magdac 06.07.2009 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2009 Czy szanowni fachowcy mogliby mi doradzić coś w temacie olejowanego merbau. Robią mi się plamy po wodzie. Chcę to jakoś usunąć i najlepiej zrobić coś, żeby się nie robiły. Przejrzałam cały wątek tak z grubsza i wiem już, że muszę to wyszorować wełną stalową i zaolejować kilka razy. Tylko pogubiłam się w tych wszystkich olejach. U mnie został użyty Lios Bioil, a na to poszedł wykańczający Lios Balm Fissativo. A teraz mam użyć kktórego? Fissativo, czy Bioil, a potem Fissativo, czy może wogóle Lios Talia - regenerujący do używania po czyszczeniu Lios Kronosem. Dodam jeszcze, że podłoga jest nowa. Była robiona jakieś 2 miesiące temu, a w zeszłym tyg. umyłam ją pierwszy raz samą wodą. Plamy jednak powstały wcześniej, robotnicy łazili w mokrych butach:( Powstają też nadal. Proszę o jakąś radę, bo jestem przerażona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 06.07.2009 16:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2009 magdacnie robiłem nigdy na liosie zwróc sie do wykonawcy po pomoc..lios jest z domieszka wosków??Zapewne tak musieliby ci zmyc powierchnie mechanicznie za pomocą polerki i przeciagnąć na nowo..z tym ze to podobno strasznie długo schnie..ciekawe czy u ciebie wyschło do konca przed wejsciem na budowę nastepnych ekip..przecie po parkieciarzu tylko malarze powinni wejsc i ludzie od drzwi ewentualnie reszta powinna być zrobiona.. Alvaro1hmm co do sucupiry pare dni..wysokiej wilgotności na zewnatrz i masz babo placek. jest ułożona w jakim rozmiarze?Na jakim kleju?Na jakim podłożu jesli masz kominek przepal troche to dobrze wysusza powietrze 40 metrów w duzym rozmiarze sucupiry wygląda pięknie.ale trzeba pilnować wilgotności..to gatunek dosyc mocno pracujący. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fredi07 06.07.2009 22:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2009 Czy szanowni fachowcy mogliby mi doradzić coś w temacie olejowanego merbau. Robią mi się plamy po wodzie. Chcę to jakoś usunąć i najlepiej zrobić coś, żeby się nie robiły. Przejrzałam cały wątek tak z grubsza i wiem już, że muszę to wyszorować wełną stalową i zaolejować kilka razy. Tylko pogubiłam się w tych wszystkich olejach. U mnie został użyty Lios Bioil, a na to poszedł wykańczający Lios Balm Fissativo. A teraz mam użyć kktórego? Fissativo, czy Bioil, a potem Fissativo, czy może wogóle Lios Talia - regenerujący do używania po czyszczeniu Lios Kronosem. Dodam jeszcze, że podłoga jest nowa. Była robiona jakieś 2 miesiące temu, a w zeszłym tyg. umyłam ją pierwszy raz samą wodą. Plamy jednak powstały wcześniej, robotnicy łazili w mokrych butach:( Powstają też nadal. Proszę o jakąś radę, bo jestem przerażona. Poproszę o tel na priv. Blisko podjadę, zobaczę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
esterka 07.07.2009 05:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 A można olejowane deski zeszlifować i polakierować?Bo właśnie "fachowiec" samowolnie zaolejował mi schody dębowe i efekt jest mizerny jeszcze PRZED użytkowaniem a nie mam już ochoty na eksperymenty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 07.07.2009 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 jasne ze mozna:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alvaro1 07.07.2009 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 Alvaro1 hmm co do sucupiry pare dni..wysokiej wilgotności na zewnatrz i masz babo placek. jest ułożona w jakim rozmiarze?Na jakim kleju?Na jakim podłożu jesli masz kominek przepal troche to dobrze wysusza powietrze 40 metrów w duzym rozmiarze sucupiry wygląda pięknie.ale trzeba pilnować wilgotności..to gatunek dosyc mocno pracujący. Fakt, mam placek... klepki o szerokości 7 cm, długość mix od 30 do 120 cm, na cegiełkę, klej Uzin dwuskładnikowy, oczywiście wcześniej gruntowana posadzka betonowa. Kominek mam i chyba zaopatrzę się w drewno przed sezonem i zrobie suszarnię w domu Pytanie- jak można naprawić uniesiony parkiet, czy rzeczywiście jedynym rozwiązaniem jest cięcie dylataji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 07.07.2009 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 hmm wyciac deski porzadnie i prosto i wpasowac nowe ..zostawic szpary z jednej strony na jakies 2-3 milimetry..wypełnic..zaolejować..i na przyszlosc juz bedziesz wiedziec ze jak z tej dylatacji ci wyskakuje silkaflex ..to trzeba osuszac pomieszczenie..dlaczego nikt ci tego nie powiedział??..ze masz pilnowac wilgotnosci w tym pomieszczeniu..? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alvaro1 07.07.2009 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 Powiedzieć-nie musiał, bo sam doskonale wiem o co chodzi, tylko, że fizycznie niestety ciężko osuszać, łatwiej zimą nawilżać... Palić w kominku przy 25-30 stopniach na zewnątrz lub włączyć centralne to musiałbym się przeprowadzić do hotelu- prawie na cały czerwiec, bo wilgotnosć przez ostatnie 1,5 miesiąca jest zabójcza... Staram się kontrolować ją w zakresie 40-60%, ale ostatnio zwykle była w okolicy 70-80%. Może mój przypadek skłoni innych zastanawiających się nad egzotykami do refleksji...szczególnie tymi mniej stabilnymi. W każdym razie ja nie będę sugerował się więcej opiniami architektów wnętrz, bo na własnym przykładzie doświadczyłem, że poza efektem wizualnym nie obchodzi ich nic więcej, a o właściwościach użytkowych materiałów zupełnie nie mają pojęcia.Problem w tym, że we wspomnianym miejscu podłoga wybrzuszyła się dużo wcześniej(w zeszłym roku) i 2-3 klepki oderwały się od posadzki, teraz efekt się tylko pogłębia. Miejsce to było prawdopodobnie "zmoczone" przez ekipę poprzedzającą parkieciarzy, a pomiar wilgotności posadzki był w innym miejscu.Zgodnie z opinią parkieciarzy wymiana miejscowa klepek nic nie poprawi, bo klepek się nie zwęża, poza tym posadzka pewnie jest już pewnie osłabiona, bo może się też poderwała itp.. ble ble ble i tylko dylatacja może pomóc.Czy to prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 07.07.2009 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 bo na własnym przykładzie doświadczyłem, że poza efektem wizualnym nie obchodzi ich nic więcej, a o właściwościach użytkowych materiałów zupełnie nie mają pojęcia. To wszystko prawda.. Problem w tym, że we wspomnianym miejscu podłoga wybrzuszyła się dużo wcześniej(w zeszłym roku) i 2-3 klepki oderwały się od posadzki, teraz efekt się tylko pogłębia. Trzeba było to juz uczynioc wczesniej..własnie wtedy przez sezon grzewczy w zeszłym roku:) Miejsce to było prawdopodobnie "zmoczone" przez ekipę poprzedzającą parkieciarzy hmmmm....nie było plamy??..mogło tak być tak samo jak zbytwilgotne mogło byc drewno.. Zgodnie z opinią parkieciarzy wymiana miejscowa klepek nic nie poprawi, bo klepek się nie zwęża, poza tym posadzka pewnie jest już pewnie osłabiona, bo może się też poderwała itp.. ble ble ble i tylko dylatacja może pomóc. Toż przecie pisze o dylatacji..ale małej nie kurcze na 10mm..to po pierwsze po drugie oczywiscie ze deski tam bedą zwężone(optycznie 3-4 mm nic sie nie dzieje nawet tego po pewnym czasie nie zauwazysz) ..bo jak inaczej zrobia dylatacje Moim zdaniem na 40 m/kw sucupiry zrobiłbym ja i tak..raczej..od razu.Albo ułożył z lekkimi szczelinami z ipe tak robie i z sucupira również..i minimum 20mm dylatacji przy scianach..po obrysie.. jeśli jest naruszone podłoże ..to przecie można je podrównac klejem czy też masami szpachlowymi o ziwekszonej odpornosci na scinanie ..np ardex ma takie masy oczyscic..wylać gruntem bądż zywicą lekko podlać..masą bądź klejem..położyc deski..jedna zwężyć ( nawret łatwiej im przecie wejdzie)..wypełnić dylatacje..poszlifować i zaolejować..jesli jedynie dylatacja zalatwi sprawe a tak jest rzeczywiscie tylko w jakiejs tam formie nie rzucającej..na kolana estetykę pomieszczenia.. ja bym osobiście machnoł to tak ze kadza deske od strony frezu ..zwezyłbym od jakies 2 mm i połozył ze szczelinami a ostania bez piora ale lekko podkleił miedzy soba ..zaszpachlował przecyklinował, zaolejował.. i po temacie.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
esterka 07.07.2009 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 jasne ze mozna:) a mogę jeszcze temat pociągnąć? jak głęboko ten olej wnika w drewno, ile trzeba zeszlifować, żeby nie było resztek oleju? schody pod wpływem oleju mocno ściemniały i zrudziały, dodatkowo są zacieki i miejsca które wyglądają na mokre nie wiem co z tym robić, boję się że naprawy mogą okazać się jeszcze gorsze w skutkach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 07.07.2009 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 ojej nio nie wiem co to za technika była trzeba tak oszlifować aby nie było sladu po oleju papierem grubym a potem cienkimi az do porzadanego efektu gladkosci.. zaczyna sie od 36-40..potem 60, 80-120--TO POD LAKIER! jaki to był olej jak zacierany (czy w ogóle bo yglada na to ze nie bardzo) i jaki gatunek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
esterka 07.07.2009 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 ghost34 schody są z deski dębowejolejowane są OLI-NATURA HS Profiölnakładane były jak na mój gust szmatą (sądząc po pozostałościach), olej jest nałożony nierówno (miejsca jaśniejsze i ciemniejsze), poza tym drewno silnie ściemniało i zrudziało chce by to wykonawca poprawił, przygotował pod lakier albo inny olej/olejowosk, któy nałożyłby kto inny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 07.07.2009 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 daj no zdjecie tych schodów..wyjezdzam ale moze albo fredi albo jarekkur ci pomoga bede spowrotem w sobote.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdac 07.07.2009 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 magdac nie robiłem nigdy na liosie zwróc sie do wykonawcy po pomoc..lios jest z domieszka wosków??Zapewne tak musieliby ci zmyc powierchnie mechanicznie za pomocą polerki i przeciagnąć na nowo..z tym ze to podobno strasznie długo schnie..ciekawe czy u ciebie wyschło do konca przed wejsciem na budowę nastepnych ekip..przecie po parkieciarzu tylko malarze powinni wejsc i ludzie od drzwi ewentualnie reszta powinna być zrobiona.. Wydaje mi się, że Lios to olej bez wosku. Z opisu: "Olej naturalny do zabezpieczania podłóg drewnianych z wszystkich gatunków drewna europejskiego jak i egzotycznego. Nośnikiem są rozpuszczalniki izoalifatyczne, maksymalnie przyjazne dla środowiska" Czy wyschło? Myślę, że tak, było to jakieś 3 tygodnie. Weszli malarze, monterzy kuchni i ludzie od drzwi i balustrady:) fredi07 Dzięki za propozycję. Jutro będę się widziała z moim fachowcem od parkietu i jeśli mi nie pomoże, to pewnie skorzystam. Chciałam jednak się dowiedzieć co nieco przed tą rozmową, bo nieco zwątpiłam w jego fachowość. Tak więc plamy nie powinny się robić? Trzeba doolejować? Którym z tych liosów? A może można teraz zmienić na jakiś lepszy olej (jeśli to wina oleju)? Czy teraz już na zawsze tylko Lios? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 07.07.2009 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 Wszystkie te opisywane historie na temat olejowanych podłóg to efekt braku doświadczenia i pośpiech w olejowaniu podłóg drewnianych. Także jednak zbyt szybkie traktowanie takiej podłogi wodą lub środkami do tego nie przeznaczonymi. Takie zaplamienia dziwnym trafem mnie omijają. Olejowanie robię zawsze tak jak sobie życzy producent-przedewszystkim a do tego dorzucam moje doświadczenie.Samemu jest bardzo trudnio sobie poradzić z zaplamioną olejowaną podłogą.Przynajmniej jakię zdjęcia i dokładny opis, kiedy powstały plamy po jakich zabiegach, jakich środkach. Jak było wykonane olejowanie. Klent jak się okazuje powinien czytać zalecenia producenta i je egzekwować od rzemieślnika. Niestety fachowcom się ufa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdac 07.07.2009 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 Przynajmniej jakię zdjęcia i dokładny opis, kiedy powstały plamy po jakich zabiegach, jakich środkach. Jak było wykonane olejowanie. . Jak pisałam plamy są po wodzie. Każde chlapnięcie zostawia plamę. Podłoga była olejowana Liosem. Nie wiem jak. Po 2 miesiącach umyłam ją samą woda, plamy powstały wcześniej od mokrych butów i powstają nadal. Bardzo bym prosiła o jakąś konkretną odpowiedź na zadane powyżej pytania. Dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 07.07.2009 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 jasne ze mozna:) a mogę jeszcze temat pociągnąć? jak głęboko ten olej wnika w drewno, ile trzeba zeszlifować, żeby nie było resztek oleju? schody pod wpływem oleju mocno ściemniały i zrudziały, dodatkowo są zacieki i miejsca które wyglądają na mokre nie wiem co z tym robić, boję się że naprawy mogą okazać się jeszcze gorsze w skutkach jeżeli nie jest to olej impregnujący tylko olejo-wosk to pozostał maksymalnie na 0,5mm pod powierzchnią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 07.07.2009 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 Powiedzieć-nie musiał, bo sam doskonale wiem o co chodzi, tylko, że fizycznie niestety ciężko osuszać, łatwiej zimą nawilżać... Palić w kominku przy 25-30 stopniach na zewnątrz lub włączyć centralne to musiałbym się przeprowadzić do hotelu- prawie na cały czerwiec, bo wilgotnosć przez ostatnie 1,5 miesiąca jest zabójcza... Staram się kontrolować ją w zakresie 40-60%, ale ostatnio zwykle była w okolicy 70-80%. Może mój przypadek skłoni innych zastanawiających się nad egzotykami do refleksji...szczególnie tymi mniej stabilnymi. W każdym razie ja nie będę sugerował się więcej opiniami architektów wnętrz, bo na własnym przykładzie doświadczyłem, że poza efektem wizualnym nie obchodzi ich nic więcej, a o właściwościach użytkowych materiałów zupełnie nie mają pojęcia. Problem w tym, że we wspomnianym miejscu podłoga wybrzuszyła się dużo wcześniej(w zeszłym roku) i 2-3 klepki oderwały się od posadzki, teraz efekt się tylko pogłębia. Miejsce to było prawdopodobnie "zmoczone" przez ekipę poprzedzającą parkieciarzy, a pomiar wilgotności posadzki był w innym miejscu. Zgodnie z opinią parkieciarzy wymiana miejscowa klepek nic nie poprawi, bo klepek się nie zwęża, poza tym posadzka pewnie jest już pewnie osłabiona, bo może się też poderwała itp.. ble ble ble i tylko dylatacja może pomóc. Czy to prawda? Abstrahując od tego kto lub co zawinił/o dylatacja może pomóc gdyby po opukaniu posadzki stwierdzono, że w 80% trzyma klej. W innym przypadku jak sugerujesz przy naderwaniu spoiny klejowej wszystko będzie za kilka dni do usunięcia. To na pewno nie wina egzotyków, że tak się stało. To na pewno człowiek nawalił w którymś momencie. Zbyt łatwo u ciebie poszło. Najpierw jeżeli klej mocno trzyma a wią obarcza się za ten stan wilgotność na zewnątrz to powinny pokazać się kocie grzbiety-klepki wyginają sie środkami do góry. Tak działa wilgoć z góry. Jeżeli wilgoć przychodzi z dołu z wylewki to klepki się łódkują -wyginają się do góry krawędzie. Klej nadal trzyma. Zrób to co pisałem w moim poście usuń listwy, sprawdź dylatacje przy ścianach i naciąć tam gdzie drewno dotyka ścian i to jak najszybciej. Następnie poszerzyć jeżeli to konieczne dylatacje wokół posadzki. Następnie ciąć dylatację w newralgicznym miejscu posadzki. Tyle na razie. Ktoś zawinił. To nie pogoda. Ona ewentualnie nieco pomogła. Dlaczego u mnie parkiety i wykonane przeze mnie posadzki opierają się w końcu normalnym zmianom klimatu w naszej szerokości geograficznej. Są szczelinki potem jakoś znikaja itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fredi07 07.07.2009 22:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 Ja za jarkiemkur oderwij listwy . Parkiet nie może dotykać ściany.Ktoś Ci to kładł to niech przyjedzie bo przeciętny klient nie ma narzędzi do odcięcia parkietu. Mechanizm jest taki: tafla podłogi pęcznieje zapiera się na ścianach i jak tam już tam nie ma miejsca na ekspansję idzie w górę . Drewno pracuje praktycznie tylko w szerokości czyli ściągamy jeśli to okrętówka tylko listwy równoległe do parkietu. A oderwane klepki już same się nie przykleją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 07.07.2009 22:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2009 a ja wam mówie ze raczej przy scianie bedzie jakis luz.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.