Kamień graniczny a ogrodzenie

[BezdomnYY]

Witam!

Planuję ogrodzenie tyłu działki i nie wiem co zrobić z wkopanym kamieniem granicznym( wyciągnąć, zakopać, etc), jak postępować? czy niezbędny będzie geodeta? ( choć skoro wszystko sie zgadza nic nowego mi nie powie).

 

Czy faktycznie jest tak przyjęte iż każdy grodzi swoją prawą część działki?

Pozdrawiam

[bobo30]

Specem nie jestem, ale wydaje mi się, że kamieni granicznych nie wolno wykopywać. O tymgrodzeniu od prawej pierwsze slyszę

[kaltam]

Po pierwsze kamienie powinny pozostać na miejscu. Po drugie jak grodzisz to jeżeli robusz to w granicy powinieneś (na piśmie) mieć uzgodnienia z sąsiadem i jak jest normalny powinen zwrócić część kosztów. Jeżeli nie masz uzgodnień to lepiej odstąp 10 - 25 cm i stawiaj płot na swoim.

[echo]

Kamień oczywiście musi zostać nienaruszony.

Proponuję od strony drogi cofnąć się na ok 20 cm od granicy, a z tyłu czy boków dogadać się z sąsiadami i robić ogrodzenie w granicy.

 

Niedaleko mojej działki widziałem takie ogrodzenia "każdy na swoim" w odległości 30 cm - koszmar:

- niepotrzebnie skraca działkę

- trudności w koszeniu czy odchwaszczaniu tego pasa 30 cm

- trudności w konserwacji płotu

- głupota (no chyba, że z sąsiadem nie można się dogadać, ale to już inna sprawa...)

[janaro]

Jako geodeta poradzę tylko jedno, wykop granicznik a w jego miejsce wstaw słupek ogrodzenia.

[Cypek]

Zaraz, jak to tylko prawą ??

a co z lewą, sąsiad Ci gratisowo stawia ?

[miła]

Jaro ! A daj podstawę prawną do takiego zachowania, jakie proponujesz. Mnie geodeta (sądowy) informował o karaniu za usuwanie znaków geodezyjnych (Kodeks wykroczen to jedno a pewnie w prawie geodezyjnym tez coś napisali?? ). pozdr Ewa

[REX RoD]

moze zrobisz jak ja:

murek z otworem na słupek graniczny. Ogrodzenie w lini granicy działki. a kamień wkoponowany w murek, ale z 5cm przerwami z obu boków i od góry, zeby można go zlokalizować w razie potrzeby

[MaBi]

Proponuję od strony drogi cofnąć się na ok 20 cm od granicy, a z tyłu czy boków dogadać się z sąsiadami i robić ogrodzenie w granicy.

Od frontu nie można przekroczyć granicy działki i wejść na teren gminy.

[Tomasz M.]

Jaro ! A daj podstawę prawną do takiego zachowania, jakie proponujesz. Mnie geodeta (sądowy) informował o karaniu za usuwanie znaków geodezyjnych (Kodeks wykroczen to jedno a pewnie w prawie geodezyjnym tez coś napisali?? ). pozdr Ewa

 

Ewa, ja też myślałem że słupek graniczny jest znakiem geodezyjnym, ale jakiś geodeta uświadomił mnie, że nie. I chyba miał rację - zob. niżej cytaty na ten temat z Prawa geodezyjnego i kartograficznego:

 

"Art. 48. 1. Kto:

[...]

3) wbrew przepisom art. 15 niszczy, uszkadza, przemieszcza znaki geodezyjne, grawimetryczne lub magnetyczne i urządzenia zabezpieczające te znaki oraz budowle triangulacyjne, a także nie zawiadamia właściwych organów o zniszczeniu, uszkodzeniu lub przemieszczeniu znaków geodezyjnych, grawimetrycznych lub magnetycznych, urządzeń zabezpieczających te znaki oraz budowli triangulacyjnych,

[...]

- podlega karze grzywny.

2. W wypadkach określonych w ust. 1 orzekanie następuje na podstawie przepisów o postępowaniu w sprawach o wykroczenia."

 

"Art. 2 Ilekroć w ustawie jest mowa o:

 

4) osnowach geodezyjnych - rozumie się przez to usystematyzowany zbiór punktów geodezyjnych, dla których określono matematycznie ich wzajemne położenie i dokładność usytuowania,

5) znakach geodezyjnych - rozumie się przez to znaki z trwałego materiału, określające położenie punktów osnowy geodezyjnej"

 

Nie znam się na geodezji, ale podobno zwykły słupek z krzyżykiem wstawiany w rogu dziaalki, a tym bardziej zakopana w ziemi butelka (pusta ) nie jest znakiem oznaczającym punkt osnowy geodyzyjnej. Geodeci, czy możecie to potwierdzić?

[Tomasz M.]

A w samym kodeksie wykroczeń nie znalazłem nic na temat znaków geodezyjnych. Może chodziło właśnie o art. 48 Prawa geodezyjnego ... - zob. odesłanie do trybu postępowania w ust.2 tego artykułu.

[miła]

Ja tam wolę słuchać doświadczonych geodetów sądowych. A Wy róbcie co chcecie Bardziej miałam na myśli art 69 kodeksu wykroczeń (ale mogę mieć nie aktualny albo nie ten numer). A poza tym uważam, że po co sobie robić problem w przyszłości - narażać na koszty - w razie jakiejś afery sąsiedzkiej przy stawianiu ogrodzenia . pozdr. Ewa

[janaro]

Nie wiem dlaczego ma być afera, jeżeli granice zostały prawidłowo wznowione i własciciel działki prawidłowo ogrodził sie. Uważam że sugerowania, że powinno odsunąć sie z ogrodzeniem od granicy jest nieporozumieniem. Często geodeta wznawiając granicę stabilizuje ją palikami drewnianymi, które spokojnie można wyjąć a w ich miejsce wstawić słupek ogrodzenia

[miła]

janaro ! A kto płaci za wznowienie granic? Chyba geodeta tego nie robi za darmo, więc uważam, że Twoje sugestie są nie na miejscu . pozdr Ewa

[Tomasz M.]

Kodeks wykroczeń:

"Art. 69. Kto umyślnie niszczy, uszkadza, usuwa lub w inny sposób czyni bezskutecznymi znaki umieszczone przez organ państwowy w celu stwierdzenia tożsamości przedmiotu, zamknięcia go lub poddania rozporządzeniu władzy,

podlega karze aresztu, grzywny albo karze nagany."

 

Nie wydaje mi się, żeby miał zastosowanie do słupka wkopanego przez geodetę.

A w razie sporu o granicę pozostawienie słupka granicznego nie musi wiele pomóc - sąsiad zawsze może twierdzić, że ktoś go przesunął, prawda? Więc i tak trzeba wezwać geodetę. Ewa, chyba niepotrzebine dopatrujesz się interesowności u janaro, to nie jest specjalnie miłe, niezależnie kto ma rację co do meritum.

[miła]

Tomaszku u Pana Janaro nie dopatruję się z pewnością interesowności . pozdr Ewa

[janaro]

janaro ! A kto płaci za wznowienie granic? Chyba geodeta tego nie robi za darmo, więc uważam, że Twoje sugestie są nie na miejscu . pozdr Ewa

Jako geodeta nie wiem co przez to Chcesz powiedzieć?

[miła]

Janaro chciałam powiedzieć, że sugerujesz większe lub mniejsze naruszenie kamienia granicznego. A w razie czego jak ktoś będzie kwestionował granicę to wg Ciebie można ją wznowić odtworzyć czy jeszcze raz pomierzyć - obojętnie jak to nazwiemy. A ja uważam, że Twoja sugestia wg mojego doświadczenia i wiedzy o nienaruszalności granic , a co za tym idzie słupków , prętów czy butelek, jest jako geodety nie na miejscu. I tylko stwierdzam, że takie czynności, które wymieniłam pociągają za sobą koszty. Ale to moje zdanie . I to wszystko co mam do powiedzenia w tej kwestii. pozdr Ewa Każdy ma swój rozum i niech robi, co uważa

[Tomasz M.]

Soryy, w takim razie "nadinterpretacja". Dla mnie zabrzmiało co najmniej jak zarzut w stosunku do geodetów, że udzialają porad, które im dają większy zarobek, a inwestorom przynoszą niepotrzebne koszty.

[echo]

Proponuję od strony drogi cofnąć się na ok 20 cm od granicy, a z tyłu czy boków dogadać się z sąsiadami i robić ogrodzenie w granicy.

Od frontu nie można przekroczyć granicy działki i wejść na teren gminy.

...właśnie tak napisałem...