Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

więźba


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 64
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Generalnie w całej Polsce B czyli na wschód od Wisły, nawet po 450 - 460 zł/m3 (od "chłopa" lub tartaku bez rachunku, składy drożej). Agnicha, polecam impregnat Boramon 170 (altax.com.pl), preparat solny, nieco droższy od innych (105 zł/5l koncentratu = 50l roztworu gotowego do użycia), podobno niewymywalny - łączy się na zasadzie wymiany jonowej z drzewem. Nie zabezpiecza on jednak przed ogniem. Ale zabezpieczenie przed ogniem to mżonka. Niech się komuś nie wydaje że jak posmaruje raz (często u nas praktykowane) drzewo Ogniochronem to ono się nie zapali. Trzeba zużyć odpowiednią ilość impregnatów ogniochronnych na określoną ilość drzewa. To oznacza że np. Ogniochronem drzewo należy malować co najmniej 8 razy a moczyć 24 godz. Ja uznałem że wystarczy zabezpieczenie przed robalami, grzybami pleśniowymi i domowymi oraz sinizną.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tO i ja coś dodam ! Znajdź najpierw dobrego fachowca do więźby!!! Są tacy uwierz mi! Jeden z drugim spojrzy tylko na plan dachu i już wie co i jak z nim zrobić, a w dodatku dużo powie Ci na temat drewna! Ja zastosowałem metodę następującą; Zadzwoniłem do pobliskiego tartaku (dobrze wszystkim znanego w naszej okolicy) i po kilku zamówieniach desek na np. szalunki itp. rozpocząłem temat więźby. Zastrzegłem przy tym, że o ile na tamte dechy nie narzekałem, to na całość elementów na więźbę będę potrzebował świadectwa jakości sprzedanego drewna. Usłyszałem, że o takich papierkach nie słyszeli, ale zapewniali, że drewno będzie w klasie. Po otrzymaniu towaru przyszedł mój fachura od dachu i stwierdził CO TY masz za układy w tym tartaku, że Ci takie drewno sprzedali (niektóre elemnety miały o 12 m i przekroje 14x14 i 20x20) w takiej cenie (średnio 550/m3) Co do wilgotności to spróbuj wbić gwoździa w suchy element o takich przekrojach - ten kto będzie to robił będzie klął jak cholera, a jeśli więźba zostanie dobrze zrobiona i odpowiednio zabezpieczona (praktykowałem FOBOS) to nie ma prawa się z nią nic dziać (oczywiście przypadki chodzą po ludziach, a dachy fruwają na sąsiednie działki) POZDRAWIAM!!! :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem drzewo(krokwy, łaty etc.) zaraz po ścięciu (na wiosnę), leżało u mnie na placu około 2 miesięcy. Dach wyszedł prosto ( przynajmniej "na oko" nie widać żeby konstrukcja była nierówna). Płyty gipsowo-kartonowe planuję mocować do metalowych szyn, które będą mocowane do krokiew za pomocą takich dystansujących pasków blachy(nie wiem jak się to fachowo nazywa)i ewentualne wypaczenia krokiew będą korygowane na tych blaszkach. Bardzo istotne jest to z jakiego drzewa będzie robiona więźba - ja kupiłem jodłę (cena była taka sama jak sosny)- podobno drewno jodłowe niezbyt smakuje kornikom i innym szkodnikom.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cena ktora podalem funkcjonuje na Spiszu, Orawie. W tym roku mozna kupic za 530 (bez rachunku) z okolicy Myslenic, deski po 400-450, laty 1,50 PLN

W cuda nie wierze jak kornik glodny to jodle tez zezre. Najwazniejsze zeby drzewo z tartaku nie bylo zarobaczone. Sprawdzaliscie na czym polega ogniochronnosc preparatow do drzewa. Ja sprawdzilem. Polecam zainteresowanym testowy podpal. :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnieszko, nam więźbę robili górale, byliśmy bardzo zadowoleni, ale... no właśnie jako specjaliści stwierdzili, że nie potrzeba takich grubych krokwi /w planach było 21 cm/ - zrobili 18cm i teraz nie mieści się wełna 20 cm. Specjalistom ufaj nie do końca.Pozdr. Majka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie !!!

Przykro to stwierdzić , ale Pan Nitka próbuje wcisnąć nam ciemnotę. Stwierdzenie, że preparat solny penetruje drewno tym głębiej im jest ono bardziej wilgotne to totalna bzdura. Preparat solny rozpuszcza się w wodzie, która jest dla niego tylko medium, które ma go przetransportować wgłąb drewna. Jeżeli drewno jest bardzo mokre, czyli jest już w nim dużo wody to nie przyjmie ono jeż nowych partii wody z solą. Jeżeli drewno jest suche to może przyjąć wodę z solą. Woda odparuje, sól zostanie. I taki niestety jest mechanizm w największym skrócie i przedstawiony "łopatologicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co pisze poprzednik wydaje się jak najbardziej logiczne.

Jeśli chodzi o imprgnację drewna budowlanego to jestem jej przeciwnikiem. Spotkałem się swego czasu z opinią, że stosowanie środków solnych jest bardzo mało efektywne a przy tym pracochłonne, metody ciśnieniowe są bardzo drogie i środki w nich stosowane ze wzgkędu na koszty są "mało przyjazne" dla człowieka. Najtańszą metodą zabezpieczenia drewna w budownictwie jednorodzinnym jest:

1. stosowanie drewna sezonowanego (wilgotność ok. 30%)

2. Dokładne obejrzenie każdej sztuki pod kątem obecności wszelkich szkodników drewna

4. Wyeliminowanie choćby najmniejszej obecności kory drzewnej, ale także łyka drzewnego

5. Na koniec PRZESTRUGANIE wszystkich powierzchni.

 

Ostatni punkt - co może wydać się dziwne - jest zabezpieczeniem przeciwogniowym i skutecznie opóźnia proces palenia się drewna.

Dla tych którzy wierzą w Amerykę powiem tylko, że oni tak robią bo mają hopla na punkcie ekologii i zdrowia, inie widzą potrzeby wprowadzania do swoich domów zbędnej chemii. Mieli w swoim czasie fatalne doświadczeni z preparatem o nazwie LINDAN i od tej pory wystrzegają się niepotrzebnej chemii pod własnym dachem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majka - nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło - teraz musisz dać dodatkowych ruszt i w ten sposób przynajmniej ocieplisz trochę krokwie, które jakby nie było mają większe k niż wełna. Trochę więcej zachodu, ale cóż - "taka to jest z budową" (parafraza "takie jest życie")
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za rady. :smile:

Maja - będę pamiętać o tym co napisałaś - masz całkowitą rację - nie należy ślepo ufać fachowcom bo mogą się okazać "fachowcami" i co wtedy?

Anonimowy - przykro mi, ale w ogóle nie biorę Twoich słów pod uwagę :sad: . A to dlatego, że występujesz jako Anonim więc nie mam podstaw żeby sądzić, że nie chcesz mi zaszkodzić. Poza tym dla mnie Pan Wojciech Nitka jest autorytetem większym niż jakiś Anonim. Wiem czym się zajmuje i mam powody sądzić, że jest dobrym fachowcem (głównie dzięki jego wypowiedziom na forum, które w przeciwieństwie do Twoich mogę prześledzić)

Anonimowy - bez urazy, ale jeśli chcesz podważać opinie fachowca to najpierw się zarejestruj

Serdecznie dziękuję wszystkim za wypowiedzi i pomoc

pozdrowienia

Agnicha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnicha Niestety ale Anonimowy ma w tym wypadku rację .Sól potrzebuje wodu żeby się w niej rozpuścić ale z umiarem. Nie wyobrażam sobie żeby preparat solny lepiej zaimpregnował drewno o wilgotności np 30% od 22%. sformułowanie jest prawdziwe tylko do określonego momentu (że czym drewno bardziej mokre tym lepiej się zaimpregnuje). Swoją drogą ciekaw jestem czy udało się komuś zaimpregnować domowym sposobem drewno o wilgotności powyżej 30% ,gdzie pojawiają sie podobno trudności nawet przy impregnacji dyfuzyjnej. POzdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droga Agnicho.

To ja jestem Anonimem, do którego nie masz zaufania. Jestem okazjonalnym "czytaczem" niniejszego forum, bardzo rzadko zabieram głos, więc się nie rejestrowałem. Teraz to uczyniłem tylko i wyłącznie dla Ciebie. Możesz mi wierzyć lub nie, ale naprawdę nie chcę Ci zaszkodzić - bo i po co. Zrobisz ze swoją więźbą to co uznasz za stosowne i nikt nie może Ci tego zabronić. Ja ze swej strony chciałem podzielić się wiedzą jaką zdobyłem w czasie studiów, a która nie bardzo pasuje do tego co na łamach forum przedstawił Pan Nitka. A tak się składa, że studiowałem technologię drewna i miałem m.in. zajęcia pt. "Ochrona i konserwacja drewna", w ramach których wykonywałem mnóstwo laboratoryjnych badań dotyczących środków konserwacji drewna jak i metod zabezpieczania drewna. Być może nie upoważnia mnie to do podważania zdania Pana Nitki, jednakże pozwala na zajęcie swojego stanowiska, którego będę bronił.

Serdecznie pozdrawiam

Aleksander Wojciechowski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...