Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ile może trwać utworzenie nowego planu zagospodarowania?


Kasiajka

Recommended Posts

Witam wszystkich serdecznie.

Jestem nowym członkiem forum, ale zapewne pozostanę tu dłuugo, bo dopiero przymierzam się do zakupu wymarzonej działki :roll:

 

Właśnie ta wymarzona działeczka znajduje się w gminie, która nie posiada aktualnego planu zagospodarowania... Bardzo mi się z budową nie śpieszy, chciałabym zacząć na początku przyszłego roku, ale zastanawiam się,czy do tego czasu coś się ruszy z tym planem, bo działka jest w szczerym polu (podzielonym na działki budowlane) i nie mam szans dostać pozwolenia na budowę na podstawie warunków zabudowy.

 

Powiedzcie mi, ile może taka patowa sytuacja trwać? Jakie macie doświadczenia? Zastanawiam się, czy nie wpadnę w urzędową dziurę i będę czekać latami. W starym planie teren, na którym znajduje się "moja" działka był przeznaczony pod budownictwo jednorodzinne, w projekcie nowego (już podobno jest) też. Pani z gminy twierdzi, że za 2 m-ce będzie sesja rady, na której będą omawiać ten projekt, ale na zatwierdzenie planu można czekać i do zimy. To mnie nie martwi, ale czy może się okazać, że gmina będzie wojować z tym dłużej?

 

Macie jakieś doświadczenia w tym temacie? Ile czekaliście na nowy plan? Czy gmina ma jakiś obowiązujący czas na jego uchwalenie?

Będę wdzięczna za Wasze rady i informacje.

 

Pozdrawiam ciepło.

Kaśka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzałam i w starym planie i w nowym projekcie planu. Są oznaczone jako budowlane z prawem do zabudowy jednorodzinnej. Tu akurat problemu nie widzę, ale podobno są jacyś ludzie (rolnicy), którzy się notorycznie odwołują i skarżą projektowany plan, bo nie chcą, aby część ich terenów rolnych była przekształcona na budowlane. Gmina zrobiła projekt planu przekształcając większą część terenu właśnie pod zabudowę. Słyszałam, że odwoływali się już 2 razy i 2 razy ich protest został odrzucony. Czy w takim razie mogą się odwoływać jeszcze wielokrotnie? Blokują w ten sposób nawet budowę wodociągu gminnego, bo bez planu nikt nic nie może rozpocząć. Jak dla mnie to bardzo dziwna sprawa, w końcu przecież ktoś musi ustąpić. Tylko pytanie kto? I co wtedy? Czy może okazać się, że tereny, które w tej chwili są przeznaczone pod zabudowę będą znów terenami rolnymi??? Właścicielowi tych działek zależy, aby działki pozostały jako budowlane.

To jakaś paranoja....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest Polska właśnie. U mnie takich problemów nie było.Mam działkę budowlaną która od jednej strony graniczy z polem żyta, które to pole też jest przeznaczone pod działki budowlane.

Trzeba mieć nadzieję że gmina uchwali plan, a Urząd Marszałkowski go zatwierdzi(u mnie to trwało ok. 3 miesiecy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej gminie plan jest gotowy od stycznia 2002 roku. Niestety odwołania do NSA wstrzymały go skutecznie do dziś. Wszystkie są już rozpatrzone, ale niektóre uwzględniono i urbaniści przygotowują popraweczki. Zresztą - od jego uchwalenia do wejścia w życie też pewnie minie kilka miesięcy.

Jak widzisz - z Planami różnie bywa. Mój przekroczył już dwa Ogłoszone, Nieodwołalne, Nieprzekraczalne i Ostateczne terminy. I co? Nic. Cisza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli już kiedyś ten grunt był budowlany, to napewno już tak zostanie. Ja nie słyszałem jeszcze o zamianie działek budowlanych na grunty rolne. W mojej gminie też były odwołania do NSA, ale to włąśnie gminie zależało na jak najszybszym załatwieniu sporów ( też mieli w planach inwestycje dotowane z Unii, lub sprzedaż działek budowlanych na przetargach) Powiedzieli że gdyby protesty miałyby się przeciągać, to sporne tereny wyłączą z planu a reszta zostałaby uchwalona.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio piszesz??? Czyli kupując taką działkę ryzykuję nie tylko oczekiwaniem na uchwalenie planu ale i jej przeznaczeniem? No to mam problem...

 

A tak przy okazji: może ktoś z Was słyszał o jakiejś fajnej działeczce w okolicach Warszawy (w pobliżu Piaseczna, Nadarzyna)? Szukanie po agencjach to strata czasu jak dla mnie (dwie agencje pokazały mi tę samą działkę).

Zostają tylko weekendy na jeżdżenie i szukanie samej, ale nie zawsze docieram do źródeł informacji. Będę wdzięczna.

Kaśka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie do końca, przecież plany są dla ludzi, można pisać wnioski do planów, jeżeli właściciel nieruchomości chce aby jego działka była budowlana to może napisać wniosek z prośbą o przeznaczeniu działki na cele budowlne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ci po planie zagospodarowania skoro nikt ci nie podłączy mediów. Ja mam działkę pod lasem i 700 m do mediów . Obok 20 legalnych dzaiłek budowlanych ujętych w planie , i nic. Energetyka wynajduje jakieś bzdety , żeby nie doprowdzić prądy , gmina umywa ręce od doprowadznia wody i zrobienia drogi , a ja czekam .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...