JAK POMÓC? Czytam i oczom nie wierzę!!

[Sloneczko]

http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=25&w=23246637

[Gość M@riusz_Radom]

Nic nie zrobisz. Skoro sąsiad tego pana ma w du..żym poważanu nakaz rozbiórki to chyba nie sądzisz, że coś sobie zrobi z nakazem rozbiórki szopy ?

[Sloneczko]

To na szczęście nie mój sąsiad.

Ale skoro ktoś potrzebuje pomocy, wkleiłam temat i tutaj, bo być może znajdzie się ktoś, kto zna przepisy prawne na tyle, by podpowiedzieć 'sąsiadce' jakieś działania, ktore w końcu doprowadzą do egzekwowania prawa.

[aries]

z tym respektowaniem prawa to jest różnie. Tak przez uczestników procesu budowlanego jak i przez urzędasów...

Ja proponuję tej pani zapoznanie się z ustawą "prawo budowlane" i "warunkami technicznymi jakim powinny podlegać obiekty i ich usytuowanie" D.U. 1994 Nr 89 poz,414 i Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie...

Ale....pierwszą rzecz jaką bym zrobiła to napisałabym pismo do Nadzoru Budowlanego z zapytaniem czy działania ( i tu opis) podjęte przez sąsiada są zgodne z prawem??

Muszą zrobić wizję i odpowiedzieć na piśmie....wtedy można dalej walczyć.Co do wyroku....proponuje zapytać również w nadzorze i również pisemnie (odrębnym pismem), jakie działania zostały podjęte przez ten urząd w związku z wyrokiem sądowym.

pozdrawiam - ania