Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Mam problem. Mam płot od strony drogi wykonany z cegły (słupki i podmurówka) i stali (przęsła). Przęsła są zrobione ze zwykłego kątownika. Kątownik jest dość zardzewiały, ale nie przerdzewiały. Jak można przypuszczać nie wygląda to zbyt atrakcyjnie.

 

Czym i jak można pomalować przęsła, aby za chwilę (tzn. np. rok) rdza znowu się nie pojawiła? Ostatnie malowanie wystarczyło może na rok, a teraz starej farby już prawie nie widać. Poradźcie, jak to "ugryść" bo nie chce mi się co roku malować od nowa. Szkoda na to czasu i pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/33002-czym-pomalowa%C4%87-metalowe-prz%C4%99s%C5%82a-od-p%C5%82otu/
Udostępnij na innych stronach

wyczyścić szczotką metalową, odtłuścić i pomalować farbą chlorokauczukową

 

Dzięki za odpowiedź, ale może podasz jakąś nazwe (np. Hammerite -ale nie wiem czy to jest farba chlorokauczukowa). Czy wczesniej malowac jakimś podkładem?

Tak jak radzi Majka.

 

Ja zastosowałem podkład Nobiles, na to chlorokauczuk Nobiles.

 

Na temat malowania metalu była juz mowa na forum. Podsumowując, żadne cuda i nowosci, tylko chlorokauczuk zgodnie z zaleceniami producenta.

A jak za drogo Hammerite, to spróbuj zwykłą minię (taka brunatna farba na metal), a na to jakąkolwiek emalię zewnętrzną. Mój teść ma jeszcze inną metodę: pomieszał minię z jakimś środkiem bitumicznym - trzyma bez malowania już ponad 10 lat i ani śladu rdzy...

Pasco,

 

nie chodzi o cene, chlorokauczuk jest znacznie lepszy i trwalszy od Hammerite, co jakis czas temu wyraznie powiedzieli uczestnicy podobnego wątku. Jak sam piszesz "jak wierzyc reklamie..."

 

Ja wole wierzyc tym, ktorzy malowali roznymi farbami i mają czesto do czynienia z nimi.

Nie wierz reklamom Hammerite.

Chemia nie znosi cudów. To tak jakby chcieć samochód, co jeździ 200 km/h, mało pali i ma mnóstwo mocy...

 

Lekko zeszczotkuj, na to optymalnie odrdzewić np. FOSOL lub 5 % kwas fosforowy z paroma kroplami Ludwika. ZMYĆ wodą po 1 h.

 

Potem malować jakimś odpowiednim gruntem - technicznie najlepsze chociaż mało ekologicznie to minia - niezastąpiona. Na to chlorokauczuk.

 

Opcja - farby profesjonalne Oliva / Topkolor - okretowe , zgodnie z zaleceniami producenta, np. winyloestrowe. Chyba ich nie ma w ogólnym handlu - trzeba by zadwonić do Gdyni na ul. Chwaszczyńską.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...