k400 19.04.2005 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2005 własnie robie podwieszany sufit i mam pytanie: które wybrac halogeny, te z transformatorkiem i zapłacić więcej czy te bez pod 230 V i zapłacić mnie..??? chodzi mi o bezpieczeństwo i oszczędność prądu... i pytanie dodatkowe, czy są do haloegenów jakieś energooszczędne żaróweczki, głównie chodzi mi o te bez transforamatorka..?? z góry dzięki za wszlekie infopozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damiang 19.04.2005 13:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2005 Podobno te na 12 V przepaląją się rzadziej i dają ładniejsze światło. 12V jest bezpieczniejsze niż 230V. Żarówka 12V 35W "zużywa tyle samo prądu" co żarówka 230V 35W. Straty na przewodach i transformatorze myślę że można pominąć. Energooszczędne to są świetlówki a nie żarówki halogenowe. Transformatory (zwłaszcza byle jakie) mogą buczeć albo piszczeć. Trudniej się je także steruje ściemniaczem. A ja i tak wszędzie daje 12V Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bea3 23.04.2005 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2005 Z transformatorem i regulacją kata padania światla,niby drobna rzecz a bardzo przydatna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaczor 23.04.2005 17:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2005 Jeżeli się zdecydujesz na 12v pamiętaj żeby transformator nie kłaśc bezpośrednio na płytę GK ponieważ może zrobic się plama na suficie lepiej połóż na profilu.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 23.04.2005 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2005 Podobno te na 12 V przepaląją się rzadziej i dają ładniejsze światło. 12V jest bezpieczniejsze niż 230V. Żarówka 12V 35W "zużywa tyle samo prądu" co żarówka 230V 35W. Straty na przewodach i transformatorze myślę że można pominąć. Energooszczędne to są świetlówki a nie żarówki halogenowe. Transformatory (zwłaszcza byle jakie) mogą buczeć albo piszczeć. Trudniej się je także steruje ściemniaczem. Moc opini obiegowych jest potezna 1. te na 230V przepalaja sie czesciej jesli : nie maja odpowiedniego chlodzenia /np mala przestrzen pomiedzy stropem a sufitem, kiepska konstrukcja oprawy, maly radiator/, zarowki bez oslony dotykane sa palcami. 2. co to znaczy ladniejsze swiatlo ? Halogeny na 12V daja swiatlo o innej barwie, inny jest takze ich wspolczynnik Ra. Jednak jest to swiatlo nie zdrowe dla naszych oczkow i nie powinno sie ogladac takiego zrodla. Ten typ zarowek stosuje sie najczesciej w oprawach ekspozycyjnych, gdyz daje swiatlo "mocne" i zimne. 3. halogeny na 230V daja barwe swiatla ciepla. Jesli komus zalezy na bardzo duzej ilosci swiatla / wysokie progi lux, lumen/ lepiej stosowac metahalogeny niz 12V halogenki 4. transformatory wspolczesne /elektroniczne/ sa malenkie , nie bucza i nie piszcza a nagrzewaja sie nieznacznie nie ma wiec obaw do tego by je polozyc bezp. na plycie g-k. 5. zagrozenie porazeniem jest jednakowe w obu typach / chyba , ze zakladamy instalacje bezpieczna 12 V a wiec uklad zmienijacy napiecie jest poza zrodlem/. Inna sprawa , ze sa bezp. antyporazeniowe/przepieciowe/, wiec nie powinno tu byc zadnych obaw. Ja mam na 230, nie przepalaja sie daja przyjemne oswietlenie , a oszczedzam prad na swietlowkach kompaktowych / tez o cieplej barwie ,duzo mniej niz Ra< 0.95/ Nie mozna wiec jednoznacznie powiedziec , ktory rodzaj zarowek jest lepszy - wszystko zalezy bowiem od potrzeb uzytkownika i wymagan stawianych oswietleniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaczor 24.04.2005 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2005 Uważasz że transformator można położyc na płycie GK?Pomimo że nowe transformatory nie nagrzewają się i nie buczą nie polecam je kłaśc na płytę GK.Ja rok temu położyłem transformator na GK i zauważyłem plamę na płycie dlatego wiem i nie polecam.Lepiej zaradzic niż usuwac.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 24.04.2005 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2005 Uważasz że transformator można położyc na płycie GK?Pomimo że nowe transformatory nie nagrzewają się i nie buczą nie polecam je kłaśc na płytę GK.Ja rok temu położyłem transformator na GK i zauważyłem plamę na płycie dlatego wiem i nie polecam.Lepiej zaradzic niż usuwac.Pozdrawiam. No tak , masz racje :strzezonego Pan Bog strzeze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 25.04.2005 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2005 no to Wojtek na co zwróci uwagę jak mamy w ręku oprawki ? jaki być powinny, bo żarówke zawsze łatwiej wymienić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
REX RoD 26.04.2005 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2005 mając same oprawki, w standardowych rozwiązaniach, to możesz zwrócić uwage tylko na ich kolor i kształt.Oprawki bowiem moga być stosowane zarówno do 12V DC jak i 230V AC.Najważniejsze jest abyś miał zapewnione dobre chłodzenie przestrzeni w której bedzie halogen (i ew. trafo). Przy oprakch warto też rzucić okiem na sprężynki, co prawda, oprawek nie wyciąga się za często ze swojego miejsca, ale jednak dobrze by miały spręzynki na tyle mocne, żeby zapewniły scisłe przyleganie do płyty gk, a zarazem na tyle luxne żeby nie uszkodziły płyty przy wkładaniu i wyjmowaniu oprawki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 26.04.2005 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2005 mając same oprawki, w standardowych rozwiązaniach, to możesz zwrócić uwage tylko na ich kolor i kształt. Oprawki bowiem moga być stosowane zarówno do 12V DC jak i 230V AC. Najważniejsze jest abyś miał zapewnione dobre chłodzenie przestrzeni w której bedzie halogen (i ew. trafo). Tak to niestety jest chociaz nie "powinno" sie stosowac oprawek 12V na 230 bo z reguly gwint / pin/ zarowek jest inny np. GU 10 to 12 woltowka , G-9 to 230V -chociaz moze sie zdarzyc odwrotnie.Na opakowaniu opraw powinno byc wg norm ok 13 oznaczen dotyczacych parametrow uzytkowania i dobrze je sobie przeczytac. A wiec najwazniejsze z nich to: napiecie/np.230V/, rodzaj trzonka/np.G-9lubMR-13/, klasa szczelnosci/np.IP 20 -wbrew pozorom b. wazna informacja/, rodzaj zabezpieczenia /uziemienia, izolacja etc/,sposób zawieszenia, reszta to mniej wazne dla nas znaki norm, B,F, CE i inne ,bo to w interesie firmy , ktora sprzedaje , zeby to bylo.Producenci przestrzegaja , aby byl rysunek pokazujacy wymiary i warto popatrzec ile miejsca musi byc nad sufitem , zeby oprawa dzialala prawidlowo. Skoro mamy wybrane oprawy warto popatrzec co pisze na zarowkach i dopasowac sobie je do oprawy oraz potrzeb. 1. zasilanie /230 albo 12V/ 2.strumien swietlny dla zarowek, swietlowek/np 2700K to ciepla barwa, 9000K to swiatlo prawie biale, 13 W - to moc pikus ale dobrze bo tanio , strumien 180lm - "mehr Licht" jak mawial Goethe przed zejsciem z padołu/. Swiatlosc dla halogenow z lustrem/np 400cd tak sobie jasno, 800cd - o ja cie krece/ temperatura barwowa 5000K - no, no mozemy operowac panie doktorze/ Czasem podaje sie szerokosc stozka swiatla : od nawet 1st/ale laser/ do 45st/grzybek/ w przypadku zrodel z lustrem. 3. srednia trwalosc produktu np. 4000h - zadna rewelacja 8000h - no prosze, "ladne cacko"! 4. wspolczynnik oddawania barw Ra <85 - nie radze wybierac koloru sukienki , bo sie okaze ze roz jest fioletem, za to tesciowa ladniejsza niz w dzien, Ra> 95 - nie radze stosowac, bo sie okaze , ze nasza aksamitna cera jest tak na prawde jak zbity befsztyk /to tzw. swiatlo kosmetyczne lub miesne / Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 26.04.2005 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2005 teraz wiem czemu czasem w sklepach gdy przymierzam ciuchy moja twarz wyglada jak ..... wyglada.... współczynnik oddawania barw Ra:) on jest termu winien Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mieczotronix 26.04.2005 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2005 z moich doświadczeń wynika, że żarówki 12V są bardziej dostępne i w większym wyborze (kąty rozpraszania wiązki). Ja mam wszystko na 12 V głównie z tego powodu. Np. w żadnym sklepie nie widziałem halogenówek 230V z kątem 60 stopni. Co do barwy światła, to w kuchni mam 12V 50W 10stopni i oświetlenie jest b. intensywne, jak w sklepie u jubilera (nie w spożywczaku) i wszystko w nim prezentuje się bardzo ładnie. Nawet kawałek suchego chleba. Mam jeszcze w salonie 14 halogenków 12V 20W 60stopni z transformatorami elektronicznymi i ściemniaczem - te rzadko palą się na 100% mocy, a ściemnienione nie dają tak żyleciastego światła, tylko bardziej żółte. Więc halogenki + ściemniacz i macie możliwość regulowania barwy oświetlenia. (aha - uprzedzę uwagi znawców - halogenki ze ściemniaczem się szybciej zużywają, czyli w tempie zwykłych żarówek, co nie powinno tej konfiguracji dyskwalifikować, a ich światło będzie żółkło - ale mi to akurat nie przeszkadza). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek Rz 26.04.2005 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2005 Witam !!!! Moge coś powiedzieć na temat żarówek halogenowych 230v . Nie zgodzę się ze stwierdzeniem że te na 230 V szybciej sie przepalają . Mam w Kuchni 6 szt 35 W /12V i w przedpokoju 8 szt 35W /230 V ..Sufity były robione 7 lat temu . Przez ten czas w kuchni przepaliły się dwie żarówki a w przedpokoju jedna . Nie polecam też przetwornic elektronicznych 230 / 12V ze względu na ich wysoką awaryjność . najlepiej zastosować transformatory toroidalne i jeśli będą miały odpowiedni zapas mocy nigdy się nie spalą . Zgadzam się z tym ze żarówki halogenowe na 230 V maja cieplejszą barwę -to fakt . Myślę że i tak co jakiś czas spali się jakaś żarówka 12 czy 230 woltowa . Nie wnikajmy w strukturę atomu ......... pozdr D.RZ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 27.04.2005 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2005 z moich doświadczeń wynika, że...... Masz racje, doswiadczenie Cie nie myli Wszystko zalezy od potrzeb i nie ma co dowodzic co jest lepsze.Maly suplement do tego co napisales. 1. dostepnosc obu zrodel jest juz jednakowa /drzewiej jednak bywalo tak jak mowisz/ 2.Halogen 230V nie jest spotem wiec nie podaje mu sie katow rozsylu swiatla.To zadanie dla oprawy a nie zarowki. Najczesciej tez ten na 230 aby swiecil tak samo " jasno" musi miec o wiele wieksza moc niz ten na 12V. 3.Kromka chleba ladniej wyglada przy 12voltowym bo to swiatlo blizsze bieli.Ra niskonapieciowych zarowek jest wyzsze niz ich kolezanek na 230V. 4. Uwaga jednak - Twoj spot w kuchni / 12V, 10st, 50W/ jest nieodpowiednim zrodlem swiatla roboczego.To wlasnie waski stozek powoduje , ze "mocne" swiatlo bezposrednie, skupione jest bardzo ale na malej powierzchni, co daje ostre cienie i w efekcie moc kontrastow oraz ostrego swiatla odbitego. To bardzo szkodliwe dla oczu.Swiatlo robocze najlepiej gdy jest silne lecz rozproszone /efekt lampy bezcieniowej/.Inaczej mowiac-widzisz dobrze kromke ,duzo gorzej przedmioty w odleglosci 50cm od niej a to meczy wzrok. Swiatlo biale nie powinno padac bezposrednio z zarnika do zrenicy. 5.Jak zauwazyles stosowanie sciemniaczy skraca zycie /w zyciu tez np. spozywanie borygo oslepia/. 6. Nie stosujcie zrodel 12V bez szybki przedniej. Szklo reflektora powinno byc ze szkla tzw. "kwarcowego" /?? raczej filtru chyba-ale taka juz nazwa potoczna/ poniewaz swiecace halogenki metali uzywane do budowy lampy wydzielaja szkodliwe prom UV. pozdrawiam i zycze trafnych wyborow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HVPS 25.06.2006 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2006 male pytanie od mojej zony to jakie najlepiej zastosowac oswietlenie w lazience do nakladania makijazu? jaka temperatura? itp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 27.06.2006 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2006 male pytanie od mojej zony to jakie najlepiej zastosowac oswietlenie w lazience do nakladania makijazu? jaka temperatura? itp Jesli tylko do makijazu , to szukaj zrodel o wysokim wspolczynniku Ra min. 97, jesli do innych zabiegow pielegnacyjnych zastosuj tzw. lampe kosmetyczna / przez zlosliwych nazywaną "żarówką mięsną" -b. wysoka temperatura barwy i szczegolnie dobrana czestotliwosc/. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nika19 04.07.2006 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2006 właśnie miałam zadać to samo pytanie. szukam lampy nad lustro. poprzednio miałam halogeny 50w 230. oste światło, duże cienie teraz musze rozsądniej podejśc do rzeczy. przeczytałam też o oświetleniu nad blatem kuchennym. Wojtku, a jakie powinno byc prawidłowe. Planuje oświetlenie nad szafkami wiszącymi. Myślałam o 4 lampach. a trzecia sprawa związana jest z bezpieczeństwem. stary (50-letni) sufit składa/ł sie z tynku słomy i desek. teraz zostały tylko deski, czy mam je jakoś zabezpieczyć zanim zrobię sufity podwieszane a w nich halogeny? z góry dziekuje i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 05.07.2006 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 1. a jakie powinno byc prawidłowe. Planuje oświetlenie nad szafkami wiszącymi. Myślałam o 4 lampach. 2. a trzecia sprawa związana jest z bezpieczeństwem. stary (50-letni) sufit składa/ł sie z tynku słomy i desek. teraz zostały tylko deski, czy mam je jakoś zabezpieczyć zanim zrobię sufity podwieszane a w nich halogeny? z góry dziekuje i pozdrawiam ad.1 O oswietleniu do pracy raz jeszcze. Najlepszym rodzajem oswietlenia stanowiska pracy jest swiatlo rozproszone , albo jak w przypadku sali operacyjnej lampy bezcieniowe. Te ostatnie w domu sa calkowicie nieuzyteczne wiec zostaje nam uzywanie zrodel i opraw dajacych swiatlo rozproszone. Zamontowanie opraw nad szafkami wiszacymi to kiepski pomysl. To swiatlo raczej oswietla szafki a nie blat a praujac zaslaniamy sobie swiatlo. Jesli wiec ma byc wygodnie i zdrowo to oswietlenie pod szafkami wiszacymi. Najlepiej swietlowki ze swiatlem liniowym, nne jarzeniowki lub zarowki halogenowe ale w oprawach z rastrem lub matówką.Wazne aby miejsce do pracy bylo rownomiernie oswietlone. Ile lumenow czy innych luksow, to w domu juz sprawa indywidualna, tu nie ma wymagalnych norm to sprawa indywidualna. Na metr biezacy blatu powinna wystarczyc juz swietlowka liniowa 19-21W Poniewaz to oswietlenie musi pokazac takze w miare prawdziwe kolory , wiec szukac takiego zrodla ze wspolczynnikiem Ra ok 82 i barwa 2700K. Dotyczy rowniez oswietlenia nad lustro z tym ze tu mozna dac barwe 6400 jesli swiatlo ma zastosowanie kosmetyczne ( golenie, depilowanie, walka z tradzikiem etc.). ad.2 jesli bedziesz przestrzegac zalecen bezpieczenstwa dla lamp halogenowych to nic nie powinno sie stac. Temperatura jest tam wysoka ale nie na tyle zeby doprowadzic do zapalenia drewnianego sufitu, zwlaszcza , ze jest on zapewne otynkowany. Na specyfikacji opraw chowanych w sufit jest zawsze podana minimalna odleglosc od stropu i trzeba ja zachowac. Zarowki maja wlasciwe chlodzenie i takze ich zywotnosc sie zwieksza ( szczegolnie dla downlightow halogenowych na 230V) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nika19 05.07.2006 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 bardzo dziekuje za odpowiedz dla mnie to dalej czarna magia (te oznaczenia) mimo, że kilka podłączen i innowacji wykonałam w domu cit! te parametry! siedze teraz w internecie i czytam i szukam odpowiednich żarówek i lamp, wcale łatwo nie jest! teoria z praktyką coś mi sie nie chcą złożyć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 05.07.2006 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 bardzo dziekuje za odpowiedz dla mnie to dalej czarna magia (te oznaczenia) mimo, że kilka podłączen i innowacji wykonałam w domu cit! te parametry! siedze teraz w internecie i czytam i szukam odpowiednich żarówek i lamp, wcale łatwo nie jest! teoria z praktyką coś mi sie nie chcą złożyć... To proste, prosze bardzo: -Ra - oznacza jak swiatlo wiernie oddaje prawdziwe kolory. Ra=100 to tak jak w swietle dziennym, Ra=80 w miare , Ra 85 nie mam pytan, Ra>94 suuuuper zrodlo wiernie odtwarzajace barwy -Temperatura barwy 2700K to dosyc jasno , ale swiatlo cieple 6400 kolor silnego bialego swiatla, 7000K to swiatlo az blekitne/np. chyba juz lampy ksenonowe w samochodach/. Sa lampy ktore maja i 9000K - uzywane w fotografi. -swietlowka ze swiatlem liniowym -to "najczesciej" rura wyladowcza-jarzeniowa, ale dzisiaj jest to raczej cienka rurka bez migotania przy starcie jak to dawniej bywalo i nie swieci juz na trupio-fioletowo no i nie buczy , ale kto by nie buczal jakby mial 50 okresow na sekunde/50Hz/. Dostepna najczesciej w 2 ttemp barw. 2700, 6400 . Inne typy tego typu lamp o podobnych wlasnosciach to krotkie tzw. zarowki kompaktowe, "filipsa" albo energooszczedne. - luksy , lumeny raczej nam w domu wiedza o nich nie potrzebna, chyba, ze mamy kontrole z PIP-u - kat rozsylu - mysle ze jasne, to kat stozka swiatla jaki wysyla zarowka - dotyczy halogenow z zimnym lustrem /to te zaroweczki -banieczki z opalizujacym denkiem/ - moc i napiecie zasilania, chyba jasne wiecej nie trzeba juz wiedziec. Proste? No pewnie. Mnogosc rodzajow swiatla wymusila wprowadzenie dodatkowych informacji o zrodle. Lampa halogenowa bowiem na 230V ma inne jakosciowo swiatlo niz ta na 12V i jescze inne niz metahalogenowa, chociaz wszystkie maja ta sama moc. Jak wiec widac pojecie samej mocy jak to bylo kiedys przy zarowkach od Edisona juz nie wystarcza. Teraz wypada zaznajomic sie jedynie z rodzajami trzonkow "zaroweczek" , zeby wiedziec czy bedzie pasowala do oprawki , ale tego jest nieduzo , gdzies kolo 40 rodzajow , wystarczy jednak wiedziec co oznaczaja literki zeby wiedziec jaka jest roznica pomiedzy E27 a E40 pomiezy Gxx a GZxx itd.To wie juz kazdy sprzedawca i w razie czego podpowie a jak nie wie to na opakowaniu ma napisane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.