Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kącik dla sfrustrowanych, którzy ciągle czekają


Agduś

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 61
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dołączam się do Was i ja załamana i zrozpaczona.Mój architekt obiecał mi, że będę mieć pozwolenie na koniec marca.Załatwia mi wszystko od stycznia 2004.Na Wz czekałam 6 miesięcy,następne 6 miesięcy czekałam na pozwolenie na budowe zjazdu na moja działkę z drogi wojewódzkiej.Kupiłam już prawie wszystek materiał na stan surowy ipodpisałam umowę z wykonawca na kwiecień.No imamy maj a ja jak nie miałam pozwolenia tak nie mam.Do czarnej rozpaczy doprowadził mnie następujący fakt;gdy wszystkie papierzyska lezaly już w starostwie i czekałam na upragnione pozwolenie okazało się,że lokalizacja mojego domu na mapce projektowej jest niezgodna z wydanymi warunkami zabudowy.Ja z architektem umówiłam lokalizację domu w odległości około 100m od krawędzi drogi.W wydanych warunkach napisane było,że linia zabudowy znajduje się na lini 35m.Mój architekt nie widział w tym żadnego problemu,twierdząc ,że nie mogę się budować przed tą linia natomiast za mogę się budować gdzie mi nsię podoba.Na budowę w tej odległości absolutnie nie chciał się zgodzic mój mąż a na naszą odległosc nie chciał się zgodzić urbanista w starostwie.Mój architekt próbował rozmawić z owym uranistą najpierw sam a potem przy pomocy znajomych którzy są równiż znajomymi tego urbanisty niestety bez rezultatu.Wtych dniach przeżyłam prawdziwy koszmar .Mąż twardo stał przy swoich racjach i swierdził, ze jesli się ma budować w odległosci 35m to nie będzie się budować wcale.Architekt doradził nam byśmi jeszcze sami spróbowali porozmawiac z Tym panem.Mieliśmy nawet w zamiarze iśc do niego i dać mu łapówę,ale bałam sie,bo nic o nim nie wiedziałam czy bierze,czy nie,czy mnie nie wyrzuci i nie oskarży o przekupstwo.Spróbowałam jeszcze poszukać wśród znajomych,którzy by znali tego pana i wstawiliby sięza mną.Na szczęście udało mi się.Okazało się,że mój stryj bardzo dobrze się zna z tym panem a także, że mój nieżyjący ojciec też się z nim dobrze znał.Stryjek poszedł do niego porozmawiac i przedstawić mu nasze racje.Pan urbanista obiecał,ze gdy będzie miał chwilę wolną to sam pojedzie na naszą działkę zobaczyć i za dwa dni miał nam dać znać co w tej sprawie postanowił.

dwa dni póżniej poszłam d o niego ze stryjem iodpowiedział nam,że był na działce,przyznał nam racje dla naszych argumentów dla których chcemy się cofnać w głąb działki i powiedział, że wyrazi zgodęna budowe w naszej odległosci,ale pod warunkiem,że wystąpimy o nowe WARUNkI ZABUDoWY.To mnie powaliło z nóg,bo na te pierwsze czekałam 6 miesięcy.Po rozmowie z męzem,postanowiliśmy czekać,bo mąż mój nie ustąpił w tej kwesti.Na szczęście pan urbanista powiedział,że nowe warunki postara się wydać szybko isłowa dotrzymał.Zaraz po rozmowie z nim złożylismy wniosek o wydanie nowych warunków inie uwierzycie 8 dnia od złożenia wniosku zadzwoniła do mnie sekretarka pana urbanisty i powiedział,żebym się zgłosiła po nowe warunki zabudowy.W tej chwili wszystkie moje dokumenty leża w starostwie i czekam już na wydanie pozwolenia.Mam nadzieję je otrzymać w przyszłym tygodniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdybyś nie miała stryja, to musielibyście sprzedać tę działkę, kupić nową i zacząć wszystko jeszcze raz, bo pan urbanista nie pofatygowałby się na działkę i nie zmieniłby zdania. I tak żyjemy sobie w kulturze stryjkowo - łapówkowej :evil: !!!!

Nie napiszę, co o tym pomyślałam, bom polonistką i mi nie wypada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W połowie czerwca podobno plan ma być już zatwierdzony, zaklepany, przyklepany, odczekany, wyleżakowany i w ogóle jak dobre stare wino. Czyli można będzie ruszać po pozwolenie na budowę.

No to do dzieła! W połowie czerwca musimy mieć już wszystko i z kompletem papierów w zębach lecieć kurcgalopkiem do odpowiednich urzędników uzbrojeni w piękne uśmiechy wyrażające pełne zrozumienie dla ich katorżniczego trudu. Może jeszcze na wszelki wypadek zamówimy mszę w intencji ich dobrych humorów i dla większej pewności jakieś obrzędy u dobrego szamana...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wprowadzę optymizm w Wasze posty.

Czekałem 9 m-cy na papiery.

Potem ruszyłem z kopyta.

Potem też było fajnie.

Rosło, robiło się , a kłopoty po drodze to były takie, że te z papierami wspominam z uśmiechem ( bo nie kosztowały mnie nic).

Dziś do przeprowadzki brakuje kuchni (bez wyposażenia, bo te mam), kostki brukowej przed domem i schodów do piwnicy.

No i stoję, bo jestem goły, a koniunktura gzieś daleko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje, ale zastanów się dobrze zanim opuścisz tak szacowne grono, bo jeszcze na niejedno przyjdzie poczekać... No chyba, że ekipy na budowę będzie doprowadzał miły pan z ogoloną głową, byczym karkiem i pitbulem przy nodze charakteryzujący się dziwnie miękkim akcentem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje, ale zastanów się dobrze zanim opuścisz tak szacowne grono, bo jeszcze na niejedno przyjdzie poczekać... No chyba, że ekipy na budowę będzie doprowadzał miły pan z ogoloną głową, byczym karkiem i pitbulem przy nodze charakteryzujący się dziwnie miękkim akcentem...

 

Zastanawiam się nad takim na etapie wykończeniówki, żeby trochę pomieszkał... Tylko czy będzie się chciał wyprowadzić razem z tym pitbullem? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem, to jest najlepszy portal ogłoszeniowy:

http://www.gratka.pl/dom/index_wtorny.phtml?ses_gr=b1e1cefecccdc2c2decaac8cc75c62d5 jeśli chodzi o nieruchomości :)

 

Zamiast czekać, można go wykorzystać i ogłosić swoją działkę do sprzedaży (płacisz marne grosze za ogłoszenie), a najlepiej dołączając zdjęcia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...