Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Parokrotnie czytalam tu o żyłach wodnych, że są zagrożeniem naszego samopoczucia w domu, ale cóż to są te żyły wodne???? Przecież wszyscy wiecie, a ja dobrze pamiętam wykłady z hydrologii, że poniżej strefy aeracji, jest strefa saturacji, wypełniona wodą. Na dodatek poziomów tych wód (lub jak kto chce może je nazywać ciekami czy żyłami) jest kilka i występują one dosłownie WSZEDZIE nawet na pustyniach. Więc o co tu chodzi z tą całą spirytystyczną radiescezją? Naprawde wierzycie w te bajki o żyłach wodnych??? Może wypowiedziałby się jakiś geolog?
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3277-czy-kto-wierzy-w-yy-wodne/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 104
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ja uważam, że mają na nas wpływ, ale jak postawić dom na działce typowej działce 20x30, żeby się zmieścić i uniknąć żył (przynajmniej w części domu). Niemożliwe. Jedyne co to zawołać radiestetę i zrobić odpromienniki. Przypominam, że śpimy z psami :wink: a od śpiących kotów z daleka.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3277-czy-kto-wierzy-w-yy-wodne/#findComment-39897
Udostępnij na innych stronach

Żeby pokazał co w miejscach gdzie nie śpią ulubieńcy lub gdy ktoś nie ma ich w komplecie. Można jeszcze eksperymentować na roślinach. O ile pamiętam to paprocie mają upodobania jak koty.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3277-czy-kto-wierzy-w-yy-wodne/#findComment-39902
Udostępnij na innych stronach

On 2002-10-17 14:27, Gajka wrote:

Oj tak, Oj tak, spać trzeba z naszymi pieskami :lol: :lol:

 

Psy spią w miejscach, gdzie nie ma żył wodnych, a kotki

wręcz odwrotnie :grin:. I po co radiesteta???

 

Buziaki

 

 

No dobra. unikać miejsc gdzie śpią koty. Ale jak one śpią na mnie, bez względu na to gdzie bym nie usiadła/połyżyła się??? :???:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3277-czy-kto-wierzy-w-yy-wodne/#findComment-39923
Udostępnij na innych stronach

moje koty też się na mnie ładują niezależnie gdzie bym nie usiadł - wychodzi na to że pode mną to jest dopiero ŻYŁA !!!

Ale jakoś nie mam problemu ze snem, wręcz odwrotnie a moja żona jak sie kładzie to nie zdążę policzyć do pieciu i juz śpi - padnięta bidulka po całym dniu harówy. Z drugiej jednak strony czasami jest to baaaaardzo denerwujące :grin:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3277-czy-kto-wierzy-w-yy-wodne/#findComment-39931
Udostępnij na innych stronach

Dziuba, Dobrzykowice,

 

A to się uśmiałam, dobre, naprawdę dobre :razz: :razz:

Pewnie Wasze mieszkania są kłębkiem żył :rol:

 

Wiele lat temu, jakoś tak nastała wówczas moda na tych radiestetów, i my na nią "zapadliśmy" :oops:

zaprosilismy takiego pana do naszego mieszkanka, coby nam

prawidłowo łóżka poustawiał :lol:

Przyszedł pan, pokręcił tą różdżką po naszym ówczesnym metrażu i złapał się za głowę; " Ludzie, wiejcie stąd, tu nie ma wolnego miejsca, wszędzie żyły wodne", tak nas pocieszył :evil:

Uciekanie zajęło nam kolejnych 9 lat :eek:

Nic złego się nie działo, oprócz powiększenia rodziny :smile:

Ale czy to takie było złe? :lol:

 

 

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3277-czy-kto-wierzy-w-yy-wodne/#findComment-39943
Udostępnij na innych stronach

Jak ja chodziłem po domu z różdżką (80% ludzi ma zdolności radiestezyjne, tylko większość o tym nie wie), to wszyscy się śmiali. 2 lata później przyszegł Gość i domu nie poznałem. Do tego doszło, że łóżka postawiono w inne miejsca, a wykładzinę pocięto. Jak myślicie co pokazał? Dokładnie te same miejsca co ja.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3277-czy-kto-wierzy-w-yy-wodne/#findComment-39966
Udostępnij na innych stronach

Jest na pewno dużo "ludzi biznesu", którzy na radiestezji robią świetne interesy tak jak na adresowaniu kopert czy innych świetnych pracach i zdolnościach.

 

Mój kontakt z radiestezją a raczej z szerzej pojętymi energiami natury pojawił się przez dwóch przyjaciół rodziny, jasnowidzów z darem wykrywania i widzenia tego, czego przeciętny człowiek nie widzi. Miałem TYLE przykładów z otoczenia, znajomych, zaskoczonych "jak to możliwe", żeby ktoś zupełnie obzy tyle o nich wiedział...

 

Na podstawie tego wierzę, że istnieją promienie, fale, energie miejsc o różnym potencjale i różnych właściwościach. Jedne są dobre dla jednych zwierząt, roślin, ludzi inne dla nich złe ale dobre dla innych gatunków.

 

Radiestezja jako taka jest bardzo wąską dziedziną ogólnie pojętego przepływu energii. I dlatego zapytałem się poleconego i zaufanego "znawcy" zanim kupiłem działkę >czy nie bezie ona szkodzić mnie i mojej rodzinie<.

 

Pan oprócz sprawdzenia miernikiem natężenia pola elektromagnetycznego sprawdził też kilka typów promirniowań (nie pamiętam wszystkich nazw) w tym promieniowanie żył wodnych i powiedził, że jest dobrze a żeby było idealnie to wystarczą dwa ekrany.

 

Wierzyć nie wierzyć ? Niełatwa sprawa. Nauka nie potwierdza. Ale czy to jest dowód. Kiedyć nauka też nie potwierdzała albo wręcz była przeciwna twierdzeniu, że Ziemia krąży wokół Słońca a nie na odwrót... Ale też słusznie nie uwierzyła szeregu badaczom i ich fascynującym "niby"-odkryciom.

 

Ponieważ każdy wie, że E=mc2 więc ja wierzę, że Świat to Energia albo ich zestaw, te odkryte całkiem niedawno i te, które będą odkryte.

 

Nie potrafię powiedzieć, że radiestezja to bzdura. A ponieważ przyjaciele rodziny (zakłądam, że bezinteresownie) czują i potrafią korzystać z Energii jeszcze nie odkrytych przez naukowców to ja w nie wierzę i będę się stosował do ich zaleń, niej lub barzdziej śmiesznych w oczach osoby "nie wierzącej" :smile:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3277-czy-kto-wierzy-w-yy-wodne/#findComment-39970
Udostępnij na innych stronach

Maco - po pierwsze to żył wodnych nie wrzucałbym do jednego worka z innymi zdolnościami nadprzyrodzonymi, po drugie szykuje się już obalenie E=mc2 (nie wiem dokładnie, czy już to się stało, ale chyba jeszcze nie), po trzecie jeden gościu oferuje 1M$ jeżeli ktoś udowodni mu w kontrolowanych warunkach, że ma nadprzyrodzone zdolności. Do tej pory NIKT tego nie udowodnił, a niektórzy zgadywacze uzyskiwali wynik gorszy od "rzutu monetą". Skoro znasz takich co to je mają, to niech skontaktują się z Discovery (tam widziałem program o tym), a oni już ich skierują do tego co "rozdaje" $$$.

Zgadzam się tylko z jednym za jakiś czas nasi potomkowie (o ile nie rozwalimy tego Świata) będę się śmiali jaki to był Ciemnogród za naszych czasów. Też po cichu wierzę w pewne "nadprzyrodzone" zjawiska, tylko jeszcze nie umiemy się do nich dobrać. I czasem może warto postawić ten ogarek diabłu :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3277-czy-kto-wierzy-w-yy-wodne/#findComment-39972
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzieki Grzegorz za podanie tego linku. Dokladnie przeczytalam to opracowanie i gorąco polecam zwolennikom radiestezji!!!!! Osobiscie zrozumialam po tej lekturze cale zamieszanie wokol tej sprawy.

Jezeli komus sie nie chce czytac (choc naprawde warto!!!) to krotko napisze:

-radiescezja to piramidalna bzdura

-10letnie badania naukowe wykluczyly istnienie jakichkolwiek zyl wodnych

-wyrzuccie odpromienniki do kosza

 

Ludzie, blagam, zachowajcie zdrowy rozsadek i trzymajcie sie ROZUMU, LOGIKI i FAKTÓW!!!!!

Pozdrawiam, szczesliwsza o zrozumienie kolejnej prawdy o naszym padole

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3277-czy-kto-wierzy-w-yy-wodne/#findComment-39977
Udostępnij na innych stronach

Frankai,

Obalenie E=mc2 rzeczywiście się szykuje ale w stronę na tyle zaskakującą, że nic już nie jest pewne. Na poziomie fizyki kwantowej (a tę uznaje się za podstawę WSZYSTKIEGO) dochodzi się do stwierdzeń, że podczas badania ingeruje się w zjawisko badane więc prawdziwy "bezinwazyjny" pomiar jest niemożliwy. Co gorsza, czytałem gdzieś o badaniach, że można sterować pewnymi wynikami jeśli się je chce takie a nie inne uzyskać i bynajmniej nie chodzi tu tylko o interpretację wyników ale o same wyniki (to buyło jakieś badanie emisji cząstek, których rozkłąd normalny jest znany [generator losowy] a przy koncentracji obserwatpra na konkretny wynik rozkłąd normalny się zaburza).

 

Fizycy się zbliżją do nowoczesnej psycholigii i razem wchodzą na tereny tzw "Nieznanego"... Dużo się na przykład mówi o pozytywnym myśleniu. Ja w to wierzę, chociaż naukowo nie ma dowodów, że jak się 3razy dziennie przez 2,5 minuty pomyśli o dobrej pracy to za 5 miesięcy ona się pojawi...

 

Radiestezja i Energie można chyba bardziej porównać do sztuki. Na jednych obraz, czy muzyka działa tak że beczą i są rozstrzęsieni a po innych to spływa. Jeszcze w przypadku muzyki można powiedzeieć, że jest to energia akustyczna. ALe kto udowodni i opisze dlaczego jednych wzrusza a innych nie. ALbo dlaczego tonacja molowa jest melancholijna a Durowa nie ?

Radiestezja, jasnowidztwo,... feng-shui to może enrgie podobne do energii sztuki (malarstwo, muzyka, ...). Działają indywidualnie i trzeba je dobierać indywidualnie. Nie ma (i chyba nie będzie) wzoru fizyczno-matematycznego jaka muzyka jest najlepsza dla miezkańca południowych Katowic...

 

Znajomi obdarzeni "tymi" zdolnościami często mówią, że czują (Wiedzą), że są to Dary nie na "sprzedaż" ale dla pomocy innym.

 

Nie każdy Goni za $$$$ i dlatego też nie każdy będzie dobrze zrozumiany przez zachodnie (czy zwłaszcza amerykańskie) społeczeństwo konsupcyjno-mechaniczne :smile:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3277-czy-kto-wierzy-w-yy-wodne/#findComment-40008
Udostępnij na innych stronach

Na przykład na alex takie sprawy nie działają... i już !

 

Jestem tylko ciekaw, czy to zrozumienie przyszło po lekturze artykułu czy było gdzieś głębiej w odczuciach, instynkcie, ....

 

Bo co będzie jak za jakiś czas Alex znajdzie inną stronę w Internecie, która powie, że po 15 latach badań nad radiestezją wyszło, że żyły są i ludzie nie stosując ekranów żyją krócej i mają więcej chorób ?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3277-czy-kto-wierzy-w-yy-wodne/#findComment-40009
Udostępnij na innych stronach

Maco - tym razem wpełni się z Tobą zgadzam i co do Nieznanego i co do zmian w "pewnikach" nauki. Małoż było to już przypadków, że coś było udowodnione, a potem to obalano?
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3277-czy-kto-wierzy-w-yy-wodne/#findComment-40014
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...