bdan 09.02.2011 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2011 Nie wiem czy tu mogę zapytać, ale tutaj jesteście specjaliści od parkietów. Czy jest możliwe, żeby po zrobieniu wylewek przykładowo początkiem maja samoistnie wyschnęły aby było mozliwe położenie parkietu i po jakim czasie w wariancie optymistycznym mogłoby to nastapić. Parkiet byłby położony na ogrzewaniu podłogowym, ale gaz będzie dopiero w październiku, z kolei wygrzewanie gazem z butli dużo więcej kosztuje. Z drugiej strony ci, którzy nie maja podłogówki to nie wygrzewają jastrychu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 09.02.2011 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2011 Nie wiem czy tu mogę zapytać, ale tutaj jesteście specjaliści od parkietów. Czy jest możliwe, żeby po zrobieniu wylewek przykładowo początkiem maja samoistnie wyschnęły aby było mozliwe położenie parkietu i po jakim czasie w wariancie optymistycznym mogłoby to nastapić. Parkiet byłby położony na ogrzewaniu podłogowym, ale gaz będzie dopiero w październiku, z kolei wygrzewanie gazem z butli dużo więcej kosztuje. Z drugiej strony ci, którzy nie maja podłogówki to nie wygrzewają jastrychu Sam sobie odpowiedziałeś. Ci bez podłogówki czekają kilka miesięcy na wyschnięcie wylewki. Jej gotowość do układania na kleju drewna zależy od jej grubości i wilgotności równoważnej dla 20C. Wylewki cementowe grubości 5cm w klimacie 20C i 55% wilgotności powietrza osiągają suchość w ciągu 3 miesięcy. Warunek warstwa wierzchnia wylewki nie powinna byc zacierana. Tworzy się na powierzchni cienka warstwa twardego o dużej gęstości naskórka, który blokuje w znaczny sposób ulatnianie się pary wodnej z wylewki-czyli wilgoci. Po prostu nie schnie. W takim przypadku może schnięcie trwać zdecydowanie dłużej. W twoim przypadku ogrzewanie podłogowe nie wymaga wygrzewania wylewki, jeżeli masz czas czekać aby nastąpiło to w sposób naturalny. W innym przypadku do wygrzewania możesz przystąpić po 28 dniach od wylania. Wygrzewasz dwa razy według specjalnego rytuału. Jeden taki cykl trwa około miesiąca. Tydzień przerwy i drugie grzanie. Po tygodniu od wyłączenia ogrzewania, należy wykonać pomiar wilgotności resztkowej w wylewce. Dla dokonania pomiaru należy pobrać próbkę wylewki z samego dołu między rurkami. Aby móc tego dokonać należy przed wylewaniem wbić miedzy rurkami cienkie pręty 4-5mm plastikowe. Najlepiej kilka 3-4 szt. w róznych miejscach wylewki. Tę sprawę musisz omówić z posadzkarzem. Wilgotność równoważna tej wylewki zależy od rodzaju cementu jaki zostanie użyty. Czas wysychania zależy również od ilości wody użytej do zrobienia wylewki. Wylewka musi mieć wytrzymałość na ściskanie równe 20-25MPa lub N/mm2!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bdan 10.02.2011 06:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2011 Dziekuję bardzo; czyli jak najszybciej wylewki i w salonie pod parkiet nie zacierać jastrychu. Nie zapomniec o cienkich plastikowych pretach (ile ich powinno być w salonie 5m x 6m? - te 4 wystarczą) i moze sie uda, że w okolicach sierpnia bedzie sucho, co sprawdzi i potwierdzi pan od parkietów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pola08 10.02.2011 06:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2011 Nikt mi nie odpowie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SubExecutive 10.02.2011 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2011 Wiem, że bejcowanie to nie taka prosta sprawa, ale proszę o wskazówki dla laika jak wykonać to w miarę poprawnie. Bejcować będzie mój mąż. Wszystkiego jest ok. 10 m2. Poradników odnośnie bejcowania jest pełno w sieci, wystarczy wujka Google zapytać... Podejrzewam, że w grę wchodzi ręczne bejcowanie. Czyli nakładanie bejcy lakierem by nie pozostały kałuże, a następnie ścieranie szmatką. Taka jest prawidłowa technika ręcznego nakładania. Temat rzeka... Co do marki to nie wypowiem się w sugerowanej przez Ciebie firmie. Ja, jak wykonuję prace z drzewem, używam produktów Vidaron. Uważam że są bardzo dobre i nie eksperymentuje z innymi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bulbalinski 10.02.2011 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2011 Wiem , ze Panowie Eksperci duzo pracują z Magic oil, Impact Loba i Bona Naturale - a chciałabym jeden z nich wybrać na parket dębowy na ogrzewanie podłogowe. Już trochę wiem o właściwościach, pielęgnacji ale nie wiem jak będą wygladały deski po aplikacji czyli jak zmienią kolor. Czy macie trochę zdjeć z waszych realizacji do oceny różnic w kolorze? Może chociaż opisowo? Może wiecie czy w jakiś studiach parkieciarskich są przykładowe "ramki" z tymi produktami? Za drogie to, zeby kupić wszytskie 3 i zrobić próbki Który z tych produktów polecilibyście najbardziej dla jego ceny/jakości/użytkowania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 10.02.2011 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2011 Wiem , ze Panowie Eksperci duzo pracują z Magic oil, Impact Loba i Bona Naturale - a chciałabym jeden z nich wybrać na parket dębowy na ogrzewanie podłogowe. Już trochę wiem o właściwościach, pielęgnacji ale nie wiem jak będą wygladały deski po aplikacji czyli jak zmienią kolor. Czy macie trochę zdjeć z waszych realizacji do oceny różnic w kolorze? Może chociaż opisowo? Może wiecie czy w jakiś studiach parkieciarskich są przykładowe "ramki" z tymi produktami? Za drogie to, zeby kupić wszytskie 3 i zrobić próbki Który z tych produktów polecilibyście najbardziej dla jego ceny/jakości/użytkowania? Wszystkie są drogie. oleje przyciemniają drewno. pod wpływem promieni UV (dzień) ściemnieją z czasem jeszcze bardziej. Bona Naturale zostawia podłogę jasną ale z czasem też pod wpływem UV ściemnieje. Jeżeli ktoś robi zdjęcia to zaraz po zakończonej pracy. Raczej nikt nie wykonuje po dwóch latach zdjęć, aby sprawdzić jak bardzo ściemniała podłoga. Ja mam książkę w której są bardzo dokładne zdjęcia różnic kolorystycznych drewna. Niestety nie są to drewna z aplikacjami oleju czy tym bardziej Bona Naturale. Jasne drewna ciemnieją, ciemne jaśnieją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 10.02.2011 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2011 Dziekuję bardzo; czyli jak najszybciej wylewki i w salonie pod parkiet nie zacierać jastrychu. Nie zapomniec o cienkich plastikowych pretach (ile ich powinno być w salonie 5m x 6m? - te 4 wystarczą) i moze sie uda, że w okolicach sierpnia bedzie sucho, co sprawdzi i potwierdzi pan od parkietów Koniecznie zachować recepturę jastrychu!!!! Pilnować, żeby był odpowiednie kruszywo i stosunek wody do cementu. Po wykonaniu natychmiast jak będzie można po nim chodzić przykryć folią na 7-10dni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bdan 11.02.2011 06:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2011 Koniecznie zachować recepturę jastrychu!!!! Pilnować, żeby był odpowiednie kruszywo i stosunek wody do cementu. Po wykonaniu natychmiast jak będzie można po nim chodzić przykryć folią na 7-10dni. Czy ja jestm w stanie sprawdzić tę recepture, czy odpowiednie kruszywo i stosunek wody do cementu? Poddaje się. Mozesz napisać w dwóch zadaniach co mam powiedzieć fachowcom od posadzki, że proszę, aby zwrócili uwage, iż zwłaszcza w salonie .......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bulbalinski 11.02.2011 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2011 Jarekkur, dzięki za odpowiedż ale chodzi mi o wygląd podłogi od razu po zaolejowaniu, nie po dwóch latach. Oleje mimo że bezbarwne chyba kazdy zmienia kolor na trochę inny? No właśnie jaki? Wrzućci prosze jakieś fotki plis. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kami_111 18.02.2011 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2011 U mnie chyba skończy się na lakierze super mat, jakieś chyba firmy Novo, czy coś takiego, nie wiem bo nie przycisnęłam parkieciarza, żeby mi podał dokładną nazwę, jakaś niemiecka firma, ale na próbce wyglądał całkiem sensownie, jak niepolakierowana decha... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuzea 21.02.2011 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2011 [WitamProszę o pomoc w takiej kwestii..Kupiłam gotową deskę podłogową firmy Dąbex dąb bielony. Po położeniu przez fachowców podłoga została przeze mnie odkurzona i trzykrotnie umyta (mopem) wodą ze zwykłym Ajaksem do podłóg ze względu na niewiedzę w tej kwestii, że się powinno używać specjalnego mydła do mycia podłóg olejowanych (producent nie dołączył instrukcji użytkowania ). Podłoga została położona miesiąc temu, nie jest jeszcze intensywnie użytkowana..Problem jest taki, że podłoga wygląda okropnie po tym miesiącu od położenia, jest wybrudzona, wciąga każdy brud, który ciężko domyć, reaguje na każdy środek – powstają plamy, nawet po miejscowym umyciu mydłem do podłóg olejowanych podłoga zmienia kolor, ma się wrażenie po prostu że podłoga wchłania wodę i nawet po wodzie zostają plamy. Jest strasznie matowa, ale tu nie jestem pewna czy bardziej niż przed jej położeniem.Część plam udało się zetrzeć papierem ściernym ale w tych miejscach zostają ciemniejsze plamy, które po zaolejowaniu odróżniają się od pozostałej podłogi (również bardziej błyszczą).Pytanie co zrobić żeby przywrócić podłodze wygląd, wodoodporność i lepiej zaimpregnować.Proszę o pomoc, jakie środki powinnam kupić i co dokładnie zrobić w jakiej kolejności. Czy trzeba podłogę zaolejować olejem podstawowym od nowa, czy wystarczy ją umyć dobrym środkiem i zastosować olej pielęgnacyjny, a może wystarczy mycie i np. pastowanie. Czy możliwe że zwykły Ajax wypłukał tak szybko olej? Czy Producent nie przygotował odpowiednio podłogi (w końcu kupiłam gotowy produkt)Najchętniej przy tym naprawianiu użyłabym innych środków do olejowania/pielęgnacji niż dowiedziałam się u Producenta. Dziękuję za wszystkie informacje i wskazówki. Niestety wszystkie te czynności muszę wykonać sama a cierpię na kompletną niewiedzę w tym zakresie – aczkolwiek wiem już więcej niż miesiąc temu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
telewy 22.02.2011 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2011 Witam, Wątek mże nie do końca ten ale bardzo pokrewny. W każdym razie mam do wymalowania ok. 230 m2 ścian z sufitami, wykonane z bala świerkowego. Czytam, czytam i ciągle nie mogę się zdecydować. Na razie mam 2 opcje: olej i ta na chwię obecną przeważa, druga to lakier. Niestety budowa wyssała ze mnie wszystkie fundusze i musze bardzo liczyć każdą złotówkę, więc poszaleć z takim osmo raczej nie mogę. No i z tych tańszych produktów zrobiłem próbkę: 1. alatxin olej do drewna na zewnątrzi do wnętrz, cena 77,44zł/2,5l, 248zł/10l 2. 3V3 olej naturalny do parkietu, cena 62,88zł/l Co do altaxinu to jest jak woda i zupełnie w konsystencji oleju nie przypomina. 3V3 jest dużo bardziej gęsty i pewnie dlatego robi lepsze wrażenie. Nie wiem jak jest zrobiony ten 3V3 ale do mycia narzędzi zalecają wodę, więc to dla mnie plus, bo żona jakoś jest przewrażliwiona na punkcie rozpuszczalników. Faktem jest, że na desce nie widać jakiejś wielkiej różnicy pomiędzy tymi olejami, 3V3 ma dla mnie "lepszy" zapach. Te obydwa oleje to produkcje "marketowe", czy wystarczą do pomalowania ściany, gdzie nie jest potrzebna jakaś wytrzymałość, odporność. Chodzi o zwykłe zabezpieczenie aby można było raz na rok ścianę przetrzeć wilgotną szmatką. Który z tych 2 olei byłby wystarczający dla mnie. A może polecicie jakiś inny olej? Jestem otwarty na krytyke i propozycje Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
basia_z_lasu 22.02.2011 13:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2011 Będziesz chodził po ścianach i suficie? Ja bym dała najtańszy matowy lakier akrylowy, bez specjanych wymagań co do twardości. Nie żebym była przeciwniczką oleju - ale jest znacznie droższy i stosuje się go, by łatwo odnowić wytarte miejsca. Inna opcja to pozostawić surowe, jak u górali... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 22.02.2011 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2011 Witam, Wątek mże nie do końca ten ale bardzo pokrewny. W każdym razie mam do wymalowania ok. 230 m2 ścian z sufitami, wykonane z bala świerkowego. Czytam, czytam i ciągle nie mogę się zdecydować. Na razie mam 2 opcje: olej i ta na chwię obecną przeważa, druga to lakier. Niestety budowa wyssała ze mnie wszystkie fundusze i musze bardzo liczyć każdą złotówkę, więc poszaleć z takim osmo raczej nie mogę. No i z tych tańszych produktów zrobiłem próbkę: 1. alatxin olej do drewna na zewnątrzi do wnętrz, cena 77,44zł/2,5l, 248zł/10l 2. 3V3 olej naturalny do parkietu, cena 62,88zł/l Co do altaxinu to jest jak woda i zupełnie w konsystencji oleju nie przypomina. 3V3 jest dużo bardziej gęsty i pewnie dlatego robi lepsze wrażenie. Nie wiem jak jest zrobiony ten 3V3 ale do mycia narzędzi zalecają wodę, więc to dla mnie plus, bo żona jakoś jest przewrażliwiona na punkcie rozpuszczalników. Faktem jest, że na desce nie widać jakiejś wielkiej różnicy pomiędzy tymi olejami, 3V3 ma dla mnie "lepszy" zapach. Te obydwa oleje to produkcje "marketowe", czy wystarczą do pomalowania ściany, gdzie nie jest potrzebna jakaś wytrzymałość, odporność. Chodzi o zwykłe zabezpieczenie aby można było raz na rok ścianę przetrzeć wilgotną szmatką. Który z tych 2 olei byłby wystarczający dla mnie. A może polecicie jakiś inny olej? Jestem otwarty na krytyke i propozycje Pozdr Żebyś mógł raz w roku przetrzeć ściany wilgotną ścierką drewno musi być gładko przeszlifowane i 2 lub nawet trzy razy wtarty olej. Olej musi być wtarty w gładkie drewno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 22.02.2011 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2011 [Witam Proszę o pomoc w takiej kwestii.. Kupiłam gotową deskę podłogową firmy Dąbex dąb bielony. Po położeniu przez fachowców podłoga została przeze mnie odkurzona i trzykrotnie umyta (mopem) wodą ze zwykłym Ajaksem do podłóg ze względu na niewiedzę w tej kwestii, że się powinno używać specjalnego mydła do mycia podłóg olejowanych (producent nie dołączył instrukcji użytkowania ). Podłoga została położona miesiąc temu, nie jest jeszcze intensywnie użytkowana.. Problem jest taki, że podłoga wygląda okropnie po tym miesiącu od położenia, jest wybrudzona, wciąga każdy brud, który ciężko domyć, reaguje na każdy środek – powstają plamy, nawet po miejscowym umyciu mydłem do podłóg olejowanych podłoga zmienia kolor, ma się wrażenie po prostu że podłoga wchłania wodę i nawet po wodzie zostają plamy. Jest strasznie matowa, ale tu nie jestem pewna czy bardziej niż przed jej położeniem. Część plam udało się zetrzeć papierem ściernym ale w tych miejscach zostają ciemniejsze plamy, które po zaolejowaniu odróżniają się od pozostałej podłogi (również bardziej błyszczą). Pytanie co zrobić żeby przywrócić podłodze wygląd, wodoodporność i lepiej zaimpregnować. Proszę o pomoc, jakie środki powinnam kupić i co dokładnie zrobić w jakiej kolejności. Czy trzeba podłogę zaolejować olejem podstawowym od nowa, czy wystarczy ją umyć dobrym środkiem i zastosować olej pielęgnacyjny, a może wystarczy mycie i np. pastowanie. Czy możliwe że zwykły Ajax wypłukał tak szybko olej? Czy Producent nie przygotował odpowiednio podłogi (w końcu kupiłam gotowy produkt) Najchętniej przy tym naprawianiu użyłabym innych środków do olejowania/pielęgnacji niż dowiedziałam się u Producenta. Dziękuję za wszystkie informacje i wskazówki. Niestety wszystkie te czynności muszę wykonać sama a cierpię na kompletną niewiedzę w tym zakresie – aczkolwiek wiem już więcej niż miesiąc temu Niestety panowie sprzedawcy/parkieciarze są winni tych szkód. Ich obowiązkiem jest wręczyć przed a najpóźniej po zakończeniu prac wskazówki dotyczące pielęgnacji i konserwacji. Zepsułaś nie świadomie sobie podłogę. Teraz po tych opisanych naprawach, gdzie zeszlifowałaś biały olej powstają ciemne plamy naturalnego dębu. Wszystko szlifować i na nowo nałożyć biały olej. Obawiam się, że ci panowie tego nie będą potrafili. Jest to wyższa szkoła jazdy parkieciarskiej. Masz prawo do reklamacji. Jeżeli jest to większa powierzchnia warto będzie zaangażować rzeczoznawcę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
telewy 23.02.2011 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2011 Żebyś mógł raz w roku przetrzeć ściany wilgotną ścierką drewno musi być gładko przeszlifowane i 2 lub nawet trzy razy wtarty olej. Olej musi być wtarty w gładkie drewno. Dzięki. Tak, jestem świadomy tego. Szlifowanie mam wpisane w harmonogram prac. Dom mam zbudowany z bala cienkiego (7cm bal+ocieplenie+7cm bal). Bal jest już obrobiony i wstępnie szlifoany, trzeba go teraz dopieścić. Jak pisałem robię próbkę i to co zauważyłem, to po 2gim malowaniu 3V3 daje bardzo matową powłokę, powiedziałbym aż za bardzo. Natomiast połoka po altaxinie jest z lekim połyskiem. Cały czas mam dylemat czy olej czy lakier. Jakiś czas temu zrobiłem test przy użyciu Domaluxa bezzapachowego, wersja pólmat i po 2krotnym malowaniu ściana wyglądała też całkiem niczego sobie. Tak więc lakier czy olej, oto jest pytanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vivienne 28.02.2011 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2011 (edytowane) Witam. Przeglądam ten wątek od jakiegoś czasu, ale piszę po raz pierwszy, więc niniejszym uprzejmie mówię dzień dobry/dobry wieczór Mój mąż i ja, jesteśmy właścicielami mieszkania w kamienicy z 1936 roku. Po generalnym remoncie wszystkiego, co tylko się dało, przystępujemy do renowacji podłogi. Jest wyłożona parkietem dębowym, równie wiekowym, jak sam dom. Parkiet jest w stosunkowo dobrym stanie, zważywszy na te 75 lat niezbyt dbałego użytkowania, ale swoje przeżył i to po nim miejscami widać. Przekopałam się przez informacje z rozmaitych źródeł, przez większość postów w tym wątku, i zdecydowałam się na olejowanie. Po cyklinowaniu, w pomieszczeniu przeznaczonym na garderobę, poleciłam przeprowadzić próbę i efekt jest dyskusyjny. Wyszły plamy, przebarwienia, niektóre płytki są ciemniejsze, niektóre zdecydowanie jaśniejsze. Fachowcy nie są zachwyceni rezultatem, radzą się zastanowić, przemyśleć, czy jednak nie lakier, czy może inny olej. Jeśli chcielibyśmy pozostać przy oleju, sugerują zastanowić się nad zmianą preparatu na któryś z olejów Bona, bo tańszy, a skoro Woca nie powala efektem, to może szkoda pieniędzy. Według mnie i tak wygląda lepiej niż lakier, który tam wcześniej był, ale zastanawiam się, na ile efekt olejowania wynika z właściwości tegoż parkietu, na ile z ewentualnych błędów fachowca, a na ile z właściwości zastosowanego preparatu (olej Woca). Do chłopaków, którzy robią nam podłogi mam zaufanie o tyle, że znam ich jako uczciwych i rzetelnych. Nie wiem natomiast, na ile są doświadczeni w radzeniu sobie ze starym drewnem, które ma swoje kaprysy. Nie wiem też, jak przygotowali podłogę do olejowania. Oboje z mężem zarządzamy naszym remontem właściwie przez telefon, ja z odległości ponad 200 kilometrów, mąż bywa tam częściej, ale głównie wieczorami. Nie widzimy więc ekipy przy pracy. Może fachowiec ma rację? Zrewidować dotychczasową koncepcję i zdecydować się na lakier (chyba nie chcę), zmienić preparat? A może są inne rozwiązania? Może da się jakoś lepiej przygotować podłogę do olejowania? Jaki efekt na przykład dałoby ługowanie? Jak uniknać przyżółcenia drewna? Czy w doborze preparatu ma znaczenie fakt, że między klepkami parkietu są miejscami całkiem spore szpary i nie można ich wyszpachlować (parkiet leży na legarach, pod spodem pusto) Bardzo proszę o sugestie Zdjęcie zaolejowanej podłogi http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=45540 Edytowane 28 Lutego 2011 przez vivienne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 02.03.2011 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2011 Niestety panowie sprzedawcy/parkieciarze są winni tych szkód. Ich obowiązkiem jest wręczyć przed a najpóźniej po zakończeniu prac wskazówki dotyczące pielęgnacji i konserwacji. Zepsułaś nie świadomie sobie podłogę. Teraz po tych opisanych naprawach, gdzie zeszlifowałaś biały olej powstają ciemne plamy naturalnego dębu. Wszystko szlifować i na nowo nałożyć biały olej. Obawiam się, że ci panowie tego nie będą potrafili. Jest to wyższa szkoła jazdy parkieciarskiej. Masz prawo do reklamacji. Jeżeli jest to większa powierzchnia warto będzie zaangażować rzeczoznawcę.Czy oni te posadzke dodatkowo potraktowali olejem transparentnym??? jesli nie to masz praktycznie samą olejo bejce na 2 x lub 4 x ale bardzo cieniutko..to zawsze trzeba jeszcze 1 -2 razy zaolejować jesli tego nie zrobili masz efekt:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 02.03.2011 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2011 Witam. Przeglądam ten wątek od jakiegoś czasu, ale piszę po raz pierwszy, więc niniejszym uprzejmie mówię dzień dobry/dobry wieczór Mój mąż i ja, jesteśmy właścicielami mieszkania w kamienicy z 1936 roku. Po generalnym remoncie wszystkiego, co tylko się dało, przystępujemy do renowacji podłogi. Jest wyłożona parkietem dębowym, równie wiekowym, jak sam dom. Parkiet jest w stosunkowo dobrym stanie, zważywszy na te 75 lat niezbyt dbałego użytkowania, ale swoje przeżył i to po nim miejscami widać. Przekopałam się przez informacje z rozmaitych źródeł, przez większość postów w tym wątku, i zdecydowałam się na olejowanie. Po cyklinowaniu, w pomieszczeniu przeznaczonym na garderobę, poleciłam przeprowadzić próbę i efekt jest dyskusyjny. Wyszły plamy, przebarwienia, niektóre płytki są ciemniejsze, niektóre zdecydowanie jaśniejsze. Fachowcy nie są zachwyceni rezultatem, radzą się zastanowić, przemyśleć, czy jednak nie lakier, czy może inny olej. Jeśli chcielibyśmy pozostać przy oleju, sugerują zastanowić się nad zmianą preparatu na któryś z olejów Bona, bo tańszy, a skoro Woca nie powala efektem, to może szkoda pieniędzy. Według mnie i tak wygląda lepiej niż lakier, który tam wcześniej był, ale zastanawiam się, na ile efekt olejowania wynika z właściwości tegoż parkietu, na ile z ewentualnych błędów fachowca, a na ile z właściwości zastosowanego preparatu (olej Woca). Do chłopaków, którzy robią nam podłogi mam zaufanie o tyle, że znam ich jako uczciwych i rzetelnych. Nie wiem natomiast, na ile są doświadczeni w radzeniu sobie ze starym drewnem, które ma swoje kaprysy. Nie wiem też, jak przygotowali podłogę do olejowania. Oboje z mężem zarządzamy naszym remontem właściwie przez telefon, ja z odległości ponad 200 kilometrów, mąż bywa tam częściej, ale głównie wieczorami. Nie widzimy więc ekipy przy pracy. Może fachowiec ma rację? Zrewidować dotychczasową koncepcję i zdecydować się na lakier (chyba nie chcę), zmienić preparat? A może są inne rozwiązania? Może da się jakoś lepiej przygotować podłogę do olejowania? Jaki efekt na przykład dałoby ługowanie? Jak uniknać przyżółcenia drewna? Czy w doborze preparatu ma znaczenie fakt, że między klepkami parkietu są miejscami całkiem spore szpary i nie można ich wyszpachlować (parkiet leży na legarach, pod spodem pusto) Bardzo proszę o sugestie Zdjęcie zaolejowanej podłogi http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=45540 podloga taka jest bardzo twarda i zatarta jaka granulacja zakonczono szlifowanie wzglednie polerowanie(dogladzanie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.