Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziecko z ADHD.


andrzejka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 85
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

andrzejka - pieknie to teraz nazwano - ADHD

U mnie diagnoza brzmiala "nadpobudliwosc psychoruchowa" i jeszcze jakos zyje :)

Wsdpolczuje swojej mamie tylko ze los taim egzemplum ja obarczyl. Miala sie ze mna co nie miara

Lykalem leki uspokajajace ale realnie w latacgh 60-tych chyba nie byly zbyt skuteczne :( Z wiekiem mi przeszlo choc sa chwile gdy czuje ze nie do konca a mam juz 47 na karku :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj rozumiem chyba twoją mamę :roll: :roll: Pewnie nielatwo miala :wink:

Dobrze że z wiekiem to troche przeszlo bo ja czasami mam wrażenie, że tak będzie już zawsze a nawet ,że coraz to gorzej :roll:

a mam juz 47 na karku

A cóż to za mlodzieńcze lata a ty mówisz -już 47 :wink:

Jeszcze masz szansę wyrosnąc z tego na 100%.

Pozdrawiam serdecznie :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, to bywa dziedziczne. :p A chłopcy miewają tę przypadłość kilkakrotnie częściej niż dziewczynki i z objawami znacznie bardziej uciążliwymi dla otoczenia. :roll:

Także, jareko, masz duże szanse na "zadośćuczynienie" za grzechy młodości :wink:

 

Pociechą dla nas jest - jak widać - fakt, że takie osobniki dzięki troskliwości rodziców jednak wychodzą "na ludzi" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich!

Mam 13 letniego syna z ADHD i jest to droga przez mękę, bo mamy wszystkie objawy jakie tylko mogą być. Dobże jeżeli problemem jest tylko złe zachowanie, ale w przypadku Mateusza jest to czysta masakra, dzieciak 3 lata był na lekach, aż powiedziałam dość gdy lekarz chciał go umieścić na oddziale co spowodowało niezłe załamanie nerwowe u dziecka, nie zgodziłam się i powiem krótko nigdy więcej nadgorliwości, po prostu trzeba się nauczyć akceptować te dzieci z ich problemami (mimo iż często samej mi się pięści w kieszeni zaciskają). :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

anowi*, kiedy czytałam Twoje posty to tak, jak gdybyś była w moim domu. Różnica wieku między dziećmi taka sama, tylko starsze płci męskiej.

Trafiłam z synkiem do dobrego psychologa, a później na zajęcia, które w Poznaniu nazywały się "Szkołą dla rodziców". Prowadzone były na bazie książek Adeli ...(nie pamiętam nazwiska) - wydawnictwo Media Rodzina. Są cztery części: niebieska, żółta, zielona i czerwona. Niebieska "Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały, jak słuchać, żeby do nas mówiły", żółta "Wyzwoleni rodzice, wyzwolone dzieci" - te dwie polecam w tym wieku, póżniej dla starszych dzieci jeszcze zielona "Rodzeństwo bez rywalizacji".

Nie zawsze jestem w stanie stosować się do pomysłów i rad z tych książek i nie zawsze, i nie wszystkie w przypadku mojego synka skutkują, ale są na prawdę pomocne.

Widzę, że jest coraz lepiej i w sytuacjach kryzysowych coraz łatwiej jest mi opanować nerwy.

Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich!

Mam 13 letniego syna z ADHD i jest to droga przez mękę, bo mamy wszystkie objawy jakie tylko mogą być. Dobże jeżeli problemem jest tylko złe zachowanie, ale w przypadku Mateusza jest to czysta masakra, dzieciak 3 lata był na lekach, aż powiedziałam dość gdy lekarz chciał go umieścić na oddziale co spowodowało niezłe załamanie nerwowe u dziecka, nie zgodziłam się i powiem krótko nigdy więcej nadgorliwości, po prostu trzeba się nauczyć akceptować te dzieci z ich problemami (mimo iż często samej mi się pięści w kieszeni zaciskają). :roll:

No tak ale dziecko nie żyje tylko z nami, a w szerszym środowisku. My możemy je akceptowac a inni np. nauczyciele, koledzy itp.Nie zawsze potrafią to zrobic :roll:

Ale napewno ważne jest aby w miarę możliwości nie przesadzać z tą jak napisalaś nadgorliwością.

POzdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 5 weeks później...
  • 1 year później...

Witam wszystkich. W tym wątku mnie jeszcze nie było.... niestety pojawił sie problem i potrzebuje porady.

 

tydzień temu trafiłam z 5,5 letnim synem do szpitala ( z podejrzeniem zapalenia stawów, ostateczna diagnoza - alergia, ale to w tej chwili nie ważne).

Przez 6 dni pobytu tam, Kamila oczywiście rozpierała energia - dla mnie to normalne.

I choć w szpitalu faktycznie trudno go było utemperować tłumaczyłam to sobie faktem, że nie ma sie gdzie wyszaleć.

Na odchodne przy wypisie lekarz dał mi...skierowanie do psychologa

....

 

"Wiem pani...bo on taki bardzo....yyy...ruchliwy jest"

 

w pierwszej chwili mnie wcięło, w drugiej chwili pomyśłam "czemu nie"

W domu zaczełam szukać informacji na temat ADHD i .... zgłupiałam.

Większosc typowych dla tej choroby objawwów sie zgadza. Niektóry artykuły...jakbym czytała o moim dziecku...

Tyle słyszałam o tej chorobie, nigdy jednak nie przyszło mi do głowy wczytac sie bardziej w ten temat:

 

"

- stale wierci się na krześle

- macha rękami i nogami

- raczej biega niż chodzi

- jest bardzo gadatliwe

- biega po całym domu

- psoci w szkole lub w domu

- dokucza innym dzieciom

- nieumyślnie psuje różne rzeczy

- łatwo się rozprasza

- nie znosi zmian

- wtrąca się do rozmowy dorosłych , nie czeka na swoją kolej

- trudno przewidzieć, co zrobi

- łatwo się zniechęca

- łatwo i często się denerwuje

- chce natychmiastowej pochwały

- wydaje się, że nie słucha

- ma kłopoty z przestrzeganiem zasad

- jest nadwrażliwe na dźwięki

- wszystkiego musi dotknąć

- bywa agresywne

- łatwo się potyka , wpada na różne przedmioty

- nie potrafi się skupić na jednym

- ma wieczny bałagan wokół siebie"

 

Zgadzają sie wszystkie. większość czasami, te wytłuszczone prawie non stop

 

Z takich typowych objawów nie zgadzają sie tylko problemy ze snem ( zasypia szybko, bez problemów,śpi spokojnie), raczej też nie ma wielkich problemów z koncentracją -pod warunkiem że zabawa (nawet spokojna jak puzle, czy rysowanie) go interesują.

 

Nie mam z nim jakich większych problemów. Po prostu zaakceptowałam, że jest "taki"- ciągle w ruchu, głośny, cały czas coś mówi....

jest też bardzo mądry, ma olbrzymią wyobraźnię - co daje mi dużo satysfakcji

 

Wiem, że ewentualna diagnoza go nei zmieni - tj nie stanie sie nagle gorszy, ale...jakoś tam łatwiej zakceptowac, że moje dziecko to "żywe srebro" niż dziecko "z zaburzeniami psychoruchowymi"...

 

Pomijając moje wewnętrzne dylematy i problemy.... :roll:

 

potrzebuje namiary na dobrego psychologa z małopolski. Z krakowa najlepiej. W moim mieście nie ma specjalisty od dzieci.

 

I może potrzebuje jeszcze...jakiejś małej rady... wsparcia. Potweirdzenia, że z ADHD da sie żyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paulka na razie nie denerwuj się tak w naprzód, bo może okazać się, ze specjalista będzie miał swoje zdanie na ten temat i ADHD może wcale u Twojego synka nie stwierdzić. To po pierwsze. Po drugie nerwy nie pomogą Twojemu synkowi stać się spokojniejszym.

Może się przyjrzyj tez sytuacji w domu i Wam domownikom. Nasze dzieci są jak lustro które odzwierciedla nas samych i nasze życie.

Może okazać się, ze prowadzicie właśnie taki tryb życia, ze wszyscy jesteście w ciągłym pośpiechu i mało czasu poświęcacie właśnie temu aby się zrelaksować i razem z nim pobawić... Może ktoś z was tez ma taka naturę jak on, bardziej ruchliwa, co wcale nie oznacza ze jest jakiś problem, a on to odziedziczył po kimś...

Jedni wola posiedzieć z książka i przy filmie a inny nie usiedzą nawet przy obiedzie. Ludzie są różny. Nie chodzi o to aby wszyscy bili tacy samy, bo świat by chyba stanął w miejscu.

Z ADHD na pewno da się żyć. ?Da się żyć z wszystkim co nie zabija. Po prostu jest kwestia zorganizowania sobie życia i zaakceptowania tego.

I pamiętaj o tym, ze niezależnie od tego czy zdiagnozują u synka ADHD czy cokolwiek innego, nie stanie się on na raz innym dzieckiem niż był dotychczas. To zawsze jest ten sam Twój – Wasz synek. A jeśli jest cos do zdiagnozowania u niego, lepiej dla Was abyście o tym wiedzieli, bo po prostu dostaniecie wskazówki jak działać aby pomoc mu radzić sobie w życiu codziennym. Naucza Was jak postępować aby było coraz lepiej.

Tylko jak już mówiłam, na razie nie ma co gdybać, bo może okazać się, ze Wasz synek mieści się w tak zwanej normie i jest po prostu z tych naturalnych rozrabiaków....

:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Pozwolę się przyłączyć do dyskusji.

Jestem nauczycielką w szkole średniej. Mogłoby się wydawać, że tu nie ma problemu ADHD, a jednak!!!

Młodzieży z tym problemem jest pełno i mało kto potrafi im pomóc. Przeczytałam tu wiele uwag pod adresem nauczycieli, z wieloma się zgadzam. Jedno jest pewne, nauczyciela nikt do pracy z takimi dziećmi nie przygotował. Normalne studia nauczycielskie, oprócz kierunku głównego ( w moim przypadku język angielski) mają tylko "wątki poboczne", niewiele, jeśli już pedagogiki, psychologii, która i tak jest na mizernym poziomie. Jak wygląda praca w szkole, przyszły nauczyciel się dowie, jak już dostanie pracę. I wtedy to jest SZOK!!!!

Jest też wielu rodziców, którzy wręcz obrażają się i idą na skargę, jak nauczyciel zaproponuje im wizytę w POradni. Błędne koło. Trzeba też wiedzieć, że nauczyciel to nie pedagog!! Pedagogiem się jest po ukończeniu pedagogiki, a nie filologii angielskiej. ADHD to nie jedyny problem w szkole, wszystkie dyfunkcje, to jest jeden wielki koszmar!!

Dla wszystkich, proszę mi wierzyć, dla wszystkich. Te wszystkie zaburzenie są na tyle "nowe", nierozpoznane, że naprawdę trudno jest o fachową pomoc.

 

Współczuję wszystkim rodzicom dzieci z ADHD, życzę wytrwałości i cierpliowości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paulka czy mozesz napisac jak to zapalenie stawow pomylono z alergia... :oops: Czy objawy moga byc podobne? :o

Jeśli o ADHD chodzi to poszukaj jakiegoś ośrodka wczesnej interwencji..., Na pewno jest jakiś w Krakowie... Za zwyczaj są tam specjaliści z wielu dziedzin i kompleksowo popatrzą na Twojego malucha...

Jesli dobrze pamietam skierowanie jest potrzebne, ale moze byc tez od pediatry...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...