Proszę o poradę!!!!

[gosiaj]

Nie wiem czy warto się angażować w remont starego domu, boję się wysokich kosztów remontu. Do wymiany jest dach, strop, nie ma urządzeń kanalizacyjnych, praktycznie do zbicia wszystkie tynki, wymiana okien, drzwi, podłóg. Dom ma około 60 m2 na parterze i do zagospodarowania poddasze. Doprowadzona jest tylko woda, będzie też doprowadzony gaz. Dostajemy ten dom po babci męża, ale tylko co dobre w tym domu to grube ściany i fundamenty. Trzeba dobudować róznież ganek.

Czy ktoś zabierał się za tak drastyczny remont, ile może kosztować ? Mąż optymistycznie twierdzi, ze uda się to zrobić do jesieni......we wrześniu urodzi nam się dziecko a my wciąż mieszkamy na wynajętym.

Czy lepiej kupić wstępnie małe mieszkanko i poczekać z tym przedsięwzięciem?

 

Gosia

[zygmor]

Zapłacisz ale będziesz wiedziała, że warto upić. Moim zdaniem najważniejsze są fundamenty, resztę można poprawić.

Zawsze taniej jest remonntować niż budować od nowa.

O ile kupiłaś dom mieszkalny, to sporo dałoby się zrobić nawet bez angażowania w to urzędów, ale trzeba się dopytać osób, które mają to już za sobą.

[KonAn]

Zygmor, a czy Ty remontowałeś gruntownie stary dom?Ja mam to za sobą(kilka lat temu).Z efektu nie będziemy zadowoleni w takim stopniu jak z budowy domu,a kasy i problemów będzie ci niemiara.Obecnie będę budował nowy dom bo nie mogę patrzeć na te "podlepione" zabytki.

[zygmor]

Mój domek budowałem sam z teściem, także znam go najlepiej, a dlatego chcę go rozbudowywać bo wewnątrz mam media i elektrykę, ostatnio nawet odebraną protokołem przez ZE. Mam nadzieję że to przydałoby się na początek szczególnie woda i prąd. Ja ten domek ccę obmurować po 2m z kazdej strony i poszerzyć strop i powiększyć poddasze.

 

Dziś mam pierwsze spotkanie z architektem, ciekawe co on mi powie na ten temat. Czy sę podejmie adaptacji projektu, który jak ulał pasuje do naszej rozbudowy AR-153.

[Wciornastek]

Zygmor, a czy Ty remontowałeś gruntownie stary dom?Ja mam to za sobą(kilka lat temu).Z efektu nie będziemy zadowoleni w takim stopniu jak z budowy domu,a kasy i problemów będzie ci niemiara.Obecnie będę budował nowy dom bo nie mogę patrzeć na te "podlepione" zabytki.

Doszłam do podobnych wniosków. To wyrzucanie pieniędzy w błoto. Mimo że dom przedwojenny to ciągle coś w nim pęka i wygląda okropnie. Pewnie za te pieniądze miałabym nowy.

[nati24]

mam taki dom i niestety skończysz jeden remont, okazuje się że trzeba zrobić kolejną rzecz....i kolejną...i tak bez końca. Mój ganek tez nie jest wykończony, jest zbity tynk ale zabrakło pieniędzy na wykończenie..

Jednak patrząc z innej strony-zawsze to własny kąt-przynajmniej wiem za co płacę,a w wynajętym (przez 4 lata wydałam ponad 26tys. ) wydajesz-ale nie u siebie

[thalex]

Nie, takiego domu ja bym nie remontował.

Musisz mieć praktycznie wszystkie takie same dokumenty jak do budowy domu, No chyba, że nie musisz ale to ryzyko.

 

Remont to dwa razy robota i wcale nie zaoszczędzicie na takim rozwiązaniu.

[rrmi]

Taniej to cie nie wyniesie , jak ktos tunapisal skonczysz jedno zaczniesz drugie , a dom i tak stary.Jak cie kiedy bieda przycisnie nie sprzedzsz dobrze , bo wiadomo. Jak fajna dzialka to , ale tylko miom zdaniem wyburzyc i budowac od nowa . Wtedy bedziesz zadowolona. Znam ludzi z tym koszmarnym doswiadczeniem jak remont starego domu.Zycze udanego wyboru.Ludzie dzieci wychowuja i w wynajetych pokojach , a ty i tak masz wieksze szanse. Pomysl jeszcze , ze jak fajna dzialka w centrum mozesz wziac niezle pieniadze , bo moze komus zalezy na takim miejscu , a wy za to mozecie kupic dzialke pod miastem i calkiem fajnie mieszkac, oczywiscie po budowie.

[gosiaj]

Zapomnialam dodac, że dom dostajemy od babci męża, więc tylko to koszt remontu i przepisania domu. Niestety dopóki babcia żyje nie uda się go sprzedać, więc trzeba remontowac, lub kupic mieszkanie. Zburzyć też go nie można bo pomimo, że nie jest jeszcze wpisany do rejestru zabytków, to już jest pod ochroną konserwatora.

Boję się tego horroru jakim jest remont, ale już wiecej nie musiałabym płacić za wynajem mieszkania, tylko za coś własnego.

 

Dzięki za porady

Gosia

[Agnieszka1]

Nie wiem czy warto się angażować w remont starego domu, boję się wysokich kosztów remontu. Do wymiany jest dach, strop, nie ma urządzeń kanalizacyjnych, praktycznie do zbicia wszystkie tynki, wymiana okien, drzwi, podłóg. Dom ma około 60 m2 na parterze i do zagospodarowania poddasze. Doprowadzona jest tylko woda, będzie też doprowadzony gaz. Dostajemy ten dom po babci męża, ale tylko co dobre w tym domu to grube ściany i fundamenty. Trzeba dobudować róznież ganek.

Czy ktoś zabierał się za tak drastyczny remont, ile może kosztować ? Mąż optymistycznie twierdzi, ze uda się to zrobić do jesieni......we wrześniu urodzi nam się dziecko a my wciąż mieszkamy na wynajętym.

Czy lepiej kupić wstępnie małe mieszkanko i poczekać z tym przedsięwzięciem?

 

Gosia

 

Dom dostajesz po babci za darmo to juz cos.

Ja bym wziela inspektora czy znawce budowlanego aby ocenil stan techniczny budynku, on tez powie ci w przyblizeniu ile bedzie kosztowal remont.

Moi znajomi kupili taki dom, wszyscy pukali sie w glowy, a oni sie wzieli za remont. Baaardzo fajnie sobie zrobili - a byla to niezla ruina.

dom ten ma tzw. "dusze", piekny ogrod do tego i to ich skusilo.

Kasy wlozyli sporo, no remont takiego domu pewnie kosztuje niezle, ale jak mowilam zapytalabym o to inspektora budowlanego.

Moze sie zdarzyc tak ze nie warto go remontowac bo tak zniszczony a moze sie okazac ze wcale nie jest w tak kiepskim stanie jak wyglada.

Jesli ściany i fundamenty sa dobre jak piszesz to juz duzo.

Jesli inspektor dawal by "+" temu domowi , remontowalabym bo zawsze wolalam dom z ogrodem niz mieszkanie w bloku.

[aries]

mam stary, stuletni dom pod ochroną konserwatora, ale w życiu bym się z nikim nie zamieniła i nie sprzedała.... wole swoją remontowaną ruinę niż mieszkanie w bloku. Wszystko ma swoje plusy i minusy....musisz sobie skalkulować co się opłaca. Jeśli stan techniczny nie jest zły, to może warto rozpocząć remont....zamiast płacić komuś za wynajem lub opłacać cudzą własność...

to tak moim skromnym zdaniem

pozdrawiam - am

[aries]

Gosiaj....przy remoncie takiego domu musisz wziąć pod uwagę również wymogi konserwatorskie. Jeśli dom jest pod ochroną konserwatora to radziłabym sprawdzić zapisy planu zagospodarowania i porozmawiać z konserwatorem. To co zrobisz wewnątrz, to nikogo nie obchodzi, ale zewnętrzy wygląd owszem....obchodzi konserwatora. Mam tu na myśli konkretnie dach, okna, ganek. Ale spokojnie....nie taki diabeł straszny z tego konserwatora....

Jak masz jakieś pytania, to pytaj .... w miarę możliwości i wiedzy odpowiem...

ania