Jasna tkanina na krzesłąch - macie?

[lafcadio]

Zamierzamy wybrać krzesła czy jasna tkanina na krzesłach zdaje egzamin czy dać sobie spokój, bo niepraktyczna. Na co zwrócić uwagę kupując stół i krzesła. Jakie macie doświadczenia w tym względzie ?

nasz wybór:

http://www.ims-italia.com/data/products/250_2.jpg

http://www.ims-italia.com/data/pset/82_1.jpg

[Przekorek]

U mnie sie w ogóle nie sprawdzila i szybko trzeba bylo uszyć poduszki-pokrowce. Nawet jak nie ma dzieci, to zawsze cos może kapnąć, chlipnać, poza tym garderoba tez (minimalnie), ale jednak brudzi.

[AxLe]

Ja mam jasne już 4 lata i nadal są czyste. Jak pobrudzisz to zawsze można zmienić obicie, koszt takiej usługi to 40-50 zł.

[miła]

Chyba nakważniejsze, żeby krzesła były wygodne . Jeżeli wybraliście to co na zdjęciu - to ciekawa jestem jak będziecie jeść przy tym stole i gdzie schowanie nogi? Ja lubię wzorzyste tkaniny pozdr Ewa

[K74]

Mamy jasne i nie używamy. Po dwóch miesiącach były już bardzo zachlapane (dwoje małych dzieci ). Nawet czyszczenie nie pomogło.

A stół jest dobry, kiedy ludzie nie muszą się trącać łokciami przy obiedzie.

Dla czterech osób mamy 140x80 i po dwa krzesła z dłuższych boków.

Krzesła powinny mieć tak wysokie siedziska, żeby można było pod stołem swobodnie założyć nogę na nogę.

Fajnie, że tradycyjne stoły wracają do łask. Mam dość tzw. ławo-stołów błeeee!!!

[Gość]

Wszystko co jasne się niestety prędzej czy pózniej brudzi ,ale nie można mieć ciemnej podłogi,ciemnej tapicerki i ciemnych ścian .coś za coś.

[lafcadio]

Chyba nakważniejsze, żeby krzesła były wygodne . Jeżeli wybraliście to co na zdjęciu - to ciekawa jestem jak będziecie jeść przy tym stole i gdzie schowanie nogi? Ja lubię wzorzyste tkaniny pozdr Ewa

Nie stół jest za malutki chodziło mi tylko o krzesełka?

Dzięki za troskę...

Dochodzę do wniosku, że jasne ładne - ale niepraktyczne.

[tczarek]

Na jakość materiału obiciowego. Kolor tkaniny nie ma wielkiego znaczenia moim zdaniem. My mamy jasną tkaninę obiciową i krzesła w salonie od 10 lat jest ok. Jakość obicia jest dobra. Nie ma przetarć i zaciągnięć.

[aaa]

Trudny wybór. Zawsze jest tak, że to co ładne jest niepraktyczne.

Ja mam 3 dzieci i lubię jasne obicia. Wybrałam skórę. Kremową. Kiedy jest brudna myję ją, zabiera mi to sporo czasu ale potem znów jest ladnie... na jakiś czas... .Pozdrawiam, mama

[MaBi]

Mieliśmy podobny dylemat w zeszłym roku ale wybralismy jasny kolor uznaliśmy, że estetyka w tym przypadku jest dla nas ważniejsza niż praktyczność. Jakby wszystko w domu było praktyczne to pewnie nasze domy byłyby jednakowe i nudne.

[lafcadio]

Fajnie że tak sądzicie czyli nie ma co sugerować się odmiennymi postami i wybrać jasne tkaniny mimo że niepraktyczne

a co do stołu macie jakieś uwagi co do wielkości i z czego ma być wykonany, drewno, szkło, czy cuś innego.

[KrzysiekS]

My również mamy w jadalni krzesła obite jasną tkaniną. Krzesła nam sie bardzo spodobały, są wygodne i eleganckie. Jestesmy zadowoleni.

 

Przed parowma miesiącami ktos wylał wino na wykładzine, zauwazylismy plame dopiero wtedy, gdy wino wyschło. Wykładzine udało sie wyczyscic bez sladu, teraz jest ogromny wybor chemii do czyszczenia wszystkiego i dlatego nie obawiam sie ewentualnego czyszczenia obicia krzeseł.

[Gość]

Nie jestem zwolenniczką jasnych obić krzeseł, kanapy, jasnych podłóg...

Teraz jest tyle wzorów do wyboru, ciekawych, fakturowych, wzorzystych, niekoniecznie ciemnych,

ale "maskujacych" do pewnego momentu tzw. "brud techniczny".

 

Moim zdaniem mebel jest dla nas, a nie my dla mebla, nie wyobrażam sobie życia w domu,

gdzie na każdym kroku musiałabym uważać, żeby nie pobrudzić krzesła czy kanapy,

a sprzątanie, pranie tapicerki, czyszczenie nie jest moim ulubionym zajęciem

i tak staram się dobierać elementy wyposażenia domu,

żeby czynności związane z utrzymaniem czystości ograniczyć do niezbędnego minimum.

Ale oczywiście każdemu według jego potrzeb.

 

Pozdrawiam.

[lafcadio]

Ale co ze stołem ?

[Gość]

Ale co ze stołem ?

 

Stół powinien być na tyle duży, żeby siedzący przy nim nie kopali się , nie trącali łokciami,

a na tyle mały, żeby nie trzeba było wstawać podając innemu współbiesiadnikowi talerz czy półmisek (przy braku służby, oczywiście ).

 

Mój stół jest wykonany z litego dębu i ma wymiary 95 x 120.

Jest idealny dla 4 osób siedzących po 1 z każdej strony.

W razie potrzeby można go wydłużyć do 180 cm.

 

Mam do niego stosunek bardzo emocjonalny, bo od ponad 100 lat nalezy do mojej rodziny,

rózne były jego losy, kedyś w zawierusze wojennej o mało nie skończył w piecu jako opał,

potem długo stał w piwnicy zapomniany i zapuszczony, przywalony rupieciami,

ale udało się nam przywrócić jego dawną świetność,

jest teraz ogólnie podziwiany i szanowany...

 

Dla mnie jak stół, to tylko drewniany.

 

Pozdrawiam.

[lafcadio]

Dziękuję Matka za pozdrowienia.

A ze szkła nie może być - nikt nie ma?

Ja również pozdrawiam.

[Gość]

A ze szkła nie może być - nikt nie ma?

 

Miałam ze szkła niski stolik w salonie i nie polecam...

Chyba, że ktoś lubi 158 razy dziennie chuchać nań i wycierać najmniejsze ślady każdego dotknięcia, nawet małym paluszkiem.

A z kolei jak przykryjesz obrusem, cały efekt diabli biorą.

 

Pozdr.

[lafcadio]

No to daje do myślenia...

Jeszcze raz wielkie dzięki Matka.

Ale, ale co to znaczy miałam stolik to co się z nim biedactwem stało ?

[Gość]

Ale, ale co to znaczy miałam stolik to co się z nim biedactwem stało ?

Szkiełko ku mojej uldze "się rozpękło" i...

Zamieniłam blat na... drewniany!

[lafcadio]

A może by tak blat granitowy - widziałem w necie takie cudo tylko jak to wygląda w realu i jak się sprawuje w codziennym użytkowaniu?

http://www.meblea.pl/bigger/parma.jpg