Montaż okien PCV w "szafie".

[arkoni]

Na wstępie przepraszam, że otwieram nowy temat dotyczący montażu

okien PCV - wiele już napisano na tym forum o oknach, ale problem

z którym przyszło mi się zmierzyć obecny tu jeszcze nie był.

Mieszkam w bloku ocieplonym watą mineralną (chyba - mieszkanie

kupiłem trzy lata temu) i pokrytym blachą (jak na zdjęciach poniżej).

Jak widać na zdjęciach blacha przybita jest do ościeżnicy na całym jej

obwodzie. Szkopuł w tym, że nie bardzo wiem jak blachę taką

przymocować do nowych okien (produkcja i montaż OKNOVID, profile

GEALAN sześciokomorowe, szer. 74 mm).

Według wszelkich prawideł parapet zewnętrzny powinien być zamontowany pod ościeżnicę ale parapetu zdemontować niestety nie

mogę. Jak uszczelnić styk blachy i ościeżnicy.

Na ten temat korespondowałem już z Jareko i otrzymałem kilka dobrych

porad, ale fachowcy z mojego miasta nie uznają innych uszczelniaczy

poza pianką PU (właściwie, to dzielą się na tych, którzy są chętni iść

na kompromis i na twardogłowych wszechwiedzących - wybrałem tych

pierwszych).

A oto kilka fotografii :

http://www.satfilm.pl/~arkoni/IM000501.JPG

 

 

 

http://www.satfilm.pl/~arkoni/IM000503.JPG

 

http://www.satfilm.pl/~arkoni/IM000509.JPG

 

http://www.satfilm.pl/~arkoni/IM000510.JPG

 

A tak zamontowano okna sąsiadowi - pomiędzy blachą, a ościeżnicą

jest silikon :

http://www.satfilm.pl/~arkoni/IM000512.JPG

Liczę na wszelkie sugestie. Może ktoś już wymieniał okna w podobnie

pokrytym bloku, liczę na opinie tych, którzy montażem okien się

zajmują.

Oczywiście okien nie będę montował sam ale panowie z OKNOVIDU -

- wolę wiedzieć czego mam wymagać.

[jareko]

powturze jeszcze raz

Pianka jest tylko ulementem uszczelniajacym styk okno-mur. Z racji tego iz ulega erozji pod wplywem UV musi byc czyms zakryta. Tu te funkcje bedzie pelnic w tym przykladzie blacha elewacji ale szczeliny miedzy nia a oknem trzeba czyms wypelnic. I albo przed jej przykreceniem damy tam tasme rozprezna albo uszczelniacz budowlany ktory w ttrakcie przykrecania srub wyplynie na zewnatrz i jego nadmiar trzeba ze wzgledow tylko estetycznych usunac

Parapet zewnetrzny moze przylegac zewnetrznie do okna i na podobnych zasadach jak wyzej byc zamontowany z jedna bardzo istotna uwaga - NIE MOZE zaslaniac otworow odwodnieniowych. Nie musi - choc jest to rozwiazanie idealne - byc pod oknem i zawsze trzeba dazyc do tego by tak bylo - ale jak sie nie da Wazny jest material do uszczelnienia styku - nigdy silikon !!! Rozwarstwia sie

[arkoni]

Dzięki za szybką odpowiedź.

Proszę o dokładniejszą nazwę takiego uszczelniacza - nazwę handlową.

Mam pytanie dotyczące montażu okna - czy w takiej sytuacji (jak

na zdjęciach) upierać się do montażu parapetów pod ościeżnicę, czy

możę lepiej sobie dać z tym spokój.

Czy jest w takiej sytucji możliwość zainstalowania parapetów

pod ościeżnicą ???

[invx]

=> http://www.soudal.com.pl/index.php?menu=produkty&id=24&grupa=2&podgrupa=4&lp=3

 

skoro u sasiada dalo sie to zamontowac pod oscieznice, to i u Ciebie powinno

[arkoni]

invx przyjrzyj się dobrze - blacha jest na ościeżnicy, jeden z otworów odwadniających jest częściowo przez nią zakryty, a pomiędzy blachę

i ościeżnicę władowano silikon.

[invx]

a no faktycznie jak sie dobrze przyjzec to jest na oscieznicy

 

Wszytsko zaley od wielkosci otworu, jesli sie da mozna podsunac okno do gornego nadproza (aby zostal jakis 1cm na piane) i w tedy dac parapet w listwe podparapetowa, a jak sie nie da, to ciec blach zewnetrznych nie ma sensu raczej. W tedy trzeba dac go na oscieznice, jak olega wczesniej pisal dajac tasme rozprezna lub szczelniacz. I otwory musza byc powyzej.

[jareko]

wymienie podstawowe i jakze nagminnie spotykane bledy przy montazu parapetow zewnetrznych - traktowanych jak piate kolo u wozu gdyz i tak ich z chalupy nie widac I klienci nagminnie rezygnuja z ich wymiany gdyz ta droga kilka setek zaoszczedza lub decyduja sie na badziew z pcv

Dla mnei parapet zewnetrzny jest tylko jednego rodzaju (pomijam nowe budynki gdzie klinkierowe ksztaltki zastosowac mozna)ALUMINIOWY lakierowany proszkowo na kolor. Ale do rzeczy:

- chyba najwiekszym bledem jest stawianie nowego okna na wyklepanym starym parapecie. Tu nie sposob szczelnosc jakakolwiek uzyskac i woda leje sie (naprawde przy deszczu leje sie) do srodka

- kolejnym nagannym jest ciecie parapetu tak by obciety dotykal tylko do okna i zasmarkanie tego "polaczenia" (hehehehe) silikonem

- drugim nagminnym jest przykrecanie starego parapetu a dopiero pozniej nasmarkanie na miejsce jego styku z oknem silikonu ktory juz po roku potrafi samoistnie odpasc lub pozostawienie bez jakiegokolwiek uszczelnienia

- kolejnym jest zakrywanie otworow odwodnieniowych

- kolejnym jest zle obsadzenie koncowek parapetow w scianie lub o zgrozo wogole ich brak i tylko polozenie tam silikonu

- o zlym spadku (w strone okna) juz nie wspominam gdyz to tez sie zdarza

 

Co mozna stosowac:

- tasmy rozprezne

- uszczelniacze budowlane (Soudal i inne)

- kity trwaleplastyczne (takie same jak te uzywane w samochodach)

 

To chyba wszystko w tym temacie

[arkoni]

Dzięki panowie.

Co do wymiany parapetów zewnętrznych, to nie wchodzi to w grę -

- sposób montażu, kolorystyka, wymiary, kształt starych to wyklucza -

- twardogłowi ze spółdzielni spokoju by mi nie dali, że ośmieliłem się

zmienić wygląd elewacji budynku, bo parapety są jej integralną

częścią i takie tam ...

[arkoni]

invx problem jest w tym, że parapety są zamontowane na sztywno i

tworzą zwartą konstrukcję z blaszaną elewacją budynku. Mówiąc (a właściwie pisząc) wprost - parapet

zewnętrzny jest nie doruszenia, a jedyna nadzieja w tym, że gdy stare

okna były montwane, to blok był nieocieplony i okna zamontowano w

środkowej części jednowarstwowej ściany.

Pytanie, czy w obecnej sytuacji można odkno przesunąć nieco na zewnątrz

(ale oczywiście nie na zewnątrz ściany )

i bez ruszania parapetu postawić je na nim tak, by zagięcie parapetu

weszło w rowki w ościeżnicy.

Być może trzeba będzie okno nieco wyżej zamontować. No i pytanie co

z uszczelnieniem - między parapetem, a ościeżnicą będzie tylko pianka

PU, bo niczego innego nie da się tam wetpchnąć.

I tu pytanie czy tak zrobić można ?!

[jareko]

arkoni - zapomnij

Okna drewniane z tamtych lat, a i czesc produkowanych takze teraz, ma specjalne podfrezowanie, by mozliwe bylo przybicie tam parapetu. Tak wiec, majac okno o typowej wysokosci np. 1435 gorna czesc parapetu w starym oknie wypada na tyle wysoko, ze by nowe okno PVC o tych samych wymiarach zamontowac i parapet mialby pod nie podejsc musialoby byc o 25-30 mm nizsze. Spojrz z boku, po otwarciu drzwi balkonowych, na okno i zauwazysz ze parapet zewnetrzny jest 20-30mm wyzej od wewnetrznego - i tu lezy pies pogrzebany (piesss....piesek jaka rasa? ) Dlatego pozostawiajac stary parapet trzeba go mocowac do okna. Podobnie wymieniajac parapet na nowy, gdy klient nie zyczy sobie dodatkowych kosztow zwiazanych z podkuwaniem elewacji lub tez jest ona w takim stanie, ze jeden ruch mlotkiem a juz caly budynek musialbys tynkowac , tez parapet mocowany jest do lica okna - tylko trzeba to zrobic z glowa a nie byle jak

[arkoni]

No i tego się właśnie obawiałem !!!

Dzięki Jareko choć to nie jest dobra dla mnie wiadomość.

Pozostaje więc dopilnować, by panowie monterzy dobrze ten parapet do

ościeżnicy przymocowali.

Niestety - estetyka okna ucierpi !!!

[jareko]

ucierpi? Esteta ten teges (zartuje jakby ktos nie wiedzial )

Ja bym zrobil tak - tam gdzie nie widac - czyli wszystkie okna poza zestawem balkonowym - nie przejmowalbym sie gdyz patrzec na to nie bedziesz - chyba ze w trakcie mycia okien - bo chyba bedziesz je myl ?

Na balkonie odcialbym ten parapet i zerwal go w diably w to miejsce po lekkim podkuciu wylewki zainstalowal sobie gres czy jakas ladna terakote i to z niewielkim spadkiem (chyba ze to ostatnie pietro i balkon sasiada nie zaslania od deszczu) by filizanke kawy spokojnie sobie na nim postawic

[arkoni]

No cóż, mogę olać urzędasów ze spółdzielni i tak właśnie zrobić ale ...

No właśnie nie wykonałem zdjęć montażu samego parapetu i blaszanej

elewacji ale mogę zaświadczyć, że tego cięcia dużo by było (są

zespolone także od spodu) ...

Obawiam się, że przmocowanie parapetów do oscieżnic spełnia funkcję

usztywnienia blaszanej konstrukcji ...

Nie chce mi się już na ten temat rozwodzić - powodów jest jeszcze kilka

dla ktorych parapet jest nie do ruszenia.

Nawiasem mówiąc - to ordynarne wręcz przybicie blachy do

i tak kiepskich okien było ich gwoździem do trumny .