Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

 

Ponieważ parkiet już opadł wniosek, że było to kilka tygodni temu. Amoniak zawarty w moczu rozpuścił klej, stąd głuche dźwięki. Te miejsca da się podkleić zastrzykami. Dosłownie strzykawka 20ml bez igły. Plamy niestety nie usuniesz bez wywabiania wodorotlenkiem sodu. Jeżeli parkiet był lakierowany a ty masz trochę zdolności manualno rzemieślniczych to jest szansa na podklejenie. Przeszlifowanie i ponowne polakierowanie uszkodzonego kawałka posadzki.

W jaki wzór ułożony został parkiet? Jak duże jest to miejsce? Czy deszczułki parkietu dochodzą do szyny mosiężnej czołami czy bokiem?

Odpisz a znajdie się sposób.

 

Obszar rażenia: szerokość - około 4 klepki (~pół metra), długość ~ 1 metr.

Parkiet ułożony jest "na dziko". Do metalowej listwy klepki dochodzą bokiem.

Zdarzenie miało miejsce kilka miesięcy temu.

jarekkur- mógłbyś doprecyzować co robić z tym wodorotlenkiem sodu i gdzie takie cuś można nabyć (czy to to samo co"kret"?)? Jak miałaby wyglądać kolejność wykonywanych czynności?

 

Pozdrawiam,

 

Serg

 

Po kilku miesiącach małe szanse na chemiczne wywabienie plam z amoniaku.

Najlepszy i najprostszy a zarazem najszybszy sposób to wymiana tych kilku klepek. I tak są częściowo luźne.

Możesz to zlecić. Lub jeżeli do szyny dolegają całe klepki możesz spróbować zrobić to sam.

Szynę musisz usunąć. Na długosci 1 metra usunąć przy pomocy dłuta o szerokości 20mm i młotka 0,5kg klepki. Następnie oczyścić podłoże. Kup puszkę (1kg) kleju poliuretanowego 2 składnikowego i wklej czysto (bez plam na klepkach) nowe klepki.

Dociśnij na noc czymś ciężkim (wiadro z wodą).

Następnie oklej wzdłuż łączeń klepek o jeden rząd dalej taśmą malarską i przystąp do szlifowania surowych klepek papierem 60; 100;120 przy pomocy szlifierki rotacyjnej lub oscylacyjnej. Klepki lakierowane możesz zmatowić wełną stalową nr2 (castorama). Oczyścić powierzchnię z pyłu i pmalować małym wałeczkiem lub pędzlem tym samym lakierem co pozostała część parkietu. Po wyschnięciu nałóż drugą warstwę lakieru. Po wyschnięciu zmatowić wełną lub papierem 180 wzdłuż słojów. Oczyścić i ponownie polakierować. Uwaga! Po każdym lakierowaniu przy świeżym lakierze należy zdjąć taśmę malarską. W ten sposób krawędzie lakieru stają się mniej widoczne.

Pozakończonej pracy załóż szynę. Mam nadzieję, że szyna nie była mocowana na silikon.

___________________________________________

vanitas vanitatum et omnia vanitas

_________________________________________________

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dzięki za szczegółową instrukcję. Myślę, że podczas najbliższego urlopu podejmę się naprawy - muszę tylko zaopatrzyć się w klej, lakier i klepki.

Listwy zakładałem sam, więc parkieciarz uprzedził mnie bym nie daj Boże nie montował ich na silikonie.

Zastanawiam się jeszcze czy nie wystarczyłoby samo szlifowanie i wspomniane przez Ciebie zastrzyki z kleju? Pamiętam, jak parkieciarz wspominał, że dąb nie "pije" zbyt głęboko. Przebarwienia nie są zbyt dużych rozmiarów i prawdę powiedziawszy nie przeszkadzają mi aż tak bardzo (przy III klasie dębu i tak jest kolorowo) jak nierówna powierzchnia - parkiet w tym miejscu wygląda jak po fałdowaniu alpejskim.

 

Pozdrawiam,

 

Serg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po ciężkiej walce z moimi podłogami.

Dochodzę do wniosku że olej na jasnej jak najbardziej na tak . MOj olejowany dąb wygląda na pewno śliczniej niż w lakierze a w użytkowaniu jest jest ok.

Olejowanie ciemnej podogi to u mnie pomyłka. Jak patrzę na moje merbau to chce mi się płakać.

Jasne matowe rysy powstają praktycznie od wszystkiego. Nawet od szczotki od odkurzacza. Jak na to patrzę to wyć mi się chce. Nie wiem jak sobie z tym poradzić.

Teraz na pewno zrobłabym na ciemną podłogę lakier.

Zakochałam się w oleju (dotąd widziałam głównie dąb i przez te opinie że w użytkowaniu olej jest praktyczniejszy ...można naprawić zapastować itp chociaż w utrzymaniu wymagałby wiecej pracy...xskusiłam się)

I co z tego można się napracować (zainwestowałam we froterkę) ale i tak podłoga nadaje się tylko do tego by nad nią fruwać inaczej wygląda koszmarnie.

Jeśli ktoś właśnie się zastanawia co położyć może sobie przypomni mnie i moje znienawidzone merbau.

 

Podaj nazwę oleju moze coś zaradzimy bez lakieru i cyklinowania..masz na tym wosk???

 

Olej eukola podłoga raz wywoskowana i wyfroterowana. Przemywana ze dwa razy pronto do drewnianych podłóg z dodatkiem mydła. W niedzielę zrobię zdjęcia to ędzie lepiej widać o co chodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własnie wróciłam z oględzin podłogi w moim domu wykonanej przez firmę, przed którą wszystkich ostrzegam! Parter deska dębowa, piętro parket dębowy - w sumie ok 120m2 podłogi DO ZERWANIA jak dla mnie. Drewno było ułozone nieźle natomaist zostało doszczętnie zniszczone chemią. W planach było bielenie olejem LIOS i lakierowanie. Początkowo mowa była o lakierze LIOS i 2KPU na ostatnia warstwę, ale wczoraj okazalo się, że usługa wyglądała następująco: 1. bielenie 2. po ok 12 godzinach warstwa lakieru 2KPU szpachlą, 3. po kilku godz (4-5 max) kolejna warstwa tego samego lakieru wałkiem. W sumie cale lakierowanie odbyło się wczoraj między godz. 12 a 18. Efekty zobaczyłam dziś i załamałam się. Podłoga jest cała w plamy (olej był nakladany taką wielką maszyną z okrągłą gąbką, która się obraca). Widać wyraźnie jaśniejsze i ciemniejsze miejsca a nawet smugi barwnika! Dpodatkowo pod lakierem sa purchle i nierówności, paprochy, kawalki tynku, a nawet ... pająk! SZOK. Co robić?! Blagam o radę jak uratować moją wymarzoną podłogę. Za tydzień muszę się wprowadzić :-(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własnie wróciłam z oględzin podłogi w moim domu wykonanej przez firmę, przed którą wszystkich ostrzegam! Parter deska dębowa, piętro parket dębowy - w sumie ok 120m2 podłogi DO ZERWANIA jak dla mnie. Drewno było ułozone nieźle natomaist zostało doszczętnie zniszczone chemią. W planach było bielenie olejem LIOS i lakierowanie. Początkowo mowa była o lakierze LIOS i 2KPU na ostatnia warstwę, ale wczoraj okazalo się, że usługa wyglądała następująco: 1. bielenie 2. po ok 12 godzinach warstwa lakieru 2KPU szpachlą, 3. po kilku godz (4-5 max) kolejna warstwa tego samego lakieru wałkiem. W sumie cale lakierowanie odbyło się wczoraj między godz. 12 a 18. Efekty zobaczyłam dziś i załamałam się. Podłoga jest cała w plamy (olej był nakladany taką wielką maszyną z okrągłą gąbką, która się obraca). Widać wyraźnie jaśniejsze i ciemniejsze miejsca a nawet smugi barwnika! Dpodatkowo pod lakierem sa purchle i nierówności, paprochy, kawalki tynku, a nawet ... pająk! SZOK. Co robić?! Blagam o radę jak uratować moją wymarzoną podłogę. Za tydzień muszę się wprowadzić :-(

O mój Boże!

Nie płacić! Reklamować! W ciągu dwóch tygodni muszą usunąć wszyskie mankamenty!Sciągnąć rzecoznawcę! Kosztami obciążyć wykonawcę.

Wszystko zrobione niezgodnie z aktualna techniką parkieciarska.

No cóż może się nie znam. Jednak zgodnie z zalecenimi producenta olej biały oczywiscie równomiernie rozprowadzony po szlifie papierem 150 lub inną metodą o której tu nie wspomnę może być pokryty dopiero po minimum 24 godzinach. Po tym okresie powinni położyć olej lios balm fissativo albo lios lack w dwóch lub trzech warstwach.

W twoim prypadku została nałożona niefachowo pierwsza warstwa, czyli olej lios biały. Do koloryzowania podłogi potrzeba doświadczenia i czucia w opuszkach palców. Napisz co dalej.

Jezeli potrzebujesz pomocy do naprawienia podłogi lub rzeczoznawcy z Warsawy daj znać!

__________________________________________________

vanitas vanitatum et omnia vanitas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyszła kolej na mnie

musimy sami położyć parkiet.

Nie dlatego sami, że oszczędzamy, ale że na 5 firm, z którymi rozmawiałam, u wszystkich warunkiem rozpoczęcia pracy było wyniesienie mebli. Z dwóch pomieszczeń, praktycznie połowa domu. A ja nie mam co z tymi meblami zrobić. jeszcze jakby się zgadzali choć na jeden pokój, potem przestawienie mebli i drugi, to jakoś by było. Ale wszyscy opowiadają o łączeniach i ze będzie nie ładnie. ja ich rozumiem. Chcą wejść, zrobić i uciekać. Praca czeka, nie ma czasu na bawienie się po kawałku. Ale ja nie mogę przez tydzień albo lepiej trzymać mebli w ogrodzie. W związku z tym kładziemy parkiet rekami małża. Parkiet ipe przemysłowy. Teraz pytanie. Ponieważ jedyna nasza wiedza pochodzi z castoramy a wszyscy tu plują na marketowe produkty, to powiedzcie - jaki klej brać niemarketowy (czego szukać i w jakich sklepach), potem jaki olej po kolei.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Twoim miejscu poszedłbym do parkietusa albo krzysia ratki ewentualnie drewnostylu i wzioł zasiegnoł porady zakupil i zrobił...ale jak już chcesz to prosze bardzo ..klej polecam ica p28 bedzie najtanszy z dwuskładników ...zakupisz w ica parkiet krzysio ratka.., po niego grunt is 216 1:1 z rozpuszczalnikiem d1010, po przyklejeniu fugenkit tez z ica, olej kupłbym na twoim miejscu w drewno stylu dwuskładnikowy impact - oil z loby..kup tylko na jedna warstwe ipe dwa razy nie przyjmie...nie wiem ile masz metrów ale 3 litry starczy na jakies 100 m/kw. potem srodki do ochrony posadzki olejowanej(wszystko w drewnostylu z loby) na co dzien neutralreiniger , gruntowny czyscik lobalin i warstwa ochronna oil-balsam...po 1 litrze kup nie wiecej na jakis rok wystarczy spokojnie...(ipe jest waleczne poprosiłbym którąś firme o zmierzenie wilgotności podłoża metodą CM)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po niego grunt is 216 1:1 z rozpuszczalnikiem d1010, po przyklejeniu fugenkit tez z ica,

 

dzięki

tego zdania jednak nie zrozumiałam :roll:

nazwa gruntu jest 216?

gdzie mam nim smarować? Wylewkę pod klejem?

a co to fugenkit? Miałam prkiet zwykły kiedyś, żednego kitu nikt nie kładł...

 

Parkietu jest raptem 30m2.

Co do wilgotności - chałupa już jest sucha jak wiór a parkiet leży od pół roku pod schodami i czeka na zmiłowanie no i się sezonuje przy okazji

 

Czyli tak - smarujemy tym gruntem rozpusczonym 1:1 z rozpuszczalnikiem, potem klej i parkiet, potem cyklinuję (wypożyczymy jakąś sensowną cykliniarkę) a potem te fugi kitowe? Na to olej... Co do oleju nie jestem w pełni przekonana ale mam psa, który teraz wnosi tony piachu. Obawiam się, że żaden lakier tego nie wytrzyma.. Więc ten olej..

Idę szukać krzysia ratki (co to.. nazwa sklepu?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyszła kolej na mnie

musimy sami położyć parkiet. Ponieważ jedyna nasza wiedza pochodzi z castoramy a wszyscy tu plują na marketowe produkty, to powiedzcie - jaki klej brać niemarketowy (czego szukać i w jakich sklepach), potem jaki olej po kolei.

Bez przesady.

W markecie kupisz wszystko co potrzeba i to całkiem przyzwoite.

Np.

Grunt pod kleje poliuretanowe UZIN PE-420.

Klej poliuretanowy dwuskładnikowy Mk.92S UZIN.

Szpachla/kit parkieciarski UZIN FUGENKIT.

Olej BECKERS Golvoila.

Rozpuszczalnik beznzyna niskoaromatyczna też BECKERS.

 

Układanie, cyklinowanie i olejowanie też jest proste i rządzi się prostymi zasadami. Wystarczy je poznać i przestrzegać a z tym różnie bywa (nawet u "profesjonalistów"). Podejrzewam, że popełnicie tyle samo błędów co połowa ekip w naszym kochanym kraju. Zaletą samodzielnego wykonywania jest to, że nie płacicie za cudze błędy: zawsze za własne. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ghost, a co sądzisz o chemii:

 

grunt Artelit pb-230

 

klej Artelit dwuskładnikowy pb-890

 

lakier poliuretanowy Hartzlack półmat

Pytanie nie było do mnie ale odpowiem:

Przyzwoita chemia w Polsce pakowana. Wytrzymuje porównania z konkurencją. :)

Artelit i Hartzlack ma nawet rekomendacje stowarzyszenia parkieciarzy. Więc parkieciarze oficjalnie nie mogą na nie narzekać. :p

:lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ghost, a co sądzisz o chemii:

 

grunt Artelit pb-230

 

klej Artelit dwuskładnikowy pb-890

 

lakier poliuretanowy Hartzlack półmat

Pytanie nie było do mnie ale odpowiem:

Przyzwoita chemia w Polsce pakowana. Wytrzymuje porównania z konkurencją. :)

Artelit i Hartzlack ma nawet rekomendacje stowarzyszenia parkieciarzy. Więc parkieciarze oficjalnie nie mogą na nie narzekać. :p

:lol: :lol: :lol:

Na czym polegają twoje porównania, że jesteś w stanie określić towar jako przyzwoity wytrzymujący porównania z konkurencją?

A może to najlepszy towar wśród konkurencji, lub właśnie najgorszy.

Skąd to wiedzieć?

A może Ghost oferuje coś co sam na własnej skórze sprawdził. Właśnie taki a nie inny zestaw proponuje w tym przypadku. Tez bym się ku jego propozycjom skłaniał bo tam gdzie można ten towar dostać będzie też szczegółowa porada i pomoc również Ghost34 na forum pomoże... W Castoramie nie będzie żadnej informacji lub nie wiele bo panowie są nowi lub od niedawna. W najlepszym przypadku usłyszy się, że tak mówili na szkoleniu.

Poza tym nie tylko Hartz i Artelit ale także Loba-Wakol, Uzin, Mapei, Anser itd. mają rekomendacje stowarzyszeń parkieciarskich, mogą również oficjalnie wyrażać swoje krytyczne uwagi i narzekać na stan wyrobów za co producenci są im wdzięczni.

Również dostaję od czasu do czasu partie chemii do przeprowadzenia prób w warunkach budowy i z analizowania wyrobu.

______________________________________________

vanitas vanitatum et omnia vanitas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ghost, a co sądzisz o chemii:

 

grunt Artelit pb-230

 

klej Artelit dwuskładnikowy pb-890

 

lakier poliuretanowy Hartzlack półmat

Chemia którą wymieniłeś należy do chemii dobrej.

 

Jeżeli chcesz rzetelnej i pełnej odpowiedzi musisz podać parę danych.

Jakie jest podłoże cementowe, anhydrytowe czy inne?

Czy podłoże jest mocne, nie piaszczy się, jest suche?

Co będzie klejone jakie wymiary i gatunek drewna?

Jakie jest przeznaczenie pomieszczenia?

_____________________________________________

vanitas vanitatum et omnia vanitas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Na czym polegają twoje porównania, że jesteś w stanie określić towar jako przyzwoity wytrzymujący porównania z konkurencją?

A może to najlepszy towar wśród konkurencji, lub właśnie najgorszy.

Skąd to wiedzieć?...

Z doświadczeń własnych i cudzych. :p

Hartzlack 1APU położony jest u mojej sąsiadki na mozaice dębowej. Pod spodem jest Egzotengrund Berger-Siedla. Przy 2 kotach i 2 domownikach sprawuje się nadspodziewanie dobrze. :)

Hartzlack 2APU położony jest u jednej z moich koleżanek na parkiecie bukowym. Parkiet pracuje jak szalony ale lakier trzyma się go pazurami ze wszystkich sił. :)

Hartzlack 1APU leży u następnej mojej koleżanki właśnie na merbau kupowanym w Castoramie. W połączeniu z Egzotenground z Berger-Siedla. I wszystko też jest OK. :)

Mam również negatywne doświadczenia z Hartzlackiem 1APU. Popękał na podłodze. Prawdopodobnie lakier był przemrożony, więc nie winię producenta za ten fakt. Wystarczyło podłogę dobrze spolerować i po poprawce wszystko było OK. :)

 

W każdym z wymienionych przypadków podłoga jest pielęgnowana bez większej przesady za pomocą zwykłych środków do pielęgnacji drewna dostępnych w szerokiej sprzedaży (Sidolux, Pronto).

Wszystkie 4 podłogi były lakierowane 3-4 lata temu.

 

Jestem zwolennikiem klejów poliuretanowych. A czy klej jest robiony przez Polaków, Włochów czy Niemców to już jest bez znaczenia.

 

Brak rzeczowej informacji jest wszechobecny. Stąd powstało to forum. I czy to będzie Castorama, Leroy-Merlin, Komfort czy sklepik na Bartyckiej życie pokazuje, że i tak większość naszych pytań/wątpliwości pozostaje bez odpowiedzi.

:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obaj macie racje w przypadku tej Pani z łodzi jak kupi wiekszosc rzecy w ica parkiet..to od reki jej dadzą instruktaż...co do artelitu( stosowałem kiedyś i był tragizm) obaj wiecie też zapewne że selena poprawiła swoje produkty ostatnio, w tym roku też zacznę stosować próby po-przeprowadzałem(na uwage zasługuje ich fugenkit, kleje 2skl i syntetyk syntetyk akurat zawsze był dobry reszta poprawiona) , hartz-lack apu-2 jest bdb lakierem stosuje od jakiegoś roku.., a sposobu pakowania i akcesorii od hartz-lacka inne firmy mogły by sie tylko uczyć..wylatuje do żabojadów na tydzień więc mnie nie będzie do 12-06 pozdrawiam i trzymajcie się cieplutko..(porobie zdj intarsji w Luwrze i Wersalu hehe)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzucę coś od siebie do tego cennego wątku. W telegraficznym skrócie wyglądało to tak:

 

Dzień 0

 

Parkieciarza mieliśmy "lakierowego", odradzał olej, promował lakiery wodne "zdrowe dla dzieci" w efekcie salon, parkiet przemysłowy jatoba pokryto lakierem wodnym Berger Seidle 2k-PU a pokoje (dab, male klepki - mozaika angielska, kl II) lakierem tej samej firmy UNO.

 

Jotoba wyglądala pięknie, nieco ciemna, ale pięknie usłojona, bowiem zaimpregnowana wcześniej L-81 PU. Mozaika dębowa była ledwie przeciętna, nic szczególnego.

 

Dzień 1000

 

Po prawie trzech latach eksploatacji (dziecko, szurające łóżeczko i plastikowy stoliczek z ikei, zabawki, impreza panie tańczą na obcasach, etc) + konserwacji środkiem Everclear 93 (takie białe mleczko polimerowe) podłogi wyglądały następująco:

 

jatoba - 2k PU- lakier wytarty w wielu miejscach do gołego drewna, cała podłoga w zasadzie w rysach. Na początku Everclear dawał radę i wypełniał rysy,które pojawiały się nawet po delikatnym przejechaniu i to niekoniecznie czymś ostrym. Po jakimś czasie rys powstało tak wiele, że czar parkietu prysł.

 

dąb - Uno, lakier wytarty w miejscach intensywniej eksploatowanych.

 

Dzien 1005

 

Zdzieramy obie podłogi. Uno schodzi idealnie, bez konieczności głębokiego cyklinowania. Z 2K-PU jest gorzej, bo drewno było impregnowane L-81, ale też sukces.

 

Całość (jatoba, dąb-mozaika angielska) zostaje zaolejowana Pallmann Magic Oil. Efekt: jatoba z lekko kawowo-czekoladowej staje się czerwono-rudo-brązowa, w dotyku ciepła, aksamitna; dąb-mozaika zostaje przyjemnie przyciemniony, usłojenie "wychodzi", jest skontrastowane od jasnego do czarnego, podłoga z nijakiej staje się szlachetna

 

Parkiet po 3 dniach zostaje dodatkowo pokryty polimerem (bez rozcieńczania) Magil Oil Care. Podłoga staje się jeszcze bardziej aksamitna, różnice w fakturze, spowodowane róźną chłonnością jatoby przemysłowej zostają wyrównane. Podłogi są piękne, miłe w dotyku, ciepłe, lekko opalizują.

 

 

http://wyborowo.com/images/dab.mozaika.III.magic.oil.jpg

 

Oto efekt - Dąb, najtańsza chyba mozaika w Castoramie, wzrór angielski, na niej Magic Oil

 

Wniosek

 

Lakier wodny to ściema, a na egzotykach płacz i depresja. Od teraz tylko olej, zatem zabieram się za uprzednio polakierowany stół dębowy.

 

Mam nadzieję, że to Wam pomoże w decyzji "lakier czy olej".

 

Uwaga: jatoba nieco ciemnieje pod wpływem UV (czy lakier, czy olej).[/img]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...