Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam

Chodzi o kotły z zasobnikami większymi niż 50 ltr.

Pytanie polega na tym, czy nie denerwuje Was to, że kocioł ten ciągle(znaczy się co jakis czas) grzeje wodę w zasobniku, mimoo że z tej wody nie korzystamy np: cały dzień.

Mam w dotychczasowym domu kocioł acv alfa sprint i mimo że jego wydajność jest zaj..., eee... bardzo duża, to denerwuje mnie to, że co jakieś 2 godz. włącza się i grzeje wodę (dogrzewa).

Po tej zimie np:rachunki (mam gaz ziemny)wyniosły latem 150-180zł, a zimą tylko 230-260zł.

Teraz zastanawiam się nad piecem wiszącym za maciupkim zasobnikiem do cyrkulacji.

A co Wy możecie na ten temat powiedzieć ze swojej praktyki?

Pzdrw

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/32682-jakie-macie-zdanie-na-temat-kot%C5%82%C3%B3w-z-zasobnikami/
Udostępnij na innych stronach

Nowoczesne zasobniki są bardzo dobrze zaizolowane. Z tego co pamiętam to straty dzienne są na poziomie 1KWh. Daje to zatem straty około 30KWh miesięcznie - czyli 9zł.

Jeśli do tego dołożysz to że to ciepło nie ucieka na zewnątrz tylko do domu ogrzewając dom przez cały sezon zimowy to cena miesięczna spada o około połowę. Zatem nie jest tak żle.

:wink:

I jeszcze jedno: cyrkulacja też nie jest za darmo.

Dając dodatkowo pompę która działa prawie na okrągło to też kosztuje.

A i pojawiają się dodatkowe straty cieplne na rurach w posadzce.

Narzekasz na mały zasobnik a chcesz miec cyrkulację.

Wszystko OK, ale ona jeszcze dodatkowo wychłodzi wode w zasobniku i to znacznie i kocioł będzie właczał sie jeszcze cześciej. Musisz mieć bardzo dobrze zaizolowane rury od dyrkulacji aby oghraniczyć straty ciepła. Nadto tak mału zasobnik, nawet przy dużej mocy kotła może nie wystarczyc z produkcja cwu. Zwiekszenie mocy kotła też niesie za sobą wieksze spalanie gazu, i pojawia sie problem dopasonaia mocy kotła do mocy wężownicy, żeby nie konfigurować na "pałę" takich zestawów.

Porozmawiaj z instalatorem który taki zestaw Ci skomponował, jak to obliczył, a może twoja kieszeń tego nie wytrzymała :wink: bo różnie bywa.

Z tą cyrkulacją to prawda, ale jak chcę ją mieć, to tak czy siak pewne koszty poniosę i rodzaj kotła nic tutaj nie pomoże.

Zastanawiam się dlaczego płacę niewspółmiernie (moim zdaniem) dużo latem w porównaniu do zimy?

Wynika z tego że koszty "obsługi" wody CWU są w porównaniu do CO bardzo wysokie.

Róznica w kosztach znaczna, ale czy masz kocioł z silnikiem krokowym do sterowania podgrzewem zasobnika? czy normalny - z siłownikiem i zaworem przełącznym? Bo drugiej pompy to chyba nie masz.

Mam pompę cyrkulacyjną i do CO za mieszaczem. Nie wiem co to krokowy :oops: , ale mój zasobnik jest zanurzony w wodzie kotłowej. Więc ogrzewany jest tą wodą, dlatego latem jest tzw. krótki obieg na piecu(zawór to reguluje).

Nie wiem czy dobrze to objaśnilem ponieważ na hydraulice i elektryce nie znam się najlepiej.

Mam pompę cyrkulacyjną i do CO za mieszaczem. Nie wiem co to krokowy :oops: , ale mój zasobnik jest zanurzony w wodzie kotłowej. Więc ogrzewany jest tą wodą, dlatego latem jest tzw. krótki obieg na piecu(zawór to reguluje).

Nie wiem czy dobrze to objaśnilem ponieważ na hydraulice i elektryce nie znam się najlepiej.

Jeśli masz cyrkulacje to wina może leżeć po stronie słabo zaizolowanych rur ciepłej wody.Po prostu mury wychładzają wode ,która wraca zimniejsza do zbiornika ,a czujnik temp włącza kocioł żeby nadrobić tą stratę.

Przede wszystkim na Twoim miejscu wpiąłbym pompę cwu do sterownika czasowego (o ile jeszcze go nie masz),takiego zwykłego za 20-30 zł. Włączałby on pompę tylko w tym czasie kiedy jestes w domu i chcesz z niej korzystać(w/g Twoich ustawień)..

Niestety to na pewno nie wchodzi w grę :( , ponieważ:

1. Mam pompę cyrkulacyjną ze sterowaniem czasowym

2.Rurki są zaizolowane i położone w warstwie ocieplenia podłogi (12cm styropianu)

Moim zdanie wina leży po stronie zasobnika.

Po prostu im mniej wody magazynowane, tym mniejsze straty. najlepiej byłoby wisielca bez zasobnika, ale chcę mieć cyrkulację.

Dośc powiedzieć że mój znajomy w swoim domu zastosował wisielca, a w poprzednim miał buderusa z zasobnikiem bodajże 120 ltr. i jak mówił co wchodzę do kotłowni to piec mu grzał wodę w zasobniku.

Niestety to na pewno nie wchodzi w grę :( , ponieważ:

1. Mam pompę cyrkulacyjną ze sterowaniem czasowym

2.Rurki są zaizolowane i położone w warstwie ocieplenia podłogi (12cm styropianu)

Moim zdanie wina leży po stronie zasobnika.

Po prostu im mniej wody magazynowane, tym mniejsze straty. najlepiej byłoby wisielca bez zasobnika, ale chcę mieć cyrkulację.

Dośc powiedzieć że mój znajomy w swoim domu zastosował wisielca, a w poprzednim miał buderusa z zasobnikiem bodajże 120 ltr. i jak mówił co wchodzę do kotłowni to piec mu grzał wodę w zasobniku.

Stąd winosek ,że gdzieś ciepło sp...nicza. Skontaktuj sie ze swoim instalatorem ,który to montował.

Może i spiernicza, ale za tyle pieniędzy to chyba mi spiernicza do innego domu :)).

A taknaprawde to jak mówiłem że latem kocioł pracuje w obiegu krótkim i ciepła woda jest tylko w dwóch rurkach i cyrkulacyjnej.

Poza tym kiedyś wyłączyłem cyrkulację i nie stwierdziłem różnicy,nie było ciepłej wody w rurkach, ale później trzeba było na nią długo czekać i na jedno chyba wyszło.

Uważam że jednak jest to "wina" zasobnika i dlatego pytanie na tym forum, czy ktoś jeszcze może cos na ten temat powiedzieć opierając sie na własnym doświadczeniu?

wygląda to tak: http://www.acv.pl/kotly_bud.htm

Jak widzisz zbiornik wody użytkowej jest zanurzony w wodzie kotłowej(kolor zielony). Woda kotłowa jest ogrzewana dodatkowo spalinami w tej"żółtej rurze". Moim zdaniem od tej strony gdzie jest to ogrzewane spalinami, szybciej też sie wychładza.

Zależało mi na wydajności, ale teraz myśle, że lepiej wisielca i dlatego pytałem sie o Wasze doświadczenia.

Aha Mały, dzięki za dyskusję, może się czegoś dowiem, jak mówiłem hydraulika i elektryka to nie moja domena.

pzdrw

Cos tu nie gra - z jednej strony super izolacja z drugiej dwa razy wieksze straty?!

Być może faktycznie dużo ciepła ucieka przez komin wychładzając zasobnik, a przede wszystkim pojemnośc 50 l to niewiele i po spuszczeniu 5 l wody kocioł włącza podgrzew ponownie. Nie znam tych kotłów, ale chyba nie maja one zbyt udanej konstrukcji. Przyczyną ciągłego grzania wody grzewczej ogrzewającej bezpośrednio zasobnik może być duża strata na kotle, czy tzw. któtki obieg, albo winne sterowanie - niższa temperatura wody grzewczej CO a wyższa nastawiona w zasobniku temperatura cwu. Spytaj w serwisie ACV.

wygląda to tak: http://www.acv.pl/kotly_bud.htm

Jak widzisz zbiornik wody użytkowej jest zanurzony w wodzie kotłowej(kolor zielony). Woda kotłowa jest ogrzewana dodatkowo spalinami w tej"żółtej rurze". Moim zdaniem od tej strony gdzie jest to ogrzewane spalinami, szybciej też sie wychładza.

Zależało mi na wydajności, ale teraz myśle, że lepiej wisielca i dlatego pytałem sie o Wasze doświadczenia.

Aha Mały, dzięki za dyskusję, może się czegoś dowiem, jak mówiłem hydraulika i elektryka to nie moja domena.

pzdrw

W/g schematu wygląda na to ,że Ci komin ciepło wyciąga. Jeśli część komina jest el. grzewczym to również ten sam komin przy wyciąganiu przez rurę wychładza zbiornik. Tylko choroba nie wiem dlaczego zima jest tak mała różnica w opłacie...

Tam się tak nie uda. Po prostu ile ma woda kotłowa, tyle CWU.Może być regulowana rećznie woda kotłowa w zakresie 65 do bodajże 85st.C Ale jaka temperatura idzie na grzejniki reguluje mieszacz i pogodówka.

Wydaje mi się że ciąg powietrza wychładza od środka ten zasobnik.

Tak więc czy warto iść w zasobnik czy wisielec wystarczy?proszę o odp. na podstawie własnych obserwacji (lub wiarygodnych niewłasnych) :).

Krótki obieg to moim zdaniem zaleta, bo jest mało miejsc gdzie potencjalnie ciepło może spierniczać, jak ktoś to ładnie zobrazował.:)

Tam się tak nie uda. Po prostu ile ma woda kotłowa, tyle CWU.Może być regulowana rećznie woda kotłowa w zakresie 65 do bodajże 85st.C Ale jaka temperatura idzie na grzejniki reguluje mieszacz i pogodówka.

Wydaje mi się że ciąg powietrza wychładza od środka ten zasobnik.

Tak więc czy warto iść w zasobnik czy wisielec wystarczy?proszę o odp. na podstawie własnych obserwacji (lub wiarygodnych niewłasnych) :).

Krótki obieg to moim zdaniem zaleta, bo jest mało miejsc gdzie potencjalnie ciepło może spierniczać, jak ktoś to ładnie zobrazował.:)

Właśnie o tym piszę -komin wyciąga powietrze z pomieszczenia (nie dotyczy turbo i wentylatorowych)przez kocioł co powoduje jego wychładzanie.

A czy mógłbym Cie prosić o takie "chłopskie" uzasadnienie tej decyzji?

A co z wydajnością?

Słyszałem, że w razie czego można zainstalować podgrzewacz na ZASILANIU cwu, np:viessman elotec, czy jakoś tak.

Co Ty na to?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...