Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kącik dla sfrustrowanych, którzy ciągle czekają


Agduś

Recommended Posts

Zaczęło się! Tu papierek, tam papierek, a tak się przyjemnie czekało. No ale, gdy juz wszystkie papierki szczęśliwie pozbieramy i dostarczymy, to zaczniemy znowu czekać, tym razem juz na coś konkretnego, czyli na pozwolenie na budowę.

A tymczasem trzeba zacząć podejmować juz poważne decyzje.

:o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o

A w międzyczasie jednak wypadniemy na parę dni się powczasować. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 61
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Temat jak w sam raz dla mnie :cry:

Krótki opis długiej choroby :

 

- czerwiec 2003 - klamka zapada: budujemy

- lato 2003 - zlecamy projekt indywidualny

- wrzesień 2003 - mamy na pismie zapewnienia,że gazu skolko ugodno,

prądu ile chcemy a wody wbród...

- grudzień 2003 - powinniśmy mieć projekt....ups... nie zdążyli (architekci)

- luty 2004 - w końcu złożony wniosek do urzędu,tyle,że planu nie ma

(jeszcze są plusy i optymizm : dozbieramy kasę, zmieniamy projekt

na skromniejszy -rezygnujemy z "połamanego" dachu na rzecz

dwuspadowca,wywalamy lukarny,balkon ... )

- luty 2005 - urząd przystępuje (ha,ha...) do działania (jest jeszcze wiara

i nadzieja )

- luty 2005 - zamawiamy materiały,ekipę - termin rozpoczęcia

Czerwiec 2005

- marzec 2005 - urząd płodzi 1 pisemko

- koniec marca 2005 - urząd stwierdza błędną mapkę

- kwiecień 2005 - w zasadzie to się nic nie dzieje,urząd działa (czyli nic nie

robi)

- maj 2005 - kolejne obietnice urzędu,że już , już...

- czerwiec 2005 - awantura w urzędzie; zmiana strategii ,plan nabiera

w końcu mocy urzędowej (w czwartek),w poniedziałek projekt

idzie do starostwa i teoretycznie (!) powinniśmy bez przeszkód i "od

ręki" dostać pozwolenie....

Ale to jest tylko teoria.Może zdążymy do zimy a może nie....

 

.....pomiauczałam i nic, wcale a wcale mi nie ulżyło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja do szacownego grona dołączę. :evil: Przed kupieniem działki mąż odwiedził Urząd dowiedzieć się czy na tej działeczce bez problemu można stawiać domek, oczywiście powiedzieli nie ma przeszkód.

Zakupiliśmy więc we wrześniu ową działeczkę i co okazało się, że na Plany trzeba czekać do końca grudnia bo wcześniej nic nie da rady załatwić a WZ na pewno nie wydadzą. Mieliśmy zamiar zacząć wczesną wiosną więc czekamy, w XII okazuje się, że jednak dopiero w II, w lutym zaś, że 1 kwietnia to już na pewno, tegoż dnia ( a raczej na drugi dzień) okazało się, że w VI bo plan wrócił do poprawek, teraz mówią, że już na pewno wszystko zatwierdzą, ale nie szybciej niż za dwa m-ce, potem jeszcze pozwolenie na budowę ok 3 m-cy i tak jesienią zamiast zamykać dachem nie będzie nawet fundamentów :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też, ccccccccccczzzzzzzzzzeeeeeeeeekkkkkkaaaaaaaammmmmmmmmmmm.

Tak, ale są już pierwsze sukcesy :lol: . Zgłoszenie w starostwie przyłaczy odleżało 30 dni i mogę budować przyłacza. Paiery na pozwolenie na budiwę też w starostwie, ale już rykoszetem pszyszło pismo czegóż to nam brak. Oczywiście część to totalne nieporozumienie - np. przyłączenie do sieci gazowej jak gazu we wsi niet, brak jakiś numerków na mapkach itp. Ale o to już martwi się architekt. Ja teraz, już w sobotę jadę na małe wakacje :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olasa, skąd ja to znam?

Ponad rok temu zaczęliśmy poszukiwania działki. Chętnych do sprzedawania było dużo, ale nie mogli podzielić działek (były to pola tak koło hektara). Wszyscy obiecywali, że po 1 maja plan już będzie zatwierdzony i wydzielą nam nasze 12 arów. W maju mówili (i święcie w to wierzyli), że we wrześniu. We wrześniu już nikt nic nie mówił - wszyscy czekali. Poszła fama, że po Nowym Roku. Później miało być znowu w maju, aż wreszcie pod koniec czerwca stało się - JEST PLAN!!! Tylko trochę ponad rok później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witam,ja tez czekam.1 czerwca zaniosłam wnioski i do urzedu i do energetyki.Z energetyki własnie mam warunki i propozycje :lol: umowy,a jak do tej pory przychodzi mase listów poleconych z róznych instytucji.

Ponoć mam za dwa tygodnie otrzymać WZ,no zobaczymy.A tak mam pytanko,własnie mnie postraszono,że w warunkach moga być jakieś zapisy narzucajace np.dach i cos tam jeszcze.A ja mam juz gotowy projekt :o ,mozliwe ze mi nie pozwola wybudować mojego domku??Co wtedy???Kupić nowy projekt????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Zauważyłam dziwną prawidłowość:

Jeżeli idę do jakiegokolwiek urzędu nabuzowana i gotowa walczyć, napotykam miłą, uprzejmą, kompetentną urzędniczkęm która załatwia wszystko sprawnie i z uśmiechem na ustach. Jeżeli jednak wybiorę się niebacznie do urzędu ze spokojem, przekonana, że bez problemu załatwię tam wszystko, co powinnam, natykam się nieodmiennie na uosobienie wszystkich wad przypisywanych urzędnikom (chamstwo, niekompetencja, bezczelność, pogarda dla petenta, zła wola, upierdliwość).

Jak to wyjaśnić?

Zastanawiam się, czy prawdziwy rasowy urzędnik nie ma przypadkiem jakiegoś szóstego zmysłu, który go ostrzega, jeżeli petent ma ochotę powalczyć i wie, jak to zrobić.

 

P.S. Do wydziału budownictwa nieopatrznie wybraliśmy się w pokojowych nastrojach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

> Król Lew postanowil wybudowac na polanie dla swoich poddanych

> schronienie, ale to wymagalo szeregu zezwoleń, wniosków i podań.

> Trzeba się bylo udac do Urzędu by ta sprawę zalatwic, zwolal więc

> miejscowa spolecznosc, by wybrala przedstawiciela. Zadecydowano

> zatem, by byl to niedzwiedz, bo duzy, silny i wzbudza respekt.

>

> Po osmiu godzina wraca z urzędu. Lew się go pyta, co tam zalatwil, a

> on mówi, ze nic.

> - Jak to nic? Ty taki wielki i nic?!

>

> Wydelegowano więc lisa, chytry i przebiegly i sprytu ma duzo. Wraca po

 

> osmiu godzinach i tez nic.

>

> Lew mówi:

> - To moze wiewiórkę? Taka delikatna, ladna, szybka i zgrabna...

> Podobnie jak poprzednicy tez nic nie zalatwila.

> - No to koniec naszych marzeń - orzekl Król Lew - a moze ktos na

> ochotnika?

>

> Zglosil się osiol, wszyscy pękali ze smiechu:

> - Przeciez Ty nic nie potrafisz zalatwic!

> Ale osiol się uparl i poszedl. Wraca pod dwóch godzinach uradowany,

> z zezwoleniem w ręku, ogólne zdziwienie, królowi szczęka opadla.

> Pytaja się więc, jak to zalatwil, a osiol na to:

> - Gdzie otworzylem drzwi, to ktos z rodziny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 25 dniach od złożenia papierówdostaliśmy zawiadomienie o wszczęciu postępowania w sprawie wydania pozwolenia na budowę. To znaczy, że co? Że przez tych 25 dni to wszystko leżało sobie odłogiem na półce i czekało, a teraz właśnie ktoś to wziął do ręki? :evil:

Podczas ostatniej wizytu w urzędzie (innym) jęknęłam sobie (wcale nie cicho) "ach czemuż ja nie zostałam urzędniczką?!" Złote życie! O godzinie 8.30. dwie panie oplotkowywały jakieś wesele, trzecia właśnie zasiadała do śniadanka (sałatka z pomidorków, kanapeczki i herbatka owocowa - wszystko świeżo zrobione), a czwarta z westchnieniem odłożyła kanapkę i zajęła się naszą sprawą. A o 15. 00. też panie wyjdą z pracy ciężko zmęczone taszcząc siatki z zakupami zrobionymi w międzyczasie w pobliskim sklepie i ruszą do domów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...
  • 2 weeks później...
A niech nie bedzie -tylko aby te mrozy i śnieg sobie poszedł-bo trzeba chałupke budować :p Jak dla mnie jakby przyszło lato to by było idealnie :D

O to, to, właśnie! Byle dało się wreszcie zacząć budowę! Uroki wiosennej aury mogę sobie w tym roku wyjątkowo darować!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...