Jaki lakier na stary, drewniany dom?

[Profi]

Czesc

 

Chcialbym sie dowiedziec jaki konkretnie lakier doradzilibyscie mi uzyc do pomalowania starego (1951) drewnianego domu. Dodam, ze dom byl juz malowany lakierem olejnym iles tam lat temu i teraz zostaly resztki zmurszalego lakieru. Wyglada to ohydnie i dlatego chcialbym pokryc to nowym lakierem.

 

Problem z tym, ze ani nie mam ochoty ani czasu na zdrapywanie tego starego lakieru. Boje sie uzyc pierwszego lepszego zeby mi nie powychodzily jakies plamy czy przebarwienia po tym starym.

 

Pytanie wiec czy istnieje jakis lakier, ktory bez problemu pokryje stary no i dlugo wytrzyma. Prosilbym o konkretna nazwe. Dziekuje.

[miła]

zapytaj konserwatorów zabytków - może oni mają jakiś pomysł, ale czy obejdzie się bez drapania - to wątpię ! Dzisiaj na targach wzięłam ofertę wyrobu do malowania drewnianych domów; wejdź na stronę http://www.remmers.com.pl . pozdr Ewa

[Przekorek]

Jak na łuszczącą się farbę położysz nową, to ci się złuszczą obie razem. Drapać (a raczej szlifować). Opalanie też jest dobre, ale kolesie z opalarką kosztują. Jeżeli nie chcesz aby się łuszczyło - szukaj lazurów, a nie lakierów. Lazur przepuszcza parę i umożliwia obsychanie, więc się nie łuszczy.

[Profi]

Dzieki za informacje. Co do tych lazurow, to jakies konkretne namiary moglbym prosic? Ktos juz je stosowal? Zdaja egzamin?

[Przekorek]

Tak naprawde to myslalem od wczoraj wieczora i wyszlo mi, że najlepszy bylby pokost, a lazur dopiero bym wybral na drugim miejscu. Najpierw zdrapac, potem impregnowac (zob. impregnaty barwione - drewnochron, etc), a na koncu 2 x pokostem. Jest oleisty i woda nie wsiąka, nigdy Ci sie to nie zluszczy. Lazur jednak minimalna skorupke zostawia, to jednak rodzaj farby. Na dodatek jest to wypas i chyba znacznie drozej od pokostu wyjdzie. Co do nazwy, to zadnej sobie nie moge przypomniec.

[miła]

Przekorek ! z tego co ja się orientuję to pokostem lnianym się zabezpiecza drewno aby nasiąknęło olejem i nie wchłaniało wilgoci a potem ewentualnie jakieś lakiery czy bejce.

Ale tak czy siak szpachelki do rąk i drapać ten stary lakier.

Pokost powinien być gorący ale nie wrzątek - taką radę otrzymałam dla zabezpieczenia surowych sosnowych drzwi przed wstawieniem. pozr Ewa

[tom soyer]

Jak na łuszczącą się farbę położysz nową, to ci się złuszczą obie razem. Drapać (a raczej szlifować). Opalanie też jest dobre, ale kolesie z opalarką kosztują. Jeżeli nie chcesz aby się łuszczyło - szukaj lazurów, a nie lakierów. Lazur przepuszcza parę i umożliwia obsychanie, więc się nie łuszczy.

 

Profi

ja tez jestem podobnego zdania co Przekorek. Jesli stary lakier sie luszczy to nie powinno byc problemu z jego zdrapaniem. Sa specjalne szczotki zakladane na wiertarke, ktorymi mozna gladkie powierzchnie stosunkowo szybko oczyscic. Przed pomalowaniem zakitowalbym wszelkie pekniecia i szpary. Do pomalowania radzilbym uzyc ktoregos z preparatow Dyrup (ma tez preparaty do zmywania starych powierzchni ale ich jeszcze nie wyprobowalem) lub Bondex'a (nie wiem czy jest do kupienia w polsce). Cena nie jest "okazyjna" i lepiej na nia nie patrzec w tym przyadku ... ale warto - po dobrym pomalowaniu nie bedziesz odnawaial elewacji czesciej niz ci ktorzy maja tynki.

[vardo]

Najlepsze produkty znajdziesz tutaj http://www.vbh.pl/vbh.php?menu=2#7 (pod lakiery ,farby i inpregnaty).

Sa to najlepsze produkty na rynku swiatowym.

 

Na Dolnym Slasku sklep jest na Bielanach Wroclawskich ul.sloneczna 7,

tel.071 3112869