsce na szambo i przydomową oczyszczalnię to miejszca okazuje się tyle, co potrzeba.

 

Oczywiście jednym z najtańszych i najmniej uciążliwych sposobów jest zalesienie pola - tym bardziej, że im wcześniej to zrobisz tym szybciej będziesz mogła się cieszyć przyzwoitej wielkości okazami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 arów to pestka ale nie da się tego obrobić ręcznie, najpierw bierze się rolnika żeby przeorał, oczyścił, wyrównał i nie kosztuje to dużo, potem sieje się trawę ale nie z GS-u bo możesz kupić taką specjalną na siano, rośnie bardzo szybko i jest kłopot., potem jak już jest trawnik wszystko wygląda inaczej, do koszenia nie jest to zbyt wiele, ja sam koszę prawie hektar kosą spalinową i jakoś żyję, fakt że połowa w stanie raczej dzikim. Równa łąka ładnie wygląda i nie jest kłopotliwa i można spokojnie w miarę wolnego czasu i kasy ją zagospodarowywać już samemu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo serdecznie wszystkim dziękuję. Chyba skorzystam z rady zaorania wszystkiego, bo działka z daleka niby równa, ale kosiarka w czasie 2/3 pracy tnie ziemię, nawet jak ustawię max. wysokość. Trochę mnie podbudowaliście, bo nie mam zupełnie doświadczenia w pracach polowych, a - jak wspomniałam - robocza siła męska jest u mnie ograniczona.... :D :D :D Mam zasadzonych łącznie ok. 100 maleńkich modrzewi (modrzewiów?) i sosenek, modrzew rzeczywiście rośnie jak szalony.

Szczere wyrazy uznania dla tych, co gospodarują na 70 i więcej arów! ja z moim łobuzem trzylatkiem chyba bym wszystko odpuściła, tylko biegała wokół własnej osi.

Odnosząc się do waszych odpowiedzi, poradźcie proszę, jaką kupić dobrą kosiarkę, na co zwracać uwagę? Obecnie korzystam z pożyczonej elektrycznej od rodziców, ale kabel strasznie mi przeszkadza. Myślę o inwestycji w postaci spalinówki z napędem. Co wy na to?

Patsi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam jeszcze inny pomysł: kupić mieszankę nasion "łąkową" (słyszałam, że takie są) w których oprócz nasion trawy są też maki i inne urocze kwiatki łąkowe. Wyrośnie Ci taka romantyczna łąka pełna kwiatów i nawet nie trzeba chyba będzie tego kosić. Ponoć to z roku na rok się potem samo rozsiewa (więcej maków, więcej chabrów). Do tego jeszcze posadzić drzewka (np. orzech - piękne drzewo!) i wykopać większą sadzawkę - moim zdaniem rewelacja! A na fragmencie działki - gdzieś w dyskretnym ukryciu za krzaczkami możesz pomyśleć o ogródku warzywnym i folii. Aż zazdroszczę takiego pola! :D Powodzenia!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

posadziłaś sosny i modrzewie, one są piękne ale tylko przez kilka lat utrzymasz je w rozsądnych rozmiarach, potem staną się masą wielkich drzew zacieniających całą działkę, prędzej czy później będziesz musiała je wyciąć, trzeba na to uzyskać pozwolenie i ponieść spore koszty, nie warto... lepiej od razu zainwestować w rośliny osiągające mniejsze rozmiary
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sosnami i modrzewiami obsadziłam kilka pasów w poprzek działki (szerokość 40 a długość 80m), bo graniczę z torami kolejowymi. Chcę, żeby było i troszkę ciszej, i "intymniej", dlatego marzy mi się taki zwarty - w miarę możliwości - szpaler... teraz odstępy między drzewami to promień ok. 2,5m więc powinno wszystko się zmieścić, również w przyszłości. W razie potrzeby oczywiście rozsadzę.

Dla mnie taka działka to jednak dużo, niby przestrzen ogromna, ale w zasadzie jestem zdana głównie na własne siły. Pomyślałam, że odpady i gruz z budowy zgarnę koparką na jedno miejsce, utworzę wzgórek, posypię ziemią i posadzę...hmmm... rośliny skalne. może na poczatku widok nie będzie rewelacją, ale po kilku latach? kto wie? chyba otworzę kolejny temat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opowiem ci o mojej działce.Gdy jąkupiłem 3lata temu to aby na nią wejśc

musiałem wycinać krzaki.Taka była zarośnięta. Za 400 zł ciagnikiem wyrywaliśmy wszystkie krzewy i małe drzewa przez 4 dni.gdy je spaliłem fadromą wyrwałismy 15starych drzew owocowych i zgrubnie wyruwnalismy teren.trawy ,osty pokrzywy wypaliłem .uwaga na straz.Następnie glebogryzarka ,orka ,drapak i aktywna brona .Teren wyrównany .Koszt 1000 zloty+ moja praca.5000m2. Na 3000m2 zasadziłem drzewa owocowe i zasiałem trawe tnę ją 3 razy w roku .W trawie zasiałem kwiatki łąkowe.kosiarkę mam spalinawą z napędem .Tnę jak mam na to ochotę .Nie musisz ciąć wszystkiego na raz.A jak to wpływa na linie to sama się przekonasz Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żebym jeszcze wiedziała, co to jest drapak i aktywna brona, hihihi...Proszę się nie śmiać....A czy po wyrównaniu terenu ubijałeś grunt przed zasianiem trawy? Taką dużą przestrzeń???

a co do linii, to sie przyda, oj, przyda.. :D :D :D

Chyba masz w pobliżu działki jakieś gospodarsto rolne warto znim wejśc w kontakt ,potrzebny ci będzie ciągnik z osprzetem i rada rolnika.

Ja mam 3 kawałki trawnika ; 25m/18m , 6m/25m i 70m/39m.

Po zasianiu trawy wałowałem trawe wałem pierscieniowym ciągnionym

w siebie. wał pierścieniowy słada się z kolczastych i głatkich pierscieni ,które dobrze wgniatają w ziemię nasiona trawy.Porzycczyłem go od znajomego rolnika(jeden walec z zestawy ciągnikowego)

POZDROWIENIA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...