Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak zabezpieczyć iglaki przed kradzieżą


Recommended Posts

Gafinka - nr 1 OK ale to nie jest trwałe roziązanie, nr 2 odradzam w przypadku roślin które mają roznąć na wysokość. Doprowadzisz przez to do deformacji szczególnie w przypadku świerków i tym podobnych drzewek.

 

Osobiście uważam, że najlepiej jest nie sadzić do czasu jak nie będzie można pilnować, ale jeśli już trzeba to może opryskać jakimś śmierdzidłem - może Hukinol. Jest to środek do odstraszania zwierzyny leśnej i śmietrdzi jak długo niemyty żulik. Tylko czy w nocy w pośpiechu ktoś to wyczuje czy dopiero jak zniknie z łupem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam:)

Znajomy miał ofertę kupna iglaków od bezszczelnego złodzieja, kilka dni wcześniej je zwinął. Poznał je bo były właśnie oznakowane farbą. Życie jest ciekawe.

Podobny problem dotyczy kwiatów i niekonwencjonalnych zniczy na cmentarzu. Ja osobiście kwiaty spryskuję delikatną farbą w sprayu. Póki co pomaga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzedam patent na kotwicę: potrzebny łańcuch lub stalowa linka i kawałek pręta. Trzeba wykopać większą dziurę, pręt w poprzek, łańcuch do pręta i do łodygi poniżej zielonego. Przysypujemy ziemią i wieszamy tabliczkę - "Iglaki zabezpieczone przed kradzieżą".

Złodziej spróbuje raz i resztę zostawi.

Przetestowane w jednej z okolicznych firm - po prywatyzacji właściciel zdecydował na poprawę "wizerunku" przy pomocy iglaków. No to je klasa robotnicza sprywatyzowała. Za drugim razem iglaki poszły do ziemi z kotwicą. Pomogło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....jest sposób o którym slyszalem, ale nie widzialem w praktyce.

Podczas sadzenia potzebna jest mocna drobna siatka z tworzywa która rozkalada sie na calej powierzchni, wsadza korzenie roslin i calosc zasypuje ziemia.

Wyrwanie ( wykopanie ) roslin wiazez sie z ich sporym uszkodzeniem, a co za tym idzie ze strata "walorów handlowych"

Po ew. wyciagnieciu jednej, zlodziejowi odchodzi ochota od pracochlonnej zabawy.

Pozdro

J

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko iglaków dotyczy ten problem ... nam z działki rekreacyjnej rokrocznie „dostają nogi” :o żywotniki czyli tzw potocznie – thuje ... nawet wiemy u kogo wylądowały w tamtym roku . :evil: Bo po przednim ścieliśmy wierzchołki i wyglądają bardzo charakterystycznie .Cóż z tego? :-? Mam się kłócić o nie? A najsmutniejsze jest to, że drzewka wyniesiono w trakcie naszego pobytu .... :-? psa ktoś unieszkodliwił na dwa dni – nigdzie nie mogliśmy go znależć ... w duchu rozpaczałam, ale nie pokazałam po sobie, że martwię się . Musiałam wierzyć, że piesek wróci – dla dobra dzieci . I Bogu dzięki wrócił cały – tyle, że bardzo głodny....

Nie ma chyba sposobu na złodziei drzewek . :roll: Sąsiad podciął w świerkach wszystkie dolne gałązki zostawiając tylko na czubku pióropusz - ale to bez sensu... drzewko ma rosnąć do ozdoby, by cieszyć oko a nie wyglądać jak strach na wróble.... :o W końcu poddaliśmy się i posadziliśmy różne odmiany wierzb- na nie nie ma chętnych ..zostały jeszcze trzy sztuki żywotników – na razie jeszcze stoją- a w jednym ptaszki uwiły sobie gniazdko ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...