Jezier 29.04.2005 16:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2005 Nie pisałem od jakiegoś czasu bo po co narażać popleczników mimilapin i ją samą na regulaminowe konsekwencje. Udowadnianie, że house nie łamał regulaminu nie ma sensu, bo jest straszny problem ze zrozumieniem słowa pisanego i regulaminu przez kilka osób. Wątek i inspiracjach nie potoczył się tak jak założycielka sobie wymarzyła i stąd ten lament. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 29.04.2005 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2005 Wowka napisał: JoShi napisał: mimilapin napisał: Nie było chyba żadnego uczestnika wątku,który nie prosiłby house,by przestał pisać.Więc to nie jest moje subiektywne odczucie. Skad wiesz ile osob czytalo watek i milczaco mu przytaknelo ? JoShi - Święte słowa ...... skąd wiecie,ile osób czytało watek i nie chciały pisać do house,bo to i tak nie przynosiło żadnego skutku? Nie wiem ile osób czytało. Nie wiem do ilu osób przemówiły Twoje argumenty a ile osób przyjmuje Twoje wypowiedzi z krytycyzmem. Napiszę o jak ja to odbieram. Jestem na Forum dłużej niż Ty. Dysponuję do tego całkiem dobrą pamięcią. Z lektury Twoich postów wysnułem wniosek, iż na Forum wykreowałaś jakąś wirtualną rzeczywistość w której obsadziłaś siebie i swoją rodzinę w wyidealizowanych rolach głównych. Niestety w nawale postów w pewnym momencie zaczęłaś się gubić. Twoje kolejne wypowiedzi zaczęły przeczyć postom poprzednim. Ktoś zwrócił Tobie na to uwagę. Co zaczęłaś robić? Szukać tych sprzecznych postów i je kasować lub zmieniać ich treść. Prawdopodobnie wówczas powstał "fan club" twoich "wielbicieli" którzy zaczęli Cię prześladować swoimi postami. Chociaż raczej sądzę, że to właściwie jest tylko jedna osoba która posługuje się kilkoma nickami. Przynajmniej po fakcie, że te osoby nie są aktywne w innych wątkach niż Twoje a natychmiast kontrują Twoje wypowiedzi (czyli śledzą Forum na bieżąco) taki wniosek wysnuwam. Pamiętasz wątek Toli pod tytułem Dzieci pytają? Dałaś tam prawdziwy popis pisząc wypowiedzi jako Twoja dziewięcioletnia córka . Zresztą przyznałaś się do tego a potem część postów po prostu skasowałaś lub też zmieniłaś całkowicie ich treść. Takich przykładów było więcej. Dlatego też od pewnego momentu zaprzestałem lektury jakichkolwiek Twoich postów uznając, że istnieje duże prawdopodobieństwo iż są one kolejnym produktem dla potrzeb wirtualnej rzeczywistości którą sobie stworzyłaś. Dlatego też nie wziąłem dotąd udziału w tej dyskusji uważając ją za jałową, nic nie wnoszącą. Zadałaś mnie i JoShi konkretne pytanie skąd wiecie,ile osób czytało watek i nie chciały pisać do house,bo to i tak nie przynosiło żadnego skutku? Odpowiedzą na to pytanie jest ten mój post który piszę tylko i jedynie w swoim imieniu i zawieram w nim li tylko swoje odczucia na omawiany temat. Na ten konkretny temat trafiłem i wyjątkowo go przeczytałem gdyż zaintrygował mnie jego tytuł oraz to, że w ciągu 2 dni zamieszczono aż 150 wypowiedzi a odsłon było ponad 2 tysiące. To co napisałem powyżej jest oczywiście moim subiektywnym odczuciem z lektury Twoich postów które przeczytałem. Zważ proszę, że piszę ten post pod swoim nickiem w przeciwieństwie do innych osób (a raczej jak sądzę jednej osoby) które Cię wciąż krytykują (krytykuje) i nie mają (nie ma) odwagi się ujawnić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 29.04.2005 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2005 wykreowałaś jakąś wirtualną rzeczywistość w której obsadziłaś siebie i swoją rodzinę w wyidealizowanych rolach głównych Wowka - bardzo wyidealizowana rodzina,czyli ta ,o której piszę,to raczej tylko ja i moje dziewczynki - zwłaszcza jedna jest idealna - mała bohaterka tematu "dzieciaki rozrabiają" A poza tym jest to może jedna z nielicznych rodzin z tego forum,którą forumowicze znają osobiście,gdyż zapraszam do swego domu wiele osób z Gorzowa i nie tylko A liczba osób,z którymi koresponduję na priva jest tak duża,że czasem nie nadążam za odpisywaniem - znają mój telefon,imię,zawód itp. Do tego podaję na forum telefony do swoich znajomych z branży budowlanej,którzy mogli by pomóc forumowiczom ,adresy i telefony architektów itp. Bardzo ciekawe zjawisko jak na wirtualną rzeczywistość prawda? Niestety w nawale postów w pewnym momencie zaczęłaś się gubić. Twoje kolejne wypowiedzi zaczęły przeczyć postom poprzednim. Ktoś zwrócił Tobie na to uwagę. Co zaczęłaś robić? Szukać tych sprzecznych postów i je kasować lub zmieniać ich treść. Wowka - wśród moich ponad 2500 postów nie ma prawie wogóle skasowanych poza tymi,w których podawałam swoje dane osobowe,miejsce pracy,miejsce położenia działki itp. informacje,aha - i wątek "nowoczesne domy - inspiracje" - już o tym pisałam Pamiętasz wątek Toli pod tytułem Dzieci pytają? Dałaś tam prawdziwy popis pisząc wypowiedzi jako Twoja dziewięcioletnia córka . Zresztą przyznałaś się do tego a potem część postów po prostu skasowałaś lub też zmieniłaś całkowicie ich treść. Takich przykładów było więcej. Wowka,zacytuj mi proszę słowa,w których przyznałam się do tego ,że to,co napisała moja 10-letnia obecnie Pysia napisałam ja sama Toż to kompletna bzdura,bowiem Palik czyli Pysia ma swojego nicka,do którego nawet nie znam hasła,ale tak się wtedy zawstydziła,że sobie powoliła sama na pisanie,iż więcej tego nie zrobiła i nie zrobi. A że jest taką zdolną bestią i nadal wygrywa wszystkie konkursy - sportowe i tematyczne ,literackie,ortograficzne,językowe - mam się tego wstydzić? Jestem dumna z mojej Małej,która niedawno przeszła do innej klasy Tam na szczęście wszyscy w nią wierzą,a ja nie pozwalam jej już na żadne dodatkowe zajęcia,odkąd zapisał się sama na kolejne dwa kółka . A że tutaj pojawiła się zazdrość jednej forumowiczki - masz rację - tak się stało - ja nie odbieram jej maili na priva. To jedna jedyna osoba na te moje 2500 postów - nie jest ze mna chyba tak źle Takich przykładów było więcej. i znowu uogólnienie,tylko że bez żadnego dowodu,bo go nie znajdziesz... Dlatego też od pewnego momentu zaprzestałem lektury jakichkolwiek Twoich postów uznając, że istnieje duże prawdopodobieństwo iż są one kolejnym produktem dla potrzeb wirtualnej rzeczywistości którą sobie stworzyłaś. Wowka,mam nadzieję,że przekonasz się może jednak,gdyż pisuję wyłącznie w moich wątkach,a tam są raczej same porady wnętrzarskie - o ile Cię to wogóle interesuje.Było by mi miło w każdym razie,naprawdę . Co do osoby,która mnie krytykuje... Widzisz Wowka,mam kilka wątków,w tym ze dwa to najdłuższe chyba tematy na forum,choć tak krótko istnieją.Są bardzo popularne.Czy ty kogoś boli? Wywołuje zazdrość,niechęć...Nie interesuje mnie to szczerze mówiąc. Zauważ,że na 26 stronach mojego wątku nie znajdziesz ani jednego złego słowa od nikogo.Wszyscy sobie tam nawazajem podpowiadamy,wyszukujemy ciekawe rzeczy,czasem podzielimy się ploteczkami czy żartami.Tak samo jest na moich dwóch pozostałych wątkach. Jak myślisz,gdybym była osobą nietolerancyjną,nieżyczliwą i zapatrzoną w swoją osobę - czy mogła bym wówczas współtworzyć tak długie wątki? Czy ktoś by za mną zatęsknił,gdy wyjeżdzam do kliniki na operację i żegnam się na jakiś czas?Czy ktoś wklejał by mi kwiaty i życzenia,podziękowania i dobre słowa? Czy komukowliwk zrobiło by się smutno,że żegnam się z forum? Wiesz,ile osób wtedy do mnie napisało? Zapytało - dlaczego mimi?co się stało?w czym mogę pomóc? Naprawdę byłam taka wzruszona,że nie mogłam nie wrócić choć na moment,nie mogłam nie obiecać,że czasem nie zajrzę.Bo bardzo ,ale to bardzo wiele osób po prostu polubiłam. Owszem,była jedna osoba,która napisała,że niezmiernie się cieszy z mojego pożegnania - oczywiście ta sama forumowiczka,domyślasz się pewno świetnie która... I teraz temat "Nowoczesne domy - inspiracje". Przeczytałeś,oceniłeś,wiesz,że nadal zainteresowani tematem walczą o spokój w tym wątku. Nie tylko ja próbowałam jak widać prosić house o opuszczenie tematu. Nie tylko ja jestem niezadowolona z rozwalania wątku. Pisałam już z czego wynika moja interwencja - założyłam wątek,współprowadziłam go a teraz reprezentuję głosy wszystkich jego uczestników,którzy są zniesmaczeni takim postępowaniem,jaki zaprezentował house,rozwalając ciekawy dla nas temat. To,że jesteśmy zgodni w naszym pojmowaniu postępowania house - widać po wszystkich wypowiedziach,zacytowałam je zresztą częściowo powtórnie,by nie zginęły wśród głosów osób,które wypowiadają się,choć wątku nawet nie czytały. Dziękuję Wowka za zabranie głosu i wypowiadanie się pod własnym nickiem,bo oponenci posunęli się nawet do takiej żenady,jak podstawienie się za ADMINISTRATORA. Co można pokazać takimi metodami? Co pokazał np. Jareko - zarzucając nietolerancję,nie popierając tego ani jednym moim cytatem?A potem sobie odchodząc,wykręcając się słowami a tylo wywolujacych dodatkowe ponoszenie temperatury dyskusji choć sam najpierw nawołuje - "dali byście sobie ludziska po pysku w realu "czy coś w tym stylu,bo dokładnie nie pamiętam. I do Honoraty mówi Olewka I komentuj to jak Ci sie podoba Wowka - Ty przynajmniej miałeś odwagę przedstawić swoje poglądy,choć nie ze wszystkimi się zgadzam.Z jednym jak najbardziej. Jezier po co narażać popleczników mimilapin i ją samą na regulaminowe konsekwencje dziękuje za troskę,ale zarówno ja, jak i uczestnicy wątku - nazwij ich sobie poplecznikami - widać oceniasz wg swych wzorców - mają się dobrze,a chcielibyśmy mieć tylko możliwość spokojnego i kulturalnego uczestniczenia w temacie,bez ciągłych prowokacji ze strony house,bowiem wszyscy prawie daliśmy się sprowokować do bezsensownych dyskusji,niestety... Jezier napisał: Wątek i inspiracjach nie potoczył się tak jak założycielka sobie wymarzyła i stąd ten lament. Masz rację Jezier - nie marzyłam o wątku,który zostanie tak zaśmiecony i popsuty przez jedną łamiącą dobre obyczaje i regulamin osobę - house i house to ja - pod dwoma nickami w jednym wątku. Mam dwa ,raczej trzy wspaniałe wątki,których nikt nie zaśmieca,nikt tam nikogo nie obraża,nikt nikomu niczego nie zarzuca i ni enarzuca,nikt nie kpi,nie szydzi i nie wyśmiewa,nikt nie używa słów typu "badziewie,chłam,barak,bunkier,architektoniczny kundel,lizanie lodów przez szybę" itp. Jest za to często - witam serdecznie,dziękuję,proszę,wspaniale,miło,powodzenia,radzę,proponuję,tu znajdziesz,tam kupisz itp. Zdecydowanie jest tam zachowywany regulamin,dobre obyczaje i wzajemna serdeczność - tak jak to powinno na forum wyglądać. Lecz i tam zaczęło się już niestety śmiecenie prowokacjami przez house.Powielanie zdjęć,typowa jego metoda. Dziękuję i naprawdę mam nadzieję,że to już mój ostatni post w tym temacie,zresztą zainteresowani wątkiem czyli jego współuczestnicy,bez wyjątku ,już się wypowiedzieli na tyle jednoznacznie,że chyba niczego więcej dodawać nie trzeba. Z urlopowymi pozdrowieniami - mimi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
house to ja 29.04.2005 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2005 wykreowałaś jakąś wirtualną rzeczywistość w której obsadziłaś siebie i swoją rodzinę w wyidealizowanych rolach głównych Wowka - bardzo wyidealizowana rodzina,czyli ta ,o której piszę,to raczej tylko ja i moje dziewczynki - zwłaszcza jedna jest idealna - mała bohaterka tematu "dzieciaki rozrabiają" A poza tym jest to może jedna z nielicznych rodzin z tego forum,którą forumowicze znają osobiście,gdyż zapraszam do swego domu wiele osób z Gorzowa i nie tylko A liczba osób,z którymi koresponduję na priva jest tak duża,że czasem nie nadążam za odpisywaniem - znają mój telefon,imię,zawód itp. Do tego podaję na forum telefony do swoich znajomych z branży budowlanej,którzy mogli by pomóc forumowiczom ,adresy i telefony architektów itp. Bardzo ciekawe zjawisko jak na wirtualną rzeczywistość prawda? Niestety w nawale postów w pewnym momencie zaczęłaś się gubić. Twoje kolejne wypowiedzi zaczęły przeczyć postom poprzednim. Ktoś zwrócił Tobie na to uwagę. Co zaczęłaś robić? Szukać tych sprzecznych postów i je kasować lub zmieniać ich treść. Wowka - wśród moich ponad 2500 postów nie ma prawie wogóle skasowanych poza tymi,w których podawałam swoje dane osobowe,miejsce pracy,miejsce położenia działki itp. informacje,aha - i wątek "nowoczesne domy - inspiracje" - już o tym pisałam Pamiętasz wątek Toli pod tytułem Dzieci pytają? Dałaś tam prawdziwy popis pisząc wypowiedzi jako Twoja dziewięcioletnia córka . Zresztą przyznałaś się do tego a potem część postów po prostu skasowałaś lub też zmieniłaś całkowicie ich treść. Takich przykładów było więcej. Wowka,zacytuj mi proszę słowa,w których przyznałam się do tego ,że to,co napisała moja 10-letnia obecnie Pysia napisałam ja sama Toż to kompletna bzdura,bowiem Palik czyli Pysia ma swojego nicka,do którego nawet nie znam hasła,ale tak się wtedy zawstydziła,że sobie powoliła sama na pisanie,iż więcej tego nie zrobiła i nie zrobi. A że jest taką zdolną bestią i nadal wygrywa wszystkie konkursy - sportowe i tematyczne ,literackie,ortograficzne,językowe - mam się tego wstydzić? Jestem dumna z mojej Małej,która niedawno przeszła do innej klasy Tam na szczęście wszyscy w nią wierzą,a ja nie pozwalam jej już na żadne dodatkowe zajęcia,odkąd zapisał się sama na kolejne dwa kółka . A że tutaj pojawiła się zazdrość jednej forumowiczki - masz rację - tak się stało - ja nie odbieram jej maili na priva. To jedna jedyna osoba na te moje 2500 postów - nie jest ze mna chyba tak źle Takich przykładów było więcej. i znowu uogólnienie,tylko że bez żadnego dowodu,bo go nie znajdziesz... Dlatego też od pewnego momentu zaprzestałem lektury jakichkolwiek Twoich postów uznając, że istnieje duże prawdopodobieństwo iż są one kolejnym produktem dla potrzeb wirtualnej rzeczywistości którą sobie stworzyłaś. Wowka,mam nadzieję,że przekonasz się może jednak,gdyż pisuję wyłącznie w moich wątkach,a tam są raczej same porady wnętrzarskie - o ile Cię to wogóle interesuje.Było by mi miło w każdym razie,naprawdę . Co do osoby,która mnie krytykuje... Widzisz Wowka,mam kilka wątków,w tym ze dwa to najdłuższe chyba tematy na forum,choć tak krótko istnieją.Są bardzo popularne.Czy ty kogoś boli? Wywołuje zazdrość,niechęć...Nie interesuje mnie to szczerze mówiąc. Zauważ,że na 26 stronach mojego wątku nie znajdziesz ani jednego złego słowa od nikogo.Wszyscy sobie tam nawazajem podpowiadamy,wyszukujemy ciekawe rzeczy,czasem podzielimy się ploteczkami czy żartami.Tak samo jest na moich dwóch pozostałych wątkach. Jak myślisz,gdybym była osobą nietolerancyjną,nieżyczliwą i zapatrzoną w swoją osobę - czy mogła bym wówczas współtworzyć tak długie wątki? Czy ktoś by za mną zatęsknił,gdy wyjeżdzam do kliniki na operację i żegnam się na jakiś czas?Czy ktoś wklejał by mi kwiaty i życzenia,podziękowania i dobre słowa? Czy komukowliwk zrobiło by się smutno,że żegnam się z forum? Wiesz,ile osób wtedy do mnie napisało? Zapytało - dlaczego mimi?co się stało?w czym mogę pomóc? Naprawdę byłam taka wzruszona,że nie mogłam nie wrócić choć na moment,nie mogłam nie obiecać,że czasem nie zajrzę.Bo bardzo ,ale to bardzo wiele osób po prostu polubiłam. Owszem,była jedna osoba,która napisała,że niezmiernie się cieszy z mojego pożegnania - oczywiście ta sama forumowiczka,domyślasz się pewno świetnie która... I teraz temat "Nowoczesne domy - inspiracje". Przeczytałeś,oceniłeś,wiesz,że nadal zainteresowani tematem walczą o spokój w tym wątku. Nie tylko ja próbowałam jak widać prosić house o opuszczenie tematu. Nie tylko ja jestem niezadowolona z rozwalania wątku. Pisałam już z czego wynika moja interwencja - założyłam wątek,współprowadziłam go a teraz reprezentuję głosy wszystkich jego uczestników,którzy są zniesmaczeni takim postępowaniem,jaki zaprezentował house,rozwalając ciekawy dla nas temat. To,że jesteśmy zgodni w naszym pojmowaniu postępowania house - widać po wszystkich wypowiedziach,zacytowałam je zresztą częściowo powtórnie,by nie zginęły wśród głosów osób,które wypowiadają się,choć wątku nawet nie czytały. Dziękuję Wowka za zabranie głosu i wypowiadanie się pod własnym nickiem,bo oponenci posunęli się nawet do takiej żenady,jak podstawienie się za ADMINISTRATORA. Co można pokazać takimi metodami? Co pokazał np. Jareko - zarzucając nietolerancję,nie popierając tego ani jednym moim cytatem?A potem sobie odchodząc,wykręcając się słowami a tylo wywolujacych dodatkowe ponoszenie temperatury dyskusji choć sam najpierw nawołuje - "dali byście sobie ludziska po pysku w realu "czy coś w tym stylu,bo dokładnie nie pamiętam. I do Honoraty mówi Olewka I komentuj to jak Ci sie podoba Wowka - Ty przynajmniej miałeś odwagę przedstawić swoje poglądy,choć nie ze wszystkimi się zgadzam.Z jednym jak najbardziej. Jezier po co narażać popleczników mimilapin i ją samą na regulaminowe konsekwencje dziękuje za troskę,ale zarówno ja, jak i uczestnicy wątku - nazwij ich sobie poplecznikami - widać oceniasz wg swych wzorców - mają się dobrze,a chcielibyśmy mieć tylko możliwość spokojnego i kulturalnego uczestniczenia w temacie,bez ciągłych prowokacji ze strony house,bowiem wszyscy prawie daliśmy się sprowokować do bezsensownych dyskusji,niestety... Jezier napisał: Wątek i inspiracjach nie potoczył się tak jak założycielka sobie wymarzyła i stąd ten lament. Masz rację Jezier - nie marzyłam o wątku,który zostanie tak zaśmiecony i popsuty przez jedną łamiącą dobre obyczaje i regulamin osobę - house i house to ja - pod dwoma nickami w jednym wątku. Mam dwa ,raczej trzy wspaniałe wątki,których nikt nie zaśmieca,nikt tam nikogo nie obraża,nikt nikomu niczego nie zarzuca i ni enarzuca,nikt nie kpi,nie szydzi i nie wyśmiewa,nikt nie używa słów typu "badziewie,chłam,barak,bunkier,architektoniczny kundel,lizanie lodów przez szybę" itp. Jest za to często - witam serdecznie,dziękuję,proszę,wspaniale,miło,powodzenia,radzę,proponuję,tu znajdziesz,tam kupisz itp. Zdecydowanie jest tam zachowywany regulamin,dobre obyczaje i wzajemna serdeczność - tak jak to powinno na forum wyglądać. Lecz i tam zaczęło się już niestety śmiecenie prowokacjami przez house.Powielanie zdjęć,typowa jego metoda. Dziękuję i naprawdę mam nadzieję,że to już mój ostatni post w tym temacie,zresztą zainteresowani wątkiem czyli jego współuczestnicy,bez wyjątku ,już się wypowiedzieli na tyle jednoznacznie,że chyba niczego więcej dodawać nie trzeba. Z urlopowymi pozdrowieniami - mimi Oj,to raczej nie ja, to ten co "wjechal czolgiem t-23 do sypialni" i inni uczestnicy watku ktorzy te zdjecia powielaja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jezier 29.04.2005 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2005 dziękuje za troskę,ale zarówno ja, jak i uczestnicy wątku - nazwij ich sobie poplecznikami - widać oceniasz wg swych wzorców - mają się dobrze,a chcielibyśmy mieć tylko możliwość spokojnego i kulturalnego uczestniczenia w temacie,bez ciągłych prowokacji ze strony house,bowiem wszyscy prawie daliśmy się sprowokować do bezsensownych dyskusji,niestety... Jest zupełnie odwrotnie. To ty i twoi poplecznicy swoimi odpowiedziami na na udział house w dyskusji skierowaliście wątek tam gdzie się potoczył. I to nie house łamał regulamin w wątku o inspiracjach. Mam dwa ,raczej trzy wspaniałe wątki,których nikt nie zaśmieca,nikt tam nikogo nie obraża,nikt nikomu niczego nie zarzuca i ni enarzuca,nikt nie kpi,nie szydzi i nie wyśmiewa,nikt nie używa słów typu "badziewie,chłam,barak,bunkier,architektoniczny kundel,lizanie lodów przez szybę" itp. Po tym co spotkało house a także innych oponentów wcale się nie dziwię, że nikt inny nie ma ochoty na dyskusję z tobą jeśli ma odmienne zdanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 29.04.2005 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2005 Taaa.Jezier- to my wszyscy zgodnie i solidarnie ośmieszaliśmy projekty,cudzą pracę,wklejaliśmy zdjecia nie na temat - np. bunkry - kilka razy i wysokościowce,to my -jak jedna załoga wzajemnie popierającego się towarzystwa - kopiowaliśmy zdjęcia i wypowiedzi,by watek był bardzo czytelny i łatwy do oglądania,i zdecydowanie to my sami do siebie pisaliśmy,taaa A opononeci - haha udawali ADMINISTRATORA!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jezier 29.04.2005 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2005 Widziałem co się działo w wątku. Jak z przeciętnie nudnego wklejania zdjęć, zrobił się strasznie ciekawy dzięki house i jak chwilę później podupadł przez poziom założycielki. A mogło być całkiem nieźle. Można było wykorzystać wiedzę i doświadczenie house do stworzenia wątku o naprawdę wysokim poziomie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 29.04.2005 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2005 Jezier - masz szansę,spróbuj i powodzenia życzę ..no i troszkę luzu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert skitek 29.04.2005 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2005 Widziałem co się działo w wątku. Jak z przeciętnie nudnego wklejania zdjęć, zrobił się strasznie ciekawy dzięki house i jak chwilę później podupadł przez poziom założycielki. A mogło być całkiem nieźle. Można było wykorzystać wiedzę i doświadczenie house do stworzenia wątku o naprawdę wysokim poziomie. jezier, nie mialem ochoty juz sie tu odzywac ale jeden wątek o naprawdę wysokim poziomie chamstwa i krytykanctwa, wysmiewania i wyszydzania już był... ja dziękuję za takie watki... ciekaw tez jestem kto Twoim zdaniem łamał ten regulamin forum w omawianym wątku... w domysle piszesz ze mimi i poplecznicy... rozumiem ze ja jestem tym poplecznikiem nr 1 . mimi, tez daj juz spokój - wątek zamienia się w atak na Ciebie, bo nie potrafisz odpuscic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jezier 29.04.2005 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2005 Jezier - masz szansę,spróbuj i powodzenia życzę ..no i troszkę luzu Jestem luźny jak trzej Bolkowie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 29.04.2005 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2005 Zacytuje pierwszy post Housa w calosci i poza jednym moze niefortunnym sforuowaniem dotyczacym kochajacych inaczej gdzie tu jest napasc na kogokolwiek?Facet wyrazil swoja opinie i obserwacje - a moze tez kochajacych inaczej sam spostrzegl realizujac kilka podobnych inwestycji? I niestety generalizowal na innych.Niestety zaraz po tym zaczela sie nagonka na Housa - niestety postow mimi zacytowac nie moge gdyz skasowane przez nia sama.Tak wiec Housa slowa:Zaczne z innej strony, nie akademickiej. Mialem do czynienia z przebywaniem w takim domu i mam bardzo mieszane uczucia.Nie bylo to tylko moje uczucie jako glownego wykonawcy ale i wszystkich podwykonawcow pracujacych w tym domu. Przytocze moze troche faktow za oceanu do domu tego stylu.Na sprzedane prawie 1 200 000(2004r.) nowych domow mozna policzyc na palcach ilosc domow wybudowanych w tym stylu. Inwestorami w ich przypadku(95%) sa ludzie samotni( wiekszosc to kochajacy inaczej),jesi chodzi o pozostalych prawie 100% to pary bez dzieci. Dlatego odbiegaja one od calosci rynku pierwotnego i wturnego,dlatego bo sa budowane podte wlasnie grupy inwestorow. Calos obecnego tredu odbiega w 100% od tych aranzacji.Najwieksza ilosc tego typu domow budowalo sie na przelomie lat 60-70.Sa to lata ktore zaliczaja sie do najgorszej stylistyki nie tylko w tej dziedzinie. Obecnie od ponad 20 lat sa domy nawiazujace do tradycji starego kontynentu czyli europy. Moje osobist spostrzezenia i ludzi ktorzy przebywali w domu ktory budowalem nie naleza do najciekawszych.Mozna to podziwiac tydziem lub dwa ,lecz dluzej zle wplywa to na samopoczucie podczas przebywania w takiej budowli,dlatego grupa stawiajaca te domy jest taka mala. Podobnie oceniam to co zobaczylem na zdjeciach jak w rzeczywistosci. Moze dane mi bedzie sfotografowac za zgoda Inwestora piekna, funkcjonalna nad wyraz chalupe na ktora az rozkosz patrzec. Osadzona w naszej tradycji architektury jak emanujacy cieplem zarowno wnetrz jak i ogolnej bryly budynku. Podobnie jak Hous odbieram to co w tamtym watku zaprezentowano - zimne, nieprzytulne bardziej na pokaz niz do praktycznego urzytku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jezier 29.04.2005 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2005 iekaw tez jestem kto Twoim zdaniem łamał ten regulamin forum w omawianym wątku... w domysle piszesz ze mimi i poplecznicy... rozumiem ze ja jestem tym poplecznikiem nr 1 . Niepotrzebnie doszukujesz się podtekstów. Chodziło mi o jakieś konkretne obraźliwe wypowiedzi pod adresem house. Wyzywanie od idiotów, wysyłanie do psychologa itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert skitek 29.04.2005 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2005 Jareko, mylisz sie - odpowiedzi na ten post house'a wcale nie byly obrazliwe i nie mozna nazwac ich nagonką - chyba, że ja widzę co innego na monitorze niż Ty. dopiero niewybredne epitety house'a na kazdą pokazaną realizację + przytyki osobiste spowodaowały to o czym piszesz... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
house to ja 29.04.2005 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2005 Jareko, mylisz sie - odpowiedzi na ten post house'a wcale nie byly obrazliwe i nie mozna nazwac ich nagonką - chyba, że ja widzę co innego na monitorze niż Ty. dopiero niewybredne epitety house'a na kazdą pokazaną realizację + przytyki osobiste spowodaowały to o czym piszesz... A co bylo w tym co zostal bez moje odpowiedzi? i rowniez zniknol,bo ja nie pamietam . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 29.04.2005 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2005 robert - niestety zacytowac mimi nie moge - ale to juz nie wazne. Uwazam ze dlasza kontynuacja watku w stylu - ten powiedzial to a ten to do niczego nie prowadzi.Watek jest dobry (mowie o "nowoczesne domy - inspiracje ") i nawet polemika w ocenie tego co tam widzimy jest wskazana - moim zdaniem.Jak slyszalem jestes archtektem - powiem ci co sadze na temat tego co sie teraz wyprawia. W mojej ocenie (podkresle - w mojej osobistej) czesc architektow przesciga sie w wymyslaniu coraz to bardziej dziwacznych bryl zewnetrznych jak i zapomina o funkcjonalnym wykorzystaniu wnetrz. Mnoza sie halle po 20-40 mkw gdzie realnie jest to stracona powierzchnia uzytkowa, jadalnie po 30-50mkw gdzie wspolczuje Pani domu obiad przygotowywac gdy ma do pokonania kilometry "pustych przebiegow" by chocby marchewke umyc do rosolu. Moja chalupa byla projektem indywidualnym - stworzyl go Marek Skrzynski - moze znane Ci sa jego projekty. Zewnetrznie nawiazujace do tadycji, naszej tradycji ale i tak okazalo sie ze kilka rzeczy bylo tam hmmm....nieprzemyslanych co wyszlo w trakcie zamieszkiwania. Rozdmuchana powierzchnia ciagow komunikacyjnych kosztem powierzchni uzytkowej co przy bryle budynku bylo podstawowa niedogdnoscia. Piekna lukarna z tym tylko ze za blisko komina i sa klopoty zima z zalegajacym tam sniegiem. Mozna by dyskutowac w nieskonczonosc ale na koniec dodam tylko jeden kwiatek z mojej parafii - otoz architekt zaprojektowal piekne okno okragle, z pieknycmi szprosami wewnatrz jako jedyny otwor w saloniku na pietrze - chcial by sie otwieralo i uchylalo zarazem (sic!) tylko nie pomyslal przez chwile ze tego fizycznie nie sposob wykonac. Inny przyklad - okno trojkatne zaprojektowane w jednej szybie tylko uchylne - ale zapomnial iz nie bedzie go mozna "polozyc" by umyc gdyz skrzydlo zawadzi o oscieznice. Piekne drzwi tarasowe z lukiem bez podzialu na drzwi i naswietle - w jednym skrzydle - wyglada slicznie tylko nie sposob go otworzyc na osciezMozna by przykladow mnozyc i mnozycSzkoda tylko ze w wiekszosci tych projektow sam nie mieszka i wlasnych bledow na wlasnej skorze nie doswiadczy klnac pozniej w zywy kamien ze takie niespodzianki sobie wymyslil. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert skitek 29.04.2005 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2005 sensu to nie ma, to prawda.Twoje przygody z architektem są bardzo ze tak powiem czeste... przykro mi z tego powodu. mam nadzieje ze moi klienci nie mają takowych problemów...Natomiast nie chodzilo o naskakiwanie na osobę mającą inne zdanie - wtedy dyskusja przebiegała kulturalnie. komus sie podoba, komus nie. Tu widze błąd, a tam 10, to moim zdaniem jest złe to jeszcze gorsze. kazdy ma prawo do oceny. Gorzej jesli ta sama coraz bardziej zaostrzana ocena jest po kazdej propozycji. Przerodziło sie w to słowa obrażające i zalozycielkę wątku i mnie. Takiej dyskusji i popierania takiego zachowania nie zrozumiem. Ja to oleję i będe robił swoje, jesli widze ze to wyjątek, ale ja dosc chlodno podchodzę do sprawy. inni są bardziej impulsywni i emocjonalni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 30.04.2005 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2005 Jareko ciekawe to,co piszesz.Jest to właśnie przykład kulturalnie wyrażonej opinii i gdyby takie się znalazły w omawianym wątku,z pewnością nie zeszła by on na zły tor. Jeśli Ty byś wkleił zdjęcie,było by ono na temat - jakiś piękny tradycyjny dom dla kontrastu - jak najbardziej Ale widzisz sam Jareko - kilka bunkrów,wysokościowiec itp.?Czy Ty byś wkleił takie zdjęcia?Na pewno nie,bo chciał byś kulturalnie podyskutować,a nie prowokować - i tutaj jest zasadnicza różnica. Błąd architekta nazywasz delikatnie "kwiatkiem,niespodzianką" -to jest o.k. Nikogo nie obraża i nie prowokuje - ot,wskazanie błędu. Natomiast słowa typu.........(po cóż kolejny raz te śmieci cytować?) - nie użyłeś takich,bo chcesz, by na forum było kulturalnie. Dlaczego więc ta dyskusja przybrała taki obrót? powtórzę za Robertem: Takiej dyskusji i popierania takiego zachowania nie zrozumiem. I wierz mi Jareko bądź nie,ale widać ,że wszystkie moje uwagi są skopiowane przez house,wszystkie,w których wdawałam się w niepotrzebną dyskusję ( i do których mógł się ktoś przyczepić) przyznaję,bardzo niepotrzebną. Ale zastanów się Jareko,to bardzo proste pytanie. Komu najbardziej zależało na rozwaleniu wątku "Trzeba mieć fantazję"? Nie mój dom był tam perfidnie przez kogoś wklejony,jako przykład .... już wiesz? A teraz - komu tak bardzo zależało,by rozwalić następny wątek? To,że ten wątek zszedł na moją ocenę - niezbyt mnie rusza,bo mam super pamięć i wiem,co napisałam i w jakim stylu.Naprawdę. Martwi mnie tylko trochę,że kilka osób,które doceniałam,teraz bardzo wybiórczo i tendencyjnie spojrzały na problem. Ale z drugiej strony tak wiele osób wypowiedziało się tutaj zgodnie przeciwko prowokacjom,obrażaniu innych i psuciu wątków,że mam nadzieję,iż sobie spokojnie do tych wątków będę mogła zaglądądać,bo na ich dalsze pisanie czy prowadzenie nie będę miała czasu i dlatego się pożegnałam. Dzięki wszystkim i pozdrawiam słonecznie - jest cudowna pogoda,kwiaty mi zakwitły w całej gamie przepięknych barw - takich kolorów i takiego ciepła życzę Wam serdecznie na tym suuuuuper forum.Nie kłóćmy się,nie prowokujmy,nie obrażajmy,szkoda,bo tyle pomocy można tu znaleźć i poznać świetnych ludzi zżytych wokół swoich marzeń o własnym domu,ale dbajmy też o to miejce,by nie zostało zaśmiecone... mimi i Łobuziaki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 30.04.2005 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2005 Zgadzam się z Wowką. Ubiegł mnie i napisał wcześniej jak on to obiera. Nie da się ukryć Mimi, że niestety należy z dużym dystanesem podchodzić do tego co piszesz. Bardzo często także zdarza Ci się modyfikować czy usuwać swoje posty (tylko w tym wątku 1/4 Twoich postów została zmieniona). To też o czymś świadczy. Pamiętam również doskonale wątek "Dzieci pytają"... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 30.04.2005 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2005 mTom w tym wątku sa zmienione,bo są długie i mają wiele cytatów,a ja nie lubię pisać z błędami,wystarczy spojrzeć na czas zmian. Jęśli masz ochote przejrzeć moje pozostałe,a jest ich prawie 3000 - miło mi,naprawdę. Dzieciaki pytają - wszystko tam jest nadal,najwyżej zapytaj Kroyena - ma świetną pamięć i poznał moją niesforną starszą córkę Naprawę wyluzuj,szkoda takiego pięknego dnia,a temat się już chyba wyczerpał,poza jego "bohaterem",który....oceńcie sobie sami wracam na leżak,pa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 30.04.2005 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2005 mimi - szkoda slow - nakrecasz sie nie wiadomo po co naprawde - odpusc sobie udawadnianiem wszem i wobec ze MY wszyscy winni jestemy gdyz mamy odmienne zdanie niz ty. Moze troszke wiecej hmmm....tolerancji? czy tez zrozumienia dla innych?Naprawde - sadzilem ze przyjdzie opamietanie z Twej strony a tu znow smieci na cala strone pelne cytatow wyjetych w wiekszosci z kontekstu - zapewne za jakis czas znow skasujesz w imie przejzystosci watkuDaj sobie na luz - bo realnie zaczynasz sie dla mnie po prostu osmieszac i tyle Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts