Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Obejrzałem taras po zimie. Widze ze w jednym miejscu na prawie całej szerokości wzdłuż mniej więcej jednej linii płytki maja tycie pekniecia. Płyta tarasu miała dylatacje zrobione a skubana i tak sobie "popracowała" i prawdopodonie rozpękla w nieoczekiwanym miejscu.

I co teraz?

Zerwać płytki, klej uszczelnienie wzdłuż pekniecia i zrobic tam dylatacje?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/32365-no-i-kurna-sie-rozp%C4%99k%C5%82o/
Udostępnij na innych stronach

Skoro nad garazem, i jesli to wina ruszania sie budowli, to garaż tez powinien byc pekniety. Jesli nie jest, to widocznie woda gdzies kapie pod wylewke i mroz ja wysadzil. Ale to nie znaczy, że wiem jak to naprawic. Pierwsze co mi sie nasuwa to skuc i od nowa, stosując zbrojenie 10x10. Albo odpuscić i nauczyc sie tolerowac.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/32365-no-i-kurna-sie-rozp%C4%99k%C5%82o/#findComment-623025
Udostępnij na innych stronach

Gość Ko***y

Jeżeli chodzi o taras,to chyba nie ma bardziej doświadczonego forumowicza odemnie.W tym złym znaczeniu doświadczonego. Robiłem trzy razy w przeciągu 17 lat. Za każdym razem używając najlepszych surowców. Generalnie największym wrogiem jest wilgoć,nie ruchy budynku.Jeżeli taras jest nad pomieszczeniem ogrzewanym(nawet garaż nieogrzewany ma temp.powyżej zera C.) musi być ocieplony minimum 20 cm styropianu,mieć dobrą izolację przeciwwilgociową(pod styropianem),fugi elastyczne,dylatacje 10mm(też elastyczne) i płytki muszą być klejone na całej powierzchni.Pod płytką nie może być pustki,bo tam kondensuje się para wodna,a w nocy mróz robi swoje. Prowadziłem korespondencję z specjalistami "Muratora" (w jej wyniku powstał projekt tarasu drewnianego nad garażem,opisany w numerze,chyba 8/2004).ponieważ doszedłem do wniosku że nawet najlepsze kleje i fugi nie gwarantują trwałości tarasu. W końcu wpadłem na cudowny pomysł i sprzedałem cały ten problem.Teraz jak słyszę o tarasie( nad pomieszczeniem ogrzewanym),to mnie zimny pot oblewa.Prawda jest taka,że kto jeszcze nie miał problemu ze swoim tarasem,to go będzie miał BANKOWO!! Buduję drugi dom,taras zrobię,ale tylko na gruncie i wyłącznie z drewna egzotycznego.W razie czego,to łatwiej wymienić deskę,niż rozgrzebywać warstwy tarasu pokrytego płytkami. Pozdrawiam.

:evil:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/32365-no-i-kurna-sie-rozp%C4%99k%C5%82o/#findComment-623086
Udostępnij na innych stronach

Obserwowałbym te peknięcia i na razie nie podejmował działań obronnych

 

A kiedy mam sie deczko zaniepokoić i wystawić hufce w obronie tarasu? :-)

 

Skoro nad garazem, i jesli to wina ruszania sie budowli, to garaż tez powinien byc pekniety.

 

No na szczęście garaz jako taki sie nie przepołowił jeszcze! :-)

 

Pierwsze co mi sie nasuwa to skuc i od nowa, stosując zbrojenie 10x10. Albo odpuscić i nauczyc sie tolerowac.

 

No raczej ponownego skuwania bym wolał uniknąć. Chyba bym wolał sie nauczyc tolerować :-(

 

Jeżeli chodzi o taras,to chyba nie ma bardziej doświadczonego forumowicza odemnie.W tym złym znaczeniu doświadczonego. Robiłem trzy razy w przeciągu 17 lat. Za każdym razem używając najlepszych surowców.

 

Jestem pod wrażeniem doświadczenia ale mnie to niepociesza :-(

 

Generalnie największym wrogiem jest wilgoć,nie ruchy budynku.Jeżeli taras jest nad pomieszczeniem ogrzewanym(nawet garaż nieogrzewany ma temp.powyżej zera C.) musi być ocieplony minimum 20 cm styropianu,mieć dobrą izolację przeciwwilgociową(pod styropianem),fugi elastyczne,dylatacje 10mm(też elastyczne) i płytki muszą być klejone na całej powierzchni.Pod płytką nie może być pustki,

 

Cholera, to wszystko było! A na marginesie ile kleju poszło na to klejenie bez pustek.

 

W końcu wpadłem na cudowny pomysł i sprzedałem cały ten problem.

:evil:

 

Czasem tez tak myśle tym bardziej za za jego sprzedaż bym wybudował dwa ale zdrugiej strony lubie ten dom i chyba albo bedę musiał sie przyzwyczaić albo przedsięwziać jakieś kroki zaradcze.

 

Tylko jakie???????

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/32365-no-i-kurna-sie-rozp%C4%99k%C5%82o/#findComment-624511
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom
A kiedy mam sie deczko zaniepokoić i wystawić hufce w obronie tarasu? :-)

 

Jak Ci się płytki zapadną ;)

 

A tak na poważnie - nie ma sensu, według mnie, zrywać płytek( to w najgorszym wypadku i tak będziecie musieli zrobić ) jeśli uszkodzenia są minimalne i nie będą się powiększać..

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/32365-no-i-kurna-sie-rozp%C4%99k%C5%82o/#findComment-624532
Udostępnij na innych stronach

Ja bede miał kładzioną posadzke na pomieszczeniem gospodarczym. Posadzka ta stanowi podest schodow wejsciowych i ma powierzchnie ponad 12 m2.

 

Zdecydowałem sie na płyty granitowe, piaskowane o gruboci 3 cm i wymiarach 30 na 60 cm. Czy sądzicie, że one tez mogą tak łatwo odpadac? Zdecydowałem, że zapłace raz, a dobrze i chce miec swiety spokoj, ale czy na pewno?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/32365-no-i-kurna-sie-rozp%C4%99k%C5%82o/#findComment-624706
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...