Optymalne pH

[rafałek]

W tym roku mam zamiar zabrać się za działkę. Gleba na pewno jest bardzo kwaśna i tu mam pytanie. Jakie będzie najoptymalniejsze pH. Chodzi mo o to by tak dobrać ilość wapna by potem łatwo korygować tylko pod konkretnymi roślinami? Czy macie jakieś doświadczenie w tym temacie?

[Wciornastek]

Rafałku teoretycznie dla roślin uprawnych takie pH do około 6,5. Z tego co pamiętam to budujesz niemal na skraju lasu, więc możesz mieć rację, że masz niskie pH. Dlatego myślę, że bedą u ciebie dobrze rosły wszelkie iglaki, wrzośce, rododendrony. Dlaczego bo "świat jest kwaśny" jak powiedział pewien Prof. I miał rację. Nawet jak zwapnujesz glebę to nie jest to raz na zawsze, ten zabieg trzeba powtarzać co pewien czas. Dlatego warto zaplanować Twój ogród no powiedzmy pod glebę.[/code]

[Majka]

ooo, to ja szybko wykorzystam Rafałku Twój watek i zapytam : jakie Ph ma popiół z drewna drzew lisciastych.?

Mój szanowny całą zime wysypywał popiół pod iglaki.

[Wciornastek]

ooo, to ja szybko wykorzystam Rafałku Twój watek i zapytam : jakie Ph ma popiół z drewna drzew lisciastych.?

Mój szanowny całą zime wysypywał popiół pod iglaki.

To mi zadałaś bobu. Wiesz, że nie za bardzo wiem. Wydaje mi się, że liściaste nie będą zbyt mocno zakwaszać ale jednak tak. Popiół to głownie resztki z azotem, fosforem i potase (co nie uleciało w powietrze) i węgiel trochę mikroelementów. Taki popół podobno odstrasza szkodniki (mądrość ludowa ale sprawdzona na grządkach z cebulą, wysypywanie w międzyrzędzia spowowowało ze cebulę słabiej atakowała śmietka).

[Daniel Starzec]

W popiele drzew są praktycznie wszystkie te pierwiastki które są w roślinie za wyjątkiem azotu i węgla które po prostu w czasie spalania drewna ulatują w postaci tlenków azotu i tlenków węgla.

Z tych najważniejszych pierwiastków to jest fosfor i sporo potasu.

Jest także sporo wapnia .

Odczyn ma raczej zasadowy ale z uwagi na sporą ilośc potasu dobrze służy iglakom (oczywiscie bez przesady z sypaniem) a także trawom.

[rafałek]

Majka - o ile pamiętam ze studiów to popiół drzewny można wykożystać do odkwaszania, nie pamiętam tylko na ile będzie to skuteczne.

 

Co do składu popiołu - wszystko zależy od gatunku i od elementu drzewa jaki został spalony. Inne będą popioły d pnia, z gałęzi (choć tu nie ma tak wyraźnych różnic), ale duże różnice występują w drobnych gałęziach. Oj trzeba by sobie przypomnieć notatki...

 

Wciornastek - kwaśne u mnie akutar nie jest od bliskości lasu - działka nie jest zacieniona, bezpośredni wpływ lasu nie jest tu tak znaczący, itp. Jest to stary ugór który poddał się sukcesji ekologicznej . Roślinność zdziczała i raczej lubiąca gleby kwaśne. Na podobnej (na tych samych ugorach mam obecnie warzywnik - tylko w innym miejscu) miałem w pierwszych latach spore kłopoty. Teraz planuję kompleksowo przygotować glebę, ale nie chcę przegiąć z wapnowaniem. Zastanawiam się więc do jakiego poziomu doprowadzić pH, by potem łatwo dostosować ją do różych roślin.

[Gość]

... Teraz planuję kompleksowo przygotować glebę, ale nie chcę przegiąć z wapnowaniem. Zastanawiam się więc

do jakiego poziomu doprowadzić pH, by potem łatwo dostosować ją do różych roślin.

 

Rafałku ...

 

doradzam Ci odczyn lekko kwaśny - czyli pH od 6 do 7 ...

ponieważ wapń na głębokość 10-15 cm - czyli np. do korzeni trawnika - przenika dopiero po ok. trzech latach, wapnowanie przeprowadza się raz na kilka lat

najlepszą na to porą jest okres pozawegetacyjny, czyli wczesna wiosna (marzec albo nawet już koniec lutego) albo jesień (październik, początek listopada)

w razie potrzeby małe dawki wapnia można stosować w każdej porze roku

jesli zamierzasz je "przemieszać" z ziemią

rozważ czy nie lepszy bedzie dolomit (30 proc. CaO) lub kreda nawozowa (50 proc. CaO)

 

pzdr

[zygmor]

Mam działkę leśną i zdecydowałem się na rośliny wrzosowate. Tu nie musiałem nic robić z glebą, tylko sadzić i sadzić różaneczniki i iglaki.

Jak zwapnujesz glebę na działce i za parę lat zdecydujesz się na różaneczniki to będą kłopoty, a tak masz sukces murowany. Co Ty na to.

Spjrz na mój ogródek

 

Pozdrawiam

[Wciornastek]

... Teraz planuję kompleksowo przygotować glebę, ale nie chcę przegiąć z wapnowaniem. Zastanawiam się więc

do jakiego poziomu doprowadzić pH, by potem łatwo dostosować ją do różych roślin.

 

Rafałku ...

 

doradzam Ci odczyn lekko kwaśny - czyli pH od 6 do 7 ...

ponieważ wapń na głębokość 10-15 cm - czyli np. do korzeni trawnika - przenika dopiero po ok. trzech latach, wapnowanie przeprowadza się raz na kilka lat

najlepszą na to porą jest okres pozawegetacyjny, czyli wczesna wiosna (marzec albo nawet już koniec lutego) albo jesień (październik, początek listopada)

w razie potrzeby małe dawki wapnia można stosować w każdej porze roku

jesli zamierzasz je "przemieszać" z ziemią

rozważ czy nie lepszy bedzie dolomit (30 proc. CaO) lub kreda nawozowa (50 proc. CaO)

 

pzdr

Brzoza dobrze radzi i jak widać zgadza się ze mną co do najkorzystniejszego odczynu gleby, a jak pisałam wcześniej pH ok. 6,5 będzie zupełnie OK dla wielu roślin. Podaję wartość 6,5 ponieważ pH to wartość logarytmiczna i nawet 1-dziesiąta to spora różnica.[/code]

Polecam zastosowanie dolomitu lub wapna nawozowego ale z magnezem. Wtedy wprowadzasz do gleby jeszcze inne składniki, często w ilościach śladowych (są takie w dolomicie), te mikroelementy wzbogacą niewątpliwie glebę

[rafałek]

Wapno dolomitowe stosowałem wcześniej i faktycznie jestem zadowolony. Przygotowywać glebę zacznę latem i chyba przed końcowym zabronowaniem dam pierwszą dawkę wapna (dzięki temu wymieszam ją z ziemią), a następną na jesieni. Tylko kiedy siać trawę?

 

Co do pozostawienia kwaśnej gleby... mam dużą dziłkę i cała we wrzosach i różanecznikach... hmmm. nie na to się nie zdecyduję. Co do mikroelementów... przypomniał mi się taki wykład na gleboznawstwie z którego wynikało, że przy pH powyżej jakiegoś poziomy rośliny mają problemy z pobieraniem skłądników pokarmowych z gleby. Własnie to jest jeden z powodów dla którego chcę najpierw rozpocząć od wapnowania, a potem dopiero nawozić.

 

Kiedy zrobić pierwsze badania pH teraz czy po zaoraniu. A może zrobić na 2 rzuty?

[Wciornastek]

Prawidłowo próby do badania pobiera się tzw laską Edgera (jeśli dobrze pamiętam nazwę) to taka ryrka z ostrzem którą wbija się w ziemie i pobiera z gęłbokości 20-30 cm (zależnie od szkoły) z tym że pomija się wierzchnią 2-3 cm warstwę (wypłukana). Tak że jak tak mniej więcej zrobisz i wymieszasz próbę to śmiało możesz oznaczyć pH przed orką.