Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarz do- A jednak Słoneczko -dziennik Sylvii


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Aga nie dziękuję... no niestety tynkarze wystawili nas do wiatru.. zostawili rusztowania na naszym placu wyjechali zostawiając klucze pod drzwiami. Jak się łatwo można domyśleć kasę dostali dzień wcześniej (wzięli męża na litość :oops: ) i teraz walczymy powolutku z tymi gładziami.. Idzie nam to topornie bo nigdy gładzi nie kładliśmy; mamy już świadomość że daleko im będzie do ideału, szczęście że pedantami nie jesteśmy a ja jestem w kontakcie z UOKiK co z tym dalej zrobić... :roll: no to tylko jak na razie tynkarzy mieliśmy do kitu i to jest jedyna pocieszająca informacja na dzień dzisiejszy... a i to że glazury się kładą...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sylwia, ale zmiany!!! :o :D

 

wspolczuje historii z tynkarzami, a co do kominkow, to mi najbardziej ostatni (do klasyki), lub przedostatni (do nowoczesnego stylu).

 

Bez drzwi da sie mieszkac, oj da, potwierdzam :wink:

 

Legno sa bardzo ladne, im dluzej na nie patrze, tym bardziej mi sie podobaja (pamietasz, ze mamy je w wiatrolapie). Tylko przy myciu z fugi niewdzieczne, bo te dolki i gorki daja sie we znaki....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję.. powolii gładzie nam idą powolii

to nasze pierwsze gładzie i jest tak, że mąż gładzie (na razie goldbandem wyrównuje totalne nierówności lub uzupełnia braki tynku) a ja w tym czasie sprzątam

powiem wam, że w życiu nie sądziłam, że można tak zasyfić całkiem ładny i czysty domek... był czysty bo były świeże wylewki które teraz już nie przypominają nowych wylewek :( a patałachy miały zakupioną folię do każdego pomieszczenia... i nawet straszenie nie pomogło w rozłożeniu wiec skrobię co trzeba czyszczę a potem przykleimy folię zanim będziemy dalej działać... a jeszcze w pon dzwoniła do mnie żona wykonawcy z pretensjami czemu straszę jej męża policją i sądem :o na moje argumenty miała jeden: on musiał tak zrobić bo pani mu nie płaciła :evil: :o oj zdenerwowałam się bardzo :evil: wymieniłam pani konkretnie każdą datę i kwotę jaką wtedy dostał.. pani się zdziwiła i na tym rozmowa się skończyła swojego telefonu nie podała bo jak kiedyś podałam to miałam potem nieprzyjemne incydenty... :-? :roll: trudno poszło wezwanie do zakończenia robót... (odebrane jest bo mam potwierdzenie z poczty) i 1 sierpnia kontaktuję się z UOKIK co mam robić dalej podejrzewam, że bez sądu się nie obędzie trudno. Pewnie nic na tym nie zyskam ale uprzykrzę panu życie ... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trudno poszło wezwanie do zakończenia robót... (odebrane jest bo mam potwierdzenie z poczty) i 1 sierpnia kontaktuję się z UOKIK co mam robić dalej podejrzewam, że bez sądu się nie obędzie trudno. Pewnie nic na tym nie zyskam ale uprzykrzę panu życie ... :roll:

i tak trzymac Sylvia, na patałachow nie ma rady :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...