dom do 100 m (4pokoje) za 120.000 zl mozliwe ? czy marzenie

[Danielek]

nie mozliwe!!!

a dlaczego?

poniewaz: w trakcie stwierdzilem ze dom jest na cale zycie i go powiekszylem, ma 140 metrow po powierzchn i zalewany strop czyli do wykorzystania gora.

miala byc blacha, mam kupiona dachowke

ma byc folia ale moze bedzie deskowanie

...

juz na samym poczatku stan surowy wyniesie ok 80 tys z dachowka na dachu ale bez podbitki i rynien a to koszt ok 10 tys

a gdzie reszta ?

 

dom chyba wybuduje ale napewno nie za ta kwote to taka przestroga dla innych ktorzy chca tanio wybudowac.

Wybuduja ale o ile zrobia dobry koszstorys i beda sie go trzymac, jesli byla blacha to mimo ze dachowka wyjdzie tylko 3 tys zl drozej zostaje blacha itp ...

[Gość M@riusz_Radom]

No widzisz - a ja tu już pisałem o czymś takim jak DYSCYPLINA !

 

Powiększyłeś domek do 140mkw ? Super - ale dlaczego od razu nie iść na całość i stawiać 200mkw ?

 

Uzytkowe poddasze ? Super - ale czegoś takiego nie ma mieszkanie w stanie developerskim )

 

Miała być blacha a jest dachówka - Extra - Developer raczej dachówki nie kładzie na blokach mieszkanych

 

Jak widzisz NIEMOŻLIWE jest wybudowanie takiego domu o ktorym piszesz teraz za pieniążki, które byłeś kłonny pierwotnie przeznaczyć na CAŁKIEM INNY dom

 

A czy dom jest na całe życie ? Khmm to byłoby piękne bo wtedy można go dopieścić w każdym szczególe. Niestety zmienia nam się styl zycia i jeździmy za pracą. A tam gdzie praca tam najczęściej jest "dom"

 

I tu muszę odszczekać i przeprosić Wowkę, że na niego naskoczyłem - faktycznie miałeś rację i apetyt rośnie w miarę jedzenia

 

Ja na szczęście jestem do przesady skrupulatny jeśli chodzi o wydatki i ściśle się ich trzymam Mam projekt za 170.000k i MUSZĘ go wybudować

[Danielek]

nie jest zle jakos to bedzie, a apetyt rosnie w miare jedzenia

co do dachu to mieszkanie ktore mialem kupic ma dachowke ceramiczna

 

Pozdrawiam.

[AldonkaS]

Danielek - zyczę Ci powodzenia w realizacji marzenia o własnym domu. Oby twój entuzjazm nie zmalał jak braknie Ci kasy, a braknie na pewno, bo za 120-150 czy nawet 170kPLN nie wybudujesz domu w stanie do zamieszkania wraz z działką i uzbrojeniem.

NIemniej będę Ci kibicowała .

[wari]

Przy obecnym wzroście cen mieszkań, chyba jednak opłacało się rok temu kupić to mieszkanie, a teraz sprzedać. Porównujac cenę mieszkania sprzed roku do obecnych cen to prawdziwy zysk na czysto. Nie wiem jak w Kaliszu, ale odnoszę się do cen mieszkań we Wrocławiu.

 

Też myślę o małym domu (projekty w stopce) i na pewno nie zmienię planów na 140 m , bo taki 90 m2 mi całkowicie wystarczy (ważniejszy duzy ogród), ale od razu myślę o wydaniu ok. 170-190 tys. pod klucz bez fanaberii.

[AldonkaS]

wari - najbardziej "podoba" mi sie pierwszy projekt (ten z MURATORA) i jego zestawienie kosztów - tak bardzo dawno się nie ubawiłam. Myślę, że osoba która pisała te koszty powinna teraz dostać tą kasę i za nią (ściśle wg tegoż wyliczenia) wybudować ten dom. A brakującą kasę (powiedzmy jeszcze dla przykładu pomnożoną x 3 - tak jak kasuje skarbówka za błędy) dopłacić z własnych pieniędzy.

 

Tak na poważnie - nie zapomnij budując dom (projekty przedstawione przez Ciebie - są dosyc ciekawe wizualnie, natomiast rozkład pomieszczeń w środku - to kompletna porażka - na dłuższą metę będziesz narzekać - wedle mojej opinii) dom, że w mieszkaniu w bloku np: 90m2 nie wliczasz (poza wewnętrznym korytarzem) przestrzeni komunikacyjnych, piwnicę masz, itp. itd. W domu tego nie masz. Wiesz w bloku człowiek godzi się na wiele rzeczy, ale w domku już niekoniecznie.

A i ie zapomnij, że dach kopertowy w wykonaniu i materiale jest znacznie (podkreślam znacznie) droższy od dachu dwuspadowego.

Natomiast wybór należy zawsze do inwestora.

[wari]

Aldona dzięki za opinię. Nie do końca rozumiem dlaczego będę narzekał. Domu nie buduję dla sąsiadów, ani znajomych. Myślę więc, aby go możliwie dostosować do własnych potrzeb i posiadanych pieniędzy (sytuacja gdy zamiast jeździć po świecie miałbym latami spłacać kredyt mnie mało ciekawi ). Tak więc bez znajmości tych potrzeb trudno do końca ocenić jaki projekt jest dla kogoś najlepszy. Często więc ocenia się przez pryzmat własnych potrzeb. Jestem otwarty na wszelkie porady, na decyzję mam czas co najmniej do jesieni.

 

Teraz mieszkam w 60m2, 3 pokoje (2 osoby i tak zostanie), właściwie brakuje tylko jeszcze jednego pokoju (i nieco większej łazienki). Dlatego w 80-90 m2 powinienem czuć się komfortowo i nie zrujnować się finansowo (co też jest elementem komfortu). Jak wspominałem w domu najważniejszy dla mnie jest ogród i ten ma być duży (0,5 ha, jak dobrze pójdzie). Większe domy trzeba ogrzać (wolę się za te pieniądze sam ogrzewać w ciepłych krajach ) i sprzątać (nie jest to moje ulubione zajęcie). Biorę pod uwagę, że będę miał np. narzędzia ogrodnicze, których teraz nie mam, ale nie chcę tego trzymac w domu. Do tego wystarczy mi altanka w ogrodzie za 1000 zł. Na przetwory (o ile w ogóle będzie czas na ich robienie) powinna wystarczyć jakaś estetyczna szafa w oszklonej werandzie. Niezależnie od projektu planuję od strony ogrodu dorobić werandę zwaną szumnie ogrodem zimowym (10-12m2) na figi, kiwi, bougenville, cytrusy, małe bananowce i kilka innych roślinek z południa Europy, w zimie będzie tam 5-10 stopni).

 

Dach będzie na pewno dwuspadowy, bo domek ma być maksymalnie "wiejski" i jedynie werandzie pozwolę zaburzyc tę "wiejskość"), stąd na pewno będa okiennice.

Spośród projektów w mojej stopce faworytem jest "Jak marzenie" - wersja W ze strychem lub wersja S z garażem i dodatkowym pomieszczeniem gosp. (o ile kasa pozwoli na tę wersję).

http://www.mgprojekt.com.pl/domki/marzenie/marzenie.html

Ten projekt właściwie nie wymagał by prawie zmian rozkładu pomieszczeń (w wersji z garażem zlikwidowałbym tylko przejście do domu, bo nie chcę mieszkać z autem, co powiększyłoby pokój).

[AldonkaS]

Twój faworyt - rzeczywiście jest najlepszy z całej czwórki jaką podałeś - pomimo dachu czterospadowego (a piszesz o dwuspadowym). W środku jest nieźle rozplanowany (nie ma np. wejść do pokoi z salonu - tak było w jednym z projektów). Natomiast łazienka jest dosyć mała (5m2 to na prawdę niewiele - zwarzywszy że nie masz pralni) - ja w bloku miałam 3m2 i jakoś musiałam się zmieścić, a teraz mam 10m2 i ledwo zmieściłam się z zabudową, a mam osobna pralnię). Domek na prawdę niezły. Jak nie poszalejesz z wykończeniówką - to masz szansę zmieścić się w kosztach o których piszesz (oczywiście bez sziałki, przyłączy i papierów). O nie poszaleniu z wykończeniówką, to mam na myśli: że nie będziesz miał barlinka na podłodze, kominka Jotula, drzwi wewn. Dewro, zewnętrznych DIERRE, armatury KLUDIEGO lub GROHE, itp. itd tylko znacznie tańsze.

[wari]

Dzięki za opinię. Spójrz na dół strony tego projektu ("Jak marzenie"). Podałem konkretne wersje. Spośród 19 wersji tego domu 5 jest z dachem dwuspadowym . Jest w czym wybierać, żeby inne miały tyle opcji...

Teraz mam łazienkę 2,5 metra, więc w 5 m2 (lub 4m2 w wersji bezgarażowej) na pewno się zmieszczę. Dla dwóch osób oddzielna pralnia ? Przesada. Łazienkę można ewentualnie poszerzyć kosztem pokoju (jeden z pokoików może być całkiem malutki, 8 m2 wystarczy) wtedy miałaby ok.6-7 m2. Dla mnie aż nadto, najważniejsze, żeby było w niej okno.

Rzeczywiście projekt Bogna przewiduje wejścia do pokojów z salonu, jest to jednak oszczędność na powierzchni przeznaczonej na korytarz. W tej chwili nie zamykam drzwi do pokojów w mieszkaniu, właściwie żyjemy jak w jednym pomieszczeniu, więc po przeprowadzce do domu to się chyba nie zmieni . Takie bariery w postaci korytarzy są więc nam mało potrzebne, no chyba, że są goście. Na podłodze w większości pomieszczeń będa płytki (łatwo sprzątać ), kominek w takim małym salonie to wg.mnie nieporozumienie, zresztą ładnego jeszcze nie spotkałem, a takich "nagrobków" jakie robią nie chcę - będzie koza za ok. 2-3 tys. zł. Oczywiście niektóre bajery nie musza być od razu (np.okiennice), ale po 1-2 latach.

[AldonkaS]

Ty wiesz ile kosztują okiennice - takie przyzwoite (do okna 100x140) to min 3000PLN za sztukę!!! - owszem można taniej, ale zawsze jest to kosztem jakości i wykonania (wyglądu) - pamiętaj też że okiennice to raczej montuje się do okien drewnianych (chociaż ja mam nadzieję że zamontuję kiedyś sobie do okien PCW - bo takie mam, ale ich cena mnie przeraziła - natomiast rolety to wg mnie mało estetyczny element domu i ich nie mam ).

A jeżeli chodzi o brak korytarzy - no cóż jak byłam młodsza i nie miałam dziecka to też tak myślałam - dziś wiem że to błąd (ale nt gustów i przyzwyczajeń sie nie dyskutuje). Piszesz też o likwidacji przedsionka - nie wiem z której strony będziesz miał wejście do domu, ale jak w zimie przy wchodzeniu do domu zawieje Ci śniegiem na całą chałupę, to sie zastanowisz nad wiatrołapem - dla mnie dom bez wiatrołapu w naszym klimacie to pomyłka. Ale ja również nie lubie płytek na podłodze (poza wiatrołapem, kuchnią i łazienką - tu mam ogrzewanie podłogowe) - drewno jest takie domowe .

[wari]

Takie okiennice za 3000 zł to chyba z "górnej półki". Choroba, nie wiem co w nich takiego drogiego. Jeśli taka jest ich cena to ich zamontowanie będzie odłożone w czasie (albo zrobi się jakieś tańsze - nie muszą wytrzymać 100 lat ). Rolety mają prawie wszyscy, mi się też b. nie podobają, ale podobno mają też działanie przeciwwłamaniowe. Ja też bym raczej nie chciał, ale do końca sam nie wiem. Brzydkie są okropnie. Drewno na podłogę przewiduję (na razie ) tylko w salonie. Zrobiłem ostatnio eksperyment i w kilku marketach wybierałem płytki i panele które mi się najbardziej podobają (nie patrząc początkowo na cenę). Okazało się, że wybierałem głównie najdroższe i/lub takie na specjalne zamówienie . No, ale jak dojdzie do budowy i kasy nie będzie powiem trudno i "łyknę" te tańsze . Miej też na uwadze, że do tak małego domu potrzeba po prostu znacznie mniej tych materiałów niż do dużego.

 

Nie, nie mam zamiaru pozbywac się wiatrołapu. Zresztą w tym projekcie Bogna jest wiatrołap, tylko nie ma korytarza przy pokojach. Oczywiście zgadzam się, że dzieci wymuszają niejako inny rozkład pomieszczeń w domu, choć ten o którym myślę, według mnie byłby tez dobry dla 2+1. Nam, dla dwóch osób potrzeba salonu, sypialni i dwóch małych gabinetów. Taki domek w sam raz. Dach tylko chciałbym wyższy, bo lubię takie proporcje, bardzo podobają mi się wiejskie domy z wysokimi dachami, takie trochę "przygniecione" dachem, ale to niestety koszty. Wybieram więc w miarę podobny do mojego ideału estetycznego...

Wszelkie 4-spadowe dachy, wieżyczki, lukarny, czyli to co dominuje teraz w budownictwie jednorodzinnym bardzo mi się nie podoba.

[bwojtek]

Ten projekt jest bardzo zbliżony do domku, w którym już od kilku miesięcy mieszkam. Przybliżony koszt budowy (zgubiłem się wkońcu w rachunkach) przekroczył 300 tys. Stan surowy zamknął się kwotą 80tys. Później wydatki szyyybko rosły .

[wari]

Ponad 300 tys. za 90 m2 ! ? Ponad 3300 zł za m2 !? No to chyba same marmury, drewno tropikalne, pompa wodna, rekuperatory, klima itd. . Jeden z projektów "Bognę" (ten z wejściami do pokojów bezpośrednio z salonu) firma "pod klucz" robi za 150 tys.

[bwojtek]

Ponad 300 tys. za 90 m2

No nie do końca... Parter ma 100m2 a do tego jest jeszcze poddasze użytkowe. No i faktycznie przyznam nieskromnie, że standard jest raczej wyższy a conajmniej średni.

[AldonkaS]

Wari - okiennice są z dobrej średniej półki, jak większość materiałów jakie kupuję przy wykończeniówce. Ja ma zasadę podobna do twojej: patrzę i wybieram, później oglądam cenę, jeżeli za wysoka to odpuszczam, natomiast jeżeli cena jest do przyjęcia (nie koniecznie w tym momencie) to kupuję, czasami jak nie mam kasy, to czekam aż będę ją miała (dotyczy to np kostki brukowej: podoba mi się Semmelrocka taka z posypką i taka kupię, jedyna jej wada to cena: około 65PLN/m2, a potrzebuję tych metrów około 120). Natomiast wielu inwestorów niweczy cały tród budowy i ekstetyki końcowej właśnie takimi tandetnymi wykończeniami, "gdzie kropka nad i" pokazuje nam dopiero cały efekt końcowy. Często widuje się domy z lukarnami, dachówką ceramiczną, pięknym tynkiem i.... tandetnymi oknami, drzwiami zewnętrznymi z przeceny z marketu, itd. itp.

Wari - nie wierz też w to co robią firmy pod klucz - później masz 2 kontakty w pomieszczeniu (ja mam średnio 7 aby nie latac z przedłużaczami po domu), rurki pex-al-pex z castoramy za 1,5PLN za metr, itd, itp.

Ja za dom (jak go skończę) liczony w podłodze około 180-190m2 wydam w granicach 400kPLN (do tego trzeba doliczyć koszt działki, przyłączy, tarasu, podjazdów, ogrodzenia, małej architektury, drzewek i krzaczków - a one też sporo kosztują :) ).

[Dorota szymczak]

Jak ktoś chce mieć marmur , okna na indywidualne zamówienie, i pokrycie dach sprowadzone z zagranicy to i mu milion nie starczy.

Ja sobie stan surowy wyceniłam na 50tys./ dom 200m2+piwnica100m2/. Zaraz się zacznie że zwariowałam.

Sztuka polega na tym żeby mieć dojścia i chęć własnej pracy.

[bwojtek]

Rozumiem, że ty to wyceniłaś ale jestem ciekawy jak? Bierzesz pod uwagę koszt robocizny? Albo chociaż koszt wynajęcia sprzętu (koparka, szalunki, pompa do betonu, zagęszczarka, itp) jeżeli założymy, że wszystko chcesz zrobić samodzielnie?

Też na początku budowy byłem optymistą - na szczęście umiarkowanym. Kosztorys dołączony do projektu (bez poddasza) opiewał na 120 tys. Kosztorys wykonany dla mnie był na 230tys. Życie pokazało jednak, że papier przyjmuje wszystko

Oczywiście można kupić piec CO za 2000zł a glazurę położyć tylko 1x1m wokół umywalki. Można wiele "zaoszczędzić" na materiałach (szczególnie wykończeniowych) ale uwierz mi, że szybko się to zemści...

[Dorota szymczak]

Wszystko zależy skąd masz:

-materiał na budowę

-ekipę wykonawczą.

Jeśli masz dojścia wszystko można załatwić z dużym upustem przy zakupie, zachowując zawsze jakość jako wyznacznik. Bo nie będę budować z tektury.

Brygadę można załatwić w miarę cenową cacy, wykonanie robót cacy. Piersza zasada dobrze szukaj a znajdziesz.

Wybrałam specjalnie projekt rozwojowy, także nie muszę od razu wszystko wykańczać pod klucz.

Dzięki że posądzasz mnie o jawną głupotę w kładzeniu kafelek na metr naokoło umywalki. To że jesteś facetem nie znaczy że jesteś mądrzejszy. Przeszłam już przez budowę i remonty i wiem ile co kosztuje i na czym mozna oszczędzić.

[AldonkaS]

Dorota szymczak - masz pełną rację. Obok mnie deweloper buduje spore osiedle domków jednorodzinnych. Przykład: On na kominy kupuje cegłę pełna po 0,30PLN za sztukę (klasy 100 lub niższej - jak mówi własicielka składu budowlanego to szajs sprowadzany dla frajerów) ja za 1 sztukę płaciłam w przedziale 0,65 - 0,70PLN za sztukę. Ci co kupili domy 2-3 lata temu od dewelopera, właśnie teraz zaczynają swoje pierwsze remonty (kominy, tynki odpadające, pojawiający się grzyb tu i tam, i jeszcze cała masa innych spraw).

Życze Ci abyś miała tyle entuzjazmu na końcu budowy co dziś i aby twoje założenia z dnia dzisiejszego na końcu budowy wszystkie się sprawdziły.

 

Piwnica 100m2 - to za same roboty ziemne (wykop + wywóz ziemi - oczywiście wywóz bez jakiś dodatkowych kosztów poza wywrotką) zapłacisz min 5000,00PLN. Robocizna od 25.000,00PLN w zwyż, beton z gruchy: 10.000,00PLN bloczki fundamentowe+cegła + strop = od 25-30kPLN, więźba od 6.000,00PLN, dachówka - od 15kPLN.

To licząc tak na oko - materiały na dom raczej z dolnej półki, dachówka cementowa. Żadnych fajerwerków. Jakoś ni jak nie wychodzi mi te 50.000,00PLN.

[Dorota szymczak]

Nie mam zamiaru dyskutować. Jak zacznę budowe to założe swój dziennik budowy i tam będę oficjalnie zapisywać ile, co kosztowało. Znam trochę rynek budowlanki, wiem co robią deweloperzy / i nie tylko oni/ i to wcale nie znaczy że będę budować dom ze śmieci patrząc na cene. Każdy kto ma trochę oleju w głowie to wie że dobre kosztuje, a sztuką jest dobre znaleźć i nie dać się obrać ze skóry.