Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy kto? wierzy w ?y?y wodne???


alex

Recommended Posts

Dobra moi drodzy,

stwierdzam ze temat nie jest jeszcze dostatecznie zagmatwany dlatego wrzucam do kociołka jeszcze jeden składnik : FENG SHUI :grin:

Zastanawiam się nad małym eksperymentem zaprosić speców od tych dwóch dziedzin do domu i porónać i wyniki - fajnie by było jakby się wykluczały :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 104
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Maco-

dobroczynny wpływ pozytywnego ,myślenia jest stwierdzony naukowo. Nie ma żadnych cudów w tym, po prostu organizm lepiej funkcjonuje,tak "konserwowany" dłuzej żyje od przygnębionych. I na pewno osiąga sie większe sukcesy będąc pogodnie nastawionym i taka osoba ma sukcesów więcej, bo potrafi się cieszyc z mniejszych. :wink:

To samo śmiech. Śmiech to zdrowie. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oal, tylko ten dowód jest oparty na statyscyce, której wynik nie jest równy 100%.

A to już nie jest naukowe w świetle "kontrolowanych warunków" bo albo coś działa albo nie.

A przecież nie ma przepisu na wrzody: śmiej się 5 razy dziennie po 3 minuty a po 3 tygodniahc ni będzie wrzodów.

 

Są badania, które wykazują, że śmiech (pozytywne myślenie) polepsza. ALe nie wiadomo o ile od jakich ilości i od jakiego śmiechu czy myślenia...

 

WEdług mnie tak samo z radiestezją czy różdżkarstwem. Statystycznie różdżkaż snajduje wodę w 70-80%... No ale brakuje mu tych 30 do PEWNOŚCI...

 

dobrzykowice, z Feng-Shui jest tak samo. A jak chcesz mieć różne wyniki to wystarczy kilku radiestetów zaprosić i najpewniej będą co innego mówić.

Zresztą tak samo jest z lekarzami, idź do kilku a dostaniesz raczej różne diagnozy (nie mówie o zwykłej infekcji wirusowej) :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MAco,

organizm wydziela różne hormony i to akurat jest do zbadania.

Chodzi o ogólną postawę w życiu. Nikt Ci nigdy za nic nie da gwarancji. Nie ma odpowiedzi ile kto będzie żył, jak. Choć już powoli sie zbliżamy do tego, aby dowiedzieć się o zagrożeniach wynikających z uwarunkowań genetycznych.

Ale dochodzą inne czynniki przecież.

Ale czy warto tak to analizować i przejmować się?

Usuwać zagrożenia, dbać o siebie, ale bez wyszukiwania problemów.Bo to dopiero stres. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

franekF - biorąc pod uwagę jak wyginała mi się różdżka przy pierwszych próbach i co pokazał jakieś 2 lata później specjalista, to chyba aż tak się to nie rozbiega :???:

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Frankai dnia 2002-10-18 11:14 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

franekF,

Statystykę biorę od tychże moich znajomych.

Oficjalna nauka nie bada tego wogóle więc pewnie brak jest "oficjalnych" statystyk. A czy pamiętasz gdzie czytałeś o tych 50% ?

 

Opal, ja broń Boże nie wynajduje problemów. Proóbuje tylko zrozumieć dlaczego naukowy dowód pozytywnego myślenia jest wiarygodny mimo że nie jest skwalifikowany liczbowo a dowód statystyczny radiestetów lub jasnowidzów nie jest wiarygodny ?

Może nie najlepsze porównanie wybrałem... :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiąc pozytywne myślenie miałam na myśli optymizm, czyli taką postawę życiową,czy sampoczucie w danym momencie, które jest do "zbadania"-jej efektem są wymierne efekty dla organizmu-podnosi się poziom pewnych substancji w organiźmie,pewne organy zaczynają lepiej pracować. A wiadomo (z innych badań), że to ma dobre skutki dla zdrowia.Można się więc spodziewać, że osoba , która z natury jest wyposażona w takie optymistyczne usposobienie jest zdrowsza, bo : jak wyżej oraz mniej przejmuje sie problemami, co nie powoduje za dużego stresu, o kórym też wiadomo, że źle na nas działa.

Nie mowię o pozytywnym myśleniu w znaczeniu jakiejś niezidentyfikowanej energii, telepatii, tylko o biologii, która została zbadana i nie jest żadną magią czy niewiadomą, choć oczywiście jest to jakaś cząstka wiedzy, jaka stoi przed czlowiekiem.I takie badania byly i sa prowadzone.

Dla zawalowcw dobry jest seks.Nie wiem czy ktos bada wszystkich :wink: zawalowcow pod tym katem, ale badanie pojedynczego czlowieka wykaze, ze po seksie serducho mu lepiej dziala.I na pewno nie jeden zawalowiec musial (z przyjemnoscia a jakze:wink: poddac sie takim badaniom. Dlatego dowiedzielimy sie o tym. :lol:

Sorry, ale cos mi sie stalo z komputerem i nie moge wcisnac alta.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2002-10-17 19:34, grzegorz2 wrote:

gorąco polecam

http://main.amu.edu.pl/~pkisz/cowarto.htm

 

Grzegorz

Pytanie bardzo proste: kto stoi za tym artykułem?

Odpowiedż daje się znależć wewnątrz.

Nie ma on nic wspólnego z nauką - jest to artykuł religijny.

Jest tam mowa, że radiestezja wiąże się ze spirytyzmem. Że nie ma żył wodnych, ale Szatan, i owszem.

 

Co to ma wspólnego z nauką?

 

Artykuł i jego tezy były szeroko omawiane w "Nieznanym Świecie"

jakiś czas temu.

 

To ta sama kategoria "myślenia naukowego" która nakazała zabronić dostępu do tzw. czakramu wawelskiego, bo go podobno nie ma.

No to jak nie ma - to po co zabraniać dostępu? W oczach turystów ze świata, zwłaszcza Wschodu, ale nie tylko, wyszliśmy na totalnych idiotów.

-------------------------

 

Żyły wodne są - tu nie ma w co wierzyć, bo jakby ich nie było to studnie by nie działały. Problem jest inny: czy ich obecność jest szkodliwa dla zdrowia i jak je dokładnie wykrywać - w celu znalezienia miejsca pod studnię albo założenia ochrony przed promieniowaniem radiestezyjnym.

 

 

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: pik33 dnia 2002-10-18 13:53 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maco, daj sobie spokój.Jeśli wiesz o co w tym wszystkim chodzi, to wykorzystaj to dla siebie i swoich bliskich a na pewno będziesz zadowolony.A pouczanie innych i przekonywanie nie ma sensu. Szkoda czasu i nerwów.

Kto wie niech stosuje , kto wierzy niech się modli, a kto nie wie i nie wierzy niech się uczy, bo jest jeszcze dzieckiem.

 

Dla usystematyzowania:"Geomancja to sztuka wykorzystywania pozytywnych wpływów sił Ziemi i Kosmosu, wyszukiwania zdrowych terenów pod zabudowę, odpowiedniego urządzania pomieszczeń oraz wiedza dotycząca oddziaływania przyrody i różnego rodzaju kształtów, form i symboli na otoczenie".

Radiestezja jest częścią chińskiej sztuki geomantycznej Feng-Shui, dlatego raczej nie mogą się one nawzajem wykluczać.Inne cywilizacje także używały swoich systemów geomantycznych (np.Rzymianie, Grecy, Egipcjanie).A dawnych dworów polskich też nie budowano byle gdzie.

Entuzjastom F-S polecam : http://www.fu.pl Przeciwnikom :http://www.apologetyka.katolik.pl/polemiki/new_age/feng_shui/index.php -->

http://www.apologetyka.katolik.pl/polemiki/new_age/harry_potter/index.php

Niezła zabawa!!!

Plumin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maco, daj sobie spokój.Jeśli wiesz o co w tym wszystkim chodzi, to wykorzystaj to dla siebie i swoich bliskich a na pewno będziesz zadowolony.A pouczanie innych i przekonywanie nie ma sensu. Szkoda czasu i nerwów.

Kto wie niech stosuje , kto wierzy niech się modli, a kto nie wie i nie wierzy niech się uczy, bo jest jeszcze dzieckiem.

 

Dla usystematyzowania:"Geomancja to sztuka wykorzystywania pozytywnych wpływów sił Ziemi i Kosmosu, wyszukiwania zdrowych terenów pod zabudowę, odpowiedniego urządzania pomieszczeń oraz wiedza dotycząca oddziaływania przyrody i różnego rodzaju kształtów, form i symboli na otoczenie".

Radiestezja jest częścią chińskiej sztuki geomantycznej Feng-Shui, dlatego raczej nie mogą się one nawzajem wykluczać.Inne cywilizacje także używały swoich systemów geomantycznych (np.Rzymianie, Grecy, Egipcjanie).A dawnych dworów polskich też nie budowano byle gdzie.

Entuzjastom F-S polecam : http://www.fu.pl Przeciwnikom :http://www.apologetyka.katolik.pl/polemiki/new_age/feng_shui/index.php -->

http://www.apologetyka.katolik.pl/polemiki/new_age/harry_potter/index.php

Niezła zabawa!!!

Plumin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pluminie,

wiedziałam, że na Ciebie można liczyć " w tym temacie". :smile:Zauważyłam, że wobec osób, które nie podzielają Twojego zdania ani wiary masz koronny argument-"jesteś dzieckiem".To samo było przy przekonywaniu do f-s. Czy określenie bycie dzieckiem ma świadczyć o radości życia, beztrosce, czy niedojrzałości, która nie pozwala na wyciąganie odpowiednich wniosków?Z Twoich wypowiedzi wynika dla mnie, że uwazasz sie za posiadacza "tajemnicy" , która doprowadzić ma Ciebie i Twoich bliskich do długowieczności i zdrowia. Gratuluję dobrego sampoczucia i mam nadzieję, że klątw nie rzucasz. I,że nie są one skuteczne.:wink:

Ale w telepatii chyba się wyznajesz, bo dziwnym trafem zawsze wiesz, kiedy dyskusja na te tematy toczy się. Może masz szpiegów, a może po prostu......

 

Pik 33-ma się tego nosa , co?? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i zostali na wątku prawie sami nawiedzeni...

Panowie - nie podoba wam się strona, do której podałem linka - proszę inne:

http://www.wiedzaizycie.pl/2001/2001_01_17.html

http://www.wiedzaizycie.pl/99022800.htm

http://www.wiedzaizycie.pl/99066400.htm

A propos

- studni i żył wodnych - są warstwy wodonośne, a nie żyły

- wpływania wolą na generatory liczb losowych - kwalifikuje się do nagrody (ten milion $ do wzięcia)

- z równania E=mc2 nie wynika, że masa to energia

- Maco: skuteczność różdżkarzy jest na poziomie wyboru losowego, a nie 70-80%! Dane statystyczne - patrz powyższe linki

a FengShui to po prostu "dobra praktyka budowlana", wynikająca z warunków i historii budownictwa chińskiego (co nie znaczy, że nie może być, przynajmniej częściowo, uzyteczne i dla nas).

pozdrawiam

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre !!!

Radiesteta, homeopata i znachor, a jesli chcecie to i karty Tarota, horoskopy i cala psychotronika z wypedzaniem duchów i "Strefa 11" w TV beda sie mialy dobrze jeszcze bardzo dlugo.

Szczegolnie w Polsce. To taka polska egzotyka. Nie zabraknie zwolennikow ani przeciwnikow. To troszke jak swiatopoglad. Dla mnie bardziej interesujace jest pytanie dlaczego akurat w naszym kraju te zjawiska natrafily na tak wyjatkowo sprzyjajacy klimat. (Bo przeciez to nie kwestia tolerancji. Przyklad z Arianami bylby zlosliwoscia. Irytuja mnie tez opowiesci o ciemnogrodzie, a jednak to nasza narodowa specjalnosc)

Ciekawe co o tym myslicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak jak placebo !

Chyba więcej niż 50% badanej populacji (nie znam dok ladnych oficjalnych badań) wykazała pozytywne objawy stosowania...

 

A nawet gdyby tylko 20%... to też w końcu dowód na to, że mozliwa jest poprawa zdrowia "za nic", czyli poprzez wiarę, że pomoże.

 

Wracając do sedna wątku.... Jeśli ktoświerzy, że cieki istnieją i się od nich zabezpiecza... A jeśli ktoś nie wierzy.. ! To może dobrze robi... A może nie... ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...