Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

projekt D07 PRAKTYCZNY


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Partner u nas strop terriva zamawiany był przez Majstra , bo zmieniono wyliczenia u nas doszło dodatkowe żebro na stropie (ze względu na duża rozpietosć ) oddawalismy do hurtownii 30 garów bo tyle zostało. Okazało sie że jest to ten zapas na zmarnowanie, pęknietych w transporcie było 10szt, od razu zażądałam wziecia ich z powrotem ze stosowną adnotacja na wz-etce.

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnes- u mnie rozprowadzenie ciepla jest wykonane z rur spiro i specjalnych kanalów w polodze - wyjścia w pokojach są ok. 20 cm nad zasadniczą podlogą nie posiadam żadnego wymuszenia po prostu cale cieplo jest rozprowadzane grawitacyjnie- w pokojach nad salonem jest aż za cieplo natomiast w naszej sypialni temp utrzymuje sie w granicach 18 stopni- ale jest na to sposob można tam zamontować specjalny wiatraczek nawiewny za ok. 90 zl.

 

Partner - u mnie ścianki dzialowe są takie same jak Agi - góra też z gazobetonu 12 i 8 ale strop mam lany a nie gęstożebrowy.

 

W poniedzialek prześlę zdjęcia z wnętrza domu do Agi, która z pewnością udostępni je innym zainteresowanym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnes- przeglądalem dzisiaj Twój dziennik - jestem pod wrażeniem, od razu przypomnial mi się mój bój z budową - zauważylem, że masz zabieg schodów w odwrotnym kierunku niz na projekcie, nie wiem też dlaczego murowalaś ścianki fundamentowe pod ściany dzialowe - w projekcie też ich nie ma - z tego co się orientuję to za obecny stan wydalaś 90 tys.- ja po tym etapie wydalem 57 tys. - calość zamknęla się u mnie kwotą 175 tys i jest jeszcze wiele do wykonania - potrzebowalbym ok. 30 tys - jak tak dalej będziesz wydawala kasę to sądzę, że w zakladanych 200 tys. niestety nie zmieścisz się - ale to tylko moja opinia - pamiętaj o tym, że bardzo dużo czsu spędzilem na budowie jako robotnik razem z kuzynem zlotą rączką placąc mu 50 zl dziennie przez 4 m-ce.( tylko) za co jestem mu ogromnie wdzięczny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnes- przeglądalem dzisiaj Twój dziennik - jestem pod wrażeniem, od razu przypomnial mi się mój bój z budową - zauważylem, że masz zabieg schodów w odwrotnym kierunku niz na projekcie, nie wiem też dlaczego murowalaś ścianki fundamentowe pod ściany dzialowe - w projekcie też ich nie ma - z tego co się orientuję to za obecny stan wydalaś 90 tys.- ja po tym etapie wydalem 57 tys. - calość zamknęla się u mnie kwotą 175 tys i jest jeszcze wiele do wykonania - potrzebowalbym ok. 30 tys - jak tak dalej będziesz wydawala kasę to sądzę, że w zakladanych 200 tys. niestety nie zmieścisz się - ale to tylko moja opinia - pamiętaj o tym, że bardzo dużo czsu spędzilem na budowie jako robotnik razem z kuzynem zlotą rączką placąc mu 50 zl dziennie przez 4 m-ce.( tylko) za co jestem mu ogromnie wdzięczny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Melduję że zdjęć nie otrzymałam. Ale ciągle liczę że dojdą.

 

Andrzej - uwierz mi, że chciałabym bardzo żeby wszystko było tańsze, o wiele tańsze. Ja mieszkam tu praktycznie sama (no z Natką), bo Radek jest w domu ino na weekendy (o ile w ogóle) i niestety nie da się rady budować inaczej w naszym przypadku. Ceny za robociznę sa u nas jakie są. Nic na to nie poradzę. Wiemy, że płacimy za wiele prac, które Radek mógłby zrobić sam. Ale ich nie zrobi. Nie myślę o tym. Ciesze się, że w ogóle możemy budować dom. Nie myślę, ile moglibyśmy zaoszczędzić. Liczę ino ile realnie zaoszczędzamy jeśli udaje nam się znaleźć coś teniej niż zakładaliśmy w budżecie. A na chwilę obecną wydaliśmy ok 97 tys. To tyle tytułem wyjaśnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga wszyscy wiemy ze tą budowę mozna zrobic w różnych sumach..

Mam obok rodzine która przy D07 zamknęła sie w 150 tys a wszelkie prace murarskie wykonała zaprzyjaźniona ekipa z rodziny Inwestrów. Jednocześnie widzę że mieszkając juz nadal od dwóch lat kończą całosć (tynki zew , podłogi , łazienka na górze , pokoje górne itd) i w efekcie końcowym też dobiją powoli i tak do 220tys. Choć prace typu glazura, biały montaż robia sami!

 

Faktycznie mozna duzo zdjac z kosztów pracujac na miejscu samemu (my tak samo ratowaliśmy budżet ) , ale materiały, kable, rury, krany , deski, grzejniki , farba itd maja swoją cene i tego się nie przeskoczy. Bo jak dziś kupisz kiepskie to za dwa lata staniesz przed scianą do sokrobania, nowego gruntowanie i malowania....

 

Sądzę że osoba zamujaca sie zawodowo budownictwem jest w stanie za podobny jak my planujemy standart zapłacić o wiele mniej , robiac prawidłowo ( z odpowiednimi narzędziami kt ma we własnym warsztacie ) wszelkie prace za które my musimy płacić.

 

Pewnie ze trzeba pilnować wydatków, jednak sądzę ze zmieścicie sie w zakładanych finansach.

 

Kilka ulic od nas ludzie zbudowali 250m2 dom za 170tys. Nie jest urzekający z żadnej strony , ale duza rodzina ma gdzie mieszkać i powoli sobie robią wykończeniowe działania juz mieszkając. A skad taka cena za ten metraż? Gospodarz jest instalatorem, on koledze instlacje, kolega jemu okna, drugi mu zrobił elektrykę on zaprojektował i obliczył zapotrzebowanie na ciepło itd.

 

Radzimy sobie wszyscy jak umiemy, u mnie prawie każda ekipa zamówiła wizytówki :lol: ale raczej nasze oszczędnosci pochodziły z konsekwentnego planowania z duzym wyprzedzeniem, wymianie informacji czego sie mozna spodziewać na kolejnym etapie , co za tym idzie wyszukiwanie tańszych materiałów i informowanie się wzajemnie gdzie kto zrobił kiksa i czego można już uniknąć. Na moje oko dzięki twoim odpowiedziom Docencie , naszym naradom nad światłem , przeróbkami każda z nas jest sporo do przodu. Trzymajcie sie ciepło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki za wczorajszą reakcję, ale chyba wynikała ze stresiora totalnego i strachu - czy nam naprawdę kaski wystarczy. Może dlatego tak zareagowałam, gdy Andrzej napisałeś, że nam zabraknie. :-?

Cóż, my mamy nadal nadzieję, że jednak nie zabraknie.

 

Joanko, cieszę się, że macie podobny pomysł. Przedyskutuję go jeszcze ino z mężem, gdy tylko pojawi się w domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...