rrmi 25.02.2008 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Byłem ostatnio na imprezie u znajomych gdzie dużo mówiło się o Polsce gdyż jeden z biesiadnikoów właśnie z Polski wrócił po miesięcznych wakacjach. Obłęd... słuchałem i nie mogłem się nadziwic jak ktoś może być aż tak ślepy i zatwardziały. Nic mu się w Polsce nie podobało, nic nie zmieniło, jak było tak i jest, szaro, ciemno, brudno, stare samochody, wąskie drogi, byle jakie sklepy, żadnych atrakcji a Zakopane??? taka sama wioska jak inne... a w Krakowie??? na rynku już śmierdzą narkotyki. Nie ma się gdzie pożądnej kawy napić... a reszta słuchała go z otwartymi gębami - na koniec towarzystwo doszło do wspólnego wniosku więc, że w tym roku rezygnują z odwiedzenia kraju i jadą do Vegas albo Meksyku... bo do Polski nie warto bo tam nadal komuna. Uwazam , ze to rodzaj dowartosciowania sie tych , ktorzy sa w Stanach dlugo , nie maja z czym wracac. Bo teraz juz kolo Warszawy nie kupi sie domu za dom w poludniowym NJ. O nie. I to boli bardzo. Tym bardziej , ze gdyby ktos nawet mial lepszy dom w stanach to trzeba sie z bankiem rozliczyc i malo zostanie. Na pewno sa tez tacy , ktorzy maja wypasione domy w Darien , ale tych nie jest znowu tak wielu. Mialam juz kupione bilety na powrot i wciaz nie wierzono , ze wracamy. Nienawidzialam tych imprez , na ktorych cieszono sie z tego , ze w Polsce bieda i ze ciezko zyc. Pewnie gdzies ta bieda jest , ale jakos nie dane mi sie z nia spotkac. Jak ktos ma olej w glowie to i w Polsce zarobi. My w kazdym razie cieszymy sie z decyzji o powrocie. Chociaz tesknie za Ameryka czasami , zwlaszcza za sklepami , bo w Wawe co niektorych nie ma Sa za to inne . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 25.02.2008 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Darien - cieplo, cieplo. Jest druga strona medalu - ze ci co podjeli decyzje o powrocie musza widziec w s z y s t k o w Polsce w rozowych kolorach bo to legitymizuje ich decyzje. Ja tez zakladam, ze w r a c a j a c do Polski to wracam do Europy i nie musze w Polsce mieszkac, ale nie trabmy wobec tego, ze tak kompletnie , z oddaniem i na 100 % wracamy na Ojczyzny lono. Tak jak USA nie skladaja sie z samych minusow i zagrozen to Polska nie sklada sie z samych plusow. Wrocilam wlasnie z Jurgowa - no, nie powiem, ze wzgledow sentymentalnych bylo fajnie choc stoki, no, wiadomo....ale Ojciec naszych gospodarzy spedzal czas pod sklepem - tam zbierali sie starsi ludzie z miejscowosci bo nie ma dla nich innego miejsca - Klubu Seniora - moze zreszta nie ma takiej potrzeby.......ale dla mnie to jest pewnien miernik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 25.02.2008 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Jest druga strona medalu - ze ci co podjeli decyzje o powrocie musza widziec w s z y s t k o w Polsce w rozowych kolorach bo to legitymizuje ich decyzje. Nie widze tutaj wszystkiego na rozowo. Wele mnie denerwuje. Co do tematu tych spod sklepu -to ja nie znizam sie do porownywania siebie do takiego poziomu. Poza tym mi jest dobrze tam gdzie jest moja Rodzina. Kazdy ma jakis powod do powrotu i ne nam tutaj oceniac. Ze Stanow mam jak najlepsze doswiadczenia i wspomnenia. Spedzilam tam kilka ladnych lat zycia i nie zapomne wszystkego dobrego co spotkalo mnie ze strony amerykanow. Amerykanie to najprawde fajni ludzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 25.02.2008 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Dlaczego ci spod sklepu sa beee ? Chyba emeryt tez musi wyjsc z domu , czy sie myle ? Zreszta niejedno w zyciu widzieli bo w Chicago dorabiali swoje dzieci - gdzies to Podhale musialo zebrac k a p i t a l. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jędruś 25.02.2008 21:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Właśnie odnośnie tych spod sklepu i innych rzeczy podobnych temu... w Stanach czy ogólnie na zachodzie bez mrugnięcia okiem uczymy się dbać o takie rzeczy sami. W Polsce oczekujemy, że ktoś to musi za nas zrobić i zorganizować bo nam się po prostu należy. Ameryka wcale nie jest zła. Nie powiem nic złego na amerykanów. Wielu z nich to moi przyjaciele. Przez ponad dwadzieścia lat wiele osób poznałem. Nie to jednak jest powodem mego powrotu. Ameryce przewróciło się w głowie a ludzie są ślepo zapatrzeni w tych co nimi rządzą. Za dużo nakazów i zakazów... jest wolność a jej nie ma. Wiem, że w Polsce nie jest różowo... ale nie jest też czarno tak jak to przedstawiają ci z Darien jak to mówisz. To, że będę tęsknił to może i prawda ale będę sobie wtedy przypominał jak w ostatnich 12 miesiącach ameryka dała mi w dupę wykańczając mój bizness i niwelując wszystko co miałem zaoszczędzone w mojej nieruchomości.pozdrawiam cieplutko, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 25.02.2008 22:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Sorry, ze tak sie stalo..... Mam nadzieje, ze w kraju Ci sie wszystko ulozy .....Ale ja sie obawiam,, ze banka nieruchomosci moze peknac i w Polsce a wtedy bedzie to o wiele gorzej wygladalo niz tu. Bieda w Polsce ma wymiar zupelnie tragiczny. No i to podejscie - biedny to na pewno odrazajacy, brudny, zly..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 25.02.2008 22:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 ...no i glupi, oczywiscie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jędruś 26.02.2008 01:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 a w ameryce to się z tobą pieszczą jak nie masz czym zapłacić raty pożyczki za dom? my tu mówimy prosto w tym temacie - wracający z emigracji meldować się... ci co nie chcą wracać niepotrzebnie zabierają miejsce - to nie miejsce do dyskusji kto jest za a kto przeciw. Nie jest tak, że ktoś będzie mógł przy pomocy czyjegoś zdania podjąć decyzję o powrocie. Decyzja taka powinna być podjęta na podstawie własnych odczuć, przemyśleń i rozważań. Napewno w niejednym z nas siedzi ta ochota rzucenia tego wszystkiego i powrotu do korzeni. Nie sztuka siedzieć później przed TV Polonia lub ITVN i gonić ślozy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kotecek 27.02.2008 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2008 Ojciec naszych gospodarzy spedzal czas pod sklepem - tam zbierali sie starsi ludzie z miejscowosci bo nie ma dla nich innego miejsca - Klubu Seniora - moze zreszta nie ma takiej potrzeby.......ale dla mnie to jest pewnien miernik. Starsi ludzie w Polsce maja juz taka mentalnosc... Nawet jakbys im wybudowala zajebisty Klub Seniora to by tam nie poszli. Bo pod sklepem fajniej I taniej. Kazdy kraj ma swoja atmosfere, swoje uroki, swoje braki... U mnie akurat takie uroki biora gore. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zdzislaw 27.02.2008 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2008 Ja wracam zeby pogadac sobie z sasiadami po polsku. Najlepiej pod sklepem, na swiezym powietrzu. Wypic piwko i ponarzekac na co sie da. Domek cieply juz gotowy stoi, tylko pomalowac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kotecek 27.02.2008 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2008 Ja wracam zeby pogadac sobie z sasiadami po polsku. Najlepiej pod sklepem, na swiezym powietrzu. Wypic piwko i ponarzekac na co sie da. Domek cieply juz gotowy stoi, tylko pomalowac. To wspaniale ze juz stoi... Az sie rozmazylam... Maz pod sklepem na piwku a ja z sasiadkami na plotach!!! pS: chodzi mi o plotki, nie o p£otki. Juz widze rzad bab na p£ocie jak kury!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jędruś 27.02.2008 16:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2008 nie zawsze będzie tak... czasem sąsiedzi będą wilkiem spoglądać. Choć mam nadzieję, że uda mi się jakoś z nimi dogadać. Tym samymm językiem przecież mówimy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zdzislaw 28.02.2008 01:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 No i dziewczyny sa ladniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jędruś 28.02.2008 04:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 moje dzieci jakoś tak lepiej czują się w Polsce bo mają tu większą swobodę. W Stanach byli uwiązani w domu, tam nie chodzi się do znajomych, kolegów, koleżanek... rodzice jakoś tak krzywo patrzą na to... sąsiedzi nie odwiedzają cię i tylko machaja do siebie na dzień dobry... Dzieci dziwiły się na początku, że rodzina często do nas "wpada", sąsiedzi zaglądają... ktoś na kawkę wpadnie... to im się podoba, coś się dzieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kotecek 28.02.2008 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 Dzieci dziwiły się na początku, że rodzina często do nas "wpada", sąsiedzi zaglądają... ktoś na kawkę wpadnie... to im się podoba, coś się dzieje. No wlasnie i to jest fajne!!! Przypomnialo mi sie wlasne dziecinstwo... Wychowywaliscie sie w latach 80 w Polsce? Pewnie niektorzy za tym tesknia... Wejdzcie na tego linka: http://venus.wsb-nlu.edu.pl/~gswiech/86.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
heros 26.03.2008 23:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2008 hm mieszkam w usa 8 lat i tak naprawde nigdy mnie tu nic nie cieszylo , natomiast w Polsce moge sie dzielic kazda pierdola i bedzie fajnie , bo jest rodzina bo sa sasiedzi , bo tym bede sie roznil w swoim domku w Polsce od amerykanca tu w usa czy tego lumpa z NY ze o 4 popoludniu bede popijal piwko , i gadal z sasiadem jak udoskonalic wedzarke a w miedzyczasie bede uczyl owczarka aportowac a ten gostek tu kupi te lury w deli (kawa z automatu) i na druga robote bedzie walil o czwartej a jak juz wroci na swoj pokoik w ny to i tak niezasnie szybko bo wilgotnosc taka ze wyrobic nie idzie a halas z ulicy ( karetki , policja , chiszpanska muzyka, i wrzeszczace menele ) \a ja w swoim domku na wsi otworze wieczorkiem okno z moja luba i posluchamy jak ptaki spiewaja na dobranoc i powdychamy zapach lasu i i laki a nie smrod spalin i spalonych chiszpanskich plackow z kukurydzy .nic tylko wspolczoc mieszkania w ny (brod i syf) A i jeszcze niech ten koles nie pisze bajek przypadkiem ze mieszka w dobrej dzielnicy i spokojnej w NYC bo mieszkania w takowych to kilka milionow dolarow, wogole opowisci o zyciu w NYC mogly robic wrazenie 30 lat temu a teraz moga budzic wspolczucie , choc z drugiej strony sa tacy co lubia zgielk duzego miasta i klimat (syf )mu towarzyszacy ale juz wsrod polakow (wychowanych tradycyjnie w PL) niewielu Pozdrowienia z usa krainy kurnikow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jędruś 27.03.2008 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2008 Powrotu nie żałuję ani ja ani moja żona ani dzieci. Jedyna różnica to tyle, że tu mówią po polsku. Jak to śpiewał Kukiz - "Bo tutaj jest jak jest, po prostu". Jest inaczej, jest jakoś tak dziwnie ale z drugiej strony swojsko. Mimo, że mnie nie było w Polsce ponad dwadzieścia lat to jednak udało mi się jakoś połapać w prawie wszystkim i pozałatwiać większość rzeczy. Urzędy nie są już takie straszne jak kiedyś. Przynajmniej narazie nie spotkała mnie jeszcze żadna niespodzianka. Powiedział ktoś, żebym więc poczekał do pierwszej kontroli ze skarbówki... no cóż, trudno, zobaczymy jak to będzie. Działalność założona, pierwsze zlecenie dostałem zaledwie po tygodniu pobytu w PL... kończę właśnie tą robotę a czeka następna. A jeszcze w międzyczasie mieliśmy lukę na tyle, żeby pojechać na święta w góry. Oh, te moje góry! Takie pikne! A więc warto wracać a jak ktoś powie inaczej zaśmieję mu się w twarz! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kotecek 27.03.2008 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2008 heros - ostro pojechales! Ale zgadzam sie z Tobia i Jedrusiem w 100%. Kawa (taka parzocha,co? czy rozpuszczalna? Bo na wsi to taka parzoche pija!) na schodkach domu, pies, pogaduchy z sasiadami, ech, ale sie rozmarzylam Cale szczescie, ze juz w maju zaczynamy budowe! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 28.03.2008 00:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 Zwlaszcza sasiedzi sa sola mej egzystencji ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kotecek 28.03.2008 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 A bo niektorzy lubia miec dobre stosunki z innymi ludzmi, a niektorzy najwyrazniej nie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.