boorg 13.01.2008 14:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2008 ...planujemy położyć dąb deskę i klepkę opcja olejowanie lub lakierowanie - ostatecznie nie zdecydowaliśmy jeszcze czy mógłbyś mi doradzić jakie po kolei zastosować środki nawierzchniowe tak, aby ten dąbek nie zżółkł i nie sciemniał pod tym olejem lub lakierem?... Olej przyciemnia drewno więc w/g Twoich założeń z góry odpada. Lakiery podkładowe wodne lub podkładowe chemiczne bez koloru własnego (przezroczyste) zostawiają najbardziej naturalną kolorystykę drewna. Ale jak masz dąb w 3 klasie (mocno usłojony i sęczny), to będziesz miała duży kontrast kolorystyczny (od słomkowego beżu po mocne brązy). i to tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boorg 13.01.2008 14:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2008 Po długich poszukiwaniach wybraliśmy chyba w końcu gatunek drewna na podłogę. Podoba nam się lapacho, zastanawiamy się między deską 9/60 a parkietem przemysłowym. Najchętniej położylibyśmy to w całym mieszkaniu, tzn. pokoje, kuchnia i przedpokój. No i mamy zagadkę bo każdy fachowiec inacze radzi, jedni że duże deski się rozeschną i będą szpary i żeby brać przemysłowy. Inni znowu twierdzą, że to tylko kwestia ułożenia i wielkość klepki nie ma tu znaczenia. Następne pytanie to czy układać w przedpokoju i kuchni (może lepiej płytki)? No i na koniec: olej czy lakier. Podoba mi się olej ale nie wiem jak to będzie wyglądało po paru latach. Liczę na pomoc bo już mam mętlik w głowie... Lapacho/Ipe jest drewnem kłopotliwym. Im większy kawał drewna położysz tym większe szpary pomiędzy klepkami/deskami. Chyba, że planujesz dom z klimatyzatorem, to wtedy możesz położyć dowolny kawał drewna w dowolnym miejscu. I będzie super przez cały czas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boorg 13.01.2008 14:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2008 ...a ja ? ... No właśnie a Ty? Tak do końca nie wiem o co Ci chodzi. ...Chcę ten dąb przyciemnić... ...można zrobić to za pomocą oleju lub bejcy i na to lakier. Najbardziej podoba mi się efekt postarzanej deski dębowej, czyli takiej trochę podrapanej, ciemnej i z białymi plamkami wewnątrz słojów... Chcesz zrobić 2 rzeczy, które wzajemnie się wykluczają. Albo przyciemniamy albo robimy deskę z białym usłojeniem. I w/g mnie lakierowanie olejowanej podłogi, to jakieś kosmiczne nieporozumienie. A jasne schody. Do wyboru: biały olej albo lakiery podkładowe wodne ewentualnie chemiczne przezroczyste. P.S. A 5 mm szpary w podłodze raczej należy akrylować. Szpachla/kit parkieciarski tego nie wytrzyma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ebatka 13.01.2008 17:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2008 No to mnie załamałeś boorgu Czy możesz mi w takim razie polecić inny gatunek drewna. Podobają mi się ciemne podłogi, takie bardziej czekoladowe bez odcienia czerwonego ani żółtego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mani 13.01.2008 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2008 Boorg,to się nie wyklucza, chodzi mi o ciemną deską z białymi plamkami wewnątrz słojów,tak jakby przybrudzoną, postarzoną czy coś takiego.Po prostu dwukolorową, widziałam takie deski, ale one wychodziły już takie z fabryki, a ja chcę zrobić to na już położonej podłodze. Chodziło mi o lakierowanie pobejcowanej podłogi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ebatka 13.01.2008 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2008 Czy jeśli znajde merbau, które nie ma czerwonego odcienia to jest szansa, że już takie zostanie i nie zmieni koloru? Znalazłam jeszcze iroko, co myślisz o tym drewnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 13.01.2008 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2008 Hi hi - jak trwoga to do boorga. Ale złośliwa małpa nie jestem więc Ci pomogę. Po pierwsze: podłogi nie można przeolejować. Jak będzie za dużo oleju, to on nie wchłonie się i po wyschnięciu zostanie na wierzchu, często/gęsto tworząc brzydkie strupy/popękane plamy/zeschnięte gluty. Po drugie: co masz na myśli pisząc o olejowaniu wzdłuż słojów? Dla mnie sposób olejowania nie ma nic wspólnego z polerowaniem. Jeżeli cokolwiek zostało (smugi, plamy) Twój mąż popełnił błąd w nakładaniu oleju pielęgnacyjnego, albo Ty zbyt późno wkroczyłaś do akcji. Napisz jak było i kto zgrzeszył - zadam Wam odpowiednią pokutę. Wiem, że złośliwa małpa z Ciebie żadna i dlatego taka odważna niby jestem . To jak często mam olejować i po czym poznać, że już nadszedł ten czas ? Miało być "wzdłuż klepek", a nie słojów . Chyba zgrzeszyliśmy oboje - małż nakładał jak popadnie , a ja wzięłam się za polerowanie dopiero na drugi dzień jak już wszystko wyschło . Teraz proszę pokornie o pokutę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mille_milla 16.01.2008 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 Drugie pytanko dotyczy szpar, teraz w sezonie deski bardzo się porozsychały, niektóre szpary mają ok 0,5 cm i widać pióro. Czy szpachlowałbyś te deski? Czy te szpary zejdą się na wiosnę? Czy szpachlę może wycisnąć na wierzch na wiosnę? Sporo pytań ale wykończenie tych desek to nowy trudny dla mnie temat. Pozdro Ola Witam, a ja właśnie mam pytanie dotyczące samego szpachlowania. Mam długie deski dębowe drugiej klasy, z drobnymi sęczkami, "mój człowiek" od podłogi twierdzi że trzeba będzie tą deskę zaszpachlować po ułożeniu, bo inaczej na pewno zostaną szpary. Ja w swej totalnej niewiedzy krzywię się na takie rozwiązanie, wydaje mi się, że szpachlowanie nie musi być koniecznością? czy jezeli zostaną szparki ok 1 mm to czy będzie konieczne? Co do "wykończenia", to zdecydowanie jestem za olejowaniem, no ale do tego to jeszcze dłuuga droga. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monieq 16.01.2008 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2008 ...planujemy położyć dąb deskę i klepkę opcja olejowanie lub lakierowanie - ostatecznie nie zdecydowaliśmy jeszcze czy mógłbyś mi doradzić jakie po kolei zastosować środki nawierzchniowe tak, aby ten dąbek nie zżółkł i nie sciemniał pod tym olejem lub lakierem?... Olej przyciemnia drewno więc w/g Twoich założeń z góry odpada. Lakiery podkładowe wodne lub podkładowe chemiczne bez koloru własnego (przezroczyste) zostawiają najbardziej naturalną kolorystykę drewna. Ale jak masz dąb w 3 klasie (mocno usłojony i sęczny), to będziesz miała duży kontrast kolorystyczny (od słomkowego beżu po mocne brązy). i to tyle. Boorg, ta ja jeszcze zapytam o takie coś jak ługowanie czy ten proces nie rozjaśnia i czy po ługowaniu nie można poolejować? a tak w ogóle to czy ktoś może ma taką ługowana podłogę i może zaprezentować zdjęcie? Please Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mg 19.01.2008 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2008 Help! Mądre głowy forumowe, pomóżcie! Mam w domu świeżo położony parkiet z akacji parzonej. Zachwyciłam się podłogami olejowanymi, podbudowałam opiniami na forum, przemyślałam wszystkie za i przeciw i zdecydowalam sie na olejowanie. Podloga zostala zaolejowana olejowoskiem Osmo (poleconym przez parkieciarza od ktorego pochodzil parkiet) i wygladala pieknie... przez dwa dni. A potem pojawily sie smugi, odciski butow, psich lapek ktore nigdy nie schodza - ciagle wyglada na brudna, nawet 5 minut po sprzataniu! Pastowana specjalnym preparatem byla juz dwa razy (w ciagu dwoch miesiecy - mialo byc raz na pol roku) i po pastowaniu wygladala w miare przyzwoicie... znowu przez dwa dni. Co robic?? Nie wierze ze to tak mialo wygladac! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
XX 22.01.2008 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 Czy można na podłoge na przykład dębową położyć lakier matowy o kolorze innych niż bezbarwny? Jesli tak to z jakiej firmy polecacie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boorg 23.01.2008 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 ... Podobają mi się ciemne podłogi, takie bardziej czekoladowe bez odcienia czerwonego ani żółtego... Popatrz na wenge lub palisander. Merbau jest brązowe ale jego brąz często ma odcień żółci i czerwieni. Sądzę jednak, że największe zadowolenie osiągniesz kupując gotowy produkt : panel drewniany lub panel laminowany. W wypadku drewna zawsze istnieje niebezpieczeństwo zmiany wybarwienia (pod wpływem czasu/światła podłogi ciemnieją, czasem zmieniają odcień). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boorg 23.01.2008 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 ...chodzi mi o ciemną deską z białymi plamkami wewnątrz słojów, tak jakby przybrudzoną, postarzoną czy coś takiego. Po prostu dwukolorową, widziałam takie deski, ale one wychodziły już takie z fabryki, a ja chcę zrobić to na już położonej podłodze... Możesz to zrobić co najmniej na kilka sposobów. Sposób 1. Przecyklinować podłogę do papieru 60/80. Pomalować białą farbą olejną. Po wyschnięciu farby podłogę przecyklinować papierem 80 lub 100. Przepolerować siatką 100/120. Pomalować lakierem żywiczno-olejnym (bezpokładowym). Sposób 2. Podłogę przecyklinować papierami 36/60/80 i przepolerować siatką 80/100. Nałożyć bejcę szmatką. Po wyschnięciu bejcy przepolerować podłogę siatką 100/120. Polakierować lakierem żywiczno-olejnym lub dowolnym systemem z lakierem podkładowym rustykalnym. Sposób 3. Podłogę przecyklinować papierami 36/60/80/100 i przepolerować siatką 80/100/120. Nałożyć biały olej wałkiem. Po wyschnięciu przepolerować podłogę siatką 120/150. Nałożyć olej/wosk naturalny/twardy. itp, itd. Cyklinowanie/polerowanie możesz zrobić mniej/bardziej dokładnie. Wtedy dodatkowo błędy obróbki będą stanowiły mniej/bardziej pożądany walor estetyczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boorg 23.01.2008 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 ...Chyba zgrzeszyliśmy oboje - małż nakładał jak popadnie , a ja wzięłam się za polerowanie dopiero na drugi dzień jak już wszystko wyschło... Domyślam się, że nie grozi Ci mechanizacja w stylu zakupu dużej polerki. Dlatego ograniczę się do wersji ręka-noga-mózg na ścianie. 1. Wersja mąż nakłada byle jak. Podłogę musisz przetrzeć 2-3 razy. Za każdym razem nowym kawałkiem miękkiej tkaniny/włókniny i zaczynasz z innego końca pomieszczenia. Pierwszy raz robisz rozcieranie około 90 minut po działaniach męża. Każdy następny po około 60 minut od zakończenia poprzedniego. Podłoga jest OK jeżeli patrząc na nia nie widzisz plam/smug/zacieków/kropek. Jeżeli masz wprawę jeden raz wystarczy jeżeli nie to 3 razy załatwią sprawę. Pamiętaj aby po podłodze nie chodzić przez kilka godzin. Im później na nią wejdziesz po renowacji tym lepiej dla podłogi. 2. Wersja podłoga już wyschła. Podłogę trzeba spolerować/przepolerować. Musisz posłużyć się ostrym kawałkiem włókniny: w warunkach domowych warunek ten spełnia szorstki zmywak do teflonu. Przy pomocy tego zmywaka należy przepolerować całą podłogę. W miejscach gdzie są smugi/plamy/zacieki trzemy, aż je zrównamy z resztą podłogi. Powodzenia. Jest jeszcze wersja głowaa-dupaa-nogaa ale o niej można pisać tylko po 23.00. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boorg 23.01.2008 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 ...a ja właśnie mam pytanie dotyczące samego szpachlowania. Mam długie deski dębowe drugiej klasy, z drobnymi sęczkami, "mój człowiek" od podłogi twierdzi że trzeba będzie tą deskę zaszpachlować po ułożeniu, bo inaczej na pewno zostaną szpary. Ja w swej totalnej niewiedzy krzywię się na takie rozwiązanie, wydaje mi się, że szpachlowanie nie musi być koniecznością? czy jezeli zostaną szparki ok 1 mm to czy będzie konieczne?... Jeżeli nie przeszkadzają Ci szparki szpachlowanie nie jest konieczne. Jeżeli przeszkadzają, to...hmmm...musisz zdecydować: podłoga albo Ty. Najważniejsza jest podłoga droga jest jedna: szpachlowanie i zakup klimatyzatora. Najważniejsza jesteś Ty wtedy dróg jest wiele: kosmetyki, ciuchy, łakocie, nowy facet. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monieq 23.01.2008 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 Boorg, a ja ? please napiszesz mi co to to ługowanieczy ten proces aby nie rozjaśnia i czy po ługowaniu można poolejować? moze w ten sposob mozna osiagnac efekt jasniejszej, olejowanej podłogi czyli to o co mi chodzi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boorg 23.01.2008 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 Ługowanie rozjaśnia drewno. Potem podłogę taką olejujemy. Możemy, to zrobić białym olejem albo naturalnym/twardym. P.S. Ale technologia ta jest w odwrocie. Obydwie firmy, których ług znałem, wycofały się z jego dystrybucji (przyczyny związane z ekologią). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boorg 24.01.2008 00:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 ...Mam w domu świeżo położony parkiet z akacji parzonej. Zachwyciłam się podłogami olejowanymi, podbudowałam opiniami na forum, przemyślałam wszystkie za i przeciw i zdecydowalam sie na olejowanie. Podloga zostala zaolejowana olejowoskiem Osmo (poleconym przez parkieciarza od ktorego pochodzil parkiet) i wygladala pieknie... przez dwa dni. A potem pojawily sie smugi, odciski butow, psich lapek ktore nigdy nie schodza - ciagle wyglada na brudna, nawet 5 minut po sprzataniu! Pastowana specjalnym preparatem byla juz dwa razy (w ciagu dwoch miesiecy - mialo byc raz na pol roku) i po pastowaniu wygladala w miare przyzwoicie... znowu przez dwa dni... Daj szansę swojej podłodze: po każdym olejowaniu zbyt szybko zaczynasz zmywać podłogę. Przy okazji ścierasz olej. Dlatego masz takie negatywne doświadczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta-mam niebieski dach 24.01.2008 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 nie wiedziałam, czy zakładać osobny temat, czy się gdzieś podpiąć, nie ukrywam że zależy mi na opinii boorg-a, ale i innych znawców "drewnianego" tematu informacje które podam otrzymałam telefonicznie, napiszę ile wiem, więcej po "wizji lokalnej" przez czysty zbieg okoliczności zaproponowano nam kupno modrzewia (ok.8m3)sezonowanego na przekładkach w piwnicy domku jednorodzinnego, pociętego w klocki o przekroju~8x30 cm, długości nie znam, i teraz uwaga : on tam leży od 1981 roku !, muszę dopisać, że planowaliśmy zrobienie tarasu (podłogi) , balustrad wokół wiaty, tarasu i balkonu właśnie z modrzewia, być może też przęseł ogrodzenia (na pewno będą drewniane kwestia tylko z jakiego gatunku), modrzew zamówiliśmy w lesie przez stolarnię, ale on dopiero będzie cięty w lesie, poza tym na pewno jak nie ja to inny klient sie znajdzie i teraz moje pytania: -czy w ogóle on ma jeszcze jakąś wartość i jest czym zawracać sobie głowę, - na co zwrócić uwagę w czasie "wizji lokalnej", -czy on będzie się nadawał na podłogi w domu - przy ogrzewaniu podłogowym (przygotowywane pod drewno), tzn. czy można go będzie tak pociąć żeby dało sie go położyć na podłogi, (dostęp do stolarni mam), - czy tyle czasu w jednych warunkach (piwnica) nie będzie przeszkodą żeby można go było wykorzystać na dworzu na balustrady i płot, - ile ew. może kosztować m3 takiego drewna, bo gość mówi ze nie ma pojęcia, żebyśmy my zaproponowali jakąś cenę, oczywiście nie chcę faceta oszwabić, ale chciałabym zapłacić rozsądną cenę,żeby mi później nie urągał do końca życia, jednocześnie ja też muszę to "przełknąć", może chociaż rząd ceny, lub widełki bardzo proszę o opinie, jeśli wlazłam "z butami" nie w ten temat, to popędźcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jacobina 24.01.2008 14:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 Położyli mi parkieciarze akację parzoną. Miejscami są niewielkie szparki, taki na milimetr. Tłumaczą się że w czasie cyklinowania to się zaszpachluje i nie będzie widać. Mnie taka argumentacja nie przekonuje. I tu mam pytanie do znawców. Spartolili robotę czy tak ma być i mam się uzbroić w cierpliwość? http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/ph/pe/fgpe/LCQKMcR8KYr6NmkovB.jpgI widok szapr:http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/ph/pe/fgpe/IRiLUq00iapgcauo0B.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.