Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

liczysz 15mm nic wiecej nic mniej (ewentualnie milimetr dwa kafelki niżej do lica ale nie w druga stronę)przyjmuje sie taka wysokość jaka jest grubość drewna...więc jeśli masz styropianu8cm +6cm wylewki +15mm merbau nic wiecej nic mnie tyle że nie dawałbym na ogrzewanie aż tak grubej warstwy wylewki.....po co dałbym 35mm-40mm...ale your choice....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

olejowane podłogi są bardzo ładne olej nadaje wyrazistości słoja i wygląda naturalnie .niestety dobrze jest po roku nakładać na nowo olej można być to dłuższy okres zależy od użytkowania ale żeby miał cały czas estetyczny wygląd polecam raz do roku. Firma Bona ma fajne kosmetyki do pielęgnacji podłóg także olejowanych .Jeśli ciężko podjąć decyzję może lakier wodny w półmacie też wygląda dość naturalnie np. aqua seal 2k pu firmy Bergera :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...O jednym należy pamiętać!!! nie zostawiać na olejowanej podłodze mokrych plam - bo zostają "na zawsze". U mnie dwa lata temu rozpuścił się śnieg - ze świeżo wniesionej choinki - ślady są do dziś, ale tylko ja wiem gdzie...

A tu nie zgodzę się z przedmówcą. :p

Usunięcie śladów po wodzie z olejowanej podłogi są bajacznie proste ale kosztuje to trochę zachodu.

Do realizacji naszego zadania potrzebujemy:

- wełny stalowej;

- oleju i odpowiedniego rozpuszczalnika;

- miękkich bawełnianych szmatek/kawałków wykładziny.

Kolejność działań.

1. Plamę po wodzie przecieramy wełną stalową. Wełnę układamy w poprzek kierunku tarcia a trzemy wzdłuż klepek. Operacje kończymy gdy plama nie ma już wyraźnych widocznych krawędzi. Miejsce przecierania odkurzamy/zamiatamy.

2. Olej mieszamy z rozpuszczalnikiem (proporcja zależy od posiadanego oleju czasem mieszamy w proporcji olej-rozpuszczalnik 4:1 a czasem 1:1). Potem obficie nakładamy olej na przetarte miejsce plus trochę na otaczające klepki. Czekamy minimum 30 minut. Po tym czasie olej rozcieramy - jak został wchłonięty nakładamy następną cienką warstwę. Czekamy następne 30 minut. Po tym czasie całość zbieramy przy pomocy bawełnianych szmatek/kawałków wykładzin. Na podłodze nie powinny zostać żadne kałuże ani zacieki.

3. Po 6-12 godzinach podłogę w miejscu naprawy polerujemy za pomocą bawełnianej szmatki lub kawałka wykładziny.

Plam po wodzie nie będzie. :) Jedyne co może zostać to rozjaśnienie podłogi ale z czasem w sposób naturalny zniknie (drewno samoistnie zmienia kolor w mniejszym lub większym stopniu). :roll:

 

 

Nieśmiałe pytanie - czy plamy, które zostawił szczeniaczek (wiadomo o co chodzi) :D można usunąć w podobny sposób jak opisałeś wyżej?

Dodam tylko, że mam deskę chapel, nie wiem czy sposób postępowania z nią istotnie różni się ze sposobem postępowania ze "zwykłą" olejowaną deską

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po ciężkiej walce z moimi podłogami.

Dochodzę do wniosku że olej na jasnej jak najbardziej na tak . MOj olejowany dąb wygląda na pewno śliczniej niż w lakierze a w użytkowaniu jest jest ok.

Olejowanie ciemnej podogi to u mnie pomyłka. Jak patrzę na moje merbau to chce mi się płakać.

Jasne matowe rysy powstają praktycznie od wszystkiego. Nawet od szczotki od odkurzacza. Jak na to patrzę to wyć mi się chce. Nie wiem jak sobie z tym poradzić.

Teraz na pewno zrobłabym na ciemną podłogę lakier.

Zakochałam się w oleju (dotąd widziałam głównie dąb i przez te opinie że w użytkowaniu olej jest praktyczniejszy ...można naprawić zapastować itp chociaż w utrzymaniu wymagałby wiecej pracy...xskusiłam się)

I co z tego można się napracować (zainwestowałam we froterkę) ale i tak podłoga nadaje się tylko do tego by nad nią fruwać inaczej wygląda koszmarnie.

Jeśli ktoś właśnie się zastanawia co położyć może sobie przypomni mnie i moje znienawidzone merbau.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy dobrze robię, ale klamka zapadła. Będziemy lakierować deski modrzewiowe Boną Traffic: http://www.cyklinowanie-kornik.pl/lakiery.html, która występuje również w półmacie. Powłoka jest podobno niezniszczalna, a efekt jak na podłodze olejowanej.

 

Myślę że mogłabyś wycyklinować swoje merbau i potraktować je właśnie Boną Traffic (jest dołączony utwardzacz), a wcześniej podkładem Bona Prime.

 

Gdybyś chciała namiary na sklep internetowy w Zielonej Górze, najtańszą Boną (taniej niż na Allegro :o ), pisz. Ja ich zaraz pochwalę na małopolskiej Białej Liście :)

 

Będzie dobrze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rzadko stosuje sie lakier na egtzotykach , głownie sie olejuje

Proszę nie rozpowszechniać podobnych BZDUR!!!!

Ja wiem że Pani /Pan produkuje parkiet z naszych rodzimych gatunków ale z Pani/Pana postów wynika że najoględniej nie zna się Pan na egzotach albo celowo chce forumowiczów do nich zniechęcić proszę nie stosować podobnych praktyk...Swoja drogą naprawdę gratuluje produkcji Graba ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po ciężkiej walce z moimi podłogami.

Dochodzę do wniosku że olej na jasnej jak najbardziej na tak . MOj olejowany dąb wygląda na pewno śliczniej niż w lakierze a w użytkowaniu jest jest ok.

Olejowanie ciemnej podogi to u mnie pomyłka. Jak patrzę na moje merbau to chce mi się płakać.

Jasne matowe rysy powstają praktycznie od wszystkiego. Nawet od szczotki od odkurzacza. Jak na to patrzę to wyć mi się chce. Nie wiem jak sobie z tym poradzić.

Teraz na pewno zrobłabym na ciemną podłogę lakier.

Zakochałam się w oleju (dotąd widziałam głównie dąb i przez te opinie że w użytkowaniu olej jest praktyczniejszy ...można naprawić zapastować itp chociaż w utrzymaniu wymagałby wiecej pracy...xskusiłam się)

I co z tego można się napracować (zainwestowałam we froterkę) ale i tak podłoga nadaje się tylko do tego by nad nią fruwać inaczej wygląda koszmarnie.

Jeśli ktoś właśnie się zastanawia co położyć może sobie przypomni mnie i moje znienawidzone merbau.

 

Podaj nazwę oleju moze coś zaradzimy bez lakieru i cyklinowania..masz na tym wosk???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...O jednym należy pamiętać!!! nie zostawiać na olejowanej podłodze mokrych plam - bo zostają "na zawsze". U mnie dwa lata temu rozpuścił się śnieg - ze świeżo wniesionej choinki - ślady są do dziś, ale tylko ja wiem gdzie...

A tu nie zgodzę się z przedmówcą. :p

Usunięcie śladów po wodzie z olejowanej podłogi są bajacznie proste ale kosztuje to trochę zachodu.

Do realizacji naszego zadania potrzebujemy:

- wełny stalowej;

- oleju i odpowiedniego rozpuszczalnika;

- miękkich bawełnianych szmatek/kawałków wykładziny.

Kolejność działań.

1. Plamę po wodzie przecieramy wełną stalową. Wełnę układamy w poprzek kierunku tarcia a trzemy wzdłuż klepek. Operacje kończymy gdy plama nie ma już wyraźnych widocznych krawędzi. Miejsce przecierania odkurzamy/zamiatamy.

2. Olej mieszamy z rozpuszczalnikiem (proporcja zależy od posiadanego oleju czasem mieszamy w proporcji olej-rozpuszczalnik 4:1 a czasem 1:1). Potem obficie nakładamy olej na przetarte miejsce plus trochę na otaczające klepki. Czekamy minimum 30 minut. Po tym czasie olej rozcieramy - jak został wchłonięty nakładamy następną cienką warstwę. Czekamy następne 30 minut. Po tym czasie całość zbieramy przy pomocy bawełnianych szmatek/kawałków wykładzin. Na podłodze nie powinny zostać żadne kałuże ani zacieki.

3. Po 6-12 godzinach podłogę w miejscu naprawy polerujemy za pomocą bawełnianej szmatki lub kawałka wykładziny.

Plam po wodzie nie będzie. :) Jedyne co może zostać to rozjaśnienie podłogi ale z czasem w sposób naturalny zniknie (drewno samoistnie zmienia kolor w mniejszym lub większym stopniu). :roll:

 

 

Nieśmiałe pytanie - czy plamy, które zostawił szczeniaczek (wiadomo o co chodzi) :D można usunąć w podobny sposób jak opisałeś wyżej?

Dodam tylko, że mam deskę chapel, nie wiem czy sposób postępowania z nią istotnie różni się ze sposobem postępowania ze "zwykłą" olejowaną deską

 

Deskę chapel można tak samo odnowić tyle że trzeba mieć ich olej...on jest z krzemionkami więc inny olej będzie wyglądał inaczej niż reszta nawet po wychnięciu oleju i stonowaniu posadzki ale czy mocz psi wywabisz(wycyklinujesz) hmm nie wiem spróbować możesz..ja bym wziął papier ścierny o granulacji 80siat i ręcznie na klocku z filcem spróbował wyszlifować wzdłuż słoja...potem naniósł olej ścierką..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rzadko stosuje sie lakier na egtzotykach , głownie sie olejuje

Proszę nie rozpowszechniać podobnych BZDUR!!!!

Ja wiem że Pani /Pan produkuje parkiet z naszych rodzimych gatunków ale z Pani/Pana postów wynika że najoględniej nie zna się Pan na egzotach albo celowo chce forumowiczów do nich zniechęcić proszę nie stosować podobnych praktyk...Swoja drogą naprawdę gratuluje produkcji Graba ....

przepraszam a co tu było zniechęcające do egzotyków napisałam tylko ze głownie się kładzie na nie olej rzadziej się lakieruje .również handluje egzotykami , aczkolwiek racja wole gatunki krajowe są bardziej stabilne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rzadko stosuje sie lakier na egtzotykach , głownie sie olejuje

 

to jak to użytkować :o

do czyszczenia proponuje się mydło podłogowe Soap Natural, które nie tylko zmywa, ale dzięki zawartości olejów tworzy na podłodze warstwę ochronną. Dzięki temu z każdym kolejnym użyciem mydła podłoga staje się coraz mniej podatna na zabrudzenia. Mydło to rozcieńcza się z wodą i nakłada np. dobrze wyciśniętym mopem.

Jeśli podłoga jest silnie zabrudzona np. tłuszczem, kawą lub staje się matowa pomoże intensywny zmywacz Spot Remover. Zmywacz usuwa zanieczyszczenia razem ze starą warstwą mydła, nie wpływając jednak na impregnację podłogi. Użycie zmywacza przygotowuje posadzkę do nałożenia oleju pielęgnacyjnego Maintenance Oil Natural.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...O jednym należy pamiętać!!! nie zostawiać na olejowanej podłodze mokrych plam - bo zostają "na zawsze". U mnie dwa lata temu rozpuścił się śnieg - ze świeżo wniesionej choinki - ślady są do dziś, ale tylko ja wiem gdzie...

A tu nie zgodzę się z przedmówcą. :p

Usunięcie śladów po wodzie z olejowanej podłogi są bajacznie proste ale kosztuje to trochę zachodu.

Do realizacji naszego zadania potrzebujemy:

- wełny stalowej;

- oleju i odpowiedniego rozpuszczalnika;

- miękkich bawełnianych szmatek/kawałków wykładziny.

Kolejność działań.

1. Plamę po wodzie przecieramy wełną stalową. Wełnę układamy w poprzek kierunku tarcia a trzemy wzdłuż klepek. Operacje kończymy gdy plama nie ma już wyraźnych widocznych krawędzi. Miejsce przecierania odkurzamy/zamiatamy.

2. Olej mieszamy z rozpuszczalnikiem (proporcja zależy od posiadanego oleju czasem mieszamy w proporcji olej-rozpuszczalnik 4:1 a czasem 1:1). Potem obficie nakładamy olej na przetarte miejsce plus trochę na otaczające klepki. Czekamy minimum 30 minut. Po tym czasie olej rozcieramy - jak został wchłonięty nakładamy następną cienką warstwę. Czekamy następne 30 minut. Po tym czasie całość zbieramy przy pomocy bawełnianych szmatek/kawałków wykładzin. Na podłodze nie powinny zostać żadne kałuże ani zacieki.

3. Po 6-12 godzinach podłogę w miejscu naprawy polerujemy za pomocą bawełnianej szmatki lub kawałka wykładziny.

Plam po wodzie nie będzie. :) Jedyne co może zostać to rozjaśnienie podłogi ale z czasem w sposób naturalny zniknie (drewno samoistnie zmienia kolor w mniejszym lub większym stopniu). :roll:

 

 

Nieśmiałe pytanie - czy plamy, które zostawił szczeniaczek (wiadomo o co chodzi) :D można usunąć w podobny sposób jak opisałeś wyżej?

Dodam tylko, że mam deskę chapel, nie wiem czy sposób postępowania z nią istotnie różni się ze sposobem postępowania ze "zwykłą" olejowaną deską

 

Deskę chapel można tak samo odnowić tyle że trzeba mieć ich olej...on jest z krzemionkami więc inny olej będzie wyglądał inaczej niż reszta nawet po wychnięciu oleju i stonowaniu posadzki ale czy mocz psi wywabisz(wycyklinujesz) hmm nie wiem spróbować możesz..ja bym wziął papier ścierny o granulacji 80siat i ręcznie na klocku z filcem spróbował wyszlifować wzdłuż słoja...potem naniósł olej ścierką..

 

Z moczem może być problem ponieważ zawiera amoniak który przybarwia drewno wgłąb na ciemno. Delikatne szlifowanie nie pomoże. Tymbardziej, że upłynęło sporo czasu. Cyklinowanie podłogi nie zawsze daje pożądany skutek ale wtedy można to miejsce zneutralizować wodorotlenkem sodu a następnie cyklinować.

W tym stanie można jedynie plamę odrobinę rozjaśnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rzadko stosuje sie lakier na egtzotykach , głownie sie olejuje

Proszę nie rozpowszechniać podobnych BZDUR!!!!

Ja wiem że Pani /Pan produkuje parkiet z naszych rodzimych gatunków ale z Pani/Pana postów wynika że najoględniej nie zna się Pan na egzotach albo celowo chce forumowiczów do nich zniechęcić proszę nie stosować podobnych praktyk...Swoja drogą naprawdę gratuluje produkcji Graba ....

przepraszam a co tu było zniechęcające do egzotyków napisałam tylko ze głownie się kładzie na nie olej rzadziej się lakieruje .również handluje egzotykami , aczkolwiek racja wole gatunki krajowe są bardziej stabilne.

 

Z tymi gatunkami krajowymi które są niby stabilniejsze to nie do końca prawda.

Po pierwsze gatunków drewna egzotycznego na rynku jest dziesięciokrotnie więcej niż krajowych.

Po drugie większość gatunków egzotycznych jest stabilniejsza a więc wolniej i mniej reaguje na zmianę klimatu otoczenia. Niektóre egzotyki są wyjątkowo niestabilne jak nasz buk np. guatambu.

Po trzecie mniemanie, że drewno egzotyczne jest niestabilne lub mniej stabilne od naszego jest absolutnie błędne. Wywodzi się ono jednak z tego, że parkiety czy deski z egztyków mają niekorzystny stosunek grubości do szerokości. Prawidłowy jest 1:4. Krajowe parkiety zachowują ten stosunek np. 2,2cm x 7cm. Parkiety egzotyczne 2,0cm x 9,0cm lub więcej np. 1,6cm x 12cm.

Czyli parkiety dębowe o wymiarze 2,2cm x 7,0cm są stabilniejsze od parkietów np. z merbau 1,6cm x 9,0 lub co gorsza 12cm. znajdujących się w tych samych warunkach klimatycznych.

Drewno egzotyczne w większości jest stabilniejsze od krajowego ale już parkiety nie muszą.

To powinien wiedzieć każdy zajmujący się parkietami lub parkieciarstwem.

A poza tym egzotyki się olejuje ale to trzeba umieć i wiedzieć czym i jak.

Wielu ma z tym kłopoty ze wzgłędu na substancje i olejki aromatyczne jakie znajdują się w tych drewnach. Wcale nie łatwiej jest dobrze polakierować oliwkę czy eukaliptus.

___________________________________________

vanitas vanitatum et omnia vanitas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,

Uff przekopałem się przez cały wątek, teraz czas na pytanie ode mnie.

 

Pacjent - dąb III gatunek, lakierowany - bonatech traffic półmat.

Źródło problemu - bokser III letni pręgowany, około 20 kg.

Opis problemu - siknęło mu się (bokserowi) na łączeniu płytek podłogowych z parkietem. Sporo tego niestety zlało się w szczelinę (zabezpieczoną mosiężnym T-ownikiem). Po kilku dniach parkiet na szerokości około 3 klepek wyraźnie się podniósł i zrobiły się łódeczki + na krawędziach klepek pojawiły się nieładne przebarwienia. Po całkowitym wyschnięciu parkiet nieco opadł, łódki i przebarwienia niestety pozostały, dodatkowo zauważyłem, że po "puknięciu" w podłogę w tym miejscu słychać głuchy dźwięk (klepki ewidentnie nie trzymają wylewki).

Boorg doradź pan panie mastior co począć?

 

Pozdrawiam,

 

Serg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,

Uff przekopałem się przez cały wątek, teraz czas na pytanie ode mnie.

 

Pacjent - dąb III gatunek, lakierowany - bonatech traffic półmat.

Źródło problemu - bokser III letni pręgowany, około 20 kg.

Opis problemu - siknęło mu się (bokserowi) na łączeniu płytek podłogowych z parkietem. Sporo tego niestety zlało się w szczelinę (zabezpieczoną mosiężnym T-ownikiem). Po kilku dniach parkiet na szerokości około 3 klepek wyraźnie się podniósł i zrobiły się łódeczki + na krawędziach klepek pojawiły się nieładne przebarwienia. Po całkowitym wyschnięciu parkiet nieco opadł, łódki i przebarwienia niestety pozostały, dodatkowo zauważyłem, że po "puknięciu" w podłogę w tym miejscu słychać głuchy dźwięk (klepki ewidentnie nie trzymają wylewki).

Boorg doradź pan panie mastior co począć?

 

Pozdrawiam,

 

Serg

 

Ponieważ parkiet już opadł wniosek, że było to kilka tygodni temu. Amoniak zawarty w moczu rozpuścił klej, stąd głuche dźwięki. Te miejsca da się podkleić zastrzykami. Dosłownie strzykawka 20ml bez igły. Plamy niestety nie usuniesz bez wywabiania wodorotlenkiem sodu. Jeżeli parkiet był lakierowany a ty masz trochę zdolności manualno rzemieślniczych to jest szansa na podklejenie. Przeszlifowanie i ponowne polakierowanie uszkodzonego kawałka posadzki.

W jaki wzór ułożony został parkiet? Jak duże jest to miejsce? Czy deszczułki parkietu dochodzą do szyny mosiężnej czołami czy bokiem?

Odpisz a znajdie się sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jarekkur

A poza tym egzotyki się olejuje ale to trzeba umieć i wiedzieć czym i jak.

Wielu ma z tym kłopoty ze wzgłędu na substancje i olejki aromatyczne jakie znajdują się w tych drewnach. Wcale nie łatwiej jest dobrze polakierować oliwkę czy eukaliptus.

Zależy czego klient oczekuje od posadzki..egzotycznej i sie lakieruje i sie olejuje kazdy wedle uznania przy tej chemii nie jest to juz wielki problem tylko trzeba troszke wiedzy i doswiadczenia..eukaliptusa nie lakierowałem z oliwka problemów nie miałem miałem natomiast z bilinga i iroko ze dwa razy problem i raz kiedys merbau mi sie regularnie pocił pod lakierem..zdarzaja sie takie rzeczy fakt..ale za to garbniki w naszym dębie tez czasem daja popalic ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ponieważ parkiet już opadł wniosek, że było to kilka tygodni temu. Amoniak zawarty w moczu rozpuścił klej, stąd głuche dźwięki. Te miejsca da się podkleić zastrzykami. Dosłownie strzykawka 20ml bez igły. Plamy niestety nie usuniesz bez wywabiania wodorotlenkiem sodu. Jeżeli parkiet był lakierowany a ty masz trochę zdolności manualno rzemieślniczych to jest szansa na podklejenie. Przeszlifowanie i ponowne polakierowanie uszkodzonego kawałka posadzki.

W jaki wzór ułożony został parkiet? Jak duże jest to miejsce? Czy deszczułki parkietu dochodzą do szyny mosiężnej czołami czy bokiem?

Odpisz a znajdie się sposób.

 

Obszar rażenia: szerokość - około 4 klepki (~pół metra), długość ~ 1 metr.

Parkiet ułożony jest "na dziko". Do metalowej listwy klepki dochodzą bokiem.

Zdarzenie miało miejsce kilka miesięcy temu.

jarekkur- mógłbyś doprecyzować co robić z tym wodorotlenkiem sodu i gdzie takie cuś można nabyć (czy to to samo co"kret"?)? Jak miałaby wyglądać kolejność wykonywanych czynności?

 

Pozdrawiam,

 

Serg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...