lafcadio 05.05.2005 15:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2005 Żle się zrozumieliśmy. Chodzi mi o to jak należy sprawdzać, czy dane płytki są z tej samej serii -z tego samego "wypalania" czy to można jakoś spawdzić? Bo sprawdzenie producenta, czy nazwy danych płytek nie jest chyba problemem ale jak się przekonać że poszczególne paczuszki z tymi samymi płytkami są z takimi samymi płytkami. Ważne jest by były z tego samego rzutu produkcyjnego, bo mogą być jakieś nieznaczne różnice odcieni i jak tego uniknąć, czy można to jakoś sprawdzić na opakowaniu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duch07 05.05.2005 15:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2005 Kupowałem naraz 60 m kw.płytek.Wyobrażasz sobie sprawdzanie takiej ilości ? Dokupywałem 4 m kw. i to miał sprawdzić mój fliziarz ale nie sprawdził.Dobrze że nie kupowałem płytek w markecie bo pewnie kazaliby mi sie wypchać.Tutaj to sklep wziął na siebie błąd i to jest ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lafcadio 06.05.2005 05:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2005 No pewnie że sobie wyobrażam - bierzesz losowo 3 - 4 paczuszki i rzucasz oczkiem czy płyteczki się od siebie nie różnią... Ale wracam do pytania czy są jakieś oznaczenia na opakowaniach po których można rozpoznać że płtyki wewnątrz opakowania są z tego samego "rzutu produkcyjnego" - może ktoś wie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jacobina 06.05.2005 13:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2005 No to ja się właśnie miałam przyjemność załamać. Zamówiłam gres Eternity Saloni i do tego dekory. Między innymi takie właeczki wykańczające 10x4,6 cm. Kobieta się rąbnęła i sprowadziła nie 10 cm tylko 15 centymetrowe. Pomyłka wyszła na jaw już po opłaceniu faktury, przy odbiorze towaru. Pasków oczywiście nie wzięłam i czekam na właściwe. A tu Panna do mnie dzwoni, że oni będa ..... docinać paski piłą wodną (?) do długości 10 cm..... No wściekłam się i powiedziałam, że mi się to nie podoba. Ale kobieta powiedziała, że nie będzie nawet widać, że to jest docinane. No więc teraz czekam jak dotną, żeby to zobaczyć i ocenić i ew. odmówić przyjęcia jeśli będą wyglądały nie tak. Nie chciałabym bowiem, żeby mi wcisnęli kit, że zamówili nowe a w rzeczywistości dali mi docinane. Tym bardziej, że wałeczki mają wykańczać komodę stojącą visa vi wejścia do azienki. Orientujecie się może co się dzieje z takimi docinanymi płytkami? Widać różnicę? Nie będzie mi się to jakoś kruszyć potem? Zazwyczaj docinane płytki są gdzieś w rogach łazienki i nawet jeśli są jakieś drobne niedoskonałości to tam się aż tak w oczy nie rzucają. Ale w takim miejscu to każdy szczegół będzie z daleka widoczny. No szlag mnie trafi bo płytki jedne z najdroższych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość tripper 06.05.2005 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2005 jutro jade po odbior zamowionych plytek i przyznam sie Wam uczciwie, ze nie mam zielonego pojecia jak to sprawdzic, bo jak gdyby nie jestem w stanie obejrzec siedmiu metrow kwadratowych plytek 11 x 11 i oceniac, czy sie od siebie roznia bardzo czy nie bardzo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaro71 06.05.2005 15:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2005 Właśnie jestem po wymianie listów z przedstawicielem producenta (Opoczno). Pisze, że mogą uwzględnic reklamację ale dopiero po oględzinach. No właśnie, skoro wg Was to wina sprzedawcy, to nie powinni sobie mną głowy zawracać, albo nie wezmą winy na siebie (bo i za co) tylko będą drążyć dlaczego do sklepu zostały wysłane płytki w różnych odcieniach. Tego jeszcze nie wiem. Nie wiem też czy dać sobie spokój, czy ciągnąć sprawę (ani siły, ani czasu). Poczekam, przemyślę, zobaczę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duch07 06.05.2005 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2005 . Nie wiem też czy dać sobie spokój, czy ciągnąć sprawę (ani siły, ani czasu). Poczekam, przemyślę, zobaczę... To zalezy ile masz tych płytek i czy sa juz położone.Mi sie udało.Sklep w ramach uznania swojej winy te 4 m kw. gratisowo dostarczył plus jeszcze pare sztuk a fliziarz tez bez dopłaty skuł te felerne i połozył nowe.Jedyne co musiałem dokupic to "plusa". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 06.05.2005 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2005 A tu Panna do mnie dzwoni, że oni będa ..... docinać paski piłą wodną (?) do długości 10 cm..... .......................... Orientujecie się może co się dzieje z takimi docinanymi płytkami? Widać różnicę? Nie będzie mi się to jakoś kruszyć potem? Zazwyczaj docinane płytki są gdzieś w rogach łazienki i nawet jeśli są jakieś drobne niedoskonałości to tam się aż tak w oczy nie rzucają. Ale w takim miejscu to każdy szczegół będzie z daleka widoczny. Ciecie pila wodna jest najlepszym z mozliwych rozwiazan w przypadku twardych plytek /np gresowych, kamiennych/. Miejsca po cieciu nie powinnas odroznic od oryginalnej plytki, chyba , ze w oryginale dekor ow jest np fazowany, postarzany albo plytka glazurowana. To jednak odpada bo Saloni takiego czegos raczej nie robi a seria Eternity jest cieta na "ostro" wlasnie na pilach wodnych ...wiec spoko, nic sie nie moze kruszyc i nic nie powinno byc widac , bo technologia , ktora Ci zaoferowano jest "kompatybilna" do tej z fabryki przy produkcji dekorow 10cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jacobina 09.05.2005 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2005 Wojtku Bardzo mnie uspokoiłeś, dziękuję. Te dekory rzeczywiście mają proste ranty . Tymniemniej i tak się będę ciut denerwowła, bo płytki te maja wykańczać rant murowanej komody, który przecież najbardziej jest narażony na wszelkie uszkodzenia. Ciągle przecież ktoś się będzie o nigo opierał, stukał metalową klamrą od paska itp. Mam jednak nadzieję, że masz całkowitą rację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaro71 09.05.2005 13:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2005 rant murowanej komody, który przecież najbardziej jest narażony na wszelkie uszkodzenia. Ciągle przecież ktoś się będzie o nigo opierał, stukał metalową klamrą od paska itp. No, no..., hm na komodzie? Ho, ho... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Izis 09.05.2005 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2005 No właśnie istotne jest,żeby płytki były z jednej partii,bo mogą się różnić odcieniami.Dotyczy to nie tylko płytek z Opoczna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lafcadio 10.05.2005 05:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2005 No właśnie ale jak rozpoznać, że kupowane płytki są z jednej partii? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość tripper 10.05.2005 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2005 kupowalem plytki w sobote i sprawdzalem, czy w obrebie jednego rodzaju wystepuje ta sama data na opakowaniach (przejrzec ich wszystkich nie dlem rady) dziwna rzecz sie stala, bo kawalek sciany i podloge mialem miec w tym samym kolorze (Tubadzin, Kuba najciemniejsza), plytki podlogowe sa z tej samej serii, ale sa tez odrobine ciemniejsze niz te scienne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.