Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

czy to zaniedbywanie?


Patsi

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 100
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

[Aniko, wcale nie potrzeba wielkiego wysiłku, aby sobie wyobrazić jak wpuszczam obłoconego psa do domu 8) :D to dla mnie chleb powszedni ...

??

 

:o no to pozostaje tylko powiedziec - wspolczuje :( masz tego sprzatania :lol:

 

No cóż, z miotłą stanowię monolit :lol:

 

Rany! baska59 - u mnie wchodzil w grę mop i to ze specjalistycznym środkiem odplamiającym :-? Miotłą mogę machać

 

Mop dwa razy w tygodniu, to nic strasznego :roll: Ściany, jeśli są na nich "esy-floresy" przeciera się według potrzeby ... :)

... a cóż to za środek odplamiający ... ? Pies raczej do sypialni, w której jest wykładzina dywanowa, nie wchodzi ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

peilin - byłoby. Tylko podczas sezonu wiosenno-jesiennego moja psica włazi do stawu, później wytarza się w ziemi, następnie znowu włazi do wody. Przed wejściem do kojca jest dokładnie czesana, ale błoto bryzga dookoła.

W domu musi być prana (bo nie ma zakazu wchodzenia na taras i do salonu, chyba, że są goście), bo inaczej ściany są w cętki. Dobrze, że farby mam zmywalne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

baska - mop dwa razy w tygodniu? Chyba 10 x dziennie. Raz dziennie jest bez biegającego psa. Środki odplamiające są na gres polerowany i kremową fugę. Wykładzin nie mam, tylko dębowe deski.

A tak w ogóle, pies nie czuje się odrzucony, kiedy Wy idziecie do sypialni, a on musi zostać w łazience? I czym różni się to od kojca?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

peilin - byłoby. Tylko podczas sezonu wiosenno-jesiennego moja psica włazi do stawu, później wytarza się w ziemi, następnie znowu włazi do wody. Przed wejściem do kojca jest dokładnie czesana, ale błoto bryzga dookoła.

W domu musi być prana (bo nie ma zakazu wchodzenia na taras i do salonu, chyba, że są goście), bo inaczej ściany są w cętki. Dobrze, że farby mam zmywalne :)

 

o nie moj pies do salonu bedzie mial zakaz, moze do przedsionka wejsc jak chce ale dalej nie.

A co robicie zeby w domu nie "dawalo" psem? bo wiadomo ze pies smierdzi przeciez .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnieszko, smierdzą psy, które mają chore zęby lub tylko zaniedbane, ewentualnie kłopoty hormonalne, czy ropne zmiany na skórze. Jeżeli od początku pilnuje się tych spraw, nie ma problemu. Mokra psia sierść ma zapaszek charakterystyczny dla mokrej wełny. Jedni to lubią, inni nie są w stanie zaakceptować. Tego nie przeskoczysz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Środki odplamiające są na gres polerowany i kremową fugę. Wykładzin nie mam, tylko dębowe deski.

A tak w ogóle, pies nie czuje się odrzucony, kiedy Wy idziecie do sypialni, a on musi zostać w łazience? I czym różni się to od kojca?

 

:D

O kremowych fugach w kuchni już nie pamiętam 8) :lol:

 

Aniko, nie, Bobi nie czuje się odrzucony, bo łazienkę sam sobie wybrał i to ulubione przez niego miejsce, dzięki temu mamy dom otwarty :lol: drzwi od łazienki się nie zamyka 8) :) zresztą zamykamy jedynie drzwi od kotłowni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kremowe fugi, na szczęście, jeszcze mam, kremowe płytki również. Takie chciałam. W innym wypadku wybrałabym np. czekoladowe :)

baska59 : a teraz widzisz sama: Twój pies lubi być w łazience. Mój - na zewnątrz, w ogrodzie i kojcu. Zamknięty w domu - wyje.

Łazienkę lubię mieć zamkniętą. Jakoś tak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

baska59 : a teraz widzisz sama: Twój pies lubi być w łazience. Mój - na zewnątrz, w ogrodzie i kojcu. Zamknięty w domu - wyje.

 

Aniko, nie rozumiemy się :roll: :) moje psisko także większą część doby spędza na świeżym powietrzu ... ma nawet budę, w której lubi posiedzieć zimą :)

Ja próbuję opowiedzieć o żywocie psa (i właściciela tegoż psa), któremu wolno wejść do domu po zimowym spacerze i prawie w każdym momencie. Nie wiąże się to od razu z totalną psią kąpielą, a jedynie z pewnymi niedostatkami ... hmmm ... estetycznymi :) , na które się godzę, bo nie rozumiem i nie akceptuję idei zamykania psa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o nie moj pies do salonu bedzie mial zakaz, moze do przedsionka wejsc jak chce ale dalej nie.

A co robicie zeby w domu nie "dawalo" psem? bo wiadomo ze pies smierdzi przeciez .

Wybacz Agnieszko1, ale prawie za każdym razem jak czytam Twoją wypowiedź, to mam wrażenie, że to jakaś prowokacja... :-?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnieszko, smierdzą psy, które mają chore zęby lub tylko zaniedbane, ewentualnie kłopoty hormonalne, czy ropne zmiany na skórze. Jeżeli od początku pilnuje się tych spraw, nie ma problemu. Mokra psia sierść ma zapaszek charakterystyczny dla mokrej wełny. Jedni to lubią, inni nie są w stanie zaakceptować. Tego nie przeskoczysz.

 

 

e no co ty, zawsze jak wchodzi sie do domu gdzie jest pies to smierdzi.

Mojka ciotka ma bardzo madrego kundelka ale cuchnie wiatrem jak nie wiem.

Zreszta nie wiem dlaczego ale zapach mojego psa mi nie przeszkadzal ale jak ide do obcego domu gdzie jest pies to smierdzi mi zawsze jak nie wiem.

zreszta dziwaczka sie chyba zrobilam, jak mialam psa ( bokserke sliczna)to sie obsciskalam z nia, przytulalam nawet jedzac w trakcie. Teraz jak poglaszcze cudzego psa ( szczegolnie kundla - nie wiem czemu tak mam) musze umyc rece bo mi smierdzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o nie moj pies do salonu bedzie mial zakaz, moze do przedsionka wejsc jak chce ale dalej nie.

A co robicie zeby w domu nie "dawalo" psem? bo wiadomo ze pies smierdzi przeciez .

Wybacz Agnieszko1, ale prawie za każdym razem jak czytam Twoją wypowiedź, to mam wrażenie, że to jakaś prowokacja... :-?

 

 

no i masz racje, rozgryzles mnie,zaczelam juz sobie zarty robic bo tu inaczej sie nie da, maja mnie za potwora to chociaz niech maja prawdziwe powody, bo ostatnie posty ktore popisalam to jak posty wlasnie potwora a nie milosnika zwierzat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

baska59 : a teraz widzisz sama: Twój pies lubi być w łazience. Mój - na zewnątrz, w ogrodzie i kojcu. Zamknięty w domu - wyje.

 

Aniko, nie rozumiemy się :roll: :) moje psisko także większą część doby spędza na świeżym powietrzu ... ma nawet budę, w której lubi posiedzieć zimą :)

Ja próbuję opowiedzieć o żywocie psa (i właściciela tegoż psa), któremu wolno wejść do domu po zimowym spacerze i prawie w każdym momencie. Nie wiąże się to od razu z totalną psią kąpielą, a jedynie z pewnymi niedostatkami ... hmmm ... estetycznymi :) , na które się godzę, bo nie rozumiem i nie akceptuję idei zamykania psa.

 

Chyba, że tak :D Tylko widzisz, wszystkie te wypowiedzi nt. kojców, ogrodów, są albo czarne, albo białe, nie ma szarości. A przecież nie jest tak, że pies ma przebywac tylko w domu. Że tylko to jest właściwe. Cały czas podkreślam, że jednego psa mam w domu, drugiego na razie też, bo ma tylko 2,5 miesiąca, a trzeciego w kojcu. Tylko ten 2,5 miesięczny nie bardzo chce w tym domu być. Zew natury?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko ten 2,5 miesięczny nie bardzo chce w tym domu być. Zew natury?

 

Ja bym raczej powiedzieła ciekawość świata :)

...10/11 tydzień, to najlepszy czas na dobrą socjalizację psa ... im więcej pozna, tym będzie spokojniejszym, zrównoważonym psem. Teraz właśnie trzeba poświęcać mu bardzo dużo czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...