Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Auto na gaz? Jakie minusy?


Gagata

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 316
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Rzeczywiście te odnowione, z opcją szybkiego wysiadania. Jak kto za długo na postoju siedzisko płąszczył to mógł poczuć gorąc.

 

A przy dieselku i benzynie śmierć dłuższa bo przypalana. Na gazie to tylko bumm i po zawodach. Nikt nie lata obklejony płonącym mazidłem. :roll: 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Berlingo jakoś wytrzymujemy z ta butlą w kole zapasowym 8) :wink:

Majka, a koło zapasowe w garażu? :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Berlingo jakoś wytrzymujemy z ta butlą w kole zapasowym 8) :wink:

Majka, a koło zapasowe w garażu? :o

 

koło zapasowe dostało piekny brezentowy pokrowiec i jeździ w bagazniku.

wada - ono tam jest, ale bagażnik jest bardzo duzy

zaleta - za chiny ludowe nie potrafiłabym wyciągnąć je z miejsca pierwotnego 8) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście te odnowione, z opcją szybkiego wysiadania. Jak kto za długo na postoju siedzisko płąszczył to mógł poczuć gorąc.

 

A przy dieselku i benzynie śmierć dłuższa bo przypalana. Na gazie to tylko bumm i po zawodach. Nikt nie lata obklejony płonącym mazidłem. :roll: 8)

 

Tu sie Kroyena mylisz bo najbardzie wybuchowa jest benzyna. Wynika to z tego że jej opary bardzo dobrze mieszają sie z powietrzem. Natomiast LPG w fazie płynnej jest zupełnieniepalny zas do odparowania potrzebuje dużo energii. Dodatkowo Propani butan w fazie gazowej sa cięzsze od powietrza co przeszkadza w szybkim mieszaniu sie tyczh gazów. Tak więc gwałtowne rozszczelnienie butli jest mniej niebezpieczne niż rozlanie się benzyny. Gorzej jak sa drobne nieszczelnoiści i auto stoi w garażu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Berlingo jakoś wytrzymujemy z ta butlą w kole zapasowym 8) :wink:

Majka, a koło zapasowe w garażu? :o

 

koło zapasowe dostało piekny brezentowy pokrowiec i jeździ w bagazniku.

wada - ono tam jest, ale bagażnik jest bardzo duzy

zaleta - za chiny ludowe nie potrafiłabym wyciągnąć je z miejsca pierwotnego 8) :lol:

Nie życzę Ci byś musiała wyjmować. Niech jeździ w pokoju :wink:

Zwylkle jednak jest tak, że gumę łapiemy w nocy, gdy pada deszcz, a bagażnik jest zapełniony po :evil: brzegi

Szerokiej drogi :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rrmi teraz dopiero zauwazyłem ze kcesz se bryke kupić

 

http://img80.imageshack.us/img80/7092/fura5lx.jpg

 

 

czy taka fura moze byc ?? spalanie 7litrow z genetycznie zmodyfikowanego ziemniaka...opancerzona konstrukcja -pomyslny test przeszlo w czarnobylu :wink: ...naglosnienie lepsze niz na koncercie mandaryny :lol: ..wnetrze stylizowane na wczesny renesans....24 calowe felgi prosto z ziła ofoliowane termicznie "Jan Niezbedny"....

 

to jest wielka okazja !! nie przegab szansy !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze tylko dodam do tematu zbiorników paliwa - butle gazowe, zanim zostaną dopuszczone do ruchu muszą mieć atest. Ważność badań butli to 10 lat. Po tym okresie, (nie wiem tylko kto) może dopuścić do użytku taką butlę lub nie dopuścić, ze względu na zły stan (np korozja, uszkodzenia mechaniczne, itp). Jednym słowem, butla gazowa jest "pod specjalnym nadzorem. Tego nie można powiedzieć o zbiornikach na benzynę. Często wymieniane są dlatego, bo .... zpowodu korozji zaczynają przeciekać (oczywiście piszę o zbiornikach metalowych, a nie z tworzywa sztucznego). Nie ma też określonego terminu ważności zbiornika na benzynę.

I jeszcze jedno - zbiornik gazowy jest tak skonstruowany, że posiada dużą wytrzymałość mechaniczną (na uszkodzenia, odkształcenia). Widziałem taki przypadek, że Renault Meganne (5-drzwiowy) miał skasowany tył aż po tylny fotel (praktycznie całybagażnik skasowany). Natomiast na zbiorniku gazu (był w miejscu koła) widoczna była rysa i niewielkie wgłębienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
  • 8 years później...
Ja może nie mam auta na gaz, ale brat długo zastanawiał się czy sobie zamontować instalację LPG. W kazdym warsztacie mówili mu coś innego, aż w końcu nie wiedział czy jest sens się za to brać. Długi czas czytał te porady MODEROWANO i się zdecydował. Nie żałuje, bo przy jego intensywnej jeździe to się faktycznie opłaca. Jakieś tam problemy mu się pojawiły, ale kilka z nich sam rozwiązał, także chyba niektóre usterki nie były zbyt drogie i skomplikowane. :) Edytowane przez finlandia
Reklamy są niezgodne z regulaminem forum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę że podobnie jak przechodzenie ulica Marszałkowską w stolicy poza przejściem dla pieszych.. niby nikt nie sprawdza twojego dowodu osobistego, ani twojego IQ, a dla każdego z kierowców widzących taki wyczyn na pewno nie jesteś określany mianem inteligenta.

Analogicznie jest w sytuacji o którą pytasz.

 

 

Wystarczy odrobina - naprawdę TYLKO ODROBINA - wyobraźni by zdać sobie sprawę z możliwych następstw w przypadku pożaru lub innego podobnego wydarzenia.

 

Wyobraźni, której tobie i innym kierowcom życzę. :)

 

 

Pozdrav

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak dokładnie wygląda wjazd do takiego parkingu podziemniego gdzie zabroniony jest LPG?

Sprawdzają dowód czy wystarczy mieć ukryty wlew do tankowania gazu ?

 

wystarczy przejść się ktorymkolwiek podziemnym parkingu i odpowiedz sama sie nasunie ;) dowodu nie sprawdzaja nic z tych rzeczy, przynajmniej nigdy sie z czyms podobym nie spotkalem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 months później...
witam wszystkich . Spędziłem pól niedzieli czytając ten wątek:) jestem ciekawy jak osoby piszące w 2005 roku oceniają swoje instalacje gazowe. Czy założyliby je jeszcze raz? Jak się sprawowała instalacja założona przez Lafcadio? Czy miał ( a może ma) z nią jakieś problemy? Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez kilkanaście lat jeździłem autem na lpg, były to instalacje mieszalnikowe jak i wtryskowe i były to instalacje w samochodach różnych marek zaczynając od Kadetta gsi poprzez Skodę Felicje, Hondę Civic, Mazde 121, Peugeota 306 a kończąc na Oplu Omedze.Nigdy ale to przenigdy nie mialem problemu z gazem, coroczne przeglądy i instalacje były bezproblemowe.Po latach podkusiło mnie na Diesla kupiłem Fabię 1,4 TDI i to był błąd. Chodzi jak traktor, całkowity brak przyspieszenia i mocy jedynym plusem jest oszczędność ale ostatnio szwagier się ze mnie nabijał gdy chwaliłem się że na trasie jadąc żółwim tempem spaliła

mi 3,9 l/100.Szwagier krótko skomentował 3,9 x 4,20 to ponad 16 zł a jego Astra 1,8 na gaz w pizde wstawiał i na trasie wzięła 10 l/100 x 1,50 i tak wyszło go taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...